Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Mistrzowie "opałki"


Bartolini

Recommended Posts

Ja mam z kolei problem innej natury... jakos ze rzadko mi sie zdarza palic z lufki a glownie z fuzego bonia ktorego rurka od cebana zatyka sie srednio co 2 dni oparem na maxa... No i tak juz troche tego nazbieralem, ale nie bardzo da sie to jakos palic bo raz ze fatalnie smakuje a 2 ze kiepsko sie pali. Ma ktos moze jakis pomysl jak to skonsumowac bo juz mam tego grubo a szkoda mi wyrzucac. A najlepiej jakby ktos wiedzial jak to jakos uzdatnic do palenia ^^

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Wiesz co... Jak Ci nie bardzo smakuje to lipa, bo ja lubię dopalać taką smołę. Też mam bonio, ale połączone z rurą i ona normalnie się czyści.

Mam pomysł, ale nie każdemu się może spodobać... Po prostu przystawić ogień do cybucha i lekko opalać. Ale skoro Ci nie smakuje to dodaj zapachowego tytoniu, albo jakichś ziółek. Nie Mary.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Chodzi mi bardziej o to ze ta smola jest pelna popiolu to raz. A 2 ze jakbys tego ne nabil to przy przystawieniu ognia od razu sie topi i zatyka ceban/lufe czy co tam innego, pomijajac juz fakt ze koszmarnie pryska wiec od razu cale lapy i czasem ciuchy masz z oparu...

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Tak szczerze to szkoda zdrowia na dopalanie tego syfu.

Ja kiedyś też dopalałem do końca lufę, aż za bardzo do końca... Teraz jak tylko przestanie lecieć dym to wyrzucam popiół i nabijam faję od nowa:D Dzięki temu gardełko nie piecze i jest ogólnie zaje*iście;p

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • 4 tygodnie później...
Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+