Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Prowadzenie pojazdów pod wpływem


Dzik

Prowadzenie pojazdów pod wpływem marihuany (proszę o wypowiedź ludzi z dużym doświadczeniem życiowym w tej materii)  

50 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy prowadzenie pojazdu pod wpływem marihuany wg. twoich doświadczeń wiąże się ze zwiększonym niebezpieczeństwem ?



Recommended Posts

Prowadzicie pojazdy pod wpływem? Jakie macie o tym zdanie?

Jeździcie ze spalonymi kierowcami? Jak prowadzą?

 

Jeździłem wielokrotnie. Kiedy prowadzę myślę że jestem bardziej  skupiony rozważny i ostrożny. Czasami jednak lekko roztargniony co może sprawić gafę.

 

Miałem epizod że zatrzymałem pojazd po przejechaniu 0,5 km w mieście. Wracałem od znajomego który uraczył mnie mocnym White Widow. Kto palił ten wie. Mocno na umyśle i wyraźnie (choć wcale nie ociężale) na ciele. Jeden znajomy podobnie ale po AK47.

 

Nigdy nic mi się nie stało ani moim znajomym.

 

Jak jest z tym u Was?

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

mnie kiedys tak zrobionego ze masakra zabrali na komisariat zeby zbadac trzezwosc alkomatem bo tak nie wygladalem byla 3 w nocy zrobilismy 2 sztuki na 3 nie mialem moich ulubionych betadrinow a trzeba bylo wracac do domu i wtedy sie to stalo zawi9ezli mnie dmuchnolem i odwiezli , druga historia to zrobiony wracamy po machu z kolesiami i tu zaraz jeb policja z zandarmeria i trzepanie ostre tak z nikad nic nie znalezli i byl spokuj i trzecia historia najgorsza wyladowalem w rowie za ulica jechalem po machu i po scierwie zasnolem w czasie jazdy bylo to na wiosce policji nie bylo cale szczescie spalem u obcych ludzi rano pomogli wyjac samochod i od tamtej pory nie jezdze zrobiony nawet do garazu nie wjezdzam kiedys bylo inaczej wogole nie bylo testow a dzis to mam filmy jechac nawet dziej czy dwa po machu bo test wykaze obecnosc i wez sie tlumacz

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

No ja po paleniu to nie wsiadam za kółko.Kiedyś za młodego, to się zdarzyło że po paru godzinach od lolka gdzieś musiałem jechać, ale strasznie niepewnie się czułem prowadząc. Od tego czasu nigdy mi się nie zdarzyło. Wszystko zależy od organizmu. Mam dobrego kumpla z którym lubię zapalić i temu to nic nie przeszkadza. Zawsze jak palimy, to on pali dwa razy tyle co ja, ja potem siedzę zabity i rozmyślam nad sensem różnych rzeczy, ten jakby nic mówi dawaj jedziemy do maca. Ja nie jestem w stanie z fotela się dźwignąć, a on prowadzi jakby nic nie palił. Zawsze się bardziej boję że nas psy skontrolują, niż że wypadek będzie. Ogólnie jestem za tym żeby po jaraniy nie jeździć. Za duże ryzyko.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Ja także staram się nie jeździć po paleniu. Kiedyś non stop jeździłem, ale to były czasy kiedy nikt nie słyszał o narkotestach, nie było takiej nagonki na palaczy. 

Niestety miałem nieprzyjemność stracić prawko za jazdę pod wpływem (już odzyskałem). Ale nigdy po paleniu nie spowodowałem zagrożenia na drodze, a wręcz przeciwnie, każdy wolał ze mną jeździć jak paliłem, bo wtedy nie łamałem przepisów, starałem się być nadzwyczajnie ostrożny, a bez palenia to niestety ciężka noga.

 

Tak czy inaczej odradzam jazdę pod wpływem czegokolwiek ! Nie dla tego że możecie popełnić błąd, ale ktoś inny może to zrobić, ktoś inny może Ci wbiec pod koła itp. To kwestia sekundy. Niech od wypadków będą Ci pijani a nie najarani ;) 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Ja z kolei nie widzę problemu z jazdą po paleniu. Zaznaczam, że jestem raczej lajtowym palaczem i może tylko raz lub dwa się upaliłem tak, że musiałem sobie usiąść i przeczekać fazę bo nie byłem pewien co się dzieje :) - oczywiście w takim stanie za kółko bym w życiu nie wsiadł.

 

Generalnie to się już najeździłem więc czy na czysto czy po paleniu raczej jadę zgodnie z przepisami i spokojnie.

 

Miałem za to ze dwie sytuacje gdy jadąc po paleniu uniknąłem dwóch zdarzeń drogowych (że tak to pięknie ujmę :)).

Ciężko ocenić jak by było na czysto ale darząc MJ tak wielką miłością skłaniam się ku stwierdzeniu, że po zapaleniu uaktywnia mi się dodatkowy zmysł i czuję/widzę więcej tego co się dzieje do okoła i w tych dwóch przypadkach mam wrażenie, że zauważyłem i zareagowałem dużo wcześniej unikając zdarzenia drogowego właśnie dzięki temu w jakim stanie się wtedy znajdowałem.

 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • 1 miesiąc temu...

Przede wszystkim nie panikować i się nie schizować :)

Aby wykonali taki test musisz wzbudzić podejrzenie (bełkotliwa mowa, przekrwione oczy, dziwne zachowanie) Jeżeli zachowujesz się normalnie - nie masz się czego obawiać.

Nie mogą dokonywać rutynowych kontroli z testami - to już by czarę goryczy w stosunku ludzi policja przelała.

 

No stress - nie panikować, i nie stresować się za bardzo, to stres związany jest bardziej groźny niż kontrola.

 

 

Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Po doswiadczeniu swoim i znajomych musze stwierdzic, ze palenie w zaden sposob nie przeszkadza na prowadzenie pojazdow, a nawet w niektorych przypadkach pomaga ;)

Oczywiscie na poczatku przygody z mj niewyobrazalne byloby wsiasc do samochodu po zapaleniu, byloby to czystym samobojstwem. W ogole zanim prawko zrobilem to juz pare lat palilem, a od kad zaczalem jezdzic, to mocno ponad pol roku minelo, zanim  pierwszy raz, po paru malych buszkach musialem wracac do domu. A teraz z biegiem lat patrzac po sobie i innych, to mozna jezdzic samochodem po meetingach grubo zakrapianych bongami i nie jedzie sie gorzej niz na trzezwo. Trzeba tylko byc skoncentrowanym na drodze i nie odleciec za bardzo we wlasne mysli, dlatego lepiej jechac z kims niz samemu jak sie jest mocno upalonym :D

Mam tez znajomego, ktory na trzezwo jezdzi strasznie nerwowo i ryzykownie, az strach niekiedy z nim jechac. A zapali, to odrazu inny czliowiek. Wyluzowany, spokojnie sobie prowadzi i bezpiecznie dla otoczenia ;)

Takze nie pij i nie jedz, tylko pal i lec! ( oczywiscie z glową )

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • 9 miesięcy temu...
Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+