Skocz do zawartości
thc-thc

grower


gieta

Recommended Posts

Mam pytanie jak to jest wkońcu z przesadzaniem na świeże powietrze tzn czy musze odczekac 2 tyg i posadzic roslinke czy jak wykielkuje moge juz wsadzic do gleby na swieze powietrze, bo są mieszane opinie na ten temat.

Dodam ze chce sadzi rosliny autofloweringowe.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • Replies 2,7 tys.
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

A co do kielkowania to wstawiac do gleby nasionko które sie przebilo i wypuscilo malo bialego korzonka czy wiecej?

No i napiszcie co jest lepszą opcją potrzymac w doniczce 1-2tyg i przesadzic na out czy odrazu po wykielkowaniu na out, prosze o zrozumienie i uzasadniednie wypowiedzi bo to moj 1 out

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

ojciec,

Najlepiej jakbyś zrobił chociaż takiego małego boxa na sadzonki i potrzymał je trochę tam, aby tak jak kolega napisał się uodporniły , a co do kiełkowania to jest mnóstwo artykułów o tym na forum.  :peace:

co do tego artykulu oczywiście juz go wcześniej czytałem i takze inne ale nie bylo dokladnie tej kwesti o która pytalem, ale juz kolo mi wyjasnil.

w sprawie sadzonek jest maly problem otóz jesli bym je trzymal ze 2tyg mialyby one dosyc malo slonca bo bedą w pokoju na parapecie gdzie dosyc słabo dochodzi swiatlo, oczywiscie jak bede mial czas to bede wystawial na dwór, ale czy to nie zakłoci rosniecia roslince?

T o wtedy zdecyduje sie na 6-7 dni trzymania ich w domu i dostarczania jak najwiekszej ilosci swiatla i dam je na outa, tygodniowe juz sobie chyba dobrze poradzą nie?

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Mam mały problem i potrzebuje rady... przekopałem miejscówkę z zeszłego outa, przychodze po paru dniach aby zasadzić juz sadzonki a tu jakby przeryta ziemia dokładnie w miejscach gdzie kopałem. Doły jakby mamut tam grzebał. Zgaduje ze to jakiś zwierz przeokrutny ale mimo to zasadziłem co miałem. Wpadłem na dość głupi pomysł by wjebać reszte sadzonek na miejscówki ogrodzone drutem przez leśniczego. W miejscu gdzie mieszkam nie ma wielu polan a na tych gdzie są to kręcą sie ludzie. W takim miejscu daleko do najbliższego człowieka, grzybiarze frajerzy sie nie przedrą a tymbardziej zwierzyna dla której stworzono tę siatkę by chronić młode sadzonki... Wie ktoś jak czesto i czy wogóle leśniczy rusza dupsko w takie miejsca. Ale nie chodzi mi o wiedze z wróżenia z rękli tylko o fakty... Moze ma ktoś w rodzinie leśnika albo sam jest ;)

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Ja też sadzę koło polanki ogrodzonej przez leśnika ale nie na niej :D U mnie są na tej polance pozaznaczane drzewa do wycięcia, żeby sadzonki miały więcej światła więc na pewno musi tam zaglądać. Myślę, że jeśli już to kilka razy do roku tam zagląda ale nie ryzykowałbym posadzenia tam roślnki :?

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

dawcioone jak sie obawiasz to postaraj sie po prostu zmienic miajscówke.

A jeszcze mam pytanie co do mojej kwestii czy lepiej bedzie jak bede trzymal 1 tydzien roslinki pod butelkami??? bo jednak bede najprawdopodobniej zmuszony dac je odrazu na outa, oraz jakie odstepy powinny byc pomiedzy nasionami na outcie??

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+