Skocz do zawartości
nasiona marihuany i konopi w thc-thc

growshop grower.com.pl

Recommended Posts

Opublikowano

"WHAT IF CANNABIS CURED CANCER"

 

 

 

Cytat

Could the chemicals found in marijuana prevent and even heal several deadly cancers? Discover the truth about this ancient medicine as world-renowned scientists in the field of cannabinoid research illustrate their truly mind-blowing discoveries. "What if Cannabis Cured Cancer" explains how we are all born with a form of marijuana already in our bodies, and when pot is consumed, the "endocannabinoids" inside us, along with any cannabinoids we ingest, fit together like a key in a lock. Thereby promoting the death of cancer cells without harming the body's healthy cells. A powerful and eye-opening film about the future of cannabis, and perhaps even the future of medicine. Narrated by Emmy-winning actor Peter Coyote.

 

Nowy film dokumentalny na temat składników marihuany, które niszczą komórki rakowe.
Reżyser wydaje się niezłym entuzjastą:

 

Cytat

Here is the main reason we need cannabis. We are overwhelmed with toxins in our environment: chemicals, pollution, even our own thoughts. The endocannabinoids that we are born with need help. The cannabinoids and endocannabinoids find each other and are like, "Oh … Hi bro!" and they hook up and are stronger in fighting diseases. It is a more protective way to survive from all the things that are in an onslaught against us. Cannabis stimulates your survival mechanism. Really, cannabis smokers can be the luckiest, happiest people on Earth!

 

Opublikowano

nawet jakby wyszlo ze leczy raka , wszyscy by domagali sie legalizacji bla bla bla to i tak ktos postawiony wyzej by uciszyl media na polecenia korporacji farmaceutycznych az w koncu by wyszlo ze to tylko mit i wracamy do punktu wyjscia.

Opublikowano

Tak, marihuana znana jest setki lat. A rak? Nigdy nie było tyle przypadków co w ciągu... ostatniego pół wieku?

Więc marihuana mogła leczyć raka od zawsze, tylko choroba jest w miarę nowa.

Opublikowano

Niekoniecznie chciałem zabierać głos w tym temacie, bo jest to dla mnie dość drażliwy i bolesny temat.

choroba nie jest nowa.....

tylko styl życia ludzi i środowisko są do dupy. są coraz gorsze i to właśnie od pół wieku niszczymy świat w zastraszającym tempie.

Wiem co mówię, bo z nowotworami na moje nieszczęscie miałem i mam wiele wspólnego (2 osoby z mojej najbliższej rodziny zmarły na raka kilka lat temu, a teraz 2 kolejne walczą z rakiem, właśnie czekam na sądny wynik badania mojego taty), także sporo się tym interesuje.

na nowotwory najczęściej chorują osoby, które w małym stopniu dbają o zdrowie (oczywiście to statystyka), czyli palą, piją, jedzą śmieciowe żarcie itp.

Oczywiście zaraz ktoś krzyknie, że jego dziadek miał raka, a nie palił itp. Ale zapewne był wystawiony na działanie masy innych kancerogenów jak chociażby azbest (każdy z pokolenia naszych rodziców miał z nim styczność). A nawet jeśli nie, to wystarczy poodychać naszym świeżym miejskim powietrzem. Nie wiem, czy wiesz, ale z każdym oddechem wdychasz całą masę pyłów. I niekoniecznie jest to zwykły kurz. Otóż jeszcze kilka lat temu głupie klocki hamulcowe były robione z azbestu, a jak wiadomo klocki w samochodzie się ścierają na pył. Do tego dochodzą wszelkie gazy itp. Jakby tego było mało, przeczytaj skład pierwszego lepszego napoju jaki masz pod ręką. Ile tam jest E-xxx? cała masa.

Teoretycznie te wszystkie chemikalia zostały zbadane pod kątem nowotworów. ale nikt nie wie jak długotrwałe (przez lata) używanie tego syfu wpłynie na zdrowie. oprócz tego może być tak, że jeden "E" i drugi "E" są zupełnie nieszkodliwe osobno, ale razem tworzą mieszankę wybuchową.

Można oczywiście jeść tylko "zdrową" żywność, ale to tez tak na dobrą sprawę jest syf. bo rośliny rosną w mega zanieczyszczonym środowisku, przez co wchłaniają wszelkie zanieczyszczenia.

no i oczywiście stresujące życie.

Cała geneza powstawania nowotworów wygląda mniej więcej tak ( w mega dużym uproszczeniu): jeśli np. palisz papierosy, to z każdym buchem zabijasz jakieś tam komórki w płucach. Organizm w sposób naturalny zastępuje uszkodzone komórki nowymi (to tak samo jak z naskórkiem), jeśli tempo w jakim ma wytwarzać nowe komórki jest dla naszego organizmu zbyt duże, to zaczyna on tworzyć komórki atypowe, czyli nowotworowe. Jeśli sa to pojedyncze komórki atypowe i organizm jest zdrowy, to w miare możliwości je sam zwalcza i zastępuje normalnymi. Jeśli jednak nagromadzenie komórek atypowych jest zbyt duże, to upośledza to układ obronny i organizm nie daje sobie rady z eliminacją tych komórek. W ten sposób powstaje nowotwór, a organizm coraz gorzej sobie radzi z zabijaniem uposledzonych komórek.

Nie wiem czy wiesz, ale każdy z nas ma w sobie komórki nowotworowe, tylko póki organizm daje rade je zwalczać to jest ok.

podsumowując:

Czytałem na temat leczenia raka MJ naprawde dużo. MJ śmierza tylko jego objawy.

Czyli jak boli, to po zapaleniu boli mniej, jak nie ma apetytu, to po zapaleniu jest gastro itp.

Oczywiście są przypadki, że komuś faktycznie MJ pomogła i zmniejszyła guz. Jednak są to sporadyczne przypadki i nieudowodnione naukowo. Być może po podaniu placebo tez by się poprawiło.

Wielu naukowców tłumaczy fakt leczniczych właściwości MJ na zasadzie:

Jesteś chory, to się tym stresujesz. Jak się stresujesz, to niekorzystnie wpływa na działanie twojego organizmu (wszyscy wiemy jak stres działa na nasze ciała). Jak zapalisz, to masz w dupie czy jesteś chory, czy nie. Czyli się nie stresujesz. Jak się przestałeś stresować, to twój organizm jest silniejszy i może walczyć z chorobą.

tak więc MJ nie leczy raka. A nawet jeśli pomaga w jakiś sposób w walce z nowotworem, to póki co nie wynaleziono takiego specyfiku, który niszczyłby komórki rakowe szybciej niż one powstają. Czyli nawet jeśli Mj niszczy komórki rakowe, to robi to zbyt wolno.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Reply to this topic...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Wpisy na blogu

  • Nowe tematy

  • Nowe posty

    • 📅 Chronologia (z aktualnych danych): Lampa na 100% 200W , muszę dzisiaj wyrównać wysokości doniczek , następne eksperymenty z LST będą z głową, tym razem nie w chmurach 😄   Roślina Data startu (ziemia) Status / faza Uwagi   Noodle 26.08 12/12 od 16.10, 2. dzień testu opóźniony kwit, brak preflowerów, osobny namiot Bulma (WW) 28.08 środek kwitnienia, mocny stretch prowadzi w wege-wigorze, rozkłada baldachim Luna (WW) 28.08 stabilne kwitnienie klasyczny rozwój, topy zwarte Marvel (WW) 28.08 najdalej w kwitnieniu pierwsze włoski już przeszły w gęstnienie Phoenix (WW) 07.09 (krwawy księżyc 🌕) stretch, brak preflowerów delikatne opóźnienie, ale zdrowa i dynamiczna Rhino (WW) 15–16.09 najmłodsza, bardzo żywa szybki wzrost, wchodzi w stretch --- 💧 Podlewanie – 17.10.2025 (pełne, 5 L roztworu)   Nawóz Dawka (ml/L) Ilość (ml/5 L) Uwagi   Bio Grow 2ml/l (10ml)  podtrzymanie azotu dla stretchujących Bio Bloom 2.4ml/l  (12ml)  zwiększony PK – środek kwitnienia Bio Heaven 2ml/l  (10ml)  fotosynteza, antystres Top Max 1ml/l  (5ml)  aromat i rozwój kwiatów Root Juice 1ml/l   (5ml) stabilizacja mikrobiomu CalMag (Atami) 0.5ml/l  (2.5ml) mikroelementy pod LED Missing Link (Bionova) 0.5ml/l  (2.5ml) biostymulacja odporności     💧 pH: wyjściowe 6.4 → końcowe 6.2 (gleba lekko zasadowa, idealne) 🌡️ Woda: 21°C 💨 RH: 55–58% 🌡️ Box: 24°C --- 🪴 Stan roślin po 17.10   🔥 Bulma – stretch jak burza, liście wyprostowane, topy zaczynają się łączyć; jutro wyrównanie wysokości z resztą.   💥 Marvel – prowadzi w kwitnieniu, topy zwarte i ciężkie, włoski w połowie bursztynowe; możliwa pierwsza ścinka z ekipy.   🌸 Luna – spokojna, regularna, idealny wzorzec balansu N–PK.   🦏 Rhino – mimo wieku najmłodsza, ale nadrabia siłą – intensywny stretch, silne łodygi, wigor pełen.   🕊️ Phoenix – powoli nadrabia; brak preflowerów, ale liście błyszczą i turgor mocny.   🌀 Noodle – osobno w 12/12, drugi dzień testu; wczoraj podlana (1,5 L, Bloom, Heaven, Top Max, Root Juice, bez Growa); brak zmian wizualnych – obserwacja trwa. --- 🌬️ Po defolii (16.10):   liście odrosły, korony otwarte – światło dociera do środka,   powietrze krąży dobrze, zero objawów wilgoci,   defolia wykonana wzorowo, zero stresu po zabiegu. --- 💬 Komentarz końcowy   > „Po defolii z 16.10 rośliny wstały jak po dobrym espresso – stretch pełną parą, kwitnienie nabiera tempa. Bulma i Marvel w formie życia, Rhino nadrabia młodość, a Phoenix łapie rytm po krwawym księżycu. Noodle… cóż, ona testuje cierpliwość botaniki 😂.”
    • No okey rozumiem ale jednak to dalej musze czekac na nasiona i wydac kase ktprej teraz juz nie mam defakto . A z tego jak jest uszkodzony to nie wyrosnie ? Moze dam jej jeszcze z pare dni
    • Dół trochę za późno defoliacje zrobiłem i tak nie spuchł a kończył już jej się dziewiąty tydzień flo a jak czas kwitnienia to jest od 8 do 9 tygodni i Górne trichomy zaczęły ulegać degradacji. Dlatego wolałem ja ściągnąć ale i tak nie jest źle a do tego jak robi🤯 ale faktycznie nie spuchła tak jak Skywalker i Sundea Driver. A druga sprawa ta genetyka z RQS tak się spieprzyła że już na samym początku tej relacji pisałem że to są ostatnie pestki które kupiłem od nich. Mam jeszcze w lodówce trzy sztuki skywalkera i kiedyś pewnie je zrobię bo palenie jako samo z siebie jest naprawdę mega a paliłem tylko jakieś popkorny na spróbowanie po goleniu😎 No i te co zostały bardziej spuchły😉
    • Nic im nie będzie. Jak bedziesz ciągle trzymał błoto to tak może je spowolnić, lekko ale wiedz, że przecież możnba hydro robić i nic się nie dzieje tu bardziej chodzi o plechę "tą złą" która może sie zakorzenić. Ale tu widać, że przyschnięte jest 😛 Ja do swoich 11 l to niekiedy po 3.5 litra muszę wlać by przelać ale to przy dużych już roślinkach 2 litry co 2-3 dni powinno im styknąć jak to 11 litrów donice sa.  Ale najważniejsze to obserwować, na przyszłosć polecę ci donice materiałowe wtedy bedziesz mniewiecej czuł wiglotność na dole rośliny (jej brak to podlewanie). Mają swoje miniusy też ale to na kiedy indziej 😛
    • Wielkie dzięki. Tak bylo 30 stopni i 40% wilgotnosci. Jak widzę ze sucho do polowy donicy to podlewam 1l na jednego. jeszcze mi sie nie zdazylo zeby woda wyleciala dolem. to co mam teraz zrobic? przelac je dobrze? Nie chce zeby mialy za mokro. jutro dodaje nastepny nawilżacz to dlugo bedzie mokra ziemia przy wilgotnosci 80. podniose jeszcze lampe o nastepne 10cm
  • Gallery Statistics

    • Images
      65 tys.
    • Comments
      1.3 tys.
    • Albums
      1.9 tys.

    Latest Image
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+