bmaq Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Napewno nie pazkokcie! Peseta! A najlepiej lekarz. Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
Gość kosiarz Opublikowano 16 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 wczoraj bylem u lekarza i mi to ogarnal Gdyby ten kleszcz byl w innym miejscu to by nie bylo problemu z wyciagnieciem ale tam akurat wogole skad on mogl sie tam wziasc jak nie mieszkam w lesie ani nie chodze do lasu Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
Gość marco86 Opublikowano 16 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 no dokładnie, akurat kleszcz w tym miejscu to nei przelewki. Ale jak sie wstydzisz to złap mocno paznokciami i wyrwij, (kleszcza nie wiem dlaczego w tym miejscu ma byc groźniejszy niż w innym??? I chyba wyrwać tez go łatwiej niż np z pod kolana czy szyji. Ja miałem na ch... i wyrwałem bez większych problemów. Albo one tam wpadaja jak sie ktos odlewa w lesie, albo po prostu sobie wpełzaja pod ubrania spacerujac po ciele Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
bezkonny Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 A ja przez te Wasze posty zacząłem sobie oglądać jajka. Nie jest źle. Kleszczy też nie mam. Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
drakon Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 W tym sezonie miałem już 3. Normalnie wyrywam pęsetą. A poznać można czy nie przeniosły choroby po takiej czerwonej plamie w miejscu gdzie siedział. Jak jest plama to do lekarza. (Musi być sporo) bo taka mała to normalka. Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
dziobek666 Opublikowano 23 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 no ja miałem też ostatnio na ręce, po drugiej stronie łokcia. wyrwałem, przemyłem spirolem i jest ok tylko swędziało dwa dni jak po komarze. edit: poprawka, jeden na plecach w okolicy pasa, 2 pod pachą lewej ręki, i jeden jeszcze pod pachą prawej ręki. masakra! aż strasz iść sprzęta podlać. Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
jrs Opublikowano 2 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2009 Nie bójcie się tak panicznie tych kleszczy Ja już w tym roku wyrwałem z siebie 11, z czego 4 wbite w jaja i co roku tak mam, że łapię ich cholernie dużo, po około 20 tracę rachubę i niechce mi się dalej ich liczyć. Akurat jaja to nie problem, bo to okolice dobrze ukrwione i tam mi się najszybciej goi, a tak ogólnie jak znajdę wbitego to nie pieprzę się z nim tylko wyrywam od razu paznokciami, ukąszenie swędzi około tygodnia potem przechodzi. Jeszcze nigdy nie miałem żadnej infekcji z tego powodu, żadnych powikłań i nigdy nie byłem z kleszczem u lekarza! Chociaż może jakbym wiedział, że będzie jakaś fajna lekarka, to z takim wbitym w jajca to bym się zgłosił, a wcześniej zjarał, hehe :zbakany: Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
MaxManUtd Opublikowano 2 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2009 Kleszczy jest od zaje#ania, szczególnie jeśli mamy spota w jakichś krzakach. Zauważyłem, że kleszcze najczęściej są w trawach i łapią się na nogawki od spodni. Można jednak uniknąć kleszczy wbitych w cialo w dość prosty sposób - od razu po wyjściu ze spota oglądamy dokładnie ubranie i ciałko zdejmująć z nich kleszcze. Potem jak przyjedziemy do domu, rozbieramy się i ta sama procedura - centymetr po centymetrze oglądamy ciało i ubranie a ewentualne kleszcze do umywalki i z wodą puszczamy w kanał W ten sposób nie złapałem żadnego kleszcza odkąd zacząłem tak robić, za każdym razem jednak zrzucam ich sporo z ubrań i głównie nóg - ostatnio było ich 11, ale żaden nie zdążył się wbić w ciało : ) Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
jrs Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 ja dzisiaj zlapalem kleszcza jak szlem przykryc butelka druga rosline. i 2 jeszcze bialego weza spotkalem nie wiem czy one zabijaja czy nie ale spierdolilem wstawie foto potem Żadne polskie węże nie zabijają Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
kamil123 Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 ja przed tymi deszczami pojechałem na spota i przechodziłem przez taki młody zagajnik brzóz i jeden mi spadl na reke i odrazu go zdjełem.a drugiego zobaczyłęm w domu miałem go na bicepsie :lol: ale wyjełem i luzik Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
Recommended Posts