Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

bezkonny

Użytkownik
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Nie powiem
  • Zainteresowania
    żużel

Osiągnięcia bezkonny

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Kocham ludzi, którzy są przekonani, że wiedzą jak zbudowany jest świat. Trudno o lepszy kabaret. http://wolnemedia.net/ekologia/potezna-geoinzynieria-w-zasiegu-twojego-wzroku/ Trawka trawką a zastanawialiście się dlaczego ktoś chce spacyfikować ludzi, którzy mają siłę sprzeciwić się systemowi? Was "Ludzie są tak głupi, że można im powiedzieć, że się ich zabija a oni będą twierdzić, że to normalne"
  2. Zapraszam na ciekawy festiwal Czyli Indios Bravos Music Meeting (rąbnęło mi się, sorki )w Poznaniu. 6.11.2010 Coś jak krótkometrażowe Woodstock w jesiennej scenerii. Dobra, bez scenerii, ale jesień się zgadza No i są Indianie, to ważne Kilka niezłych kapel + jeden dość szokujący pomysł. Gość specjalny gratis Od razu mówię, że ani Dalaj Lama ani Palikot. indiosbravosmusicmeeting.pl Program 16:00 -> otwarcie bram 17:00 Ludzie Mili (nowy projekt Gutka, Banacha, Alki Janosz i innych) 17:40 Izrael 18:35 Lao Che 19:45 Tomek Lipiński&TILT 20:45 Indios Bravos + goście 22:30 LUXTORPEDOS 23:00 Armia 24:00 Lipali 1:00 <- koniec A czym się to je? "Indios Bravos Music Meeting, to spotkanie różnych muzycznych stylistyk i brzmień, od łagodnej, reggae’owej pulsacji, po ostrą, gitarową jazdę. Wykonawców bowiem dobieraliśmy, nie ze względu na reprezentowany gatunek , lecz pod kątem zgodności z ideą indios bravos. Postanowiliśmy też, uhonorować podczas naszego mitingu człowieka, który swoim postępowaniem dowiódł, że z tą ideą w pełni się utożsamia. Chcemy, by festiwal nasz dostarczał wrażeń nie tylko muzycznych, ale by również przybliżał kulturę i historię tych, którzy są dla nas inspiracją w walce o siebie. Będzie więc można obejrzeć indiańskie obrzędy i tańce, a nawet indiańską wioskę, która tego dnia stanie pod dachem poznańskiej Areny."
  3. "bo sa je***e lenie nie sprawdza zadnych odciskow". A niech se sprawdzają. Po 3 dniach, o ile "odciski" były w normalnych warunkach niewiele można z tego rozczytać. Rozkład tłuszczów. Choć mogę się mylić, gdzieś mi się obiło. A DNA badać Ci nie będą, co ty jesteś. Primo sorte mass murder espana para ti+ dodatki gratis? Przemyt jest fajny na wycieczkach szkolnych pod zagłówkiem nauczycielki. Ale to inna historia
  4. Temat przerabiałem. Tyle, że rozmaici znawcy silników jednomyślnie twierdzili, że taki numer ... ok, te przełączniki robią coś z fazą co powoduje, że obroty są sporo mniejsze, zużycie prądu nieco mniejsze, ale rośnie temperatura. Taki regulator nadawałby się do wiertarki, ale nie do wentylatora bo go spali po jakimś czasie bo to jakiś inny rodzaj silnika. Mnie się pytaj. Tyle teorii. W praktyce możesz coś takiego kupić za 1/3 ceny choćby na allegro (sprzęt w sklepach jest zawsze koszmarnie drogi). Najlepszy żart to doniczki i pompki wodne. W praktyce zmieniłem obroty na karcie graficznej (obniżenie napięcia) za pomocą fan-mate i działa. Fachowcy krzyczeli, że zaraz spalę grafkę (taaa, chodzi ponad 8 miesięcy a ja mam cicho). W praktyce wstęp może być powtarzaniem bredni "fachowców" , ale przetestuj sam. Jak coś napisz czy działa i jak działa.
  5. "Znacie kogos kto idzie do klubu , nie chce zwracac na siebie uwagi i zamawia kawe ? " Aha, siebie i kilka innych osób. Sorki, za barem co najwyżej ta kawa i soki są warte uwagi. Nie ten asortyment. A jak się komuś nie podoba niech się goni
  6. bezkonny

    Early Misty

    Miałem tego dwie rośliny. Zebrałem kilkanaście g. czegoś. Niby palne, ale tak na oko jeszcze lekko miesiąc. Na out u nas to się nie nadaje a szkoda.
  7. bezkonny

    Early Misty

    No, odmiana jest "early" jak cholera. Tydzień temu zaczęła kwitnąć.
  8. "dalej zli ludzie z mafii zarabiaja kase... " No wiesz, może niekoniecznie tak to wygląda. Pamiętaj, że część zielska w kofikach pochodzi z prywatnych (bynajmniej nie właścicieli) upraw. W ten sposób na przykład utrzymywana jest większość squotów. Właściciel nie może (z tego co wiem) legalnie się zaopatrywać, z drugiej strony nikt go nie pyta skąd on to bierze. Taka wiatrakowa logika :pimp:
  9. A ja nie mam zamiaru uciekać z mojego kraju i być traktowany jak ktoś gorszy w innym . Już to przerabiałem, choć w celach zarobkowych a nie z powodu takiego a nie innego prawa w tamtym kraju (choć kofiki i smarty mają swój urok :pimp: ) .Po prostu przed nami sporo pracy i już. Jestem Polakiem = walczę a nie uciekam.
  10. Marco , nie jest możliwe stworzenie więcej niż jednej formy "sennej", to wynika z reguły, która jest bardziej rygorystyczna niż dowolna babcia dewotka. Ramy tej reguły są ścisłe i po prostu nie ma takiej opcji. Co do zgonów to fakt, powodów może być wiele. Jednak nigdy nie czytałem, nie słyszałem, trudno mi uwierzyć aby ktokolwiek przeżył coś takiego jak przebudzenie przez dwójnika. To również wynika z reguły. Zadano pytanie, ja odpowiedziałem. Bardziej zgodnie z moją wiedzą niż doświadczeniami. Zresztą zgodnie z ową wiedzą "przeciętny" człowiek nigdy nie stworzy dwójnika, po prostu nie ma właściwej "konfiguracji" energetycznej nawet nie do zrobienia tego a do rozwoju w tą stronę. To taki szamanizm z cholernie wysokiej półki. Final Reality, te klimaty. Z drugiej strony żyjemy w dziwnych czasach więc kto wie czy niektórych zasad nie da się nagiąć. JD, jest tego od groma, poszukaj w necie. A jeśli chodzi o medytację poszukaj czegoś w swoich stronach. Jakieś Zen, Sahaja Yoga (<= ) , cokolwiek. Po prostu znajdź kogoś kto nauczy Cię zatrzymywać umysł siłą woli. To 2 zupełnie różne rzeczy. taka umiejętność pozwala rozwinąć ładnych kilka sfer postrzegania. Zresztą to jak jazda na rowerze, raz złapiesz i już wiesz co jest grane. Książki na ten temat se może odpuść bo tu chodzi o umiejętność a nie dodatkowy galimatias w głowie. "Instrukcja obsługi widelca" to cholernie przydatna sprawa :]
  11. Pff, ok. Może po kolei. Całość opisu jest zgodna z tradycją Tolteców, którą przez kilka lat się zajmowałem. Dotyczy m.in. Śnienia i kilku pokrewnych spraw (przynajmniej w części dotyczących konfiguracji "sennej" formy energetycznej zwanej Dwójnikiem. Zasady; - Śniący jest w stanie kontrolować sen, - Śniący jest w stanie stworzyć duplikat swojej obecnej formy o nieco innych możliwościach, - NIKOMU nie udało się przeżyć przebudzenia przez Dwójnika (zbyt silny szok dla pierwotnej formy, zaczyna się rozpadać->szaleństwo->choroba->śmierć). Bardziej prawdopodobny jest zwykły nagły zgon/bach, atak serca. Zogniskowana percepcja NIE MOŻE istnieć w dwóch miejscach na raz. Nazwijmy to sobie kosmicznym prawem :picture: - Śniący nie musi być świadom działań Dwójnika (guzik prawda bo jest, ale pamięć jest ukrywana przez Ego). - Dwójnik może działać w "świecie realnym", i tak np. można sobie skoczyć do Paryża. - Dwójnik nie posiada kilku umiejętności formy wyjściowej, np. nie może przyswajać pokarmów. Potrafi za to dokonywać rzeczy niezwykłych ponieważ nie obowiązują go "fizyczne" zasady tego kręgu zwanego również " tym naszym światem". Celem świadomego śnienia jest stworzenie Dwójnika. Oobe to jak porównywanie bawienia się kolejką do prowadzenia czołgu. Zwykłe początki. Tyle wyjaśnień, są guzik warte bo to nie jest temat na post a na książki, które już zresztą zostały napisane (odsyłam do tego "oszusta" Castanedy). Z tego co piszesz wychodzi na to, że pozapalałeś sobie światełka, ale wyjaśnienie może być prostsze, np. elektrokineza (głupi termin bo chodzi o co innego, ale nieważne) jakże przydatna na światłach . Miałeś coś na kształt OOBE lub coś więcej, nie wiem. Bawi mnie jednak fakt, że tego nie pamiętasz. Odwalanie takich numerów przy jednoczesnym "braku pamięci" swoich czynów jest co najmniej nietypowe. Powiem Ci tyle JD, o ile nie walisz ściemy masz talent, rozwijaj go, ciekawe co uda Ci się osiągnąć :pimp: ps. te sprawy nie dotyczą tylko Salvii, czy tzw. "ezoteryki" a szeroko pojętej nauki o Percepcji. To zupełnie inny świat, system opisów, po prostu inna bajka nijak mająca się do standardowego opisu świata, który nam wpojono. ps2. JD, a medytować potrafisz ? Tak z ciekawości się pytam. Myśli On, myśli OFF, podstawy kontroli świadomości. Jeśli nie może w tym tkwi haczyk, nie wiem co myśleć więc wolę się spytać.
  12. bezkonny

    Sweet Edi

    Kwitnie jak na razie 7 tygodni. Tak na oko za 1 lub 2 powinien być gotowy czyli żadne tam 42 dni. Ale roślinka przyjemna, niestety podatna na pleśń (ale też bez dramatu). Ja mi się przypomni uzupełnię co i jak. => edit 9 tygodni kwitnienia, bardzo ładnie rozkrzaczona, obsypana kryształkami. Przyjemne palonko, bardzo przyjemne. Plon jakieś 100 przy ścinaniu na 3. Nierównomiernie dojrzewa.
  13. JD, fajny TR, ale ja nie o tym. Skoro już odwalasz takie numery rada. Niech Ci do głowy nie przyjdzie dotykać/rozmawiać/zwracać na siebie uwagi osoby, która jak w tym przypadku siedziała na kocu. Nie pytaj czemu, po prostu nawet o tym nie myśl. Aha, zainteresuj się tematem śnienia i dwójnika.
  14. Wiesz Zawada, szansa na to, że ktoś jest doktorem Hawkingiem (zdziwisz się, ale znam jego prace) jest marna. A co do ciągania inwalidy tam gdzie nie dają rady zdrowi, wysportowani, zaprawieni sportowcy, to jest zwyczajnie chore. A gdyby coś się stało kto by się nim zaopiekował? Chyba nie starasz się mi wmówić, że koleś bez ręki i nogi dałby sobie radę sam, gdzieś na zadupiu czegokolwiek, gdzie do snu kołysze cię pomrukiwanie polarnych miśków. Co do koszykówki i odnajdywania żon... 1;1000, 1;100000, 1;1000000, jaka jest szansa, jaka jest statystyka? Ilu ludzi żyje nie dlatego, że widzą w tym sens a dlatego, że po prostu jakoś nie mogą z sobą skończyć. Mówisz o szansie na cud. A cuda ( tak z doświadczenia ci powiem) wloką za sobą paskudny ogonek, który doczepia się do ciebie i zaczyna się płacenie za "cud". Moneta bywa rozmaita. Tak więc dobra rada, nie módl się o cud, a jeśli już się pojawi zacznij uciekać, bardzo szybko. Cuda bywają naprawdę wredne. Co do mojej wypowiedzi nie wyrywaj proszę zdań z kontekstu. Przedstawiałem swoją opinię dotyczącą własnej osoby, co wyraźnie zaznaczyłem. Sorki, albo jestem cały albo mnie nie ma. Taki czarno-biały świat. ps. no chyba że na tym wózku miałbym do dyspozycji mnóstwo kasy (na sprzęt i dz***i), sprawny penis (na dz***i), kupę jarania (zgadnij) i grzybów oraz dobrego (ale takiego naprawdę dobrego!) mmorpega. Taka forma wega na jakiś czas dała by mi zajęcie. Odstrzelić można zawsze :] No, ale odbiegliśmy od tematu końca kar za dragi więc może olejmy eutanazję, temat rzeka a w dodatku drażliwy
  15. "Pyrać" cię może bo mu się zdaje, że może. Jeśli zaczniesz mu tłumaczyć co mu wolno a czego nie dopiero jest zabawa ;s . Niestety nie wszyscy mają prawnika w rodzinie a "zaskarżanie" Policji z urzędu ma takie a nie inne szanse na wygraną. Smutne, ale prawdziwe. W dodatku żyjemy w takim kraju gdzie słowo gliny>twoje, jeden glina poświadczy słowa drugiego oraz co mnie najbardziej bawi... wystarczą zeznania dwóch osób żeby cię wpakować za kraty. Dowody? A na pana komu dowody? Jest poszkodowany i świadek. Prawda nie ma tu nic do rzeczy, wystarczy, że ktoś ma coś do ciebie ( znam tą sytuację z autopsji, gdyby nie "perswazja" byłoby kiepsko). Jeśli chodzi o eutanazję to szlag mnie trafia kiedy widzę popierdywania świętoszków na rozmaitych forach. Co jest bardziej humanitarne? Pozbyć się rośliny ( np. za jej zgodą) czy skazywać na wegetację? Jeśli kiedyś zostałbym kaleką/rośliną dobijcie chłopaki, mogę nie mieć odwagi lub po prostu nie być w stanie. Oczywiście to tylko taki mój punkt widzenia, nikogo nie zmuszam do podzielania go.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+