Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Tripy na Salvi Divinorum


ambicja

Recommended Posts

PTR uwierz mi na słowo że nie mogłem sobie uzmysłowić że to jedno wielkie halu :D w pewnym momencie TRIPU ( mowie tu o konkretnym odrealnieniu ) nie jesteś już w stanie odróżnić co jest prawdziwe a co nie....wtapiasz się w to, utożsamiasz się z tym i kropka. Jest to co jest i niema innego świata...to jest teraz twoja rzeczywistość i jedyne co możesz zrobić to odnaleźć się w tym wszytskim i starać się przetrwać. Oczywiście są momenty chwilowe że czaisz że to tylko TRIP że masz zajebistą BOMBE i lejesz z tego i troche ulga przychodzi ale zwroty akcji na Salvi są nie przewidywalne...raz jest miło kolorowo a w ułamku sekundy możesz wpaść w jakiś wir, będziesz się kręcił widział setki kolorów, głosów twarzy, wszystko stanie się mroczne i przerażające i uwierz mi że wtedy nawet do głowy Ci nie przyjdzie uzmysławianie że to tylko wielkie halu :D

Marco może i przesadzam, niewiem. Ja chce odkrywać nowe rzeczy, chce polecieć tam gdzie jeszcze nikt nie był, nie obchodzi mnie jakim kosztem hehe myśle, że na tyle długo pale i na tyle dobrze znam tą rośline że moge eksperymentować. Dla mnie najlepszym jest właśnie ekstrakt x30.....wizje są nieziemskie. Wyższe ekstrakty mnie miażdzą, TRIPY są nie do opanowania w żadnym stopniu, niema chwili wytchnienia, po takim TRIPIE czuje się wykończony przez tydzień hehe :D

Na piątek planuje kolejną podróż. Już niemoge się doczekać :wodna:

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • Replies 452
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No naprawde swietny trip tak jak wszystkie twoje Japko. Ja ciagle popalam sobie susz ale niestety nie jest on w stanie wyrwac mnie w inny wymiar mimo to i tak mam naprawde grubo po nim, musze sobie napedzic ekstraktu i wtedy pociagnac bongo :DPTR, tak jak pisal Japko na szalwi jest ciezko uswiadomic sobie co jest tripem a co nie ona wchodzi z nienacka i tak jak on sam teraz pisal ze nawet nie wiedzial czy juz sie zaczal trip czy nie. Pozdro i zycze wiecej takich podrozy :peace:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Kurde ludzie jak ja bym wam chciał pomóc wszytskim i dać ekstrakty ale nie da rady tak za dużo was :D pale puki mam, a mam już niewiele. I niewiem kiedy znowu będę miał? ma ziomka w holandii i on to tam skądś kitra, niewiem skąd ale ma i działa dobrze. Tak więc pytajcie po znajomych może ma ktoś znajomego od znajomego który ma lub który załatwia no kurde sposobów jest mnóstwo. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Marco może i przesadzam, niewiem. Ja chce odkrywać nowe rzeczy, chce polecieć tam gdzie jeszcze nikt nie był, nie obchodzi mnie jakim kosztem hehe myśle, że na tyle długo pale i na tyle dobrze znam tą rośline że moge eksperymentować. Dla mnie najlepszym jest właśnie ekstrakt x30.....wizje są nieziemskie. Wyższe ekstrakty mnie miażdzą... (...)

Pozdro.

Widze że mamy identyczne poglądy ;) przeżyć coś czego inni nie przeżyli :D o to w tym chodzi w sumie...

A co do odkrywania nowych rzeczy... pozostała jeszcze Aya ;b moi amerykanscy kumple z forum psychodelicznego niemalże wszyscy przegłosowali że dmt lub aya jest lepsza niż salvia heh.

no ale to już tematy nie w tym temacie xD

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

marco86, . W tym roku pierwsze grzyby (ale bez przesady, bo się u mnie ziomki prawie "pozawieszali" w zeszłym sezonie). Myślę, że podołam.. :wink:

:) to nawet może lepiej że pierwsze grzyby, chociaż bardziej zdradliwe. Wg jakiejśtam organizacji grzyby i lsd zajmują 4 poziom psychodelicznych doznan ;b 5 i zarazem ostatni poziom to ekstrakty szałwi. Ja juz jutro na grzyby wybieram sie bo w beskidach już rosną. No ale znów cholera offtop... :shock:

Hehe Japkodre jeśli jesteś z małopolski to daj numer do tego gościa xD zaraz wtedy wszyscy strzelimy 100 stron z tripami xD pozdr!

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Nie jestem z małopolski hehe nie te rejony. A co do Aya to już bardzo się w to zagłębiłem dużo czytałem itd jestem gotoey na to ale tak jak pisałem wcześniej gdzieś odkładam na wyjazd do Peru i tam sobie polece na tej cudownej roślinie. To będzie miazga.

Na piątek mam przygotowaną kanne 1g i ekstrakt x30 Salvi. Po kannie było super ale był wcześniej alko i MJ więc teraz najpierw pójdzie sama kanna a potem zapale Salvie.

Kanna u mnie wchodzi po 30min.

Chce zrobić tak żeby kanna mi weszła nie przed TRIPEM ale w czasie jego trwania....ciekawe jak to wpłynie na TRIP?? Czy diametralnie się zmienią wizje hmm zobaczymy. Chyba z 10 razy wciągałem kanne i zawsze po 30 min czułem kopa niwiem może tak se wkręciłem ale i dobrze przynajmnie wiem dokładnie ile mam czasu. Włącze stoper i przy 25min gdzieś zapale Salvie hehe ale będzie lot. Czuje że będzie wypas :D Pozdro

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

moi amerykanscy kumple z forum psychodelicznego niemalże wszyscy przegłosowali że dmt lub aya jest lepsza niż salvia heh.

Pewnie zależy w czym - nie próbowałem nic innego poza SD, ale trochę czytałem o innych psychodelikach i o ile mi wiadomo SD jest jedyna w swoim rodzaju - no ale zależy kto czego szuka.

bez obrazy ale moze dla przeciętnego amerykanina zanik "Ego" to coś bardzo

nieatrakcyjnego, wręcz przerażającego?

JabkoDre:

Chodziło mi głównie chyba o łączenie SD z alk, ale sobie trochę to przemyślałem - dla mnie alk to trucizna, naprawdę, no ale przecież każdy jest inny i znam wielu ludzi, nawet kruche, małe kobietki, które po dawce browarów która by mnie zmiotła z powierzchni na 48h, na drugi dzień wstają rano do pracy i normalnie funkcjonują. Jestem bardzo. wrażliwy na substancje psychoaktywne (z czego się ciesze). Jeśli chodzi o alk to nie chodzi o działanie na psychikę - bo tu reaguję normalnie, ale na organizm - strasznie znoszę kaca. Ale tak sobie myślę że choć np. MJ mi wystarcza na raz 0,1-0,3g (i to w postaci blanta a to powinno działać słabiej niż z lufki), to jak czasem spalę 1-2g to też jest ok, a są przecież ludzie którzy po 2 buchach "umierają" - jakieś mdłości, kołatania serca, lęki itp.

Ja za SD biorę się bardzo delikatnie i chyba mi się za to odwdzięcza - jak dotąd zero negatywnych przeżyć, a działa na mnie dość silnie i to sam susz.

JabkoDre: mam jeszcze jedno pytanie czy to co Ci ten ziomek z NL załatwia to jest orginalnie zapakowane ze smartshopu czy z prywatnej uprawy? Czy paliłeś susz/ extract z "dopalacze.oom" (pisało na nim że import z mexyku) albo z jakiejs uprawy?

Kiedys kupiłem susz z dopalaczy i różnica w smaku jest ogromna (oczywiście na korzyść własnych roślinek). Dym z tego suszu z dopalaczy był po prostu ohydny. A co do mocy to trudno ocenić, ale myślę że porównywalna, albo i większa (tych z uprawy). Z tego co czytałem to moc ex na pewno bedzie wieksza, bo to co pisza na tych ex typu 45x, 60x, 90x to mocno naciągane (nie wiem czy ten extract z dopalaczy był standaryuzowany czy nie).

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

moi amerykanscy kumple z forum psychodelicznego niemalże wszyscy przegłosowali że dmt lub aya jest lepsza niż salvia heh.

Pewnie zależy w czym - nie próbowałem nic innego poza SD, ale trochę czytałem o innych psychodelikach i o ile mi wiadomo SD jest jedyna w swoim rodzaju - no ale zależy kto czego szuka.

bez obrazy ale moze dla przeciętnego amerykanina zanik "Ego" to coś bardzo

nieatrakcyjnego, wręcz przerażającego?

Nie no spoko, gadam tylko co oni mi gadali ;b Znaczy wiesz, szczerze mówiąc dmt freebase z tego co czytałem (chyba że się myle?) podobnie działa do SD, również zanika ego... nie wiem jak z kolei Aya, choć czytałem, trudno tam zgeneralizować psychodeliczne doznania. A po za tym amerykanie to świry :D

Mi jak narazie pozostaje załatwić SD, potem bede kminił inne rzeczy ;b

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

marco86 ---> JapkoDre :elo:

Nie paliłem tego z dopalaczy. Zawsze zamawiałem z shamanshop...i susz i ekstrakt super, pierwsza klasa. dobre układy miałem ze sprzedawcą i zawsze jak się pogadało to wysyłal mi gratisowo rózne próbki nowości ale przeważnie prosiłem o nowe ekstrakty salvi. Spoko koleś..zawsze się dogadaliśmy :D

A to co mi ziomek z holandii załatwia to wysyła mi w takim woreczku zamykanym jak na drugs są. Ale smak i zapach identyczny z mi znanym ze shamanshopu. Bardzo podobna jakość. Jest ok.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+