Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Konopie (marihuana / haszysz)


Macky

Recommended Posts

cannabis_1.jpg

 

Konopie to jedna z najstarszych roślin, które zostały udomowione przez człowieka. W książce Understanding Marijuana: A New Look at the Scientific Evidence, Mitch Earlywine przytacza na poparcie tej tezy przykład znaleziska archeologicznego z Tajwanu z 1972. Naukowcy odnaleźli tam wiele naczyń glinianych, pokrytych motywami bardzo charakterystycznych liści konopnych, których powstanie zostało ustalone metodami laboratoryjnymi na 8 tys. lat p.n.e. Nie można niestety z całą pewnością stwierdzić, jaką funkcję konopie pełniły wśród zamieszkującego tamte tereny ludu, ale ich powszechne wykorzystywanie znajduje się poza dyskusją.
 
Jak pisze Sara Benetowa w swoim klasycznym dziele, Konopie w wierzeniach i zwyczajach ludowych: Konopie, ze względu na swoje naturalne właściwości narkotyczne, a także dzięki mistycznemu znaczeniu i mocy czarodziejskiej przypisywanej im przez lud, są rośliną bardzo popularną i chętnie stosowaną w lecznictwie ludowym niemal całej Europy i Azji. Już w czasach starożytnych zwrócono uwagę na łagodzące działanie konopi.
 
Z jednym z pierwszych zapisów na temat farmakologicznego użytkowania konopi natykamy się w starożytnym, chińskim manuskrypcie Pen Tao, przypisywanym legendarnemu Cesarzowi Shen-Nungowi, który żył około 2800 r. p.n.e. Chińskiemu traktatowi wtóruje także starożytna hinduska księga, Atharvaveda (datowana na 1400 r. p.n.e.), w której konopie znane są jako „Swięta Trawa” – środek leczniczy i magiczny, wymieniane także jako jedna z pięciu z magicznych roślin, poświęconych bogowi Sivie (patronowi ascezy i ekstazy).
 
Ayurveda – tradycyjna medycyna hinduska wymienia ponadto konopie jako doskonałe lekarstwo na gorączkę, dezynterię i udar słoneczny. Wśród kultur basenu Morza Śródziemnego niezwykłe właściwości konopi były również dobrze znane. Wychwalał je, żyjący około 450 r. p.n.e., słynny historiograf Herodot, który pisał o wielkiej wytrzymałości ubrań z nich sporządzonych, zaś Plutarch pisząc o zwyczajach Traków (zamieszkujących wschodnią część Półwyspu Bałkańskiego) nie omieszkał przytoczyć ich tajemniczego zwyczaju, polegającego na rzucaniu szczytów dojrzałych roślin do ognia i wdychania dymu, co pozwalało uzyskiwać im piękne i nieziemskie wizje.
 
cannabis_2.gif
 
W średniowieczu funkcja ekstatyczna konopi została zapomniana lub zepchnięta do „podziemi” wraz z wieloma innymi elementami życia społecznego kultur antycznych. Konopie zostały okryte grubą warstwą ludowego mitu i stały się rośliną użytkową, służącą głównie tkactwu, które osiągnęło w ten sposób szczyt swojej popularności. Ich wykorzystywanie magiczne i rytualne było w tym czasie domeną znachorów, kapłanów pogańskiej wiary, wiedźm, a później także alchemików, poszukujących przebóstwienia istoty ludzkiej.
 
W książce Green Gold the Tree of Life: Marijuana in Magic & Religion, Chris Bennett twierdzi nawet, iż bhang (koktajl z konopi) stał się jedną z przyczyn potępienia i zniszczenia Zakonu Templariuszy. Zakonnicy mieli pić go z odkrytego przez siebie Świętego Graala, dzięki czemu doznawali oświecenia, którego skutkiem stało się uzyskanie tajemnej wiedzy o tym, iż Jezus żył długo po swoimi ukrzyżowaniu. Wprawili tym w furię, strzegącego ortodoksji teologicznej papieża, który z pomocą swoich popleczników całkowicie zniszczył zakon. Wielu badaczy uważa też, iż bardzo możliwa jest adaptacja przez Templariuszy niektórych z bliskowschodnich Misteriów, z rytuałami sufizmu włącznie, którego praktykanci znani są z oddawania wielkiej czci konopiom.
 
Do łask przywróciła konopie dopiero XIX wieczna medycyna. Jak czytamy w zapiskach Sir Johna Russella Reynoldsa, nadwornego medyka Królowej Wiktorii, które ten sporządził w 1890, konopie są wielce przydatne do zwalczania bolesnej menstruacji (dysmenorrhea), migreny, nerwobóli, konwulsji padaczkowych oraz bezsenności. Ów wielce dociekliwy dżentelmen nazwał konopie „jednym z najbardziej użytecznych lekarstw w leczeniu bolesnych dolegliwości”.
 
Jego śladem poszło wkrótce wielu innych badaczy „zapomnianej wiedzy ludowej”, wśród nich biolodzy, etnografowie, artyści i badacze ciekawostek. W rewitalizacji konopi jako środka psychedelicznego dużą rolę odegrał Dr Jacques Moreau, który niezwykłe właściwości haszyszu poznał podczas podróży do Afryki Północnej. Po swoim powrocie założył w latach ’40 XIX wieku Club des Haschishchiens, którego spotkania odbywały się w Hotelu „Pimodan”. Do klubu należeli m.in. Aleksander Dumas, Honoriusz de Balzac, Gustaw Flaubert i Charles Baudelaire. Członkowie klubu mieli wkrótce zyskać niepodzielny wpływ na zbiorową wyobraźnię swoimi dziełami literackimi, a także stać się koryfeuszami psychedelicznej bohemy XX wieku.
 
W międzyczasie konopie dostały się także pod lupę oświeceniowej nauki. Pierwszy zapis systematyczny na temat tej rośliny stworzył w 1753 Linneusz, który nadał jej też pierwszą nazwę łacińską – Cannabis sativa. We współczesnej systematyce konopie zaliczane są do rodziny konopiowatych i dzielą się na trzy gatunki (czasem uważane za podgatunki tego samego gatunku): Cannabis sativa, Cannabis indica i Cannabis ruderalis.
 
Konopie są charakteryzowane jako roślina jednoroczna, dwupłciowa, która jest obecnie uprawiana w każdej części świata w warunkach polowych (outdoor) lub domowych (indoor) – w wielu miejscach tj. Indie konopie rosną jednak wciąż dziko. Średnia wysokość roślin to około 200 cm, ale w bardzo sprzyjających warunkach mogą one osiągnąć nawet 400 cm. Kwiat męski posiada pięć pręcików i pięciolistkowy kwiat, a kwiat żeński jeden słupek o zrośniętym kwiecie. W uprawie przemysłowej konopie są hodowane dla niezwykle mocnego włókna oraz oleju, zaś w uprawie alternatywnej dla marihuany (dojrzałych, wysuszonych kwiatów) i haszyszu (wysuszonej, aromatycznej żywicy).
 
cannabis_3.jpg
 
Marihuanę i haszysz wykorzystuje się dzisiaj z powodzeniem jako półprodukt, służący do produkcji leków tj. Marinol. Marihuana jest także uważana przez wyznawców religii tj. rastafarianizm, Etiopski Kościół Koptyjski, Church of the Universe czy Hollywood Judeo-Christian Cannabis Church (obecnie zamknięty) za substancję świętą, umożliwiającą kontakt z Absolutem. Ponadto, produkty z konopi służą w kulturze współczesnej jako popularny środek relaksacyjny, który w przeciwieństwie do wielu innych, znanych używek tj. cukier, kawa, papierosy czy telewizja, nie powoduje uzależnienia.
 
Wzmożone zainteresowanie medycznymi właściwościami konopi rozpoczęło się w 1964, kiedy dwóch izraelskich chemików: Raphael Mechoulam i Yehiel Gaoni, wyizolowało mieszaninę związków, odpowiadającą za aktywne działanie tej rośliny: 1-3,4-trans-tetrahydrocannabinol (9-THC), co pozwoliło rozpocząć analizy kolejnym naukowcom nad jej działaniem. Dalsze badania naukowe stanęły jednak w międzyczasie pod wielkim znakiem zapytania wobec nowych, restrykcyjnych regulacji prawnych.
 
W 1961 ONZ przyjęła na skutek nacisków niesławnego Henry’ego J. Anslingera, Single Convention on Narcotic Drugs – umowę pomiędzy krajami członkowskimi, ustanawiającą całkowitą prohibicję produktów z konopi. Dokument ten, ratyfikowany w 1971 i 1988, jest do dzisiaj jednym z najsilniejszych instrumentów prawnych, które bezwzględnie hamują każdą próbę rozsądnej polityki wobec konopi (czyt. redukcji szkód) na szczeblu państwowym. Jest to jedna z najczęściej używanych wymówek przez rządy narodowe wobec każdej próby liberalizacji prohibicyjnego prawa.
 
Żadne odgórne prawo nie mogło jednak zahamować społecznej popularności marihuany, która w latach ’50-’60, dzięki ruchowi psychedelicznemu, a szerzej, dzięki kontrkulturze, stała się jednym ze środków, które pozwalały na wyrwanie się z okowów codziennego doświadczenia i zerwanie z technokratyczną alienacją, do jakiej doprowadził społeczeństwo Zachodu, powojenny bezrefleksyjny konsumeryzm i światowy wyścig zbrojeń. Paradoksalnie, konwencja ta w żaden sposób nie wpłynęła na ówczesną, polską politykę dotyczącą środków halucynogennych, która nie stworzyła żadnych scisłych regulacji dotyczących marihuany aż do 1994 roku.
 
Marihuana stała się znakiem rozpoznawczym Bitników – wielu z nich tj. William S. Burroughs czy Ken Kesey przez jej hodowlę czy palenie musiało uciekać przed prawem. Marihuana do dzisiaj pozostaje dla wielu artystów, w tym wielkich gwiazd, głównym środkiem zwiększania swojej kreatywności. Oficjalnie przyznali się do jej palenia lub zostali na tym przyłapani: George Michael, Snoop „Doggy” Dogg, Cameron Diaz, Oliver Stone, Jack Nicholson, Missy Eliot, Jennifer Aniston, George Clooney, Brad Pitt, Busta Rhymes, Redman, Jimi Hendrix, James Brown, Bob Marley, Fela Kuti, Kate Moss, Joe Cocker, Tricky, Miles Davis i wielu innych…
 
Marihuana jako środek rekreacyjny jest obecnie używana zarówno przez uczniów szkół średnich i studentów, jak też prawników, menadżerów, dziennikarzy, polityków, policjantów, robotników oraz przez członków praktycznie każdej subkultury młodzieżowej. Mocno zakorzeniła się także wśród bywalców imprez klubowych, którzy zwykle jeszcze przed wyjściem z domu skręcają dużego jointa. Mimo tego, że w wielu krajach konopie i produkty pochodne wciąż pozostają nielegalne, jak ma to miejsce w Polsce, zasięg oddziaływania „kultury marihuanowej” oraz dostępność produktów z konopi stale się zwiększa.
 
cannabis_4.jpg
 
W obecnej chwili marihuana lub jej syntetyczne ekwiwalenty są także testowane z powodzeniem przy wielu chorobach, takich jak: AIDS, stwardnienie rozsiane, anoreksja, choroba Parkinsona, przewlekła depresja, epilepsja, astma, porażenie poprzeczne, nerwobóle, Pruritis, wymioty i niedyspozycje żołądkowe, Hyperemesis gravidarum, syndrom post polio, dystonia torsyjna oraz różne odmian raka.
 
Wiele krajów przychyliło się również w ostatnich latach do złagodzenia przepisów prohibicyjnych w celu umożliwienia rozwoju badań naukowych i leczenia ludziom, dla których marihuana jest najlepszym, istniejącym lekiem. Liderem w Europie jest Szwajcaria, tymczasem za oceanem nawet Stany Zjednoczone odchodzą od Wojny z Narkotykami na szczeblu stanowym przyzwalając na użytek medyczny. Dzięki kalifornijskim aktywistkom pigułki z konopi (tzw. brownies) zażywał także w celu złagodzenia bólu, wywołanego przez syndrom post polio, wielki mędrzec i guru kontrkultury – Robert Anton Wilson.
 
Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+