Skocz do zawartości
nasiona marihuany thc-thc

seedbay

Recommended Posts

  • Replies 452
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Opublikowano

JapkoDre moze wydaj ksiazke, wszystkie swoje tripy i kazdy dzien, w ktorym paliles opisz. Nazwij ladnie, daj cos o legalizacji.

Może napoczątek jakiegoś bloga wyhodować np. na wordpress.com Zebrać materiały, zatytułować i w jednym umieścić na sieci :)

  • 2 tygodnie później...
Gość nieewazne
Opublikowano

ciekawe co się dzieje z JapkoDre..

od Listopada nic nie pisze, ostatni raz na forum zalogowany był 17 grudnia

ma ktoś z was z nim kontakt ?

Opublikowano

tez mysle co sie stalo zJapko Dre i Ayahuasca? 17 grudnia to bylo przed nowym skryptem? Bo wtedy cale forum zamarlo na pare tygodni, no ale Japko jak jestes to daj znac, a moze olał system i pojechal do tego Peru?

Opublikowano

ciekawe co się dzieje z JapkoDre..

od Listopada nic nie pisze, ostatni raz na forum zalogowany był 17 grudnia

ma ktoś z was z nim kontakt ?

Może spróbował ayahuasce...

Opublikowano

Według mnie te tripy to chore banie.

Nigdy nie paliłem i nie zapale Salvi, bo od razu sie mi kojarzy z jakimiś grzybami halucygennymi czy innym gównem po którym można skoczyć przez okno.

MJ 4ever

Bałbym się, że po salvi zeświruje i nigdy nie powrócę.

Jak czytam wasze tripy to się po prostu was boję, albo raczej o was.

Opublikowano

Ja generalnie na PIERWSZY RAZ zapalilem sobie... ekstrakt x60...

Nabijam, rozpalam, ciagne... Ciagne... az sie cale spali... Ok, buszek juz caly w plucach, wstrzymalem troche, wypuszczam chmure...

I nagle sie zaczelo. Siedzialem nieruchomo, a mialem wrazenie jakbym kiwal sie do przodu i do tylu. I to nie lekko, odchyl gdzies o 2m :D I tak pobujalo z minutke i nagle...

BUM!

Nagle urwal mi sie kontakt z rzeczywistoscią. Mialem wrazenie jakby wewnatrz mojego mózgu byl telewizor, a na nim puszczane to, co widze.

Tego, co czulem nie da sie opisac ludzkimi slowami, bylo strasznie kolorowo, czulem sie jakbym zjeżdżał z meeega długiej rury w aquaparku, ktora podzielona byla na pixele, z czego kazdy byl wielokolorowy, i na dodatek jednoczesnie wszystkie kolory na raz sie zmienialy. Nastepnie bylo cos... czego niestety nie potrafie opisac, nie mam slow poprostu... Trwalo to dosc dlugo, i bylo cudownym przeżyciem, to uczucie pamietam do dzisiaj. Nastepnie mialem wrazenie, ze moja glowa obraca sie o 360 stopni, coraz szybciej, szybciej i szybciej... (Kumple mowili, ze wstalem z fotela i zaczalem dziwnie wykrzywiac leb ;p) i nagle BUM! Powrot do rzeczywistosci, o ile mozna to tak jeszcze nazwac. Odzyskalem wzrok, widzialem kumpli... Tyle, ze w 2d. Wygladali jak te kartonowe postaci reklamujace rozne gowna. I tutaj kumple wycieli mi naprawde glupi kawal. Patrzyli sie na mnie tępo i nic do mnie nie mówili. Ledwo co wydusilem 'nie robcie sobie jaj!', a oni nadal sie gapili, milcząc. Bylem przerażony. Mialem wrażenie, że teleportowalo mnie do innego wszechswiata, w ktorym ludzie nie slysza tego, co mowie. Po chwili jednak najwidoczniej spostrzegli moje przerażenie i zaczeli coś gadać. Usłyszałem tylko słowo "Kombinerki". Spojrzalem na podloge, a tam nagle zaczęły pojawiac sie kombinerki Poukladane ciasno obok siebie.

Gdy juz zabraklo miejsca na podlodze, zaczely ukladac sie na sobie, tworzac wielką kombinerkową wieże. Wydawalo mi sie, ze to kolejny cud swiata, 'najwyzsza kombinerkowa wieża na świecie'! xD

I nagle kombinerki zniknely, kumple znowu stali sie 3d i powoli efekty ustaly.

Generalnie fajny trip, ale wydaje mi sie, ze troszke przesadzilem z tym x60 na pierwszy raz. Niestety najbardziej hardkorowej czesci nie potrafie opisac. Pewnie juz sie ktos z tym spotkal. ;p

Pozdro! ;d

Gość nieewazne
Opublikowano

Może spróbował ayahuasce...

he, Moim zdaniem na bank spróbował wkońcu z tego chłopa jest konkret pozytywny wariat... =))

Mam nadzieje że ten kolekcjoner tripów żyje zdrów i ma się dobrze w każdym calu.

Opublikowano

Ja generalnie na PIERWSZY RAZ zapalilem sobie... ekstrakt x60...

Nabijam, rozpalam, ciagne... Ciagne... az sie cale spali... Ok, buszek juz caly w plucach, wstrzymalem troche, wypuszczam chmure...

I nagle sie zaczelo. Siedzialem nieruchomo, a mialem wrazenie jakbym kiwal sie do przodu i do tylu. I to nie lekko, odchyl gdzies o 2m :D I tak pobujalo z minutke i nagle...

BUM!

Nagle urwal mi sie kontakt z rzeczywistoscią. Mialem wrazenie jakby wewnatrz mojego mózgu byl telewizor, a na nim puszczane to, co widze.

Tego, co czulem nie da sie opisac ludzkimi slowami, bylo strasznie kolorowo, czulem sie jakbym zjeżdżał z meeega długiej rury w aquaparku, ktora podzielona byla na pixele, z czego kazdy byl wielokolorowy, i na dodatek jednoczesnie wszystkie kolory na raz sie zmienialy. Nastepnie bylo cos... czego niestety nie potrafie opisac, nie mam slow poprostu... Trwalo to dosc dlugo, i bylo cudownym przeżyciem, to uczucie pamietam do dzisiaj. Nastepnie mialem wrazenie, ze moja glowa obraca sie o 360 stopni, coraz szybciej, szybciej i szybciej... (Kumple mowili, ze wstalem z fotela i zaczalem dziwnie wykrzywiac leb ;p) i nagle BUM! Powrot do rzeczywistosci, o ile mozna to tak jeszcze nazwac. Odzyskalem wzrok, widzialem kumpli... Tyle, ze w 2d. Wygladali jak te kartonowe postaci reklamujace rozne gowna. I tutaj kumple wycieli mi naprawde glupi kawal. Patrzyli sie na mnie tępo i nic do mnie nie mówili. Ledwo co wydusilem 'nie robcie sobie jaj!', a oni nadal sie gapili, milcząc. Bylem przerażony. Mialem wrażenie, że teleportowalo mnie do innego wszechswiata, w ktorym ludzie nie slysza tego, co mowie. Po chwili jednak najwidoczniej spostrzegli moje przerażenie i zaczeli coś gadać. Usłyszałem tylko słowo "Kombinerki". Spojrzalem na podloge, a tam nagle zaczęły pojawiac sie kombinerki Poukladane ciasno obok siebie.

Gdy juz zabraklo miejsca na podlodze, zaczely ukladac sie na sobie, tworzac wielką kombinerkową wieże. Wydawalo mi sie, ze to kolejny cud swiata, 'najwyzsza kombinerkowa wieża na świecie'! xD

I nagle kombinerki zniknely, kumple znowu stali sie 3d i powoli efekty ustaly.

Generalnie fajny trip, ale wydaje mi sie, ze troszke przesadzilem z tym x60 na pierwszy raz. Niestety najbardziej hardkorowej czesci nie potrafie opisac. Pewnie juz sie ktos z tym spotkal. ;p

Pozdro! ;d

Widzę kolejny hardkor ;) Na twoim miejscu jednak nie brałbym się na początku za tak mocny ekstrakt bo to niestety będzie owocowało w przyszłości. Zapaliłbyś susz/ ekstrakt x5 i pewnie miałbyś taką samą banie (może łagodniejszą może lepszą) a potem byś sobie użył 60-tki :) No ale twój wybór.

Ciekawy trip :) Najwyższa kombinerkowa wieża na świecie mnie rozwaliła :D

czekamy na kolejne trip raporty w razie czego ;b

Opublikowano

he, Moim zdaniem na bank spróbował wkońcu z tego chłopa jest konkret pozytywny wariat... =))

Mam nadzieje że ten kolekcjoner tripów żyje zdrów i ma się dobrze w każdym calu.

Też mam taką nadzieję.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Reply to this topic...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Wpisy na blogu

  • Nowe posty

    • Cześć wszystkim! To mój pierwszy post na forum i jednocześnie pierwsza własna uprawa, więc z góry dziękuję za wszelkie rady i wyrozumiałość  W tym roku wszystkie roślinki wyszły nad ziemię między 15 a 17 maja, więc mają teraz około dwóch tygodni. Przez pierwszy tydzień podlewałem je 30 ml wody, ale potem, po tygodniu przerwy i sprawdzeniu wilgotności ziemi, trzy dni temu dostały po 0,25 ml każdego z nawozów, które widać na zdjęciach. Mam kilka odmian: - Stress Killer CBD Automatic Feminizowane (Royal Queen Seeds) - Blue Cookies Automatic Feminizowane (THC-THC) – ta wygląda najgorzej, a szkoda, bo mam tylko jedną - Auto White Widow Feminizowane (SeedBay) - Snow Russian Automatic Feminizowane (Akseeds) Niestety, od kilku dni zauważyłem, że na liściach pojawiają się plamy, a niektóre zaczynają brązowieć. Zaczęło się to, gdy rośliny były w szklarni i przez ok. 5 dni cały czas padało, było bardzo wilgotno i praktycznie nie miały szansy przeschnąć. Podejrzewam, że to może być pleśń, bo warunki były idealne do jej rozwoju – wysoka wilgotność, słaba cyrkulacja powietrza i brak słońca. Planuję w najbliższych dniach przesadzić je z kubków po jogurtach (400 ml) do docelowego miejsca – mam przygotowane ok. 5 m², więc miejsca im nie zabraknie. Chciałbym też wsadzić całe łodygi do ziemi, bo trochę się wyciągnęły przez te deszczowe dni. Moje pytania: - Czy to faktycznie może być pleśń, czy może coś innego (np. niedobory, stres, zbyt mokra ziemia)? - Co najlepiej zrobić z roślinami, które już mają plamy i brązowieją? - Jak poprawić warunki dla tych, które wyglądają dobrze, żeby nie poszły w ślady tych chorych? - Czy przesadzenie teraz i zakopanie łodyg będzie dobrym pomysłem? Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc! Buch z Wami!!!
    • No aż sprawdzę ph gleby dziki za podpowiedzi 🙂 
    • Update dzień 60. Szybki, mały upek. Panie rosną wyśmienicie, producent tak ładnie opisał 60 day Grapefruit, od nasiona do zbioru jak nazwa wskazuje - 60 dni, czyli dzisiaj. No i co, moim zdaniem jest dopiero + - ½ jej czasu dojrzewania 🤷‍♂️. Blueberry Berry gdzieś ⅓,¼  no a Jacek dopiero zaczyna więc dla niego przewiduje plus minus 7 tygodni. Już chyba nigdy nie zaufam producentowi jeżeli chodzi o opis 'czas kwitnienia' bądź 'od nasiona do zbioru' 😁. W każdym razie Panie prezentują się zgodnie, dzisiaj je 'wentyluje' jako że kwitnienie już trwa i zbiera mi się skroplina na ściankach greenhouse'u, a chciałbym na prawdę uniknąć plechy . Nie wiem, co sądzicie, powinienem pozbyć się liście wiatrakowych i kilku innych 'większych' aby dać roślinkom więcej energii do produkcji topów, czy raczej zostawić je naturalnie?.
    • no dzis 30 dzien odkad nasionka poszly do wody.. 🙂 nie wiem co dodac wiec powiem tylko ze po glonach nie ma sladu po roskreceniu lampy na full i wedlug zalecen producenta lampy jest 60% dopuki nie zaczna kwitnac.. a lampa nie wiem dlaczego ale dale mniej ciepla.. moze musiala sie "wypalic" 😄  all: DP Euforia: Kannabia Dosidos ( gratis najlepiej sie chowa chociaz teraz tego nie foto widac ) :    RQS Green Gelato: RQS Mimosa ( co sie okazalo genetyczny zjeb od RQS ale powoli ratuje sie ) : nie wiem co wiecej dodac.. moze jakies pytania sugesteie ? 😄  Tydzień temu trochę liści oberwanych ale nie widać bo tak się rozrosło 🤣    
  • Gallery Statistics

    • Images
      64,2 tys.
    • Comments
      1,3 tys.
    • Albums
      1,9 tys.

    Latest Image
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+