Vaporizer

[thc86]

Używa ktoś Vaporizera ?

[Wiki]

Fajna sprawa że nie ma dymu i się nie trujesz tymi smolistymi badziewiami... 
Jednak ja lobię dym... pale tytex dla dymu... nie ma to jak satysfakcja ze skręconego lola...

[Gość]

ale z zarowki to nie jest jednak to samo :!: :!: trzeba pamietac ze wdycha sie przy tym substancje zawarte w szkle (tak samo dzieje sie podczas opalania fifki) wiec nie jest to tez takie idealne rozwiazanie bo co z tego ze nie bedziesz mial substancji smolistych jak bedziesz wdychal mase innego gowna :neutral:

[kowal15151]

a tutaj cos mojego dzialajace jak vaporizer

[Gość masakrator]

Hemp-Rolnik, nie czuc zapachu ani smaku,pozatym dumu tez nie ma ,wiec mozna sobie sciagnac tafa gdziekolwiek bys nie byl i nikt nic nie obczaji.

[Wilk]

LeeBailong

To moze i oplacalo by sie kupic, vapoizer to naprawde dobra rzecz.

Jednak osobiscie nie polecam robic go z zarowki :G Moje dwa vapoizery byly wadliwe. Pierwszy rozlecial sie w czasie ogrzewania, a w drugim zpalil sie material.

[michalkowski]

Siema:)

Mam nadzieje, że będziecie mogli mi pomóc

Od dłuższego czasu z kumplem napalaliśmy się na kupno Vaporizera, ponieważ zaczęliśmy obawiać się, jako nie palący o swoje zdrowie, bo biorąc po uwagę ile palimy to nasze płuca muszą być w dość opłakanym stanie

 Nie było na co czekać, więc zrzuta na teke i trza wypróbować. Włączyliśmy na ponad połowę mocy (czy temperatury- jak kto woli). Po jakiś 2 minutach wsypaliśmy na nasz wspaniały miedziany cybuch dilowe poł grama. Po 5 minutach (na 3, które trzeba czekać, jak napisane jest w instrukcji) temperaturę zwiększyliśmy do maxa. Przez 40 min wciągaliśmy kulę Vapo, która co chwilę napełniała się dymem. Poczuliśmy jedynie lekkie obciążenie na powiekach i tyle. Byliśmy strasznie zawiedzeniu. Doszliśmy do wniosku, że może akurat trafiła się chu***a Marry. Cóż nie było co gadać- trzeba się przekonać. Poszły dwie lufy na 3 i już po chwili znany stan- nie było lekko.

Do teraz nie wiemy co zrobiliśmy źle.

Z pewnością nie jest to wina Vapo, bo sprawdzaliśmy i był piekielni nagrzany. Zresztą zielone zmieniło się w jasno brązowe, więc teoretycznie wszystko pasi. Ale nie pasi.

Nie mamy pomysłu.

Pozdro!

paszczak.

 

witam paszczak mam ten sam problem. Jaki masz vapo? Strona z linka wygasła... Ja mam Vapir Classic, niestety nie moge przyczepipć do niego balonu bo ma za słaby wiatraczek. Chyba sobie dorobie i wtedy jeszce raz sprawdze. Ty masz balonik?

 

[michalkowski]

gorąco polecam vaporyzer, co prawda jest to kosztowna zabawa lecz wystarczy raz się wykosztować a będziesz rozkoszował się właściwościami palonego materiału

Osobiście używam Vapir One 5.0

Fantastyczna sprawa, wystarczy zmielić towar, załadować do szufladki rozgrzanego vapira i cały dym leci do balonika!!! z którego łatwo i przyjemnie się inhalujesz:)

[rook]

Nie próbowałem patentu i nie zamierzam ale myślę, że ów patent z soft secrets napewno umożliwia wapowanie natomiast wydajność jest wątpliwa. Tak na oko to prawie to samo co waporyzer z żarówki

VapirOne ma pozytywne recenzje co do jakości wapowania natomiast jest dość awaryjny - rozszerzanie gwarancji na niego kosztuje, nie wiem jak z naprawami bez gwarancji. Ja był dołożył 20$ i kupił mniej awaryjny Vaporbrothers z dożywotnią gwarancją albo jeśli zależałoby mi na przenośności to jest kilka dobrych o wiele tańszych płomieniowych.

Napewno nie kupujcie waporyzerów typu szklana kula czy podróbek Vaporbrothers na allegro - te drugie szybko się psują a te pierwsze dodatkowo nie działają jak powinny.

[gambi6]

Zamierzam wciagnac jakis vaporizer i chcialbym uslyszec porady osob, ktore sa obeznane w tym temacie. Po pierwsze chcialbym miec jasnosc - "dymek" ktory wciaga sie z vapo jest gorący czy nie? Wszedzie pisza, ze nie gryzie w gardlo itp ale mam obawy ze skoro powietrze tam jest ogrzewane do okolo 200 stopni to owe powietrze jednak bedzie gorace.
Jakie sa cechy dobrych vaporizerow?
Na koniec pytanie o reczne vapo. Ma to jakis sens? Czy gdybym mial ochote sprobowac z tego zapalic to nie zmarnuje stuffu?