Skocz do zawartości
nasiona konopi na stronie thc-thc

sklep i producent nasion marihuany seedbay

Recommended Posts

Opublikowano

Witam

Mam 21 lat palę już od 16 roku życia praktycznie regularnie z przerwami gdzies tydzien max w miesiącu,

przez ziółko zawaliłem szkołe chodziłem do technikum nie zdałem bo zamiast sie uczyć wolałem latać na jointy z kumplami i cały hajs jaki dostawałem od starych leciało na jaranie to samo moi kumple... teraz pracuje, skończyłem zawodówke i co miesiąc mam hajs, dziewczyna niedawno ze mną zerwała bo jaram jak po*****y codziennie i często jak miałem sie z nią spotkać to sie zjarałem i nie poszłem :) niewiem nie widze możliwosci przestania palenia bo dosłownie wszyscy moi znajomy palą praktycznie codziennie, co wyjde na osiedle to juz kminienie jak tu ogarnąć sztuke, a cięzko mi siedzieć z nimi i nie zapalić jak podają :) często jak nie zapale to chodze wkurzony cały dzien i na wszystkich sie wydzieram bez powodu... silnej woli widocznie niemam :( podpowiedzcie mi jak tu przestać palić chociaż na 3 miesiące zeby ogarnizm sie oczyścił bo nawet juz mnie tak już ziółko nie kopie jak tyle pale...

Opublikowano

Po prostu rzuć to na te trzy miesiące, widać że masz już tego dość i nie przynosi Ci to już żadnego pożytku a wręcz przeszkadza.

Detox jest bardzo korzystny przy tak długich okresach, warto zadbać wtedy o zdrowie, jakiś ruch.

Może masz jakieś pasję/sporty które czas rozwinąć.

Paląc susz z ulicy narożnym jest na masę negatywnych skutków 

duszności,problemy z snem, koncentracją, odrealnienie, częste zawroty głowy, depresje, stany lekowe...

Coraz więcej osób odczuwa potrzebę detoksu więc nie jesteś sam, sporo osób pisze na forum jak sobie poradzili i radzą i pomagają innym dobrym słowem.

 

Myślę że masz w sobie siłę, widzisz problem i chcesz się go pozbyć a to już połowa sukcesu.

Zapraszam do lektury na forum

 

Pozdrawiam i życzę wytrwałości :)

 

Opublikowano

Ja radzę przestać palić na jakiś czas, mialem podobnie. Na poczatku najwiekszym problemem bylo zaśnięcie, pomóż sobie piwami. Mi to nie pomagało zabardzo bo mimo że byłem zaj****y to i tak nie moglem zasnąć. Teraz jak robie przerwy to po prostu ide sie wymęczyc na dwor ( bieganie, gra w pilke, cokolwiek ). Zazwyczaj pomaga, a jak nie to można jeszcze jakieś piwka do tego wypić przed snem. Pierwszy dzień najgorszy, potem z górki.

Powodzenia, jakoś dasz rade ! :elo:

ps. Staraj sie nei przebywac ze znajomymi co pala,  wtedy naprawde ciezko jest odmowic :D

 

Opublikowano

musisz przeprowadzić porządną detoksykację swojego organizmu, jeżeli palisz praktycznie codziennie od 6 lat, to cięzko ci będzie rzucić tak z dnia na dzien, jest to praktycznie nie możliwe... Musisz to robić stopniowo, zmniejszać dawki, do tego stopnia aż będziesz mógł nie palić przez cały tydzień. Pierwszy, drugi , trzeci... itp itd... Jeżeli uda ci się zrobić taką przerwę, dajmy na to 3 miesiące(co będzie bardzo ciężkie, ale jak masz mocny charakter to sobie poradzisz) I po tych 3 miechach, jak ktoś ci przyjdzie z baką, to nie będziesz chciał zapalić, bo będziesz zadowolony , że nie palisz już tak długi czas i będziesz bał się to przerwać. I nie rób czegoś takiego jak zamienianie baki na piwo(np. przed snem) to ci za wiele nie pomoże, wręcz przeciwnie będzie wkręcać w drugi nałóg... Paliłeś tak długo, więc w twoim organizmie jest dużOooooo tych złych substancji, które posiadają sprzęty na typowych osiedlach... A więc polecał bym robić coś, co oczyści twój organizm z tego swinstwa... pić zieloną herbatę, czy siemie lniane , to są produkty które oczyszczą cię z syfu. Po drugie to bym się wkręcił w jakiś sport.. Ja nie palę już 2 miesiąc (wcześniej paliłem, ale bardzo mało) i teraz nie chciał bym nawet zabakać , bo szkoda mi to przerwać, raczej palić nie będe teraz długo, bo moja panna, ma już tego dość,(tak samo jak mój organizm). Musisz się zastanowić stary, na czym ci zależy, czy na paleniu z kumplami baki czy na ogarnięciu się i zaczęcie nowego etapu w życiu. Ja mam zajawkę na bieganie i crossfit, mam 5 dni w tyg treningu, teraz dojdą jeszcze 2 dni, także praktycznie przez cały tydzien trenuje, mam samopoczucie o 100000000 razy lepsze . Na początki, przez pierwszego miecha nie będziesz mógł zasypiać szybko, ale jak to już minie, to będzie dużyy krok, bo twój organizm odzywczai się od tego co złe. Powiem jedno, ĆPAJ SPORT. A kolegów z klatki, zamien na kolegów z siłowni czy z jakiegokolwiek treningu, uwierz mi... Pomaga. Pozdrawiam. 

Opublikowano

wszystko jest stanem umysłu.
Gdy znajdzie się sens i wyższy priorytet nic nie jest nam w stanie przeszkodzić w zdobywaniu celu. 
Wiara, prawdziwa chęć i energia z naszego wnętrza....

albo chcemy przestać grać ofiarę dla samego siebie albo dalej karmimy swoje słabości i tkwimy w dołku
Lekarz też nam za wiele nie pomaga to jest jedynie sugestia.... moc instytucji i autorytetu, a całą robotę i tak my wykonujemy.
Wszystkie leki to w większym stopniu placebo.... to myśl o tym, że teraz dzięki czemuś damy rade pozwala nam oderwać się.
Nasz umysł jest potężny ale my ludzie kochamy zamykać się we własnych bezpiecznych schematach i odgrywać te same rzeczy regularnie by zadowalać swoją nieświadomą część siebie.
To nie problem leży w dragach tylko w podejściu... chcemy czuć się coraz lepiej, chcemy czuć się bezpieczniej spokojnie i nie lubimy wielkich zmian.
Tak właśnie działa nasza podświadomość która daje nam sygnał chęci lecz nie jest naszą WOLĄ.

Twoja wolą jest to, że napisałeś tą wiadomość i chcesz coś zmienić, a chęć palenia nie pochodzi od ciebie tylko twojej mechanicznej czesci.
Jezeli nie jest ona toba wiec czym jest? Jeżeli nie chcesz palić to kto chce palić?

 

 

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

poza moją osobistą doktryną leczenia uzależnienia za pomocą psychodelików takich jak LSD czy psylocybina to myślę że ważnym aspektem jest znalezienie sobie zajęcia niekoniecznie sportu które będzie pochłaniać  nasz czas i pieniądze. Uzależniony jestem bo pozostaje się nim do końca życia jednak po 5 letnim ciągu udało mi się wrócić najpierw do zupełnej trzeźwości a potem do sportowego użytkowania bez ciągów i ciśnień. Mój problem był o tyle pogłębiony że miałem dostęp do nieograniczonej ilości półdarmowych pomidorów które sprzedawałem .Punktem pierwszym w osiągnięciu trzeźwości było uświadomienie sobie że to do niczego nie prowadzi zrobiłem szybką kalkulacje strat materialnych wyszła mi kosmiczna suma którą mogłem przecież przeznaczać na coś innego . Efektem było natychmiastowe rzucenie jarania i po kilku dniach rozpoczęcie poszukiwania celu :takiego który byłby pożyteczny przynosił mi radość pochłaniał mój czas i pieniądze (bo niema nic gorszego od siedzenia o suchym pysku na ciśnieniu czytaniu trawki.org czy podobnego portalu mając jeszcze 30 pln w kieszeni)bardzo ważnym również jest nie odwiedzanie miejsc i ludzi które ewidentnie są przez nas kojarzone z jaraniem są to wyzwalacze i podświadomie będą kusić .Nie należy sobie stawiać celów zbyt wysokich które są trudne do osiągnięcia bo ich odległość będzie działała na nas demotywująco i spychała z powrotem w ręce nałogu należy myśleć o pierwszej piłce i jej odbiciu .Jeśli po kilku dniach zadamy sobie pytanie "ciekawe kiedy znowu będę mógł zapalić i się nie wjebać w ciąg "to lepiej zacznijmy palić od razu nasza słaba silna wola właśnie dała o sobie znać jeśli jednak przebrniemy  i uda nam się nie jarać kilka miesięcy możemy powoli zacząć próbować sie ze środowiskiem które znaliśmy sprzed detoxu .Wtedy do naszej świadomości dotrze jak płytkie i bezsensowne było nasze życie które opierało na 3 * S czyli skmiń skręć spal i że tak naprawdę wszyscy nasi znajomi to jaracze a temat dyskusji kręci się wokół tego co kto gdzie i jak zamotał .Jeśli dotrze to do naszej świadomości i jeśli szczerze zapragniemy nie być tacy jacy byliśmy możemy bardzo ostrożnie spróbować zapalić znowu teoretycznie niema powrotu do kontrolowanego palenia pozwolę sobie przytoczyć schemat uzależnia od alku są to dwa różne uzależnienia ale schematy są zbliżone  

krzywa Glatta  obcięta

  jeśli uda nam się nie wpaść z powrotem w ciąg gratulacje . Wydaje mi się również że wartym uwagi argumentem jest często niska atrakcyjność dla płci przeciwnej osób mocno uzależnionych gdzie wjebani to w większości męszczyźni a dla kobiet przecież żyjemy ...

 

Opublikowano

ziomek pieknie to opisales sama prawda  a ja 10 dzien nie pale i nie mam zamiaru bo do tej pory palilem  uliczne scierwo ktore wygladalo normalnie jak indorek fajnie kopalo ale mimo to bylo tez niezle przejebane i nigdy wiecej nie wezme grasu z ulicy i  przez 3 tyg wypluwalem z siebie czarna flegme jakbym mial mega chrype chyba wyksztuszalem z siebie " kat " to samo co na lufce to w plucach. a co w zwiazku z tym zrobic to juz niech se kazdy rozkmini ;)

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Reply to this topic...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Wpisy na blogu

  • Nowe tematy

  • Nowe posty

    • Nie no jasne że możesz dać może coś tam wyjdzie 
    • 📅 Chronologia (z aktualnych danych): Lampa na 100% 200W , muszę dzisiaj wyrównać wysokości doniczek , następne eksperymenty z LST będą z głową, tym razem nie w chmurach 😄   Roślina Data startu (ziemia) Status / faza Uwagi   Noodle 26.08 12/12 od 16.10, 2. dzień testu opóźniony kwit, brak preflowerów, osobny namiot Bulma (WW) 28.08 środek kwitnienia, mocny stretch prowadzi w wege-wigorze, rozkłada baldachim Luna (WW) 28.08 stabilne kwitnienie klasyczny rozwój, topy zwarte Marvel (WW) 28.08 najdalej w kwitnieniu pierwsze włoski już przeszły w gęstnienie Phoenix (WW) 07.09 (krwawy księżyc 🌕) stretch, brak preflowerów delikatne opóźnienie, ale zdrowa i dynamiczna Rhino (WW) 15–16.09 najmłodsza, bardzo żywa szybki wzrost, wchodzi w stretch --- 💧 Podlewanie – 17.10.2025 (pełne, 5 L roztworu)   Nawóz Dawka (ml/L) Ilość (ml/5 L) Uwagi   Bio Grow 2ml/l (10ml)  podtrzymanie azotu dla stretchujących Bio Bloom 2.4ml/l  (12ml)  zwiększony PK – środek kwitnienia Bio Heaven 2ml/l  (10ml)  fotosynteza, antystres Top Max 1ml/l  (5ml)  aromat i rozwój kwiatów Root Juice 1ml/l   (5ml) stabilizacja mikrobiomu CalMag (Atami) 0.5ml/l  (2.5ml) mikroelementy pod LED Missing Link (Bionova) 0.5ml/l  (2.5ml) biostymulacja odporności     💧 pH: wyjściowe 6.4 → końcowe 6.2 (gleba lekko zasadowa, idealne) 🌡️ Woda: 21°C 💨 RH: 55–58% 🌡️ Box: 24°C --- 🪴 Stan roślin po 17.10   🔥 Bulma – stretch jak burza, liście wyprostowane, topy zaczynają się łączyć; jutro wyrównanie wysokości z resztą.   💥 Marvel – prowadzi w kwitnieniu, topy zwarte i ciężkie, włoski w połowie bursztynowe; możliwa pierwsza ścinka z ekipy.   🌸 Luna – spokojna, regularna, idealny wzorzec balansu N–PK.   🦏 Rhino – mimo wieku najmłodsza, ale nadrabia siłą – intensywny stretch, silne łodygi, wigor pełen.   🕊️ Phoenix – powoli nadrabia; brak preflowerów, ale liście błyszczą i turgor mocny.   🌀 Noodle – osobno w 12/12, drugi dzień testu; wczoraj podlana (1,5 L, Bloom, Heaven, Top Max, Root Juice, bez Growa); brak zmian wizualnych – obserwacja trwa. --- 🌬️ Po defolii (16.10):   liście odrosły, korony otwarte – światło dociera do środka,   powietrze krąży dobrze, zero objawów wilgoci,   defolia wykonana wzorowo, zero stresu po zabiegu. --- 💬 Komentarz końcowy   > „Po defolii z 16.10 rośliny wstały jak po dobrym espresso – stretch pełną parą, kwitnienie nabiera tempa. Bulma i Marvel w formie życia, Rhino nadrabia młodość, a Phoenix łapie rytm po krwawym księżycu. Noodle… cóż, ona testuje cierpliwość botaniki 😂.”
    • No okey rozumiem ale jednak to dalej musze czekac na nasiona i wydac kase ktprej teraz juz nie mam defakto . A z tego jak jest uszkodzony to nie wyrosnie ? Moze dam jej jeszcze z pare dni
    • Dół trochę za późno defoliacje zrobiłem i tak nie spuchł a kończył już jej się dziewiąty tydzień flo a jak czas kwitnienia to jest od 8 do 9 tygodni i Górne trichomy zaczęły ulegać degradacji. Dlatego wolałem ja ściągnąć ale i tak nie jest źle a do tego jak robi🤯 ale faktycznie nie spuchła tak jak Skywalker i Sundea Driver. A druga sprawa ta genetyka z RQS tak się spieprzyła że już na samym początku tej relacji pisałem że to są ostatnie pestki które kupiłem od nich. Mam jeszcze w lodówce trzy sztuki skywalkera i kiedyś pewnie je zrobię bo palenie jako samo z siebie jest naprawdę mega a paliłem tylko jakieś popkorny na spróbowanie po goleniu😎 No i te co zostały bardziej spuchły😉
    • Nic im nie będzie. Jak bedziesz ciągle trzymał błoto to tak może je spowolnić, lekko ale wiedz, że przecież możnba hydro robić i nic się nie dzieje tu bardziej chodzi o plechę "tą złą" która może sie zakorzenić. Ale tu widać, że przyschnięte jest 😛 Ja do swoich 11 l to niekiedy po 3.5 litra muszę wlać by przelać ale to przy dużych już roślinkach 2 litry co 2-3 dni powinno im styknąć jak to 11 litrów donice sa.  Ale najważniejsze to obserwować, na przyszłosć polecę ci donice materiałowe wtedy bedziesz mniewiecej czuł wiglotność na dole rośliny (jej brak to podlewanie). Mają swoje miniusy też ale to na kiedy indziej 😛
  • Gallery Statistics

    • Images
      65 tys.
    • Comments
      1.3 tys.
    • Albums
      1.9 tys.

    Latest Image
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+