Skocz do zawartości
nasiona marihuany thc-thc

seedbay

Recommended Posts

Opublikowano

Gofer nie bądź taki pewny. Mnie na przykład komary czy kleszcze gryzą namiętnie, ale krwi nie piją. Ot wkłuje się bydlak i nie wie co dalej. może grupa krwi, może jakiś dodatek a może po prostu zwierzak wie, żem niestrawny i krwiopijcy krwi pić nie lza.

Ostatnio zaliczyłem nawet jajka (noszę kalesony, ale odlać się czasem muszę ;s ) .

Najgorsze są te maleńkie, strasznie łatwo je przeoczyć bo normalnie wygląda to jak jakiś pieprzyk.

Nie wiem czy w tym roku jest tego taka masa czy po prostu lepiej patrzę. dość, że odwaliłem już cały zeszłorocznym przydział :cry: .

Off + 2x obroża dla psów (pas i szyja) i .................. gó**o!

A że robi się cieplej niedługo będę śmigał w rajstopkach :] . Czy w tym czymś jest chociaż miejsce żeby sobie ptaka wyciągnąć?

  • Replies 92
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Opublikowano

No faktycznie, jakiś skubaniec nietypowy, a przynajmniej ja takiego nie znam. W każdym razie lepiej profilaktycznie unikać :wink:

Co do kleszczy to lepiej nie czekać aż same wylezą, tylko wyrywać od razu w cholere, bo jak są wessane to ciągle pompują toksyny do rany. Ja już 14 wbitych zaliczyłem, co wracam ze spotów to prawie zawsze jakiś jest wbity, ech lubią mnie wampiry :twisted:

Opublikowano
Co do kleszczy to lepiej nie czekać aż same wylezą, tylko wyrywać od razu w cholere, bo jak są wessane to ciągle pompują toksyny do rany

nic nie wstrzykuja, jak dziada nie wyrwiesz w ciagu 12 godzin to juz potem nie ruszaj az sam odpadnie, toksynki to on Ci wstrzyknie jak go przydusisz i sie zrzyga do ranki, do tego musi byc nażarty lekko stad 12 h, borelioza nie spi

Opublikowano
nic nie wstrzykuja, jak dziada nie wyrwiesz w ciagu 12 godzin to juz potem nie ruszaj az sam odpadnie, toksynki to on Ci wstrzyknie jak go przydusisz i sie zrzyga do ranki, do tego musi byc nażarty lekko stad 12 h, borelioza nie spi

No tu mi się trudno z Toba zgodzić, kotku :wink: Coś tam na pewno wstrzykuje od razu po wkłuciu się, wiem bo usuwam kleszcze szybko, ale zawsze mam potem jakis bąbel przez tydzień, no więc musiał mi zrobić iniekcję z jakiegos syfu, bo inaczej bym nie miał śladu :joint:

Opublikowano

nawet jezeli po 12h nie powinno sie go ruszac to i tak bym wyrwal bo kto normalny by sie wozil z wielkim pasozytem czekajac az sam odpadnie.

Opublikowano
jak juz jest podpity to lepiej isc do szpitala;/ jakby kleszcz ci cos wstrzyknol tobys miał rumien nie bąbla.

 

 

jakby kleszcz ci cos wstrzyknol tobys miał rumien nie bąbla.

to efektem czego jest bąbel? podobny do miejsca po ukłuciu komara?

 

ale zawsze mam potem jakis bąbel przez tydzie

mam dokładnie tak samo jak Ty

 

czy kleszcze gryzą namiętnie, ale krwi nie piją

kleszcze nie od razu zaczynają "pić" krew, więc skąd ta pewność ?

 

Opublikowano

Wieloletnie doświadczenie z rozmaitymi krwiopijcami. Mnie nie ssą i już. Wiem bo komary jak zabiję nie ma krwi a kleszcze bo nie rosną. Miałem jednego chyba z 2 dni (po takim czasie po powrocie z spota się zorientowałem) i nadal był płaski jak ... coś płaskiego.

Nie zmienia to jednak faktu, że lepiej żeby nie rzygnął, ale to już tak czuję na dwoje babka wróżyła.

A tak swoją drogą to przerobiłem jak na razie 4 lekarzy. każdy ma inną wersję tego co i jak. Można już pierdolca dostać. Brać antybiotyki, nie brać, wyrywać tak, szmak, owak a w ogóle to się bać/nie bać/poczekać/nie czekać itd.

Zostałem przy opcji czekania na rumień i wyrywania po dostrzeżeniu. Sorki, ale walenie antybiotyków raz czy 2 razy w miesiącu to samobójstwo. Szybciej wykończą mnie te prochy niż kleszcze.

Może dokupię trzecią obrożę, nie wiem tylko gdzie se ją wsadzę :]

==>

Zamrucz. Zaczerwienienie jest normalną reakcją alergiczną na ukąszenie. W przypadku kleszcza, po prostu znika to dużo dłużej wskutek infekcji. Rumień to nie efekt "rzygnięcia" a rozwijającej się choroby chociaż to dopiero pierwsze stadium. potem umień znika i zaczyna się bez objawowa faza druga, coś jak z syfilisem. Zresztą artykułów na ten temat jest mnóstwo. Co jeden to mądrzejszy i czytając to wie się coraz mniej. Grunt to nie dać się zwariować.

Ktoś pisał, żeby czekać aż odpadnie. No fajnie, ja się tylko pytam kiedy on odpadnie bo jak po prostu zmieni żywiciela wśród domowników to ja dziękuję. Zresztą nawet jakby miał wrócić do ciebie to też dzięki. Kolejna opcja, uszkadzasz robala ubraniem, on rzyga => ewentualne zakażenie. Ej, lepiej jednak wyrwać.

Nie wiem zresztą, tu nie ma mądrych po prostu trzeba wybrać jakiś wariant i już.

Opublikowano

Ja wczoraj podczas szukania spota złapałem kleszcza. Był mega mały (jeszcze się nie napił :D albo pił ale THC we krwi mu tak smakowało, że wolał się delektować :D), ale z pomocą kumpla go usunąłem. Wyszedł cały. Problem tylko, bo podobno ich się nie natłuszcza i nie kręci, a ja to właśnie zrobiłem. Powiedzcie mi, czy te prawdopodobieństwo zarażenia się tymi chorobami jest takie przesadzone, czy faktycznie może istnieć ryzyko (nie chodzi mi o statystykę, tylko o wasze doświadczenia :])?

Edit: Mam go jeszcze w probówce :]

Opublikowano

Byndzek, spytaj tutaj http://www.biomedical.pl/forum/

btw. maja fajny dział "Nałogi" :D

Opublikowano
btw. maja fajny dział "Nałogi" :D

HAHA! Jakie tam ludzie mają żałosne problemy: 'uzależniłam się od mycia rąk (50x dziennie), bo statystyka mówi, że w ciągu roku witam się z 6 facetami, którzy się masturbowali i nie umyli rąk' :D :D :D

Co do kleszcza, to go wyekstrachowałem z mikroskopu, ale albo jest martwy albo tak naćpany po wczoraj, że leży jak nieżywy :]

Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+