Skocz do zawartości
nasiona marihuany

seedbay

Ganja od dilera vs czysta sensi


Gość Dżony Cash

Recommended Posts

Ej a ja mam teraz dylemat: ostatnio skręciłem sobie od dila troche sortu, wyglądał i pachniał nawet ładnie ale gdy się go zapaliło to szczypał w usta i język...jedynie gdy zapaliłem z bongo smak był w miare ok, nie mówiąc nic już o wiaderku z czegoś takiego

Czy to od tego że zioło było czymś nasączane?

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • Replies 59
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Dopnę się do tematu
Jeżeli chodzi o maczanie czy coś to są 2 strony tego konfliktu: sprzedawca i konsument. My konsumenci wiemy że maczanie i inne zabiegi(nie mówię tutaj o curringu czy watercurringu) nie dodają mocy,ewentualnie wagi. Sprzedawca,często własnie 15 letni dresik niestety tego nie wie,i robi to co robi,w wyniku czego często pali się gó**o.
Ostatnio miałem chwilowy brak swojego palenia więc zawinąłem od ziomka który jest biegaczem,palenie iskrzyło w lufce,wyciągnąłem bobka z pakietu,polizałem - był słony,zrobiłem mu szybki watercurring i różnica diametralna (masa po tamtym słonym była straszna,zdarzyło się że kolega zwracał po blancie )
Uprawą zajmuję się od dłuższego czasu,i często jest tak że coś się sprzeda bo jednak łatwa kasa przyciaga Ja nie mam dokładnej wagi,ale zawsze walę 8-10 wbitek na 1g,ludzie zawsze zadowoleni bo palenie mocne,naturalne,tylko zapach był problemem(siano..).

Reasumując,polecam sadzić samemu a w przypadku sprzedaży postawić się na miejscu kupca,zrobić wszystko żeby wrócił. Lepiej zarobic 300zł na kilka razy niż 30zł na raz A jeżeli chodzi o większość chłopaków którzy sprzedają zioło(dilerami bym ich nie nazywał,ale skoro się tak przyjęło) to trzeba ich obadać,i mówić konkretnie co sie chce itd. Pamiętajcie,jak ktoś robi łaskę to olejcie go,lepiej nie zapalić niż się płaszczyć przed jakimś gnojkiem,który nie ma pojęcia o marihuanie. Pzdr 5!

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

jasne że każdy z Was gdyby biegał to dawałby sztuki na 8 wbit 1.0 z wagi, co dzień skreślał połówki i dawał testery setce osób która do Ciebie zadzwoni.

najmadrzejszy post w temacie idealnie oddajacy tok myslenia wielu z tu obecnych

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

skun to ogólna nazwa mocnej w działaniu gandzi, niektórzy mówiąc skun, rozumieją przez to osiedlowego chemika. Ja spotkałem się z różnymi rodzajami staffu dilerskiego z całej W-wa i powiem szczerze, że co osiedle, grupa ludzi to inne metody uzdatniania tlafki, choć w większości dostawałem naturkę. U mnie najczęściej w samarach występuje piasek kwarcowy, potem toluen. Na północy miasta spotkałem się z domestosem i wybielaczami, acetonem o zapachu wanilii. Kiedyś trafiłem zioło z braunem, o którym gdzieś tu pisałem^^ W większości zabiegi mają na celu zwiększenie wagi, rzadziej trafia się idiota, który moczy palenie, a jeśli się trafia to jest to diler, nie "dystrybutor".

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+