Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Wpadka z marihuaną - posiadanie - problem z prawem - Artykuł 62


Gość

Recommended Posts

  • Replies 1,4 tys.
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

W ustawie na szybko znalazłem:
-KONOPI ZIELE innych niż włókniste oraz wyciągi, nalewki farmaceutyczne, a także wszystkie inne wyciągi z konopi innych niż włókniste
- Przy tetrahydrokannabinolach nie znalazłem identycznego wzoru na THC taki jak pisze na wikipedi bo przed tetra hydro piszą tu jeszcze jakieś cyferki ale na samym dole napisali coś o izomerach, esterach i solach więc pewnie coś z tego daje ten wzór z wiki i wtedy to jest normalne THC z naszych roślin ale chemikiem nie jestem
-ŻYWICA KONOPI
oraz:
- izomery środków odurzających wymienionych w niniejszej grupie, jeżeli istnienie takich izomerów jest możliwe w ramach użytego oznaczenia chemicznego, chyba że izomery takie są wyraźnie wyłączone,
- estry i etery środków odurzających wymienionych w niniejszej grupie, jeżeli istnienie takich estrów i eterów jest możliwe, chyba że są one wymienione w innej grupie,
- sole środków odurzających wymienionych w niniejszej grupie, włączając w to sole estrów, eterów i izomerów, o których mowa wyżej, jeżeli istnienie takich soli jest możliwe.";

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Cześć.

Przedstawię historię. Poznałem na imprezie dziewczynę, z którą zdecydowaliśmy oddalić się z tej imprezy do jej mieszkania w celach wiadomych. Laska miała przy sobie pokaźny wór palenia, wiedziałem o tym, po wejściu do auta wrzuciła to pod fotel z tyłu i pojechaliśmy. Pod jej blokiem siedzieliśmy jeszcze w aucie kilka minut i się całowaliśmy. Do auta podeszło dwóch panów z prewencji świecąc latarką. Zapukali, kazali otworzyć. Ja od razu się bardzo zestresowałem, bo auto było włączone, a ja wypiłem jednego browarka i już widziałem jak mi każą dmuchać. Istotnie tak było, podjechał radiowóz i kazali mi dmuchać. Na szczęście minęło trochę czasu i wydmuchałem trzy zera, ale stres mi nie zszedł, trząsłem się jak osika itp. i panowie zaczęli coś podejrzewać. Spytali czy mamy przy sobie jakieś środki, sprawdzili mi paczkę kiepów i kazali wywalić kieszenie, sprawdzili też telefon, zamiaru trzepania auta RACZEJ nie mieli. Nic przy sobie oczywiście nie miałem. Spytali się laski czy coś przy sobie ma, a ta od razu się wypruła, że ona nie ma, ale JA MAM W SAMOCHODZIE NARKOTYKI POD FOTELEM. Oczywiście znaleźli, od razu na komendę nas zabrali (ją wypuścili dosłownie po chwili, nie wiem, może z 20 minut). Utrzymała swoje zeznania, że to moja maryśka, pytali ją czy handluję - powiedziała, że nie. Maglowali mnie żebym się przyznał, ja utrzymywałem, że to tej dziewczyny (nie będę się bawił w dżentelmena, ona nie miała oporów żeby mnie wrąbać ). Zrobili mi test na maryśkę (nic nie wykryło), jeszcze raz dmuchałem (nic nie wykryło), przetrzepali mi dom (nic nie znaleźli). Proponowali mi złagodzenie konsekwencji za przyznanie się, ale tego nie zrobiłem. Mam wezwanie na jeszcze jedno przesłuchanie na przyszły tydzień. Maryśki było dużo, bo 5,4g.

Teraz pytanie - czy mam szansę się jakoś z tego wywinąć? Nie chcę specjalnie laski wkopywać (znam kilka jej dodatkowych grzeszków), bo mi buźkę obiją jej bracia, ale chętnie akurat tę sprawę zostawiłbym jej...

Studiuję na Politechnice dwa kierunki (3 i 2 rok - bez wybitnych wyników, ale w miarę), maturę napisaną mam na 80-100%, opinię mam raczej dobrą, ale niestety miałem zawiasy za pobicie faceta + odszkodowanie za straty dla niego (już mi się skończyły). Do tego 2 mandaty za picie w miejscach publicznych + jeden za prędkość z fotoradaru i kilka miesięcy temu zawinęli mnie na izbę. Więcej grzechów nie pamiętam.

Jeśli nie mam szans zrzucić tego na nią, to jaką postawę przyjąć, żeby mi się jak najmniej oberwało? Czy policja ma prawo/obowiązek/tendencję do zgłaszania takich spraw na uczelnię? Nie chciałbym, żeby mnie stamtąd wywalili... Istnieje szansa, że mnie wsadzą do paki? :/ Na przesłuchaniach sugerują mi, że diluję, próbują ode mnie wyciągnąć komu sprzedaję, przeglądali moje smsy/kontakty, straszą mnie więzieniem, wyrzuceniem z uczelni itp. Ja ogólnie na przesłuchaniu nic nie mówiłem, siedziałem jakbym był niemową, bo nie chciałem palnąć niczego bez konsultacji z kimś ogarniętym. Powiedziałem tylko o sobie, co robiłem pod blokiem, czy to moja dziewczyna (nie wiem po co im to wiedzieć).

Mam prawie 21 lat.

Proszę o rady.

Dzięki z góry.

Miałem to zioło w łapach, ale miałem rękawiczki, bo pizgało straszliwie, więc jeśli o to chodzi to jestem czysty. Z drugiej strony nie jestem taki przekonany, że są tam jej odciski, bo siuwax był zapakowany w taki zwykły woreczek śniadaniowy, takiej wielkiej strunówki to jeszcze nie widziałem, która by to pomieściła Spróbuję może tę laskę przekonać, żeby wzięła to na siebie, bo ją posprzedaję... Tylko w sumie trochę obawiam się, ze mnie do lasu wywiozą, bo ma braci psycholi. Jeśli miałaby mi grozić tylko kara finansowa, to wziąłbym to na siebie (a ona by mi ten kajs dała) - kwestia czy to możliwe? Można samemu zaproponować dobrowolne ukaranie się w ten sposób?

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

FataMorganaM ma rację. Nie martw się gębą a tym, żeby do ciupy nie trafić albo sobie papierów nie zjebać panie student. Wykorzystaj wszystkie dostępne przez prawo środki żeby się wybronić. Pamiętaj - Jesteś niewinny i walczysz o swoje życie!! Niech moc będzie z tobą!!

P.S. Gdyby ci bracia się ciskali to im wytłumacz spokojnie, że ich siostra chciała cię w to wrobić i musiałeś się bronić. To ona przepieprzyła sprawę, a oni jako równi goście powinni to zrozumieć - ty od początku byłeś niewinny. A gdyby byli oporni i nadal chcieli ci coś zrobić to powiedz, żeby się lepiej ogarnęli, bo matka nie będzie szczęśliwa gdy cała jej dzieciarnia pójdzie do ciupy...

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+