Skocz do zawartości
thc-thc

darmowe nasiona marihuany

Recommended Posts

Opublikowano

Pytanie zapewne należy do głupich ale wolę się upewnić. Czy jest jakakolwiek możliwość, żeby wykryto u mnie THC podczas badań do książeczki sanepidowskiej? Słyszałam, że czasem trzeba oddać krew do przebadania.

  • Replies 1,4 tys.
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Opublikowano

nawet jeśli, to czy jest to problem? jeżeli pracodawca się nie dowie, to nic się nie stanie.(w przypadku gdy pracodawca jest anty).

posiadanie we krwi jest legalne, przemyt w zasadzie też

Opublikowano

Wiem jak to jest moj kumpel ma podobny przypal, zrobilem temat o tym...

@Ty pod spodem

Dzieki ci wielki za wspolczucie i w ogole, bardzo mily jestes. Zrobilem nowy temat i napisalem rowniez tutaj bo chcialem jak najszybciej dostac odp. chyba widzisz ze to sprawa NIELubiaca zwloki... A tutaj niedawno byly posty i mialem nadzieje ... :(

Opublikowano

Powiedzcie co robic....

Moj ziomek dillowal stuffem, ale 1 z typa wpadl no to uzgodnili razem wersje, tak powiedzieli na psiarni. Tylko ze jakas pala puscila plote ze on sypal, i kazdy pozniej myslal ze on jest konfi ... Sprawa jest skomplikowana, ale ten typ co puscil plote mial z moim ziomem dillem na pienku i mial respekt ogolnie wiec moze dlatego sie ta plotka rozeszla. Dobra idziemy dalej. Sprawa ucichla, i pare miechow pozniej on znowu zaczol handel. Dostal fona ze typ chce kupic pione, no to poszedl, ale dostal wpierdol za*****i mu towar i nastraszyli go ... Co gosciu ma teraz zrobic nie moze isc na paly, nie ma poparcia, on chce sie wieszac ku**a pomozcie cos co mozna zrobic w tak chujowej sytuacji, niewiem czy kiedys sie w ogole ktos spotkal z takim gownem, ale takie rzeczy sie dzieja i wtedy przykazania ulicy odwracaja sie przeciwko nam... Bo kto ma wiekszy rispekt tego wysluchaja... Prosze podejdzcie do tego powaznie i pomozcie. Elo

Mam nadzieję, ze dostaniesz bana za spamowanie.

Opublikowano

Sory maqs ale nie pie&dol, to jest jakaś masakra poprostu. Ludzie zdesperowani szukają pomocy a tu z banami sie wyjeżdża :zliscia: Jak widze że ktoś takie coś pisze na forum na którym podstawową zasadą jest to że POWINNIŚMY sobie pomagać to wiem że takiemu komuś napewno nie pomoge.

niewjemajak taka jest prawda że od razu sie dostaje etykietke i gó**o tak naprawde można zrobić. Jak ziomek dostał takiego wała że ma sie wielu przeciwko sobie to nic się nie poradzi. Można tylko albo się pogodzić z lipą albo czekać i odwinąć coś w przyszłości. Ale skoro twój ziomek chce sie wieszać to niech nie będzie c*pą i zachowa się jak facet, bo skoro wszystko mu jedno to niech zarżnie szmate co go doje*ala. Brutalne ale proste.

weeed tu sie poraz kolejny potwierdziła prawda że na wydawaniu nigdy nic się nie zyska. Już lepiej milczeć albo nawet absurdalnie kłamać. Bo paka będzie napewno mniejsza. No i teraz to wy jesteście górą, nawet nie ma co frajerowi dziesiony robić bo żałosny jest

Opublikowano

Witam. Jakiś czas temu pojechaliśmy z kumplem na rower. W drodze powrotnej (a wypiliśmy ze 2 piwa i zapaliliśmy), zatrzymał nas policyjny radiowóz, ponieważ nie mieliśmy światełek na rowerach a powoli zaczynała się już noc. Przyznaliśmy się do picia piwa, panowie kazali dmuchnąć w balonik i wyłożyć wszystkie rzeczy z kieszeni. Co znaleźli? Paczka fajek pięknie pachnąca na kilometr (wcześniej schowaliśmy tam coś), którą młodszy belką pan policjant skrzętnie przeszukał, bletkę, pustą, nigdy nieużywaną lufę (choć panowie od razu przystąpili do ataku i zaczeli mnie straszyć przesłuchaniami na komisariacie, powiedziałem że lufę w takim stanie można kupić w każdym kiosku legalną drogą, poza tym używam ją do palenia papierosów, bo ręce wtedy nie śmierdzą. Pan policjant po zameldowaniu koledze że jest czysta przestał mi o niej już mówić). Oprócz tego, nie wiem jakim cudem w mojej kurtce się znalazła "kopia zapasowa" gry mojego kolegi, (odpowiadając na pytanie co to jest, właśnie tak powiedziałem). Spaleni byliśmy w trzy wacki, panowie patrzyli po oczach i dopytywali się gdzie ganja, zwłaszcza że rower na którym jechałem miał na ramie 3 kolory i listek konopny. Jednak pomimo wypicia piwa, znajdowaliśmy się w dopuszczalnych granicach i panowie puścili nas z poleceniem by zamontować światło w rowerkach. Czy to było szczęście, wyluzowani policjanci, czy jako tako nie było się do czego doczepić?

Opublikowano

Skoro kazali Wam dmuchac i sprawdzali kieszenie za brak oswietlenia roweru w czasie jazdy to raczej nie byli to "mili policjanci"! ;) Mysle ze mieliscie duzo farta ze spaliliscie wszystko od razu a nie zostawiliscie sobie np na wieczor bo byloby pozamiatane.

Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+