TeHaCjusz Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Opublikowano 6 Sierpnia 2009 lampa, Jest to jakis pomysł.. Inny pomysł miałem taki, aby między dwoma blisko rosnącymi drzewami porozwieszać linki (na nich topy), a na gałęziach powyżej zrobić jakiś daszek z listewek i foli, czy czegos tam innego. Grunt aby wisiały trochę wysoko, aby mi wilgoć z ziemi tak w nie nie waliła.. bardziej myslałem nad zbiciem tej suszarni, ale to tez powinno zdac egzamin. Dużo zalezy od październikowej pogody.. Piznę jakies malunki poglądowe, i potem wkleje.
lampa Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Opublikowano 6 Sierpnia 2009 spoko, potrafie to sobie wyobrazić. daszek być musi, reszta jest do przemyślenia, ale myślę że te wentylatorki mogłyby dużo pomóc. bo w październiku to już za ciepło nie jest no i nie raz jak wychodziłem rano z domu, to auto mialem całe mokre od rosy. także wentylator mógłby może nie tyle co osuszyć, ale zapobiec skraplaniu sie wody wewnątrz suszarni. Bo na ogrzanie nie mam pomysłu. Chyba że takie ogrzewacze do rąk. Takie co na stokach sprzedają, tylko nie te plastikowe z żelem, tylko takie w bawełnianej poszewce. Bo dużo dlużej grzeją. nawet do 8 godzin. No nie wiem co jeszcze możnaby wymyślić.
Gość Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Przede wszystkim to budy muszą wysoko wisieć żeby nic ich nie ojebało. Bo to już będzie pora że mniej żarła w dziczy i jakieś narko-sarenki mogą się napatoczyć. A potrafią spokojnie z 2 metrów i lepiej zdobyć pokarm gdy zechcą. Po drugie wiatraczki faktycznie jak lampa mówi były by git. ja bym się pokusił nie o baterię lecz akumulator.. i dał konkret wiatraczki. aku jakoś zabezpieczyć przed wilgocią zbytnią (zeby w wodzie nie stał ewentualnie). sosen23, o suszeniu w obudowie już jest na forum. ale moim skromnym zdaniem będzie za szybko schło. lepiej ciut chłodniej, dłuzej i smaczniej, wg mnie.
norbi666994 Opublikowano 6 Września 2009 Opublikowano 6 Września 2009 A gdyby zrobić karton o wymiarach 60x60 zrobić dwie dziury po 7cmx4cm z dwóch stron kartonu w karton powiesić temat, włożyć suszarke do kartonu i go zamknąć. Suszarka musiała by grzać 5x30minut w dobie. Nasz weed wysuszy się dużo szybciej, ponieważ w kartonie będzie ciepło oraz wentylacja. Możliwość zamontowania jednego wentylatora.
zetdoen Opublikowano 13 Września 2009 Opublikowano 13 Września 2009 Ścinamy roślinę, suszymy, a w sumie już gotowe palenie umieszczamy np w słoiku. Teraz codziennie na kilkanaście/może trochę więcej minut (zależy od stylu) otwieramy słoik następnie zamykamy i tak na okrągło. Po kilku nawet tygodniach palenie powinno nabrać mocy, zmienić smak i zapach na lepsze. Możemy też wypróbować sposób z wodą, tzw watercurring. Tak jak w przypadku zwykłego curringu suszymy roślinę i następnie (najlepiej) dzielimy na mniejsze topki (po ok. 2-3g - jak kto woli, może nawet więcej) i wrzucamy do słoika. Zalewamy wodą i odstawiamy. Gdy woda nabierze zielonkawego koloru, zmieniamy wodę aż po którymś razie woda praktycznie nie zmieni koloru. Logiczne, że następnie znowu musimy suszyć palenie i najlepiej jeszcze stosować zwykły curring. Niektórzy twierdzą, że lepiej, inni nie. Wg mnie lepiej stosować pierwszy sposób. Nie stosowałem jeszcze WC, ponieważ obawiam się o pleśń
Gość Strife Opublikowano 14 Września 2009 Opublikowano 14 Września 2009 Jak się skończy stosować WC to co zrobić z topami świeżo wyciągniętymi z wody? Tak żeby pleśń ich nie chwyciła? Edit Moderator: ja zawsze po wc klade topki na reczniki papierowe , papier toaletowy , rozkladam kilka warstw jedne na druga , przez kilka minut delikatnie co jakis czas obracam topki zeby pozbyc sie wody ktora tylko lezy na topkach potem klade normalanie do boxa z wylaczonym swiatlem i wszystko , pamietajcie ze woda szybciej wyparowywuje z topkow niz kiedy suszym pierwszy zaraz po scince.
zetdoen Opublikowano 14 Września 2009 Opublikowano 14 Września 2009 Suszyć, potem curringować Przecież zdarza się, że ścinamy outa świeżo po deszczu, a potem zanosimy do suszenia
nowicjusz Opublikowano 15 Września 2009 Opublikowano 15 Września 2009 ja sie nie spiesze tylko poprostu mi sie wydaje ze niektore topy sie przesusza i beda strasznie kruche zanim dojda pozostałe,byc moze sie myle ale to jest moje zdanie :smokerEdit Moderator: dobre pytanie ziom moja odpowiedz jest taka ze co dzien wkladam topy do workow zeby wilgoc roznosila sie rownomiernie na topki , oczywiste jest ze top szybciej schnie na zewnatrz niz w srodku wiec po wlozeniu do worka wilgoc wydobywa sie na cala powierzchnie , i zawsze weedek ladnie pachnie i swietnie sie pali , powtarzam ta sytuacje az bobki sa calkowicie wysuszone
badgrass Opublikowano 19 Września 2009 Opublikowano 19 Września 2009 Kazdy sposob jest dobry byle byly spelnione warunki: - sucho - przewiewnie - ciemno
grosikthc Opublikowano 19 Września 2009 Opublikowano 19 Września 2009 mam pytanie... bo nie bardzo potrafiłem znaleźć miejsce żeby powiesić do schnięcia moja sensi i wymyśliłem ze okręcę ja gazeta, żeby nie dochodziło słonce, (bo słonce zabija thc podobno) tylko ze wtedy nie ma żadnego przepływu powietrza... czy tak można suszyć? to jest na takim poddaszu starym tam jest w dzień z 35 stopni bo nagrzewa się eternit.Czy w taki sposób nie zepsuje Ganji??
Recommended Posts