nimotop Opublikowano 7 Września 2015 Opublikowano 7 Września 2015 Witam. Nie zauważyłem, aby taki temat się tu pojawił, więc może moje pytanie się komuś przyda. A więc: zakładając że do bata sypię 0,4g (nie ważne czy to dla Was mało czy dużo- ilość całkowicie przypadkowa), to czy waporyzując 0,4g będę miał taki sam high jak po bacie, czy też może mniejszy lub większy? Mowa tutaj o vaporizerze przenośnym, pewnie takim w kształcie e-papierosa (na 90% taki zakupię). Czy faza po waporyzowaniu różni się od fazy po paleniu (jak jest na przykład przy jedzeniu lub piciu GD)?? Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź Cytuj
Ambasadorka Opublikowano 7 Września 2015 Opublikowano 7 Września 2015 Vaporizery a'la e papieros nie są dobrym rozwiązaniem. Vaporyzacja jest oszczędniejsza i najzdrowsza. Są tematy napisane przeze mnie odnośnie różnić w fazach itp w tym dziale oraz w drugin "świat Ambasadorki". Masz tam dobrze opisane różnice jakie zachodzą podczas palenia a ihnalacji vapkiem, a także jedzenia. Cytuj
pitek Opublikowano 8 Września 2015 Opublikowano 8 Września 2015 bedzie slabiej niz po spaleniu bata. ale daje rade. moze kiedys przenosne byly do dupy, ale teraz maja baterie ktora wystarcza na ponad 3h vapowania i robi to precyzyjnie np flowermate 5.0 pro Cytuj
Ambasadorka Opublikowano 8 Września 2015 Opublikowano 8 Września 2015 Pitek niestety nie masz racji, mówisz tutaj o obciążeniu organizmu substancjami smolistymi, to one dają uczucie cięższego upalenia. Podczas vaporyzacji substancje smoliste - te które dają odczucie "upierdzielenia" są ograniczane do praktycznie zera. To jaka będzie faza zależy od jakości suszu, mocy, nawozów, itp itd. Inhaluje sie prawie dwa lata i nigdy nie narzekałam na fazę, być może dlatego iż inhaluje się prawidłowo. Duża ilość osób kupuje vaporizery które nie vapują prawidłowo, a potem ciągną się błędne opinie. Bądź też nie wykonują vaporyzacji prawidłowo, 3/4 osób z którymi rozmawiałam na ten temat stwierdza iż faktycznie nie wykonywało tego prawidłowo. Substancje smoliste dają uczucie obciążenia organizmu, inhalacja działa głównie na umysł a ciało nie jest obciążone zbędnymi substancjami. Tutaj artykuł jak efektywnie się inhalować https://trawka.org/topic/32956-jak-palic-z-vaporizera-krok-po-kroku-tutorial/ Cytuj
pitek Opublikowano 8 Września 2015 Opublikowano 8 Września 2015 nie wiem czy to przez substancje smoliste, ale czuc mocniej tak o 20%... ten link jest pomocny, szczegolnie te temperatury wrzenia tych wszystkich substancji. 220 wg mnie to troche duzo. wielu ludzi uwaza ze zloty srodek to 170 (wtedy ida najsmaczniejsze buchy), ale ogolnie warto do 200st nawet. wtedy troche bardziej na cialo wchodzi (nizsze temp na umysl) pozdro aha i pamietaj zeby powolutku ciagnac bo rzeczywiscie moze chwilowo obnizac temp.. szczegolnie jak jest wilgotno outdoor Cytuj
Ambasadorka Opublikowano 8 Września 2015 Opublikowano 8 Września 2015 Poprzez vaporyzacje nie ma czegoś takiego jak spadek mocy, nie wiem skąd taka informacja ale jest nierzetelna. A co ma outdoor do vaporyzacji? Nawet przenośnej, żadna wilgoć nie wpływa na temperaturę urządzenia. Urządzenie utrzymuje stałą temperaturę, tylko podczas wdechu obniża się chwilowo i natychmiast ponownie temperatura wzrasta, wilgoć nie ma tutaj wpływu na cokolwiek. Cytuj
antystabilo Opublikowano 10 Września 2015 Opublikowano 10 Września 2015 nie wiem czy to przez substancje smoliste, ale czuc mocniej tak o 20%... ten link jest pomocny, szczegolnie te temperatury wrzenia tych wszystkich substancji. 220 wg mnie to troche duzo. wielu ludzi uwaza ze zloty srodek to 170 (wtedy ida najsmaczniejsze buchy), ale ogolnie warto do 200st nawet. wtedy troche bardziej na cialo wchodzi (nizsze temp na umysl) pozdro aha i pamietaj zeby powolutku ciagnac bo rzeczywiscie moze chwilowo obnizac temp.. szczegolnie jak jest wilgotno outdoor 220-235 to odpowienia temp, jeśli chcesz wydobyć wszystkie kannabinoidy. 170-180C będzie odpowiednia głównie dla THC, ale nie samym THC człowiek żyje Cytuj
Totus Opublikowano 30 Października 2015 Opublikowano 30 Października 2015 Niestety mam taki problem, że w wyniku palenia utrzymuje się u mnie kaszel, zdaje się "palacza" i to niezależnie od ilości. Wystarczy mi jeden lolek, a przez tydzień i więcej zdarzają mi się napady natarczywego suchego kaszlu gdzie samo wdychanie dymu nie powoduje u mnie w ogóle tego odruchu. I tu mam 2 koncepcje - albo jest to spowodowane tytoniem w lolku, albo dymem w samym sobie. Czy vapo spowoduje wyeliminowanie tego problemu? Ma ktoś jakieś doświadczenia z tym związane? Pozdro Cytuj
Ambasadorka Opublikowano 30 Października 2015 Opublikowano 30 Października 2015 Witaj, zanim zadasz pytanie wypadaloby sie przywitac - to Twoj pierwszy post. Tak,to przez tyton. Tak, vaporizer pomoze, ale polecam calokowite rzucenie tytoniu, prawdopodobnie Twoje pluca obrasa juz sluz ktory bedzie powowodowal juz niedlugo problem z oddychaniem prawidlowo podczas nawet lzejszych wysilkow. Czytaj forum, sporo pisze o vaporizacji, tutoriale jak prawidlowo inhalowac sie itd. Powodzonka i zapraszam do lektury. Cytuj
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.