Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

CFL 250W | Big Bang Auto


Recommended Posts

Witam Witam wszystkich yo

 

W oczekiwaniu na nowy sprzet i nowego boxa postanowiłem powrocic do odmiany, ktora juz kiedys miałem - tak jak w temacie. 

Cala uprawa to calkowity experyment i kazdy zapewne dowie sie dlaczego jesli poczyta dalej. Projekt jest projektem - wszystko co pod reką sie nada - kasy nie wydawac. Szafa była, sprzet stary lezał bezczynnie - smutno bylo na niego patrzec. No to myk - dwa nasiona i zobaczymy jak bedzie. 

 

Pamietnik niestety zaczety od polowy - nie mialem ani czasu ani mozliwosci by prowadzic go od poczatku ale teraz pomyslałem, ze moze on sie komus przydac.

 

Sprzet :

 

Box : szafa 70x50x130 - pomalowana juz była na biało

 

Swiatło : Na weg był cfl125w barwa niebieska 6400 K, od czasu pojawienia sie preflowerow cfl125w barwa czerwona 2700 K + kilka zwyklych swietlowek.

 

Doniczki : 7 litrow 

 

Nawozy : zwykly nawoz npk na weg, canna flores + pk na flo

 

Wentylacja : Brak !  

 

Na dole szafy wycieta dziura, na gorze szafy wycieta dziura - działa doskonale. Do tego wentylatory mieszajace dwa (troche wieksze niz te od kompa) + jeden taki biurkowy co sie kreci w kolko. Mieszajace chłodzą lampe bo jakby nie bylo, ze cfl - grzeje sie - sporo.

 

Odbłysnik : Zrobiony z rozebranej mikrofali a dokladnie z metalu ktory ją otaczał, wygiety, wyprofilowany mlotkiej i kombinerkami - swiatla moze i nie odbija ale sprawia ze nie ucieka do gory. 

 

Ciekawa rzecza jest to, ze na weg cfl o barwie niebieskiej grzal sie bardziej niz ten o barwie czerwonej dlatego na weg byla szyba, teraz gdy juz kwitnie - jest jej brak.

 

Temp : 26 - 28 z lampami, 19 - 20  - w nocy,

 

Oswietlane od poczatku trybem 18/6

 

Trening : jak zawsze na auto tylko lst.

 

 

 

Do rzeczy zdjęcia : tak wyglada szafa i dzien pierwszy :

 

 

med_gallery_40204_411_6224.jpg

 

 

Troche przeswitow bylo ale zostaly zalepione 

 

 

gallery_40204_411_42865.jpg

 

 

 

 

 

Dzisiaj dzien 30 

 

 

Jeden : 

 

gallery_40204_411_1819725.jpg

 

 

Drugi :

 

gallery_40204_411_209863.jpg

 

Jeden z przyszlych topow :

 

gallery_40204_411_2302473.jpg

 

Razem :

 

gallery_40204_411_1145944.jpg

 

W boxie  :

 

gallery_40204_411_1724342.jpg

 

 

 

Na dzisiaj tyle. 

 

 

Ciekawa rzecz zauwazyłem. Mimo ze oba to big bangi z tego samego zrodla (green house) roznią sie od siebie. Jeden jest bardziej wiekszy i luzny, drugi mniejszy, bardziej rozkrzaczony i zbity. Jak mowilem wczesniej mialem juz big banga. Jeden z nich pachnie tak jak ten w przeszlosic - czyli wogole - a gdy sie zblizyc - grapefruit czuc. Drugi masakrycznie daje jak skunk. Czyzby dwa rozne pheno ?

 

Ten mniejszy jest o dzien mlodszy niz drugi - czyli dzien 29, ten drugi dzien 30. Oba zaczely kwitnac jakos 20 dnia i od tego czasu podaje im canna terra flores a od niedawna do tego tez pk. Narazie problemow brak. Zobaczymy jak bedzie dalej.

 

Update bede robil co tydzien - jesli czas pozwoli. Jesli nie to co - 2 tygodnie.

 

Peace

 

 

 

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Dzieki ! Dzieki !  ^_^

 

Experyment w tym drogi Bebook'u, ze od zawsze czytałem : wentylacja musi byc, przynajmniej wyciag bo inaczej lipa a tutaj ni ma choc powierzchnia jest juz wieksza niz w kazdym innym moim boxie (na 1 krzaka). W tych poprzednich slabe bo slabe wentyle ale byly - tym razem sa tylko mieszające. 

Po czesci mozna powiedziec ze to uprawa na "odwal sie", termometr mialem tylko przez pierwsze dwa tygodnie, pozniej sie zepsul i od tego czasu juz nie uzywam. Tego czegos do mierzenia wilgotnosci nie ma tez wogole.  Ph nieznane. Woda zwykla z kranu.

 

Eksperyment w tym sensie, zeby pokazac niektorym, ze nie trzeba o wszystko tak obsesyjnie dbac i sie zamartwiac. Kiedys tak wlasnie robilem i prawie oszalałem, kazdy szczegol ph, temp, wilgotnosc a to czy przypadkiem nie za malo o jeden lumen albo juz grzebac w ziemi czy przypadkiem kielek sie rozrosl czy cos mu zle itd. Teraz reflektor z obicia od mikrofali ? To sie prosi o smiech ale działa. Wiecie o co biega. 

 

Krzaki rosną same - mozemy im pomagac to prawda - i wychodzi na lepsze. Eksperyment w tym, ze poprostu rosną sobie przez przypadek z minimalną pomocą a i fuszerką w wiekszosci. Temat dla tych przeczulonych co by ich odczulic i schillowac.

 

 

Dzieki Cheton, one zazwyczaj takie rosną. Nadzieja na plon jest zawsze. 

 

Zobaczymy jak bedzie

 

Czekamy na kwiaty ! 

 

 

Pozdro Yo

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Dzieki ESC

 

Dzis troche ucialem odrostow czy jak kto woli gałezi bo byly na metr wysokie, brak pieter i tylko na gorze maly kwiat. Kilka ich bylo - usunałem. Zawsze tak robie co by wiecej mocy szlo w te glowne topy. Ogolnie to bardzo spoko odmiana polecam wszystkim. Juz widac roznice pomiedzy wczoraj i dzis. Krzak sie zatrzymal i w gore juz nie idzie, teraz we wlosy laduje i co mnie cieszy przybywa ich z kazda chwilą. Byle do konca 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Yo ! 

 

- Miejmy nadzieje, ze plesn sie pogubi i nie wpadnie do mojej szafy bo jesli tak to tragiedia ! 

 

- To dobra odmiana - rosnie w miare dobrze i napewno nie wolno. Co2 tez ma chyba wystarczajaco bo dobrze wyglada i jak znam ta odmiane - spoko jak na swoj wiek. Ogolnie  malo potrzeba jej - tylko czas zeby sobie rosla i swiety spokoj, ostatnio bylo podobnie z nią i bylem bardziej niz zadowolony. 

 

- Co ma gdybanie do miejsca ? Czy ktos jest z polski czy z angli czy z czech czy z nowej zelandi, rosji, nowego jorku, grenlandi, francji, nibylandi - moze zawsze narzekac albo doceniac wyjatkowosc tego miejsca i zalety jego klimatu. Poprostu chodzi o to, zeby we wszystkim co sie robi - zachowywac rownowage w kazdej skrajnosci. Wszyscy zyjmy na chillu - bedzie dobrze ! 

 

- Swiatło, nie swiatło, nie ch*j wiec nie zgasnie. Działa, sluzy lepiej niz myslałem - polecam wszystkim kto nie ma hajsu bo to dobra opcja. Temperatura no to juz zalezy jak wiesz od wielu czynnikow. Obojetnie czy to cfl czy cos malego. Zapałka tez ma mniej mocy a swieci i jest skubana taka gorąca ze parzy. 

 

- O wodzie no to wiadomo, tyle tych wod a niby to jedna rzecz. Gazowana, niegazowana, gorska, zrodlana, spod cmentarza, sodowa, mydlana. Jest tez woda boska i ch*jowa. Zyciodajna to woda i wspaniała gdy sie nia podlewa i wszystko rosnie. Gorzej jak nie.

 

- Co do tych lodyg to tak samo jak z plesnia. Moge jedynie miec nadzieje, ze natura da rade i bedzie silna.

 

 

Zobaczymy ! Oby wyszło jak najlepiej.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Dzieki Yo

 

Ten eksperyment jest tylko z nazwy- chyba ją zmienie zeby nie było nieporozumien. Tak wiec to nie jest uprawa celem eksperymentu - a uprawa dla uprawy - tak a nie inaczej bo : nie chcialo mi sie robic inaczej, nie mialem srodkow by zrobic inaczej.

Nie chcialo mi sie czekac na sprzet, kupilem dwa krzaki, wykorzystalem rzeczy ktore byly pod reką - tych ktorych nie ma - trudno. Big bangi maja rosnac i dac plon. Growloga mogloby nie byc zupelnie ale jest mi bez roznicy - szukam rad w innych tematach ! - moze kiedys ktos wymysli sobie big banga i tak jak ja kiedys - wejdzie na forum zeby zobaczyc czy moze jest. Bedzie !

 

Dzieki wszystkim za wpisy.

 

Peace

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Witam Znowu Joł !

 

Na poczatek chcialem powiedziec, ze poczytalem sobie ten temat kilka razy i musze sprostowac kilka faktow. Wielu moglo odebrac ten temat tak :

 

"jestem zajebisty, robie zajebiste krzaki bez niczego, kto dba zabardzo ten zjeb".

 

Jesli ktokolwiek odebrał to w taki sposob albo podobny, przepraszam z winy swojej i odbioru innych.

Chodziło mi raczej o odbior w stylu :

 

"brak kasy, brak wszystkiego, jest tylko chec i sprzet jaki jest. Nic wiecej nie bedzie chocbym chciał. Musi sie udac.Zobaczymy co wyjdzie. Zajebista jest matka natura bo zyje jak sie da pomimo mojego zaniedbania, niech rosnie wszystko najlepiej jak moze przy takich warunkach." 

 

 

A teraz do tematu :

 

Od ostatniego czasu wiele sie zmienił. Poucinalem tysiace malych odrostow z dolu i tez kilka galezi z ktorych nic by i tak nie było. Wysokie byly niemilosiernie i tylko po dwa, 3 pietra mialy. Jakos tak robie od zawsze z krzaki z nadzieja ze moc wpompuje sie w pozostale topy i uczyni je godnymi nazwania "pała" 

 

Krzaki oba masakrycznie sie wyciagnely, jesli tak dalej pojdzie nie zmieszcza sie na wysokosc. Rosły, rosły i dopiero ostatnio przestaly szczyty kolejne wypuszczac i sie zawlosiły i kwitną. Martwi mnie to bo wiem ze i tak sie jeszcze wyciagna mimo wszystko. 

 

Ostatnio dwa dni temu zrobilem im flusha malego wodą bo jakies takie dziwne plamy na lisciach powyskakiwaly. Od samego poczatku praktycznie nawozy kazde podlanie wiec pomyslalem ze moze sol sie nagromadziła i jedyne co moglem zrobic to wyplukac. Moze to cos z ph, ch*j wie bo i tak nie zmierze. Miejmy nadzieje ze to pomoze. 

Ogolnie wszystkie big bangi jakie mialem posiadaly dokladnie takie same plamy : na poczatku wega 6 - 9 dzien na dolnych lisciach, pozniej ich nie przybywało. Na flo - u gory na lisciach przytopowych. Ostatniego big banga scialem za wczesnie wlasnie z powodu tych plam - porylem sie i poszlo ale to nic bo dobry temat niesamowicie i mam nadzieje w tej uprawie tez dojsc do takiego.

 

Dzis wieczorem albo jutro rano wracam do nawozow, zobaczymy jak to wszystko wyjdzie. Mimo obaw trwam tu dalej a ze mna dwa big bangi - jedyne na co moge liczyc to na fart. 

 

Dosyc gadania : Zdjecia

 

 

med_gallery_40204_411_1081621.jpg

 

Razem :

 

gallery_40204_411_653268.jpg

 

 

Top : 

 

gallery_40204_411_2681103.jpg

 

Inny top :

 

gallery_40204_411_3171060.jpg

 

 

Razem :

 

gallery_40204_411_2256743.jpg

Jedna :

 

gallery_40204_411_1467709.jpg

 

Druga :

gallery_40204_411_944187.jpg

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+