Kolego mnóstwo niewiadomych..
Jakie światło, jaka gleba, jakie nawozy..
W sumie lampa spoko.. czas świecenia przy automatach nie ma znaczenia bo i tak wejdą w kwitnienie automatycznie..
Co ile podlewana? Jaką ilością i jak dawkowane nawozy jeśli takowe są..
Automaty są naprawdę super jeśli poświęcisz im minimum zainteresowania i przypilnujesz parametrów takich jak światło, wilgotność, temperatura.. ewentualnie nawożenie żeby miały jedzenie..
Mi te wyglądają na głodne..
Poczytaj też na przyszłość o treningu LST..
Pozwala on zmieścić w małym boxie coś większego..
Daj info na powyższe to może coś więcej postaramy się pomóc..
Jakie pH ma Twoja woda w kranie?
Pasek w sklepie zoologicznym i sprawdzić jak nie wiesz..
Jeżeli masz wodę zasadową czyli od 7 w górę to korzenie będą po blokowane i nie będę brały wartości odżywczych z ziemi i z nawozów..
To z kolei prowadzi do odkładania się nawozów w glebie i tworzą się sole mineralne które również blokują możliwość pobierania..
Ja podlewam deszczówką.. uważam że nie ma nic lepszego za free 🤭
pH 6.4 bo sprawdzałem testami akwarystycznymi..
Jeśli masz możliwość to odstaw kranówkę która może też być jako miejska uzdatniana i zawierać w chuj innych związków chemicznych które w uprawie nie będą pomagać, a bardziej szkodzić..
Czytam 🙆
Pisząc Ci o tym żebyś nabył TIMER i do niego podłączył nawilżacz żeby się sam włączał i wyłączał..
Jak będzie wyłączony to oświetlenie zbiję bardzo dużo..
Pozwoli to na zbicie wilgotności.. 😁
Czytaj.. byku czytaj 😁
Witajcie, low rider, niemalże 3msc . A sprawa wygląda jak na zdjęciu. Pierwszy miesiąc z hakiem na tanim ledzie z neta. Zasięgnąłem porady i od tamtego czasu Mars hydro ts600 18/6h
Ph 6-5-7. Podlewanie jak trzeba mniej więcej co 4-5dni z niewielką dolewką biohumusu.. ostatni miesiąc to dziewczyny w zasadzie stoją i nie wiem czy brak dobrego światła na początku nie zniszczył ich „rytmu” życia przez co już się nie odbija. To automaty a mają prawie 3msc. Topy nie puchną. Nic się nie zmienia, jedynie ta z lewej wyciąga się do światła gdzie zawsze było 20-30cm od światła i nic tylko podnosiłem lampę bo paliła liście. Box niewielki co prawda bo 40x40x90 . Doniczniki po 8-9L przesadzone z miesiąc temu z doniczek 5l bo zauważyłem że już brak miejsca miały na korzenie. Czy ciąg zaniedbań wynikające z braku wiedzy przekreśliły już te sadzonki ? Nic mi nie spuchnie i bez sensu to trzymać ? Posadzić jedną a najlepiej pelnosezonowa i zadbać kiedy ma wejść w kwitnienie czy da się coś jeszcze odratować ? Nie zależy mi na bombie, te odmiany ponoć działają przeciwlekowo i przeciwdepresyjnie i i na tym mi zależy najbardziej.
Recommended Posts