Jak jeść grzybki ?

[Gość deadcell]

NBS, zryją beret?

Myślałem, że zrozumiałeś wszystko.. ;F

Zjedz sobie 40, tylko pod wieczór a efekt będzie dobry.. jak się spodoba to więcej.. tylko nie jedz za często bo wątroba nieźle dostaje po pi****e..

Dziwne te pytania.. jak jesz grzyby pamiętaj.. żeby z halunów się śmiać, a nie wkręcać, że jest ch****o.. że się boisz czy coś.. bo nie ma czego.. pełen chillout i beczkka

[NBS]

no wiesz, one same w sobie nie ryją ale mogą nas pojebac rzeczy ktorych po nich doswiadczymy... ale to sie zdarza rzadko bardzo, i trzeba przesadzic z ilosciami. A ze nie ma sie czego bac to wiem, czy pod wieczor? nie wiem czy to najlepszy pomysl latac w nocy po lesie bedac po grzybach wole tak o 14-15. W sumie to nie wiem ile dokladnie trzyma faza, ale podobno moze nawet do 8 godzin

[Gość deadcell]

NBS, w dzień to w ogóle nic nie robią.. tylko dziwnie się czujesz.. do halunów to wieczór.. albo taki półmrok i jest zajebiście..

Skończ już pieprzyć, nie wiesz nic na ten temat a takie rzeczy piszesz?

A faza zależy od ilości.. takie 40grzybków to ze 4h może..

Kto Ci każe po lesie biegać..

[Jareth]

To może i ja coś powiem. Jeśli zamierzasz przechowywać je 9 miesięcy, to równie dobrze możesz sobie w czerwcu herbatę zrobić i będziesz miał podobny efekt. Psylocybina rozkłada się w środowisku tlenowym. Jeden ze sposobów przechowywania, to zatopienie w miodzie, bo odcina dopływ powietrza i nie uwalnia żadnych składników z gribków.

Teraz czy suszone czy świeże. Świerze zawierają oczywiście wilgoć i inne składniki, które po suszeniu wyparowują. Po wyparowaniu organizm człowieka ma mniej składników do obróbki i skupia się na psylocybinie, więc trip jest mocniejszy itd. A czasy tripów i ilości to już serio temat baaardzo ogólny, bo każdy ma inną tolerancję na grzyby i każdy ma inną przemianę materii, więc inne będzie miał czasy trzymania. Generalnie z grzybami trzeba eksperymentować i poznać "swojego wewnętrznego griba" żeby wiedzieć, jakie dawki stosować.

[zetdoen]

NBS, w dzień to w ogóle nic nie robią.. tylko dziwnie się czujesz.. do halunów to wieczór.. albo taki półmrok i jest zajebiście..

głupoty piszesz..

takie 40grzybków to ze 4h może..

oj dłuzej ale tak jak napisał Jareth,

A czasy tripów i ilości to już serio temat baaardzo ogólny, bo każdy ma inną tolerancję na grzyby i każdy ma inną przemianę materii, więc inne będzie miał czasy trzymania.

[Gość deadcell]

boombel, wybacz, że przedstawiłem moje spostrzeżenia..

Tak działają na mnie.. co do długości to normalne, że od organizmu zależy..

[zetdoen]

co do długości to normalne, że od organizmu zależy..

ale przy 40 grzybach to faza trwa >4h, spokojnie więcej

MOIM zdaniem jezeli sprawa ma się tyczyć organizmu to juz powyzej 5-6h czy bedzie dalej ogień (heh) czy nie

ja spokojnie po 30 + palenie i 3 piwa miałem jazde 6h, a przy zjezdzie przepiękna brechta

[Gość deadcell]

boombel, sam sobie przeczysz ;]

Mnie czasami po 100 albo i więcej nie robiło nawet 4h..

Widzisz różnie bywa.. wszystko od organizmu zależy.. a głównie to chyba nastrój hehe

[Jareth]

To też zależy, czy przed podróżą jadłeś. Jeśli jadłeś, to żołądek ma więcej substancji do obrobienia i psylocybina będzie miała mniejsze działanie. Nie wiem, czy dobrze to sobie liczę, ale generalnie tak to wygląda. Ale tu znowu sprawa indywidualna, bo znowu każdy ma inną przemianę materii i nawet po zjedzeniu 6 obiadów na raz może odjechać po małej ilości grzybów. Trudno tu tak naprawdę znaleźć rozwiązanie.

[zetdoen]

ale 100 grzybów i 4h bez jazdy ? coś nie chce mi się wierzyć