Wpadka z marihuaną - posiadanie - problem z prawem - Artykuł 62

[Wesoły_Dżony]

Nie raz miałem takie rozmowy z nauczycielami na mojej lekcji . Moja klasa była "Najgorsza w historii szkoły " uwierzcie mi ze nie było takiej tragedii . Przejdę do konkretów : Bardzo trudno walczy się z nauczycielami nawet kiedy się przedstawi konkretne argumenty ZA. Nauczyciele po prostu nie chcą pozwolić na zniszczenie ich autorytetu . Raz rozmawiałem z pedagog w mojej szkole , która sama stwierdziła , że prawo w Polsce jest mało skuteczne ... Powiem tak : po prostu ludzie za mało wiedza na temat MJ , i jeśli chcemy coś zmienić to warto się na ten temat wypowiedzieć i wyrazić swoje zdanie a nie siedzieć cicho i się bać. Kiedy raz usłyszalem w busie text : No ostatnio czytałam , że rodzina przez MJ upiekła swoje dziecko w piekarniku .. kiedy to usłyszalem OHH ..musiałem zareagować na tą głupotę bo słyszało to wiele innych osób i jakoś mnie ruszyło . Puenta moja : Jeśli dużo wiesz o MJ dziel się informacjami z innymi i przełamuj mity krążące wokół :zbakany: Oczywiście nic na siłę niektórzy naprawdę są nieugienci i niewarto sobie psuć nerwów coś o tym wiem

[fre]

Ciężko jest walczyć o coś za co można iść siedzieć. Choć sam palę to rzadko w większym towarzystwie(chyba, że po za miejscem zamieszkania). Jednak od kilku miesięcy staram się łamać stereotypy...zacząłem od rodziców i babci:) I tu moje zdziwienie pierwsze dni były rozmowy typu: Uzależnisz się, będziesz na dnie. Po kilku argumentach już tego nie było. Jednak został im jeden argument którego nie mogę przebić...Zawsze mi mówią: Dobre czy złe za to możesz siedzieć I co ja mam powiedzieć? Mówiłem już jak jest w innych krajach, co to jest, kto palił i jak ja zachowywałem się po trawie i jakim jestem człowiekiem.

FoQs zrobiłeś kawał dobrej roboty i takich ludzi nam trzeba. Pokazałeś większej liczbie osób jaka jest prawda i jak kruche jest kłamstwo.

Wszystkie działania są dobre i wnoszą coś do sprawy (nawet gdy tylko poruszają tę kwestię) ale uważam, że artykuły należą do tych mało wnoszących...Ludzie czytając

wiadomości w internecie nie nastawiają się na wchłanianie prawdy... Takie jest moje zdanie. Uważam też, że największą moc przekazu mają sławne i szanowane osoby. Nie mówię tu o politykach bo do nich to nawet nie ma co pisać ale jeśli znaleźlibyśmy kilka sławnych osób z nieposzlakowaną opinią to moglibyśmy zdziałać cuda.

Tak jak mówiłem, u mnie największym argumentem było to jak wymieniłem kto palił mj i jak potoczyło się życie tych osób.

Niektórych tak jak napisał bulik175 trzeba sobie odpuścić bo nie ma sensu z nimi dyskutować.

[Edka2641]

widze ,ze kolejna osoba sie stara o legalizacje ale mi sie wydaje ze tu nie chodzi o argumenty,udowdnienie ze MJ jest nieszkodliwa...ci ktorzy kur.wa siedza na wysokich stolkach (posly itp.) nie jeden z nich wie lepiej niz wy o tym jaka jest mj bo sam ja dlugo pali ,ale hu,j z tego skoro oni to maja w dupie bo to jest korupcyjne panstwo a tych co rzadza tym panstwem obchodzi tylko ich wlasne dupsko , a ze zadnemu poslowi/politykowi/prezydentowi nie przyniesie slawy legal skuna (bo tylko wypierdoli przy najblizszych wyborach ze stolka) to mozemy sobie bez kitu pomarzyc o legalu w tym kraju,

w skrocie mi chodzi o to ze osoba x ktora moze podjac legalizacje marihuany bo ma na tyle wazne stanowisko nie zrobi tego ,poniewaz jej to nie wzbogaci, nie podwyzszy w chierarhii urzedasow wrecz przeciwnie wiec poco ma to robic ?

@do tych co uwazaja ze skun wogole nie szkodzi

wiele sie w internecie mowi o tym ze marihuana wogole nie szkodzi itp. dlaczego ludzie tak piszą?dlatego ,ze palenie marihuany przynosi skutki uboczne (powazne) dopiero po dlugoletnim i bardzo czestym paleniu, marihuana uzaleznia psychicznie bardzo powoli stad wielu jej zwolennikow (uwazajacych ze mj nie szkodzi) ktorzy pala krotko 0-3 lata sam pale okolo 2 lat ostatnio bardzo czesto po kilka razy dziennie mam znajomych ktorzy jaraja 10 lat kilka razy dziennie i są juz troche jak rosliny tj. malo mowia,zawieszaja sie,nie maja checi itp. wiec nie piszcie ze to nie szkodzi jesli nie jaracie 5 batow dziennie

to tak samo jak heroina przyjmijmy 2 osoby :

x i y

x bierze przez kilka lat helene regularnie co 7 dni

y bierze marihuane przez kilkta lat mj regularnie co 7 dni

wiadomo ze x bedzie bardziej "uszkodzony" ale nie tak bardzo bo heroina dawkowana czasem czyli tak co tydzien tez nie bedzie szkodzliwa tylko 1 na 1000000 heroinistow jest w stanie wladowac se strzala "raz na czas" poniewaz hera uzaleznia bardziej od mj gdyby mj uzalezniala tak szybko jak hera to nie gadalibyscie o niej tak pozytywnie

i chodzi mi teraz oto ze mj wyniszcza powoli bo wolniej uzaleznia co oznacza ze bylaby podobna w skutkach do twardych narkotykow gdyby tylko szybciej uzalezniala

mam nadzieje ze przemyslicie troche temat bo jest co przemyslec

[Nashi]

widze ,ze kolejna osoba sie stara o legalizacje ale mi sie wydaje ze tu nie chodzi o argumenty,udowdnienie ze MJ jest nieszkodliwa...ci ktorzy kur.wa siedza na wysokich stolkach (posly itp.) nie jeden z nich wie lepiej niz wy o tym jaka jest mj bo sam ja dlugo pali ,ale hu,j z tego skoro oni to maja w dupie bo to jest korupcyjne panstwo a tych co rzadza tym panstwem obchodzi tylko ich wlasne dupsko , a ze zadnemu poslowi/politykowi/prezydentowi nie przyniesie slawy legal skuna (bo tylko wypierdoli przy najblizszych wyborach ze stolka)

Mi nie chodzi o nich bo ich to naprawdę nie można przekonać, chodzi mi aby uświadomić normalnych ludzi co to jest marihuana, to że my czytam i wiemy jaka jest prawda nie oznacza, że inni również (palący też). Jak zrobimy zajebisty artykuł obejmujący cała tematykę i go bardzo szeroko rozpowszechnimy to jest szansa że przeczyta to bardzo duża grupa ludzi (większość Polaków korzysta z internetu).

Im więcej ludzi zrozumie czy jest marihuana tym szybciej będzie legalizacja to chyba proste (albo ja mam takie głębokie myślenie [indica buzz]).

I wymyśliłem kolejny punkt do artykułu, można go tak zacytować: "W Polsce doszło do legalizacji NARKOTYKÓW" i opiszemy tutaj dopalacze i ich wpływ na człowieka oraz, że są w zasięgu ręku "naszych dzieci" :razz:

[Edka2641]

@up

ale czy ty nie rozumiesz tego ze ludzie to egoisci i nie beda szli legalizowac cos co nic im nie da pomijam juz fakt ze pierw trzeba ich przekonac a to jest tak ciezka praca przekonac tylu jebanych i glupich polakow ze ja na waszym miejscu to bym sobie mowil ze te artykuly to pisze rekreacyjnie bo efektu to nie ma zadnego

to tak jak by np. grupa ludzi chciala zalegalizowac cos x co wy macie w dupie (np. jakis sport exetremalny ktory przypuscmy jest dotychczasowo nielegalny)poszlibyscie glosowac na cos takiego?+ to ze dana rzecz ma duzo opinii negatywnych a jedyne pozytywne skutki tej rzeczy przedstawiaja sami jej hobbysci, odpowiedzcie sobie sami czy byscie poszli

a teraz uswiadomcie sobie ze my jestesmy w podbnej sytuacji jak wyzej wymyslona historia.

[RasTafari]

Ja bym radził Ci teraz przez jakiś czas uważać na policję. Bo moze faktycznie moze być tak, że poprostu zostawili was, żeby jakąś większą akcje zrobić ? Ostrożności nigdy za wiele :wink:

[Nashi]

Edka2641, chodzi mi o to, że jak większa grupa ludzi popracuje nad jednym projektem i będzie dbała żeby był realizowany, np. poprzez odpisywanie na posty, bo na pewno padnie masa pytań, argumentów itp, jak by to zrobiła jedna osoba to po jakimś czasie topic utonie w spamie i po wszystkim, cała walka o legalizacje, nie potraficie się zmobilizować, wiadomo że im większa grupa osób tym większe przebicie.

Nie dotrze to do wszystkich zapewne ale jest szansa, że do znacznej liczby osób z czego będę już bardzo zadowolony, nie mówię pomóżcie to w 2 dni zalegalizuje zioło. Nie od razu Rzym zbudowali, potrzeba ludzi, którzy zaczną o to walczyć i się łatwo nie podawają, pomału do przodu

[Kurtz]

Tak, z pewnoscia cala okoliczna komenda jest postawiona w stan najwyzszej gotowosci na wypadek wyjazdu na akcje do nich

[Jaskiniowiec]

Kurtz, wszystko sie zdarzyc moze

[Kurtz]

Ta, pomijajac ten glos, ze to nie byl byle palacz.

Tak na prawde, nie wiemy nawet 1/10 tego co paly, wszystko to sa domysly z pukaniem sie w czolo i smianiem sie jacy to z nich debile, a prawda taka, ze wiedza duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuzo wiecej i wybieraja sobie tylko.