Agricola_ae Opublikowano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 Chyba, że dliler dobrych tripów - JapkoDre Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
berylium Opublikowano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2009 JapkoDre moze wydaj ksiazke, wszystkie swoje tripy i kazdy dzien, w ktorym paliles opisz. Nazwij ladnie, daj cos o legalizacji. Może napoczątek jakiegoś bloga wyhodować np. na wordpress.com Zebrać materiały, zatytułować i w jednym umieścić na sieci Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
Gość nieewazne Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 ciekawe co się dzieje z JapkoDre.. od Listopada nic nie pisze, ostatni raz na forum zalogowany był 17 grudnia ma ktoś z was z nim kontakt ? Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
Gość marco86 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 tez mysle co sie stalo zJapko Dre i Ayahuasca? 17 grudnia to bylo przed nowym skryptem? Bo wtedy cale forum zamarlo na pare tygodni, no ale Japko jak jestes to daj znac, a moze olał system i pojechal do tego Peru? Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
PTR Opublikowano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 ciekawe co się dzieje z JapkoDre.. od Listopada nic nie pisze, ostatni raz na forum zalogowany był 17 grudnia ma ktoś z was z nim kontakt ? Może spróbował ayahuasce... Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
Matyssekk Opublikowano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 Według mnie te tripy to chore banie. Nigdy nie paliłem i nie zapale Salvi, bo od razu sie mi kojarzy z jakimiś grzybami halucygennymi czy innym gównem po którym można skoczyć przez okno. MJ 4ever Bałbym się, że po salvi zeświruje i nigdy nie powrócę. Jak czytam wasze tripy to się po prostu was boję, albo raczej o was. Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
Gość Vomusu Opublikowano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 Ja generalnie na PIERWSZY RAZ zapalilem sobie... ekstrakt x60... Nabijam, rozpalam, ciagne... Ciagne... az sie cale spali... Ok, buszek juz caly w plucach, wstrzymalem troche, wypuszczam chmure... I nagle sie zaczelo. Siedzialem nieruchomo, a mialem wrazenie jakbym kiwal sie do przodu i do tylu. I to nie lekko, odchyl gdzies o 2m I tak pobujalo z minutke i nagle... BUM! Nagle urwal mi sie kontakt z rzeczywistoscią. Mialem wrazenie jakby wewnatrz mojego mózgu byl telewizor, a na nim puszczane to, co widze. Tego, co czulem nie da sie opisac ludzkimi slowami, bylo strasznie kolorowo, czulem sie jakbym zjeżdżał z meeega długiej rury w aquaparku, ktora podzielona byla na pixele, z czego kazdy byl wielokolorowy, i na dodatek jednoczesnie wszystkie kolory na raz sie zmienialy. Nastepnie bylo cos... czego niestety nie potrafie opisac, nie mam slow poprostu... Trwalo to dosc dlugo, i bylo cudownym przeżyciem, to uczucie pamietam do dzisiaj. Nastepnie mialem wrazenie, ze moja glowa obraca sie o 360 stopni, coraz szybciej, szybciej i szybciej... (Kumple mowili, ze wstalem z fotela i zaczalem dziwnie wykrzywiac leb ;p) i nagle BUM! Powrot do rzeczywistosci, o ile mozna to tak jeszcze nazwac. Odzyskalem wzrok, widzialem kumpli... Tyle, ze w 2d. Wygladali jak te kartonowe postaci reklamujace rozne gowna. I tutaj kumple wycieli mi naprawde glupi kawal. Patrzyli sie na mnie tępo i nic do mnie nie mówili. Ledwo co wydusilem 'nie robcie sobie jaj!', a oni nadal sie gapili, milcząc. Bylem przerażony. Mialem wrażenie, że teleportowalo mnie do innego wszechswiata, w ktorym ludzie nie slysza tego, co mowie. Po chwili jednak najwidoczniej spostrzegli moje przerażenie i zaczeli coś gadać. Usłyszałem tylko słowo "Kombinerki". Spojrzalem na podloge, a tam nagle zaczęły pojawiac sie kombinerki Poukladane ciasno obok siebie. Gdy juz zabraklo miejsca na podlodze, zaczely ukladac sie na sobie, tworzac wielką kombinerkową wieże. Wydawalo mi sie, ze to kolejny cud swiata, 'najwyzsza kombinerkowa wieża na świecie'! xD I nagle kombinerki zniknely, kumple znowu stali sie 3d i powoli efekty ustaly. Generalnie fajny trip, ale wydaje mi sie, ze troszke przesadzilem z tym x60 na pierwszy raz. Niestety najbardziej hardkorowej czesci nie potrafie opisac. Pewnie juz sie ktos z tym spotkal. ;p Pozdro! ;d Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
Gość nieewazne Opublikowano 7 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2010 Może spróbował ayahuasce... he, Moim zdaniem na bank spróbował wkońcu z tego chłopa jest konkret pozytywny wariat... =)) Mam nadzieje że ten kolekcjoner tripów żyje zdrów i ma się dobrze w każdym calu. Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
PTR Opublikowano 7 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2010 Ja generalnie na PIERWSZY RAZ zapalilem sobie... ekstrakt x60... Nabijam, rozpalam, ciagne... Ciagne... az sie cale spali... Ok, buszek juz caly w plucach, wstrzymalem troche, wypuszczam chmure... I nagle sie zaczelo. Siedzialem nieruchomo, a mialem wrazenie jakbym kiwal sie do przodu i do tylu. I to nie lekko, odchyl gdzies o 2m I tak pobujalo z minutke i nagle... BUM! Nagle urwal mi sie kontakt z rzeczywistoscią. Mialem wrazenie jakby wewnatrz mojego mózgu byl telewizor, a na nim puszczane to, co widze. Tego, co czulem nie da sie opisac ludzkimi slowami, bylo strasznie kolorowo, czulem sie jakbym zjeżdżał z meeega długiej rury w aquaparku, ktora podzielona byla na pixele, z czego kazdy byl wielokolorowy, i na dodatek jednoczesnie wszystkie kolory na raz sie zmienialy. Nastepnie bylo cos... czego niestety nie potrafie opisac, nie mam slow poprostu... Trwalo to dosc dlugo, i bylo cudownym przeżyciem, to uczucie pamietam do dzisiaj. Nastepnie mialem wrazenie, ze moja glowa obraca sie o 360 stopni, coraz szybciej, szybciej i szybciej... (Kumple mowili, ze wstalem z fotela i zaczalem dziwnie wykrzywiac leb ;p) i nagle BUM! Powrot do rzeczywistosci, o ile mozna to tak jeszcze nazwac. Odzyskalem wzrok, widzialem kumpli... Tyle, ze w 2d. Wygladali jak te kartonowe postaci reklamujace rozne gowna. I tutaj kumple wycieli mi naprawde glupi kawal. Patrzyli sie na mnie tępo i nic do mnie nie mówili. Ledwo co wydusilem 'nie robcie sobie jaj!', a oni nadal sie gapili, milcząc. Bylem przerażony. Mialem wrażenie, że teleportowalo mnie do innego wszechswiata, w ktorym ludzie nie slysza tego, co mowie. Po chwili jednak najwidoczniej spostrzegli moje przerażenie i zaczeli coś gadać. Usłyszałem tylko słowo "Kombinerki". Spojrzalem na podloge, a tam nagle zaczęły pojawiac sie kombinerki Poukladane ciasno obok siebie. Gdy juz zabraklo miejsca na podlodze, zaczely ukladac sie na sobie, tworzac wielką kombinerkową wieże. Wydawalo mi sie, ze to kolejny cud swiata, 'najwyzsza kombinerkowa wieża na świecie'! xD I nagle kombinerki zniknely, kumple znowu stali sie 3d i powoli efekty ustaly. Generalnie fajny trip, ale wydaje mi sie, ze troszke przesadzilem z tym x60 na pierwszy raz. Niestety najbardziej hardkorowej czesci nie potrafie opisac. Pewnie juz sie ktos z tym spotkal. ;p Pozdro! ;d Widzę kolejny hardkor Na twoim miejscu jednak nie brałbym się na początku za tak mocny ekstrakt bo to niestety będzie owocowało w przyszłości. Zapaliłbyś susz/ ekstrakt x5 i pewnie miałbyś taką samą banie (może łagodniejszą może lepszą) a potem byś sobie użył 60-tki No ale twój wybór. Ciekawy trip Najwyższa kombinerkowa wieża na świecie mnie rozwaliła czekamy na kolejne trip raporty w razie czego ;b Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
PTR Opublikowano 7 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2010 he, Moim zdaniem na bank spróbował wkońcu z tego chłopa jest konkret pozytywny wariat... =)) Mam nadzieje że ten kolekcjoner tripów żyje zdrów i ma się dobrze w każdym calu. Też mam taką nadzieję. Odnośnik do komentarza Share on other sites Więcej opcji udostępniania...
Recommended Posts