Skocz do zawartości
thc-thc

darmowe nasiona marihuany

Macky

Administrator
  • Postów

    7 574
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    123

Treść opublikowana przez Macky

  1. Może przesadzenie jej do większej doniczki pomoże, skoro inne rosną a ta stoi to raczej jakiś niewypał genetyczny.
  2. Zdjęcia i więcej szczegółów, jakie oświetlenie itd.
  3. Gleby z supermarketów zawierają nawozy... tysiąc razy pisałem i widzę że będę pisał... Już lepsza ziemia z pod pokrzyw wykopana niż te gleby z supermarketów... nasiona kosztują kupę kasy a żal Wam wydać 40zł na worek dobrej gleby z growshopu... Najważniejsze w uprawie jest podłoże, czyli dobra gleba, na start bierze się glebę z jak najmniejszą ilością nawozów czyli "light mixy" lub "seed mixy". Tomek1995 idź do growshopu lub zamów sobie (nie do domu) z odbiorem w jakiejś placówce worek biobizz light mix (chyba że bieda to ziemia z pod pokrzyw, ewentualnie czarnoziem z pola), następnie roślinę należy obsypać z tej gleby i przepłukać korzenie (wiaderko, odstana woda i wsadzasz roślinę) aż usuniesz całą gó**o glebę... Następnie wsadzasz do dobrej i czekasz 2 tygodnie zanim się odbije i stworzy nową masę korzeniową. A jak masz inne nasiona to lepiej tą wyrzuć i zajmij się nowymi już na dobrej glebie...
  4. Siema, jakie podłoże ? Wydaje mi się że stopujesz glebą z supermarketu... Przesadzenie z płukaniem korzeni do nowej dobrej gleby uratuje ale zanim się odbiją to już nowe je prześcigną.
  5. nie znając szczegółów obstawiam na ziemię z supermarketu...
  6. Macky

    Ph Hanna 98129

    Witaj, zakładam że montaż i kalibrację przeprowadzasz prawidłowo z dobrymi płynami. Każde urządzenie elektryczne potrzebuje czasami resetu, wyjmij baterie/rozładuj i zostaw na godzinę. Tutaj są instrukcje: /admin - link wygasł/ Inaczej pisz do producenta
  7. Macky

    wlasne nasiona z outa

    Witaj, w skrócie Ci odpowiem że... nie. Automaty to trudna bajka a Ty nawet nie zapoznałeś się z tematem feminizowania... Dużo czytania przed Tobą, najpierw zapoznaj się z tematami feminizacji.
  8. Macky

    Prosimy o przywrócenie SB

    dokładnie, co śmieszniejsze po ostatniej aktualizacji IPB samo wywaliło ten czat ja go nie wyłączałem... edit: właśnie była aktualizacja do kolejnej wersji 4.1.19.4, więc sami widzicie, shoutbox musi być dobry...
  9. Macky

    Prosimy o przywrócenie SB

    shoutbox to kwestia znalezienia odpowiedniego skryptu w sklepie IPB Szukajcie jakiegoś konkretnego, linki wrzucajcie tutaj do tematu. Moje wymagania: musi być pod najnowszą wersję IPB (aktualnie 4.1.19.3) i mieć regularne update'y. Najlepiej jakieś polecane przez IPB. Bo kupienie byle jakiego i zaraz wywalenie go bo nie będzie funkcjonował po update'cie forum to mi się nie widzi. A update'y forum są co miesiąc
  10. Glejak (czyli rak mózgu) jest niezwykle agresywną złośliwą formą raka, często powodującego zgon u pacjentów nią dotkniętych, w ciągu roku bądź dwóch po diagnozie. Na chwilę obecną nie ma lekarstwa na glejaka a wszystkie dostępne zabiegi przynoszą tylko symptomatyczną poprawę. Przegląd najnowszej literatury naukowej ukazuje kilka przedklinicznych badań i jedne pilotażowe kliniczne badania, ukazujące możliwość kannabinoidów jako czynników hamujących rozwój komórek rakowych glejaka. We wrześniu 1998 roku, w czasopiśmie FEBS Letters, badacze z Madrid Complutense University, School of Biology, jako pierwsi ogłosili, iż delta–9-THC wywoływał apoptozę (zaprogramowaną śmierć komórki) w komórkach rakowych glejaka hodowanych na pożywce (1). Badacze kontynuując badania nad ich odkryciem w 2000 roku donieśli, że zarówno THC jak i syntetyczny kannabinoid WIN 55,212-2: „wywoływał znaczną regresję złośliwego glejaka” (2). W 2003 roku badacze ponownie potwierdzili zdolności kannabinoidów do hamowania wzrostu komórek rakowych u zwierząt (3). W tym samym roku, włoscy badacze z Uniwersytetu w Milanie, Wydziału Farmakologii, Chemioterapii i Toksykologii donieśli, iż nie-psychoaktywny kannabinoid: kanabidiol (CBD), również hamował wzrost różnych wariantów ludzkiego glejaka zarówno in vitro jak i in vivo. W listopadzie 2003, w badaniach opublikowanych w Journal of Pharmacology and Experimental Therapeutics Fast Forward, badacze ci stwierdzili: „nie-psychoaktywne CBD... powodowało znaczącą anty rakową aktywność zarówno in vitro jak i in vivo, to sugeruje możliwe zastosowanie CBD jako czynnika hamującego rozwój komórek nowotworowych”(4). W 2004 roku, Guzman i współpracownicy donieśli, iż kanabinioidy hamowały rozwój komórek raka mózgu u zwierząt i ludzi, poprzez zmianę morfologii komórek krwi. W Cancer Research z Sierpnia 2004 roku, stwierdzali oni: „obecne laboratoryjne i kliniczne odkrycia dostarczają nowatorskiego farmakologicznego celu dla terapii opartych na kannabinioidach”. (5) Badacze z California Pacific Medical Center Research Institute donieśli, iż podawanie THC ludzkim komórkom raka mózgu hodowanych na pożywkach, zmniejszało proliferację złośliwych komórek i wywoływało ich śmierć szybciej i skuteczniej niż podawanie syntetycznego kannabioidu WIN 55,212-2. Zaobserwowali oni również, iż THC selektywnie atakował złośliwe komórki rakowe, ignorując te zdrowe w większym stopniu niż syntetyczny odpowiednik (6). Oddzielne przedkliniczne próby donosiły, iż połączone podawanie THC wraz z farmaceutycznym środkiem temozolomidem (TMZ), „zwiększało autofagię” (zaprogramowaną śmierć komórki) w guzach mózgowych odpornych na konwencjonalne terapie antyrakowe. (7) Guzman i współpracownicy zanotowali również, że podawanie THC zmniejszało wzrost złośliwych guzów nowotworowych mózgu u pacjentów z nawrotem tej choroby. W pierwszych na świecie pilotażowych klinicznych próbach oceniających zastosowanie kanabinioidów w zwalczaniu glejaka badacze stwierdzili, iż aplikowanie THC wewnątrz guza powiązane było ze zmniejszeniem proliferacji komórek rakowych. „Dosyć bezpieczny profil THC, wraz z jego anty- proliferacyjnym działaniem na komórki rakowe, stwierdzonymi tu jak i również w innych badaniach, mogą stanowić podstawę do dalszych prób skierowanych na ocenienie potencjału aktywności antyrakowej kanabinoidów”, stwierdzili badacze. (8) Szereg innych badaczy również podniosło temat dalszych badań nad terapiami opartymi na substancjach zawartych w konopi w leczeniu raka mózgu. (9-11). Oddzielny raport opublikowany w 2011 roku w International Society for Pediatric Neurosurgery, również dokumentował spontaniczną regresję guzów mózgu u dwójki dzieci, powiązanym ze stosowaniem konopi. (12) W dodatku do możliwości kannabinoidów w zwalczaniu raka mózgu, oddzielne badania dokumentowały przydatność kannabioidów i endokanabioidów w zwalczaniu szeregu innych komórek rakowych, włączając w to: raka piersi (13-17), raka prostaty (18-20), raka okrężnicy (21-22), raka żołądka (23), raka skóry (24), białaczki (25-27), neuroblastomii (28-29), raka płuc (30-31), raka pęcherza moczowego (32), raka tarczycy (33), raka trzustki (34-35), raka szyjki macicy (36), raka jamy ustnej (37), raka przewodu żółciowego (38) oraz raka układu limfatycznego (39-40) W konsekwencji wielu ekspertów wierzy teraz, iż kannabinioidy „mogą stanowić klasę nowych antyrakowych leków które hamują rozwój raka, oraz wstrzymują i zapobiegają rozprzestrzenianiu się komórek rakowych.” (41-42) W tym miejscu nasuwa się pytanie: czy wszystkie te odkrycia ostatniej dekady są czymś nowym? Nie! Przez ponad 30 lat, amerykańscy politycy i biurokraci systematycznie udawali, że nie dostrzegają naukowych doniesień sugerujących, iż marihuana odgrywa znaczącą rolę w zapobieganiu raka – odkrycia które po raz pierwszy zostało udokumentowane w 1974 roku. Tego roku, zespół naukowy z Medical College of Virginia (działający na zlecenia rządu federalnego) odkrył, iż konopia hamowała rozwój złośliwych komórek rakowych zarówno u myszy jak i tych hodowanych na pożywkach. Według wyników badań które zostały opublikowane przez Washington Post w sierpniu 1974 roku na terenie całego kraju, podawanie głównego składnika marihuany kanabinoidu THC: „spowolniło wzrost raka płuc, raka piersi i wirusowo wywołanej białaczki u laboratoryjnych myszy i wydłużyło ich życie o 40%”. Pomimo tych obiecujących przedklinicznych odkryć, rządowi oficjele odrzucili wyniki tych badań (które zostały jednak opublikowane w 1975 roku w The Journal of the National Cancer Institute) i nie zgodzili się na finansowanie dalszych badań. Podobne rządowe badania – ściśle tajne – zostały ponownie przeprowadzone dopiero w połowie lat 90-tych. W badaniach tych, przeprowadzonych przez US National Toxicology Program za około 2 miliony dolarów stwierdzono, iż myszy i szczury którym podawano wysokie dawki THC przez długi okres czasu doświadczyły dużo większej ochrony przed złośliwymi nowotworami niż grupa kontrolna. Zamiast opublikować te odkrycia, rządowi badacze po raz kolejny odłożyli wyniki tych badań na półkę. Opinia publiczna dowiedziała się o nich tylko dlatego, iż kopia tych badań została anonimowo przesłana do czasopisma medycznego w 1997 roku, które to przekazało tą wiadomość dalej do mediów o zasięgu krajowym. Pozostawiamy pytanie: dlaczego nie jest to wiedza powszechna? Zmienimy to z Wami. Literatura: [1] Guzman et al. 1998. Delta‐9‐tetrahydrocannabinol induces apoptosis in C6 glioma cells.FEBS Letters436: 6‐10. [2] Guzman et al. 2000. Anti‐tumoral action of cannabinoids: involvement of sustained ceramide accumulationand extracellular signal‐regulated kinase activation. Nature Medicine6: 313‐319. [3] Guzman et al. 2003. Inhibition of tumor angiogenesis by cannabinoids.The FASEB Journal17: 529‐531. [4] Massi et al. 2004. Antitumor effects of cannabidiol, a non‐psychotropic cannabinoid, on human glioma celllines. Journal of Pharmacology and Experimental Therapeutics Fast Forward308: 838‐845. [5] Guzman et al. 2004. Cannabinoids inhibit the vascular endothelial growth factor pathways in gliomas. Cancer Research64: 5617‐5623. [6] Allister et al. 2005. Cannabinoids selectively inhibit proliferation and induce death of cultured humanglioblastoma multiforme cells. Journal of Neurooncology74: 31‐40. [7] Torres et al. 2011. A combined preclinical therapy of cannabinoids and Temozolomide against glioma.Molecular Cannabis Therapeutics10: 90. [8] Guzman et al. 2006. A pilot clinical study of delta‐9‐tetrahydrocannabinol in patients with recurrentglioblastoma multiforme. British Journal of Cancer(E‐pub ahead of print). [9] Parolaro and Massi. 2008. Cannabinoids as a potential new drug therapy for the treatment of gliomas.Expert Reviews of Neurotherapeutics8: 37‐49 [10] Galanti et al. 2007. Delta9‐Tetrahydrocannabinol inhibits cell cycle progression by downregulation of E2F1in human glioblastoma multiforme cells. Acta Oncologica12: 1‐9. [11] Calatozzolo et al. 2007. Expression of cannabinoid receptors and neurotrophins in human gliomas.Neurological Sciences28: 304‐310. [12] Foroughi et al. 2011. Spontaneous regression of septum pellucidum/forniceal pilocytic astrocytomas ‐‐possible role of cannabis inhalation. Childʹs Nervous System27: 671‐679. [13] Cafferal et al. 2006. Delta‐9‐Tetrahydrocannabinol inhibits cell cycle progression in human breast cancercells through Cdc2 regulation. Cancer Research66: 6615‐6621. [14] Di Marzo et al. 2006. Anti‐tumor activity of plant cannabinoids with emphasis on the effect of cannabidiolon human breast carcinoma. Journal of Pharmacology and Experimental Therapeutics Fast Forward318: 1375‐1387. [15] De Petrocellis et al. 1998. The endogenous cannabinoid anandamide inhibits human breast cancer cellproliferation. Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America95: 8375‐8380. [16] McAllister et al. 2007. Cannabidiol as a novel inhibitor of Id‐1 gene expression in aggressive breast cancercells. Molecular Cancer Therapeutics6: 2921‐2927. [17] Cafferal et al. 2010. Cannabinoids reduce ErbB2‐driven breast cancer progression through Akt inhibition.Molecular Cancer9: 196. [18] Sarfaraz et al. 2005. Cannabinoid receptors as a novel target for the treatment of prostate cancer.CancerResearch65: 1635‐1641. [19] Mimeault et al. 2003. Anti‐proliferative and apoptotic effects of anandamide in human prostatic cancercell lines. Prostate56: 1‐12. [20] Ruiz et al. 1999. Delta‐9‐tetrahydrocannabinol induces apoptosis in human prostate PC‐3 cells via areceptor‐independent mechanism. FEBS Letters458: 400‐404. [21] Pastos et al. 2005. The endogenous cannabinoid, anandamide, induces cell death in colorectal carcinomacells: a possible role for cyclooxygenase‐2. Gut54: 1741‐1750. [22] Aviello et al. 2012. Chemopreventive effect of the non‐psychotropic phytocannabinoid cannabidiol onexperimental colon cancer. Journal of Molecular Medicine[E‐pub ahead of print] [23] Di Marzo et al. 2006. jak wyżej [24] Casanova et al. Inhibition of skin tumor growth and angiogenesis in vivo by activation of cannabinoidreceptors. 2003. Journal of Clinical Investigation111: 43‐50. [25] Powles et al. 2005. Cannabis‐induced cytotoxicity in leukemic cell lines. Blood105: 1214‐1221 [26] Jia et al 2006. Delta‐9‐tetrahydrocannabinol‐induced apoptosis in Jurkat leukemic T cells in regulated bytranslocation of Bad to mitochondria. Molecular Cancer Research4: 549‐562. [27] Liu et al. 2008. Enhancing the in vitro cytotoxic activity of Ä9‐tetrahydrocannabinol in leukemic cellsthrough a combinatorial approach. Leukemia and Lymphoma49: 1800‐1809. [28] Manuel Guzman. 2003. Cannabinoids: potential anticancer agents (PDF). Nature Reviews Cancer3: 745‐755. [29] Marcu et al. 2010. Cannabidiol enhances the inhibitory effects of delta9‐tetrahydrocannabinol on humanglioblastoma cell proliferation and survival. Molecular Cancer Therapeutics9: 180‐189. [30] Guzman. 2003 jak wyżej [31] Preet et al. 2008. Delta9‐Tetrahydrocannabinol inhibits epithelial growth factor‐induced lung cancer cellmigration in vitro as well as its growth and metastasis in vivo. Oncogene10: 339‐346. [32] Manuel Guzman. 2003. Cannabinoids: potential anticancer agents (PDF). Nature Reviews Cancer3: 745‐755. [33] Baek et al. 1998. Antitumor activity of cannabigerol against human oral epitheloid carcinoma cells.Archives of Pharmacal Research: 21: 353‐356. [34] Carracedo et al. 2006. Cannabinoids induce apoptosis of pancreatic tumor cells via endoplasmic reticulumstress‐related genes. Cancer Research66: 6748‐6755. [35] Michalski et al. 2008. Cannabinoids in pancreatic cancer: correlation with survival and pain. InternationalJournal of Cancer122: 742‐750. [36] Ramer and Hinz. 2008. Inhibition of cancer cell invasion by cannabinoids via increased cell expression oftissue inhibitor of matrix metalloproteinases‐1. Journal of the National Cancer Institute100: 59‐69. [37] Whyte et al. 2010. Cannabinoids inhibit cellular respiration of human oral cancer cells. Pharmacology85:328‐335. [38] Leelawat et al. 2010. The dual effects of delta(9)‐tetrahydrocannabinol on cholangiocarcinoma cells: antiinvasionactivity at low concentration and apoptosis induction at high concentration. Cancer Investigation28:357‐363. [39] Gustafsson et al. 2006. Cannabinoid receptor‐mediated apoptosis induced by R(+)‐methanandamide andWin55,212 is associated with ceramide accumulation and p38 activation in mantle cell lymphoma. MolecularPharmacology70: 1612‐1620. [40] Gustafsson et al. 2008. Expression of cannabinoid receptors type 1 and type 2 in non‐Hodgkin lymphoma: Growth inhibition by receptor activation. International Journal of Cancer123: 1025‐1033. [41] Natalya Kogan. 2005. Cannabinoids and cancer. Mini‐Reviews in Medicinal Chemistry5: 941‐952. [42] Sarafaraz et al. 2008. Cannabinoids for cancer treatment: progress and promise. Cancer Research68: 339‐342 https://zdrowiezkonopi.pl/pl/n/3
  11. Im bardziej zagłębiamy się w literaturę dotyczącą terapeutycznego działania marihuany oraz kannabinoidów, tym jaśniejszy i bardziej oczywisty staje się fakt, że konopie mają ogromny wpływ na organizm człowieka. To przedziwne zioło zawierające tak niezwykłą różnorodność związków terapeutycznych wydaje się wpływać na wszystkie aspekty ludzkiej egzystencji: zarówno na ciało, jak i na umysł. Jak to jest możliwe? W naszych dwóch zintegrowanych klinikach w Maine oraz Massachusetts, ja i moi koledzy po fachu leczymy ponad 18 000 pacjentów z całą masą przeróżnych chorób i dolegliwości. Tylko jednego dnia swojej pracy widzę pacjentów z nowotworami, chorobą Crohna, epilepsją, chronicznym bólem, stwardnieniem rozsianym, bezsennością, zespołem Tourette'a czy egzemą, żeby wspomnieć tylko o kilku. Wszystkie te stany mają różne przyczyny, ich podłożem są różne stany fizjologiczne oraz owocują one różnymi objawami. Pacjenci są młodzi i starzy. Niektórzy z nich są w trakcie terapii medycyny konwencjonalnej. Jeszcze inni decydują się na bardziej alternatywne rozwiązania, natomiast wszyscy oni są zgodni co do jednego: konopie (org. cannabis) pomagają im na ich stan. Jako lekarz jestem bardzo ostrożny w uznawaniu za skuteczne leków, które rzekomo mają leczyć wszystko. Różnorakie panacea, leki z jadu węży i inne drogie mody mają to do siebie, że przychodzą i odchodzą; obiecują wiele, ale niewiele widać niezbitych naukowych dowodów na potwierdzenie tych obietnic. Inaczej sprawa się ma w przypadku kannabinoidów. Nie brak bowiem dowodów ich skuteczności. Prawdę mówiąc, mamy wręcz do czynienia z "eksplozją" dowodów przemawiających za ich skutecznością, znajduję tutaj więcej dowodów, niż w niejednej dziedzinie medycyny akademickiej. W czasie aktualizacji (luty 2015) wyszukiwarka artykułów medycznych PubMed ujawniła, że wśród artykułów opublikowanych w ciągu ostatnich 20 lat 8 637 zawierało słowo "cannabis", po dodaniu słowa "kannabinoidy" ilość wyników wyszukiwania wzrosła do 20 991 artykułów. To daje średnio 2 publikacje na ten temat dziennie przez ostatnie 20 lat! Liczby te nie tylko ilustrują wielkie zainteresowanie tematem oraz pokazują inwestycje finansowe w lepsze zrozumienie działania medycznej marihuany i knnabinoidów, ale także pokazują potrzebę wysokiej jakości opracowań naukowych na ten temat. Mam nadzieję że artykuł, który poniżej znajdziesz, będzie odpowiedzią na te potrzeby. Jak więc jedno zioło, może pomagać na tak wiele chorób? Jak to możliwe, że coś jest jednocześnie tak bezpieczne, a jednocześnie ma tak wielką moc? Poszukiwanie odpowiedzi na te pytania zawiodło naukowców do odkrycia czegoś niezwykle fundamentalnego, co jednocześnie nie było wcześniej znane medycynie: centralnego komponentu zdrowia oraz możliwości zdrowienia organizmu - systemu endokannabinoidowego. Co to jest układ endokannabinoidowy? Endogenny układ kannabinoidowy, nazwany tak od nazwy rośliny, która doprowadziła do jego odkrycia jest być może najważniejszym systemem fizjologicznym biorącym udział w tworzeniu i utrzymywaniu zdrowia ludzkiego. Endokannabinoidy i ich receptory znajdują się w całym ciele: w mózgu, w narządach, w tkance łącznej, w gruczołach oraz komórkach układu odpornościowego. W każdej z tych tkanek system endokannabionoidowy wykonuje różne zadania, ale ich cel jest zawsze ten sam: homeostaza - utrzymanie stabilnego środowiska wewnętrznego pomimo wahań w otoczeniu zewnętrznym. Kannabinoidy wspierają homeostazę na każdym poziomie biologicznego życia: od poziomu sub-komórkowego, poprzez poziom całego organizmu, aż po społeczność poza nim. Przykład: autofagia: proces kataboliczny polegający na trawieniu przez komórkę obumarłych lub uszkodzonych elementów jej struktury, polegający na oddzieleniu przez komórkę części do samotrawienia lub recyklingu, odbywa się za pośrednictwem układu endokannabinoidowego. Podczas, gdy normalne komórki są utrzymywane przy życiu w wyniku tego procesu (pozwala im on na utrzymanie równowagi pomiędzy syntezą, degradacją i późniejszym recyklingiem produktów komórkowych), ma on destruktywny wpływ n komórki chore, takie, jak np. komórki nowotworowe, powodując ich autokonsumpcję w zaprogramowanym na poziomie komórkowym samobójstwie. Endokannabinoidy i kannabinoidy występują również w miejscach, gdzie różne układy naszego organizmu wzajemnie się stykają i łączą, umożliwiając komunikację i koordynację pomiędzy różnymi typami komórek. W miejscu urazu, kannabinoidy mogą zmniejszyć uwalnianie się aktywatorów i czynników uczulających z uszkodzonej tkanki, stabilizując komórki do zapobiegania nadmiernemu uszkodzeniu i łagodzenia komórek w pobliżu komórek immunologicznych, zapobiegając uwalnianiu substancji pro-zapalnych. Trzy różne mechanizmy działają na trzy różne typy komórek w jednym celu: zminimalizowanie bólu i szkód spowodowanych przez uraz - twierdzi Dr Sulak. System endokannabinoidowy z całym spektrum skomplikowanych działań w naszym układzie odpornościowym, układzie nerwowym, w większości organów, jest dosłownie pomostem pomiędzy ciałem a umysłem. Dzięki zrozumieniu tego systemu,zaczynamy widzieć mechanizm, który wyjaśnia jak stany świadomości mogą wywoływać zdrowie lub chorobę. Oprócz regulowania naszej wewnętrznej i komórkowej homeostazy, kannabinoidy wpływają na relacje danej osoby z otoczeniem. Społecznie, podawanie kannabinoidów, wyraźnie zmienia ludzkie zachowanie, często promując: dzielenie się, poczucie humoru i kreatywność. Poprzez pośredniczenie w neurogenezie i plastyczności neuronalnej, a także w procesie uczenia się, kannabinoidy mają bezpośredni wpływ na otwartość umysłu danej jednostki, owocując niejednokrotnie zdolnością do pozbycia się ograniczeń i do poruszania się poza utartymi wzorcami myślenia, nabytymi podczas poprzednich sytuacji. Czym są receptory kannabinoidowe? Strzykwy... A nawet maleńkie nicienie - wszystkie znane nam kręgowce posiadają układ endokannabionoidowy, jako niezbędny element życia i adaptacji do zmian środowiska. Porównując genetykę receptorów endokannabinoidowych u różnych gatunków, naukowcy szacują, że system endokannabionoidowy ewoluował u prymitywnych zwierząt ponad 600 milionów lat temu(!) Choć może się wydawać, ze wiemy już dużo o kannabinoidach, wspomniane 20 tysięcy artykułów naukowych dopiero zaczęło rzucać światło na ten temat. W naszej obecnej wiedzy zapewne wciąż istnieją spore luki biorąc pod uwagę złożoność interakcji pomiędzy różnymi typami kannabinoidów, różnymi rodzajami komórek, systemami czy wreszcie poszczególnymi organizmami. Stanowi to wielkie wyzwanie dla współczesnych naukowców i całkowicie zmienia ich podejście do fizjologii i zdrowia. Poniżej znajdziecie krótki przegląd tego, co już wiemy. Receptory kannabinoidowe są obecne w całym organizmie. Osadzone w błonach komórkowych, są tak wszechobecne, że uważa się je za najliczniejsze receptory w ludzkim ciele. Gdy receptory kannabinoidowe są stymulowane, następuje całe mnóstwo przeróżnych procesów fizjologicznych. Naukowcy zidentyfikowali dwa receptory kannabinoidowe: CB1 i CB2, które zostały odkryte na początku lat 90. Oba typy tych receptorów znajdują się w całym ciele, lecz są rozmieszczone w różny sposób. Receptory CB1 są skoncentrowane głównie w mózgu, natomiast receptory CB2 występują głównie w układzie odpornościowym. Receptory CB1 są rozmieszczone również w innych miejscach, takich jak układ pokarmowy, układ krwionośny czy układ rozrodczy. Receptory CB2 występują również w ośrodkowym układzie nerwowym. Wiele tkanek posiada obydwa receptory: zarówno CB1, jak CB2. Naukowcy przypuszczają również, że istnieje trzeci receptor kannabinoidowy, który czeka obecnie na odkrycie. Endokannabinoidy są natomiast substancjami, które nasze ciało w naturalny sposób wytwarza po to, aby stymulować te receptory. Dwiema najlepiej zrozumianymi molekułami z tej grupy są: anandamid i 2-Arachidonyloglicerol (2–AG). Są one syntezowane na żądanie w błonie komórkowej z pochodnej kwasu arachidonowego, mają miejscowe działanie i krótki okres półtrwania, zanim ulegną degradacji przez enzymy. Anandamid i 2-AG syntetyzuje się z kwasu arachidonowego, jest estrem kwasu tłuszczowego omega-6, kwasu arachidonowego i glicerolu. Anandamid jest rozkładany przez hydrolazy amidu kwasu tłuszczowego (FAAH), a 2-AG przez lipazę monoacyloglicerolową. Fito Kannabinoidy - to substancje roślinne, które stymulują receptory kannabinoidowe. THC (tetrahydrokannabinol) jest oczywiście najbardziej znanym kannabinoidem z tej grupy ze względu na swoje działanie psychoaktywne, ale inne kannabinoidy, takie jak kannabidiol (CBD) oraz kannabinol (CBN) zyskują coraz większe zainteresowanie badaczy, ze względu na swoje właściwości lecznicze. Większość fito kannabinoidów wyizolowano z Cannabis Sativa (konopi siewnej) ale istnieją także inne zioła zawierające niepsychoaktywne kannabinoidy, jak np. Echinacea Purpura Co ciekawe, same konopie również wykorzystują THC oraz inne kannabinoidy to ochrony własnego zdrowia i zapobiegania chorobom. Kannabinoidy mają właściwości przeciwutleniające, które chronią strukturę liści i kwiatów przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym - kannabinoidy neutralizują szkodliwe wolne rodniki wytwarzane przez promienie UV, chroniąc tym samym komórki. U ludzi wolne rodniki powodują starzenie się, raka i zaburzenia gojenia. Antyutleniacze, występujące w roślinach są z resztą od dawna promowane, jako naturalne suplementy diety, neutralizujące wpływ wolnych rodników. Konopie, układ endokannabinoidowy i dobre zdrowie Kiedy kontynuujemy badania nad konopiami, jedna rzecz pozostaje niezmiennym faktem: prawidłowo funkcjonujący system endokannabinoidowy jest absolutnie niezbędny dla naszego zdrowia. Od zarodkowej implantacji w ścianie macicy, poprzez karmienie i wzrost, aż po reakcje na rozmaite urazy - endokannabinoidy pomagają nam przetrwać w szybko zmieniającym się i coraz bardziej nieprzyjaznym środowisku. Kiedy sobie to uświadomiłem, zacząłem zastanawiać się, czy człowiek może w jakiś sposób poprawić funkcjonowanie systemu endokannabinoidowego suplementując kannabinoidy? Czy konopie oprócz leczenia objawów, czy nawet uzdrawiania mogą nam pomóc w zapobieganiu chorobom i utrzymaniu dobrego zdrowia poprzez stymulację systemu endokannabinoidowego, który nosimy w sobie od tak dawna? Teraz wierzę, że odpowiedź brzmi: tak! Badania wykazały, że regularne podawanie małych dawek kannabinoidów owocuje wytwarzaniem przez organizm człowieka większej ilości endokannabinoidów, a także zwiększoną ilością receptorów kannabinoidowych. To dlatego wiele osób, przy pierwszym użyciu kannabinoidów nie odczuwa jeszcze tak potężnego efektu, jak ma to miejsce przy drugim czy trzecim użyciu, kiedy organizm wytworzy już więcej receptorów kannabinoidowych gotowych do wchodzenia w rekcje z kannabinoidami. Większa ilość receptorów w naturalny sposób zwiększa wrażliwość danej osoby na kannabinoidy, wówczas mniejsze dawki przynoszą większe efekty, a jednostka ma zwiększoną aktywność bazową układu endokannabinoidowego. Wierzę, że niewielkie dawki kannabinoidów działają jak środek wzmacniający na nasz najbardziej centralny, fizjologiczny system uzdrawiania naszego ciała. Wielu lekarzy ma ciarki na samą myśl o rekomendowaniu substancji botanicznej i są wręcz przerażeni ideą palenia leku. Nasz system medyczny o wiele bardziej komfortowo czuje się z pojedynczymi, wyizolowanymi i najlepiej syntetycznymi substancjami, które można łatwo połknąć lub wstrzyknąć. Niestety ten "model" substancji leczniczej znacząco ogranicza możliwości lecznicze kannabinoidów. W przeciwieństwie do syntetycznych pochodnych, lecznicza marihuana może zawierać ponad 100 różnych kannabinoidów, które działając synergicznie, pozwalają osiągnąć znacznie lepsze efekty leczenia przy mniejszych efektach ubocznych. Choć marihuana jest bezpieczna i działa dobrze, gdy jest palona, wielu pacjentów woli unikać podrażnienia górnych dróg oddechowych, używając waporyzera lub stosując ekstrakty z konopi, a nawet, w przypadku urazów, stosując miejscowo maść. Zarówno badania naukowe, jak i opinie samych pacjentów wskazują, że konopie mają o wiele większe zdolności lecznicze, niż syntetyczne kannabinoidy. Warto więc sięgać po naturalnie pozyskiwane kannabinoidy. W 1902 roku Thomas Edison powiedział: "Nigdy nie było tak wielu zdolnych, aktywnych umysłów do pracy nad problemem chorób, jak teraz, a wszystkie ich odkrycia skłaniają się ku prostej prawdzie: że nie można poprawić natury". Badania nad kannabinoidami udowodniły, że to stwierdzenie jest nadal prawdziwe. Więc, czy to możliwe, że medyczne konopie mogą być najbardziej użytecznym środkiem do leczenia całej gamy ludzkich dolegliwości i chorób, a także istotnym składnikiem profilaktycznej opieki zdrowotnej oraz wsparciem adaptacyjnym dla naszych organizmów, zanurzonych w coraz bardziej toksycznym i rakotwórczym środowisku? Tak! Było to dobrze znane systemom medycznym starożytnych Indii, Chin i Tybetu, a dzisiaj jest coraz lepiej poznawane i coraz bardziej doceniane przez medycynę Zachodu. Oczywiście, potrzebujemy większej ilości badań skuteczności medycznych konopi na ludziach, ale baza dowodowa jest duża i stale rośnie, pomimo wszelkich starań DEA, żeby zniechęcić do jakichkolwiek badań nad marihuaną. Czy Twój lekarz rozumie korzyści wynikające z zażywania medycznych konopi? Czy potrafi Ci doradzić co do stężenia, dawkowania, czy sposobu podawania? Mało prawdopodobne. Oprócz dwóch największych Stowarzyszeń Lekarskich US (American Medical Association i American College of Physicians), nawołujących do dalszych badań, kongres USA zakazuje jakiejkolwiek federalnej ingerencji we wszelkich programach członkowskich dotyczących medycznych konopi. Biorąc pod uwagę 5000 lat bezpiecznego stosowania, ogromną ilość relacji pacjentów uleczonych tą metodą, jak również niezliczone publikacje medyczne na ten temat, przedziwnym pozostaje fakt, iż przeciętny lekarz nie wie nic lub prawie nic o medycznych konopiach... To się powoli zmienia, po części dlatego,że opinia publiczna najzwyczajniej się tego domaga. Ludzie chcą bezpiecznego, naturalnego i niezbyt drogiego środka, który pobudzi zdolności naszego ciała do samonaprawy i pomoże całej populacji znacząco poprawić jakość życia. Medyczne konopie są właśnie takim środkiem. Mam nadzieję, że niniejsze opracowanie stanie się narzędziem do szerzenia rzetelnej wiedzy w temacie medycznych konopi i działania kannabinoidów. Im więcej osób się o tym dowie, tym więcej istnień uda się ocalić, tym więcej bólu zwalczyć. Szerzenie świadomości jest również w Waszych rękach. Autor: Dustin Sulak, DO Healer.com Dustin Sulak - jest znanym autorytetem w dziedzinie leczenia konopiami medycznymi. Jest Dyrektorem Integr8 Health w Maine. Jego firma leczy tysiące pacjentów medyczną marihuaną. Jest także jednym z najbardziej rozchwytywanych mówców na konferencjach o medycznej marihuanie. https://zdrowiezkonopi.pl/pl/n/list
  12. Witaj, salvia jest tak samo nielegalna jak konopie więc uważaj... Legalnie nie ma szans na jej zakup na terytorium RP.
  13. Nie istnieje coś takiego...
  14. Nadmierne używanie marihuany można zidentyfikować po kilku charakterystycznych sygnałach, które są związane z tolerancją na substancję. Zrozumienie tych kwestii pomoże w ocenie, czy nasze zachowania powiązane z konsumpcją tego suszu wymagają zmiany. Rosnąca tolerancja - pierwszy znak alarmowy Rosnąca tolerancja jest zjawiskiem, które można łatwo zauważyć, gdy regularnie używasz marihuany. Objawia się ono koniecznością stosowania coraz większych dawek suszu, aby osiągnąć efekty, które wcześniej były dostępne po mniejszych ilościach. Proces ten jest stopniowy, co utrudnia jego szybkie zauważenie. W pierwszym etapie, zwykle nie dostrzegasz potrzeby zwiększania dawek, ale z czasem staje się to konieczne do osiągnięcia pożądanych efektów psychoaktywnych. To pierwszy sygnał, że warto przemyśleć swoje podejście do konsumpcji zioła. To również czas, kiedy warto skonsultować się z ekspertem, aby zrozumieć swoje nawyki i potencjalnie zapobiec dalszemu wzrostowi tolerancji. Przerwa na spadek tolerancji - konieczność resetu Gdy zauważysz, że Twoja tolerancja znacząco wzrosła, warto rozważyć przerwę w konsumpcji marihuany. Tymczasowe zaprzestanie używania suszu pozwoli na osiągnięcie dawnych efektów przy mniejszych ilościach. Przerwa taka powinna trwać minimum 1-2 tygodnie, ale niektórzy specjaliści zalecają nawet miesiąc bez zioła, aby efekt resetu był bardziej trwały i efektywny. Jest to czas, kiedy organizm może odpocząć i regenerować swoją wrażliwość na THC i inne kannabinoidy. Podczas tej przerwy, warto skupić się na innych formach relaksu i odpoczynku, które nie są związane z używaniem substancji psychoaktywnych. Wczesne palenie i konieczność używania koncentratów Rozpoczynanie dnia od palenia marihuany jest znaczącym wskaźnikiem problemów. Taki nawyk przyczynia się do szybkiego wzrostu tolerancji, ponieważ organizm zaczyna przyzwyczajać się do regularnego dostarczania substancji od rana. Jeśli zauważysz, że bez porannej dawki trudno jest Ci funkcjonować lub poczuć się 'normalnie', może to wskazywać na głębszy problem i potencjalną zależność. Ważne jest, aby zwrócić uwagę na te zmiany w swoim zachowaniu, gdyż mogą one wpłynąć na codzienne funkcjonowanie, relacje z innymi oraz ogólny stan zdrowia. Kiedy zwykłe kwiaty przestają przynosić oczekiwane rezultaty, wielu użytkowników sięga po silniejsze koncentraty. Jest to wyraźny sygnał, że akceptacja osiągnęła wysoki poziom, a potrzeby organizmu wzrosły do poziomu, gdzie zwykłe susze są niewystarczające. Choć koncentraty mogą tymczasowo zaspokoić rosnące wymagania, prowadzą one do jeszcze szybszego budowania tolerancji, co zwiększa ryzyko nadużywania. Z tego powodu ważne jest monitorowanie, jak często i w jakich ilościach sięga się po mocniejsze formy marihuany. Niezadowolenie z jakości marihuany Niezadowolenie z jakości zakupionego suszu często jest oznaką, że problem nie leży w produktach, a we wzroście tolerancji konsumenta. Zmiana postrzegania jakości marihuany jako niższej, niż w przeszłości, może być błędnym przekonaniem wynikającym z przyzwyczajenia organizmu do substancji. Jeżeli zaczynasz odczuwać, że 'to już nie to samo', co kiedyś, prawdopodobnie osiągnąłeś punkt, w którym twoja tolerancja wymaga resetu. Może to być również czas na przemyślenie swoich oczekiwań wobec produktu oraz przestrzeganie zaleceń dotyczących odpowiedzialnego użytkowania. Powrót do palenia Po przerwie w konsumpcji ważne jest, aby zachować umiar przy ponownym paleniu. Rozpoczęcie od mniejszych dawek i unikanie częstego sięgania po marihuanę może pomóc utrzymać niską tolerancję na dłuższy czas. Jest to istotne, aby uniknąć szybkiego powrotu do wysokiej akceptacji, która prowadziła do przerwy. Odpowiedzialne zarządzanie swoimi nawykami pozwoli cieszyć się efektami marihuany bez potrzeby nadmiernego zwiększania dawek. Ponadto, warto zastanowić się nad zmianą metod konsumpcji, na przykład wybierając mniej intensywne formy, takie jak waporyzacja zamiast palenia, co również może przyczynić się do zmniejszenia szybkości budowania tolerancji. Podsumowując, zauważenie, że twoja tolerancja na marihuanę wzrosła, może być pierwszym krokiem do zrozumienia swojego stosunku do tej substancji. Rosnąca akceptacja, konieczność używania koncentratów, niezadowolenie z jakości, a także poranne palenie to sygnały, które nie powinny być ignorowane. Rozważenie przerwy w używaniu zioła może być korzystne nie tylko dla twojej tolerancji, ale także dla ogólnej jakości życia. Odpowiednie zarządzanie nawykami konsumpcji marihuany jest kluczem do utrzymania zdrowia.
  15. Macky

    Prosimy o przywrócenie SB

    Prośby będą wysłuchane... już niedługo czat zniknie a pojawi się ShoutBox.
  16. W pogoni za ulgą w cierpieniu coraz więcej osób zmagających się z jaskrą zwraca się ku medycznej marihuanie. Choć nie jest to nowa praktyka, to wciąż budzi kontrowersje wśród lekarzy i społeczności medycznej. Czy rzeczywiście konopie indyjskie mogą stanowić skuteczną formę terapii dla pacjentów z jaskrą, czy też stanowią jedynie chwilową ulgę? W niniejszym artykule przyjrzymy się temu zagadnieniu, analizując zarówno zalety, jak i ograniczenia stosowania marihuany w leczeniu tej poważnej schorzenia oczu. Jaskra - co to w ogóle jest? Jaskra to zespół chorób oczu, które mogą prowadzić do uszkodzenia nerwów przekazujących informacje wizualne z oka do mózgu. W zaawansowanych przypadkach może to skutkować utratą wzroku. Istotą jaskry jest zwiększone ciśnienie wewnątrzgałkowe, które powstaje w wyniku zaburzeń w cyrkulacji płynów w oku. Kiedy równowaga pomiędzy produkcją a odpływem płynów zostaje zaburzona, dochodzi do nagromadzenia płynu w gałce ocznej, co prowadzi do wzrostu ciśnienia wewnątrz gałki ocznej. W rezultacie tkanki oka ulegają uszkodzeniu, w tym nerwy wzrokowe, co może prowadzić do trwałej utraty wzroku. Jaskra występuje w dwóch głównych typach: z otwartym kątem przesączania i z zamkniętym kątem przesączania. W jaskrze z otwartym kątem przesączania, płyny nie mogą swobodnie opuścić oka przez tkankę odpowiedzialną za ich wchłanianie, co prowadzi do nadmiernego nagromadzenia się płynów wewnątrzgałkowych. Natomiast w przypadku jaskry z zamkniętym kątem przesączania, odpływ płynów jest zablokowany zanim dotrze do tkanki wchłaniającej płyny, zazwyczaj ze względu na wąski przesmyk pomiędzy tęczówką a rogówką. Ten typ jaskry może prowadzić do gwałtownego wzrostu ciśnienia wewnątrzgałkowego, co jest stanem nagłym wymagającym natychmiastowej interwencji medycznej. Czy konopie indyjskie mogą przeciwdziałać ślepocie? Konopie indyjskie, czyli marihuana, stały się przedmiotem zainteresowania w kontekście łagodzenia objawów jaskry, szczególnie w przypadkach, gdy tradycyjne metody terapii, takie jak chirurgia, okazują się nieskuteczne lub ryzykowne. Jednym z potencjalnych mechanizmów działania marihuany wobec jaskry jest zdolność do obniżania ciśnienia wewnątrzgałkowego. Badania sugerują, że wysokie stężenie receptorów kannabinoidowych typu CB1 w obszarach odpowiedzialnych za produkcję i odpływ płynów w oku może być kluczowe w tym procesie. Stymulacja tych receptorów poprzez związki obecne w marihuanie może zwiększyć przepływ i odpływ płynów wewnątrz gałki ocznej, co pomaga w utrzymaniu odpowiedniego ciśnienia. Poza regulacją ciśnienia wewnątrzgałkowego konopie indyjskie mogą również wywierać korzystny wpływ na ochronę neuronów. Marihuana może hamować uwalnianie neuroprzekaźnika znanego jako glutaminian, którego nadmiar może prowadzić do uszkodzenia komórek nerwowych. Osoby cierpiące na jaskrę często charakteryzują się podwyższonym poziomem glutaminianu, co sugeruje, że konopie mogą działać ochronnie na neurony w takich przypadkach. Mimo że stosowanie konopi indyjskich może przynosić ulgę osobom dotkniętym jaskrą poprzez tymczasowe łagodzenie jej objawów, należy pamiętać, że efekt ten jest krótkotrwały i utrzymuje się zazwyczaj do trzech godzin. Konieczność częstego sięgania po marihuanę może sprawić, że nie jest to praktyczna opcja dla wszystkich pacjentów. Jednak dla niektórych może stanowić ona skuteczną formę terapii, wspierającą ich codzienne funkcjonowanie i opóźniającą rozwój choroby. Jakie są alternaty na sposoby stosowania konopii indyjskich? Palenie marihuany to tylko jedna z wielu możliwości spożywania konopi indyjskich w celu uzyskania efektów ich działania. Alternatywne metody obejmują waporyzację, spożywanie w postaci potraw lub przygotowanie nalewek. Warto zauważyć, że konopie indyjskie zawierają ponad sto różnych kannabinoli, z których tylko część została dokładnie zbadana pod względem ich właściwości i efektów. Istnieje również zjawisko synergii, gdzie działanie poszczególnych kannabinoli może się różnić w zależności od odmiany rośliny czy nawet partii. Waporyzacja oraz spożywanie konopi indyjskich mają wiele zalet w porównaniu z paleniem, między innymi eliminują one szkodliwe substancje smolistych, które powstają w wyniku spalania materiału roślinnego. Długotrwałe stosowanie tych alternatywnych metod może przynosić korzyści zdrowotne dla użytkowników. Jedną z interesujących opcji jest również aplikacja konopi indyjskich bezpośrednio do oczu w postaci kropli. Takie podejście może pomóc w uniknięciu aktywacji innych receptorów kannabinoidowych w organizmie, co potencjalnie minimalizuje ryzyko wystąpienia działań niepożądanych. Stosowanie konopi indyjskich w celu łagodzenia objawów jaskry ma długą historię, a odkrycie receptorów kannabinoidowych w tkance oka tylko potwierdza potencjalne korzyści ich zastosowania. Jednakże konieczne są dalsze badania, aby precyzyjnie określić optymalne dawki i formy podawania, jak również zrozumieć dokładnie mechanizmy działania konopi indyjskich w kontekście jaskry. Pomimo tego, że istnieją pewne ograniczenia i potrzeba dalszych badań, konopie indyjskie wydają się mieć ogromny potencjał w leczeniu tej choroby.
  17. Branża uprawy konopi indyjskich nieustannie ewoluuje, a jednym z najbardziej ekscytujących trendów ostatnich lat jest rozwój odmian autofloweringowych. Te niezwykłe nasiona konopi, dzięki swojej zdolności do kwitnienia niezależnie od cyklu świetlnego, rewolucjonizują sposób, w jaki myślimy o uprawie marihuany. W tym artykule zagłębimy się w tajniki autofloweringu, poznamy jego zalety i odkryjemy, jak odmiana Auto Pilot XL może odmienić Twoją przygodę z uprawą konopi. Czym jest autoflowering (automatic)? Autoflowering to termin używany do opisania odmiany konopi, która kwitnie automatycznie, niezależnie od cyklu świetlnego. W przeciwieństwie do tradycyjnych odmian, które wymagają określonego okresu ciemności, aby rozpocząć fazę kwitnienia, odmiany autofloweringowe przechodzą przez cały cykl życiowy, od kiełkowania do zbioru, w określonym czasie, niezależnie od długości dnia i nocy. Zjawisko to jest możliwe dzięki wprowadzeniu genu ruderalis do mieszanki genetycznej. Ruderalis to podgatunek konopi, który występuje naturalnie w Rosji i Europie Wschodniej. Rośliny te rozwinęły zdolność do kwitnienia automatycznie, aby przetrwać w surowych warunkach klimatycznych tych regionów. Zalety uprawy odmian autofloweringowych Uprawianie odmian autofloweringowych niesie ze sobą wiele korzyści dla entuzjastów uprawy konopi. Jedną z najważniejszych zalet jest skrócony czas uprawy. Podczas gdy tradycyjne odmiany mogą wymagać nawet 4-5 miesięcy od kiełkowania do zbioru, odmiany autofloweringowe potrafią dojrzeć w zaledwie 8-10 tygodni. To sprawia, że są one idealnym wyborem dla tych, którzy chcą uzyskać szybkie plony lub mają ograniczoną przestrzeń do uprawy. Kolejną zaletą jest łatwość uprawy. Ponieważ odmiany autofloweringowe nie wymagają specjalnego cyklu świetlnego, mogą być uprawiane zarówno w pomieszczeniach, jak i na zewnątrz, niezależnie od pory roku. To czyni je doskonałym wyborem dla początkujących uprawiaczy, którzy dopiero uczą się sztuki uprawy konopi. Odmiany autofloweringowe są również znane ze swojej wytrzymałości. Dzięki genowi ruderalis są one bardziej odporne na choroby i szkodniki oraz mogą lepiej radzić sobie z niekorzystnymi warunkami środowiskowymi. To sprawia, że są one idealnym wyborem dla tych, którzy chcą uprawiać konopie w mniej niż idealnych warunkach. Poznaj Auto Pilot XL Auto Pilot XL to ekscytująca odmiana autofloweringowa, która łączy w sobie najlepsze cechy różnych szczepów. Jest to krzyżówka pełno sezonowej odmiany Big Bud z Auto Ak47 oraz Auto Lowryder#2. Ten ostatni w tej mieszance miał za zadanie znacząco przyśpieszyć czas kwitnienia, co też niewątpliwie się udało. Odmiana ta podczas całej Twojej przygody z jej uprawą sama Cię poprowadzi, zarówno indoor jak i outdoor, gdyż jest bardzo prostym i wytrzymałym szczepem. Auto Pilot XL jest w przeważającym stopniu indicą, rośnie niski i krzaczasty. Daje szybko bardzo dobre zbiory w formie gęstych, dużych pąków. Uprawa indoor zajmuje w tym przypadku jedynie 60 dni, natomiast na dworze zbierzemy plony już po 65 dniach od wykiełkowania. Rośliny Auto Pilot XL wyrastają na 80cm w przypadku uprawy indoor i do 90cm w przypadku uprawy outdoor, natomiast jej plon waha się w granicach 100-110g z jednej rośliny. Jak na tak szybki czas uprawy rozwija niezwykle wysoki poziom THC w granicach 19-21%. Nasiona konopi Auto Pilot XL są produkowane przez SeedBay. Uprawa indoor Uprawiając Auto Pilot XL indoor, możesz cieszyć się wysokimi plonami w krótkim czasie. Dzięki swojej niskiej wysokości i krzaczastemu wzrostowi, odmiana ta doskonale nadaje się do uprawy w ograniczonej przestrzeni, takiej jak namioty lub szafy uprawowe. Zalecana jest uprawa w doniczkach o pojemności 10-15 litrów, wypełnionych wysokiej jakości ziemią do uprawy konopi. Rośliny powinny być umieszczone w pomieszczeniu z dostępem do 18-20 godzin światła dziennie, najlepiej za pomocą lamp LED lub HPS. Temperatura powinna być utrzymywana w zakresie 22-26°C, a wilgotność powietrza powinna wynosić 50-70%. Nawożenie powinno być dostosowane do fazy wzrostu rośliny, z naciskiem na fosfor i potas w fazie kwitnienia. Regularne przycinanie i przesadzanie pomogą w uzyskaniu optymalnego kształtu i wielkości roślin. Uprawa outdoor Uprawa Auto Pilot XL na zewnątrz jest dość prosta. Dzięki swojej wytrzymałości i zdolności do kwitnienia niezależnie od cyklu świetlnego, odmiana ta może być uprawiana w różnych warunkach klimatycznych. Najlepsze rezultaty uzyskasz, siejąc nasiona bezpośrednio do gruntu w dobrze przygotowanej glebie, bogatej w składniki odżywcze. Rośliny powinny być umieszczone w słonecznym miejscu, z dostępem do wody i ochroną przed silnym wiatrem. Podczas uprawy outdoor, Auto Pilot XL rozwija się nieco wyżej niż indoor, osiągając wysokość do 90 cm. Jednak nadal jest to stosunkowo niska odmiana, co czyni ją dyskretną i łatwą do ukrycia. Zbiory outdoor mogą być uzyskane już po 65 dniach od kiełkowania nasion, co czyni z Auto Pilot XL idealny wybór dla tych, którzy chcą uzyskać szybkie plony w sezonie letnim.
  18. Macky

    Pleśń.

    Duża wilgotność w glebie, zła wymiana powietrza, skoki temperatury, itd. Delikatnie usuń pleśń razem z wierzchnią glebą i przykryj świeżą. Następnie poczytaj i poszukaj u siebie przyczyny.
  19. Witaj Najważniejsze pytanie, skąd palenie ? Swoje czy z ulicy ?
  20. to co zdrowe możesz zostawić, 3 dni to za mało, minimum tydzień. Łodyżka ma robić "trzask" przy zginaniu. Jak schowasz za wcześnie to możesz stracić wszystko to co w słoiku.
  21. Macky

    zestaw lumatek

    hehe sorry myślałem że w tym zestawie jest normalny wing, a to zestaw lite. Chcesz mieć dobry sprzęt to trzeba samemu dobrać co chcesz i napisać do sklepu czy jest możliwość jakiegoś rabatu na taki i taki zestaw. Najważniejsze dla Ciebie: - cyfrowy balast Lumatek - dobry odbłyśnik dużych rozmiarów najlepiej adjust-a-wing koloru białego - dobrej jakości żarówka (nie najtańsza)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+