Skocz do zawartości
thc-thc

darmowe nasiona marihuany

Recommended Posts

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Jeżeli jesteś już rolnikiem który opanował podstawy to naprawdę nie warto.

chyba lepiej dokształcić się z historii i zainwestować w 12tys lat., albo specjalistyczną "Jak uprawiać in" czy tez pestki :P

Opublikowano

Kur*a co za ludzie. Od kiedy nie warto jest przeczytać jaką kol wiek książkę?

Normalnie ten tekst mnie zabija. Przeczytałeś chociaż jakąś w swoim życiu? Czy tylko skończyłeś na "Akademii Pana Kleksa" ?

Koleś się starał, jako jedyny w Polsce napisał w pełni POLSKĄ książkę do tego jeszcze w kolorze nie szczędząc kasy na druk, a ty masz czelność mówić że nie warto. Jestem pewien i to nawet w 100% że opisał tam chociażby jedną rzecz której nie wiedziałeś o urawie GANJI. Chyba że jesteś już takim PRO growerem że z jednej roślinki to wyciągasz 2KG suszu.

Opublikowano

czytam czytam. i to całkiem sporo. kilkadziesiąt książek w ciągu roku :)

napisałem wyraźnie że jest to książka wyłącznie dla początkujących, którzy praktycznie nie wiedzą nic o uprawie Ganji.

Chwali się że jest to polskie wydanie od X lat.

Widziałeś tą książkę, czytałeś.? pewnie nie.

Wczoraj przyswoiłem ją sobie całą w jeden dzień.

Myślę że z postów growerów z tego forum można skleić lepszą i bardziej obszerna publikację.

  • 8 miesięcy temu...
Gość domowauprawa.pl
Opublikowano

 

Już jest Jak uprawiać „OUTDOOR“, książka o uprawie pod niebem. ZAPRASZAMY DO ZAKUPÓW!
Jak uprawiać „OUTDOOR“ to kontynuacja popularnej książki Jak uprawiać „INDOOR“. Jak sama nazwa wskazuje, książka jest poświęcona uprawie konopi pod gołym niebem oraz w szklarni. Książka zawiera podstawowe informacje na temat konopi oraz wiele sprawdzonych sposobów, dzięki którym można w łatwy sposób uprawiać konopie dla własnych potrzeb.

Przygotowanie substratu glebowego.
Uprawa na grządce, w donicach i w szklarni.
Jak wybrać odpowiednią odmianę dla danych warunków.
Łatwe instrukcje nawożenia.
Opis BIO-uprawy.
Rozwiązywanie typowych problemów, w tym chorób i szkodników.
Ponad 50 kolorowych i czarno-białych zdjęć i rysunków.

  • 1 rok później...
Opublikowano

 

Cytat

 

"Hemp Bound"

Amerykański autor Doug Fine, znany z genialnego „Too High To Fail", napisał nową książkę o naszej ulubionej roślinie pt. „Hemp Bound” (w wolnym tłumaczeniu „Skazani na konopie”), opublikowaną w kwietniu, o konopiach jako surowcu. Nie tylko do produkcji ubrania, papieru, kosmetyków i innych produktów, które były uzyskiwane z tej rośliny od wieków, ale także do wytwarzania bioplastiku i biopaliwa. Świetna książka, z humorem i wiedzą, które są znakami charakterystycznymi prac tego autora.
 
 2013: Doug Fine w Antwerpii podczas wizyty w Mambo Social Club
 
W ubiegłym roku belgijski Mambo Social Club i VOC (Holenderskie Stowarzyszenie na Rzecz Zniesienia Prohibicji Konopnej) sprowadziły Douga do Europy na wykłady do m.in. Canna Fest w Pradze, London University, Cannabis College w Amsterdamie i Mambo Social Club w Hasselt. Przeslanie Fine’a było jasne: wojna z narkotykami jest skończona, a zielona lawina jest nie do zatrzymania. W tym momencie już przez jakiś czas pracował on nad ciągiem dalszym „Too High To Fail” i powiedział mi, że ta książka będzie wyłącznie o zakazie palenia marihuany, tj. konopi. Jednej z najstarszych roślin uprawnych w naszej historii.
 
Konopie przemysłowe są na skraju comeback’u na skalę, która jest trudna do zrozumienia: to jest główne przesłanie „Hemp Bound”. Na pierwszej stronie Doug pisze:
 
"Uprawa konopi jest na skraju legalności (i wkrótce potem, potęgi) w Stanach Zjednoczonych. Zaczęło się to dziać, kiedy byłem w połowie pisania tej książki. Nie jestem przyzwyczajony do wygrywania ogromnych, ważnych bitew społecznych. To zadziwiająco łatwy orzech do zgryzienia i ma to bezpośredni wpływ na moje życie. Dla przykładu: w dniu, w którym konopie staną się legalne, zamierzam rozpocząć uprawę czterech hektarów - tak, aby moja ukochana nie musiała importować z Chin tkanin na koszule, które noszę podczas wywiadów o wartości ekonomicznej konopi”.
 
2013 był rokiem przełomu. W rzeczywistości zeszły rok był najważniejszy z 8000-letnich już relacji między człowiekiem i konopiami „od czasów pierwszego myśliwego ery paleolitu, który spojrzawszy w dół na swoje nogi odkrył, że z włókna konopnego wykonał silniejsze sandały niż te noszone przez wszystkich innych". Stan Kentucky zalegalizował uprawy konopi przemysłowych, zaś Kolorado także zalegalizowało palenie marihuany. Obecnie w sumie w około dziesięciu stanach USA zalegalizowano konopie do pewnego stopnia. Kongres USA pracuje nad poprawką, która pozwala zalegalizować konopie dla przemysłu we wszystkich stanach bez zezwolenia urzędników federalnych.
 
W Kanadzie przemysł konopny ma już obroty wynoszące ok. pół miliarda dolarów rocznie. Kanadyjski rząd poszedł w innym kierunku już w połowie lat dziewięćdziesiątych, dotując badania najbardziej odpowiednich odmian konopi dla poszczególnych regionów Kanady. Stany Zjednoczone mają w związku z tym poważne zaległości do nadrobienia. Ale zmiany zachodzą szybko i Fine dostrzega je znakomicie. Jego dokładne badania i wciągający styl pisania zdradzają jego przeszłość dziennikarską. Długość książki daje mu przestrzeń do opowiedzenia znacznie więcej i osobistego podejścia do historii kreślonej wokół zaskakujących faktów. Ta kombinacja wcześniej stworzyła zabawne „Farewell my Subaru", w której przedstawia swoją metamorfozę z typowego miastowego chłopaka z Nowego Jorku w wykorzystującego energię słoneczną hodowcę kóz i rolnika w Nowym Meksyku. Książka została opublikowana w 2009 roku i był przełomem dla Douga jako autora literatury faktu.
 
 Doug Fine podczas wizyty w fabryce HempFlax w Groningen
 
Podczas trasy do „Too High To Fail” w zeszłym roku i podczas wizyty w siedzibie ONZ w Wiedniu na zaproszenie Encodu poznałem Douga jako skrzyżowanie optymistycznego amerykańskiego kowboja i świadomego ekologicznie europejskiego intelektualisty. Z kowbojskim kapeluszem, ale bez zbytniego hałasu czynionego przez wielu jego rodaków. Doug ma wyśmienite poczucie ironii i niechęć do cynizmu. Na pewno nie jest hard-core’owym adeptem cannabis, ale raczej kimś, kto zdał sobie sprawę znacznie szybciej niż koledzy, że rewolucja nadchodzi: zbliża się koniec wojny z narkotykami, „najgorszej polityki USA od czasów niewolnictwa" i powrót marihuany jako leku, używki i surowca. Do niedawna było to nie do pomyślenia, że nastąpi ich powrót, pisze Fine. Kongres wyśmiewał ustawodawstwo przyjazne konopi: „Przez trzy czwarte wieku, całe życie mojego ojca, prawda nie miała żadnego znaczenia, aż do czerwca. Konopie uwolniły się ponownie w naszej pamięci genetycznej".
 
„Hemp Bound” pokazuje nam jak w zawrotnym tempie konopia może zmienić i zmieni nasze życie. Tytuły rozdziałów to: „Wyhoduj swój następny dom (lub fabrykę lub szkołę)", „Kurczę, wyhoduj cały swój ciągnik z konopi", „Zatankuj go konopią", „Nie tylko legalizacja – potrzeba dotacji". Doug prowadził większość badań i rozmów w USA, ale wykorzystał też dobrze czas spędzony w Holandii w listopadzie ubiegłego roku i odwiedził HempFlax w Oude Pekela. Michel Degens z Mambo Social Club i ja towarzyszyliśmy mu na dalekiej Północy. To był niezapomniany dzień, który otrzymuje wiele uwagi w książce.
 
„Hemp Bound” jest koniecznością dla każdego, kto chce dowiedzieć się więcej o historii, a zwłaszcza przyszłości konopi. Bogactwo informacji, które będziesz prawdopodobnie mógł usłyszeć w mediach dopiero za kilka lat. Oto słowa legendy muzyki country Willie’go Nelsona (i działacza na rzecz konopi) o „Hemp Bound”: „ Mówi do nas z dbałością o szczegóły i z humorem o tym, w jaki sposób możemy osiągnąć zrównoważony stan Ziemi Obiecanej. Doug stworzył projekt dla przyszłości Ameryki".
 
Doug Fine
 
Hemp Bound: Dispatches from the front lines of the next agricultural revolution
 
Chelsea Green Publishing Co
 
192 strony, €13.49
 
 
Fragment:
 
"Łąki północnej Holandii były nadal oszronione, kiedy wyruszyłem w jesienny poranek odwiedzić pobliską siedzibę HempFlax w prowincji Groningen. Prawdopodobnie najfajniejsza część moich badań nad tą książką -jest to jak trudny wybór między ulubionymi smakami lodów- zbliżyła się bardzo blisko do końca w fabryce HempFlax. To dlatego, że znalazłem tam sposobność oglądania (i nawet dotknięcia) rzeczywistych włókien konopi, które służą do produkcji paneli drzwiowych Mercedesa i BMW. Pojawiły się one w hałdach wypluwanych przez mechaniczny separator, który wysłał pozostałości w dół inną rynną (do wykorzystania jako żwirek). Działa to jak na stronie artykułu z pochodzącego z 1938 roku magazynu Popular Mechanics, który okrzyknął konopie surowcem posiadającym dwadzieścia pięć tysięcy zastosowań; HempFlax sprzedaje również część europejskiego zbioru roślin konopi do produkcji wyrobów tekstylnych, papieru i izolacji budynków. Ogromna, głośna fabryka, którą zwiedzałem tego chłodnego ranka, wytwarza ponad 1,400 funtów włókna konopnego na godzinę".

 

 

 

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+