Znalazłeś spota pod koniec kwitnienia...

[FRANIO]

Ja nie ukrywam, że bym ściął wszystko i uciekł. Pokusa jest wielka, nie oparł bym się jej, niestety.

 

Nie wiem jak możesz to zrobić tym bardziej że sam uprawiasz MJ i posiadasz własne palenie...

[GreenPromotor]

No niestety, bywa i tak. Ni oparłbym się.

[~Audica~]

Ważne że prawdę napisałeś chociaż. Bo niektórzy wielkie serce itp. a jakby się znaleźli w takiej sytuacji to pierwsi do ścinki i długa.

[weeed]

Mnie by strasznie kusiło jeżeli byłoby kilka krzaków, ale też nie chciałbym wyjść na ch**a bo wiem ile trzeba włożyć pracy w dobrą uprawę, chociaż małego bobka to bym zawinął na spróbe

[Grower]

jak bym zobaczył z 5 krzaków jeszcze kobitek to z jednego bym sobie ściął topka takiego sytego a resztę krzaków bym zostawił bo też jak bym był w takiej sytuacji że mi krzaki wykopali do bym się zdenerwował.

[Tal_Rasha]

Opierdoliłbym łodygi po samej ziemi. Zemsta za to, że ktoś mi ojebał spota z tego, na co długo czekałem.

[majkiel91]

Ja w tamtym roku znalazłem czyjegoś spota, tyle że roślinki były jeszcze małe... W przypałowym miejscu koleś zrobił outdoora - na środku ścieżki między krzakami przy torach Do tego ogromne donice, ziemia i nawozy...Przychodze tam za miesiąc i po roślinkach ani śladu, ktoś inny musiał się tam wjebać i skosić wszystkie planty

[citral]

Nie odrzałował bym sobie też mi ktoś za****ł krzaki i do tego wyrwał 2X blueberry af a brakowało im do końca jakieś 2 tygodnie jak ktoś wyżej napisał po samej ziemi a łodygi na sznurówki