Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

~Audica~

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ~Audica~

  1. Nic nie dodawałem, pierwszą dawkę jakiegokolwiek nawozu dostały właśnie w 14 dniu życia. Nowe liście faktycznie są normalne i zaczynają wyrastać z każdej strony. Pozdro
  2. Jak na razie coś kiepsko się rozwija ta zdeformowana. Pozostałe idą ładnie, wstawiam zdjęcia tuż przed LST. Można jakoś pomóc tej jednej? Nawozić ją normalnie (Hesi) ? Planty mają 14 dni.
  3. ~Audica~

    Jak Wasze Głowy?

    To zdanie jak dla mnie mówi wszystko. Pierwszy raz widzę, że ktoś ma identyczny jak ja pogląd na świat!
  4. Heh no to uspokoiliście mnie trochę, bo przyznam szczerze nigdy mi się nic podobnego nie trafiło. Tym bardziej że krzaki traktowane są tak samo i w tych samych warunkach rosną, więc dlaczego jednemu ma nie pasować Dolomitu nie dodawałem, żadnych dodatkowych mieszanek nie robiłem więc od tego raczej nie, temperatura też odpada bo cyfrowy termometr zapisuje najwyższy i najniższy poziom. (min 19, max 27) O to właśnie mi chodzi najbardziej, niech sobie wygląda jak chce, ma klepać no i żeby ilościowo nie stracić. Plant rośnie normalnie i jak na swój wiek jest całkiem ok więc chyba będziemy mieli mutanta. Reasumując, nie mam się czym martwić?
  5. Witam! Od 2 dni mam problem z jednym z moich AK-47. Liście zaczęły się deformować i tak jakby oklapły, poskręcały się. Poza tym roślina wygląda zdrowo, nie jest nigdzie pożółknięta czy coś. Dodam że w boxie stoją obok niej jeszcze 2 AK-cze które rozwijają się całkiem normalnie. Box: 50x50x100 Światło: HPS 150W 17500 lumenów (nowa żarówka na tą uprawę) Wentylacja: dwa wiatraki 120mm Temp: lampa on=26* off=19* Fp: 20/4 Wiek roślin: 9dni Wilgotność: około 55% Ziemia: ogrodnicza ze sklepu pH=5,5-6,5 Nawozów do tej pory nie używałem, ogólnie mam zestaw od Hesi + Ripen na koniec Podlewam jak zawsze odstaną kranówą, pH nie mierze ale nigdy z tym problemów nie było. To nie jest moja pierwsza uprawa, mam już jakieś doświadczenie ale jak widać za małe i zwracam się do was o pomoc czy coś robię nie tak? Ew, jakieś porady wskazówki?
  6. To nie tylko moje teorie. Nie wiadomo do końca czy są fotoperiodyczne. U roślin jest często jakby zegar biologiczny który sprawia że wcześniej zakwitnie.
  7. Tak do końca to nie jestem tego pewien. Niby tak jest, że kwitnie jak długość świecenia słońca spada ale lepiej jest te potrzebujące długiego kwitnienia sadzić wcześniej, wtedy może przez wydłużony weg kończą kwitnienie szybciej. To taka moja obserwacja i chyba coś w tym jest, bo już kilka razy dochodziły mi odmiany które rzekomo w PL nie dojdą.
  8. Ja się kieruję zawsze długością kwitnienia danej odmiany. W przypadku Passiona to nie ma się co tak spieszyć, bo kwitnie w miarę szybko (około 6 tyg) czyli możesz wysadzić np. początek lub środek maja. Jednak sadząc np. Blueberry robię to wcześniej np początek kwietnia żeby plant w miarę doszedł.
  9. ~Audica~

    OffTop In Door - stary temat

    Ja bym posadził 3 po 7l. Jest to wystarczająco na automat, sam sadziłem nie raz w 5l i było ok. No ale wiadomo im więcej miejsca mają korzenie tym lepiej, choć na pewno odjęcie tych 3l nie spowoduje jakiejś znaczącej zmiany w plonie. Sadź 3 po 7l.
  10. ~Audica~

    OffTop In Door - stary temat

    Nie czaję po co chcesz lać wcześniej? Jak się tak przy tym upierasz to podlej teraz całą butlę od razu i zobaczysz co będzie, a nie zadajesz głupie pytania. P.S: Bardzo trafny nick.
  11. ~Audica~

    Abstynencja

    Heh dokładnie lepiej nie bierz się za DXM. Fizycznie nie uzależnia ale psychiczne występuje już po 3-4 razach i jest naprawdę silne. Mija mi już z pół roku jak łykam Acodin i nie raz próbowałem to rzucić ale te haluny, chore wizje mają w sobie coś niepowtarzalnego.
  12. ~Audica~

    OffTop In Door - stary temat

    Domyślam się, że chodziło ci o MH. Sam HPS spokojnie wystarczy. (zależy jeszcze od wielkości boxa itp. a tego nie napisałeś). Druga sprawa to wątpię żebyś hodował. Raczej uprawiasz.
  13. Dużo tym do rozmowy nie wniosłeś. Obrażać mogę tak jak i niektórzy tutaj obrażają moją religię (chociaż nie mam tego na celu). A tradycja i kultura to coś czego brakuje w dzisiejszych czasach więc może warto i tym się kierować. Na przyszłość postaraj się nie łapać mnie za słówka, bo bardzo tego nie lubię a Tobie to w niczym nie pomoże.
  14. ~Audica~

    OffTop In Door - stary temat

    No to i ja się nie zgodzę, bo np. biohumusa forte bardzo łatwo przedawkować. A że te lepsze nawozy łatwiej przedobrzyć to prawda tylko dlaczego to robić skoro producent sam ustalił ile ich dokładnie stosować? No i biohumus nie jest produkowany specjalnie pod MJ, a np. Canna jest. Btw. to samo mówi za siebie.
  15. ~Audica~

    OffTop In Door - stary temat

    Najlepiej zgodnie z broszurkami Canna, Hesi itp. ale zakładając, że nie posiadasz tych lepszych nawozów to zacznij po 2,5 tyg życia planta. Daj na początku połowiczne dawki (te co piszą na opakowaniach biohumusa, florovitu często są za duże jak na początek) najlepiej co drugie podlewanie. Z tymi tanimi nawozami to nie ma co przesadzać, bo przedobrzyć można jedynie.
  16. Ze swojej strony to nie chcę nikogo obrazić ale religia typu rasta to zwykła sekta i nic więcej. Krytykujecie katolicyzm ale kto z was był ostatnio w kościele? A jak nawet ktoś był to posłuchał tego co tam mówią? Nie jestem żaden wielki chrześcijanin czy coś bo też mam dużo na sumieniu aż wstyd się do niektórych rzeczy przyznać. Jednak uważam, że jak palę MJ to od razu nie muszę być rasta i ooo Jah jest wielki itp. Ja tam się nie wstydzę tego, że wierzę i że chodzę do kościoła. Nie rozumiem dlaczego to dla ludzi jest hańbą? Powinniśmy być dumni, że możemy stanąć przed prawdziwym Bogiem w którego wierzą nasi rodzice, dziadkowie. Nie mam zamiaru nikogo nawracać czy coś ale może warto się zastanowić czy wiara, spowiedź i uczestnictwo we mszy przeszkadza w codziennym życiu czy nawet paleniu? Niby rastafarianie to spokój, otwarcie się na ludzi. Ale w ogóle rozmawialiście z kimś kto od urodzenia praktykuje tę religię czy te dane pochodzą jedynie z wikipedii?
  17. Ważne że prawdę napisałeś chociaż. Bo niektórzy wielkie serce itp. a jakby się znaleźli w takiej sytuacji to pierwsi do ścinki i długa.
  18. Gdybym nigdy nie próbował Szałwii, to od razu wskazał bym że te objawy to DXM (oczywiście w odpowiednich dawkach, bez tolerancji około 450mg, czyt. opakowanie Acodinu). Szałwia aktualnie nielegalna więc można powiedzieć, że mamy jej legalny odpowiednik. Osobiście uważam, że każdy powinien choć raz spróbować konkretnej dawki Szałwii lub właśnie DXM. Po co? Po tych środkach można lepiej poznać siebie, nie wspominając już uczucia gdy naprawdę leżymy w jednym miejscu, a wydaję się że jesteśmy krzaczkiem w pobliskim parku czy np. rozmowa o seksie z meblami. Nie żebym bardzo zachęcał bo psychodeliki są bardzo ciężkie dla umysłu i trzeba z nimi uważać, jednak jak tylko pomyślę o tych wspaniałych obrazach i uczuciu lekkości to mam chęć skoczyć się do apteki. Ahh to życie takie piękne tylko trzeba umieć z niego korzystać.
  19. Kontakt z istotami duchowymi, OOBE, itp. ma się tak samo po DXM. Więc na pewno nie tylko Szałwia daje takie efekty. (Pomijając DMT).
  20. ~Audica~

    Abstynencja

    Wiesz co nie chcę Cię obrazić ale weź przeczytaj ten fragment jeszcze raz i zastanów się nad tym... Jeśli uważasz trzeźwość za zabawę no to dobrze, że do tego psychologa poszedłeś. Ty się chłopie lecz póki możesz i mówię to z czystej troski!
  21. ~Audica~

    Marihuana a SEKS

    Weź lepiej tak nie pisz, bo jeszcze związek się rozpadnie przez MJ. siergiej86: A tak poważnie to dobrze, że masz konserwatywną i inteligentną dziewczynę. To prawdziwy skarb! W takim przypadku lepiej nie robić tego na siłę. Myślę że przyjdzie na to czas i ona do tego "dojrzeje". Może warto by jej to jakoś racjonalnie wytłumaczyć, że Ganja to nie takie zło. Bo zakładając, że będziesz z nią do końca życia (podkreślam zakładając) to trochę nie tak ukrywać przed nią tyle czasu coś co sprawia Ci dużą przyjemność, a nie szkodzi waszemu związkowi i mogłoby być nawet sposobem do jeszcze głębszych doznań. Wydaję mi się, że jesteś na tyle mądry że sam w końcu jej to wyperswadujesz. Pozdro i powodzenia
  22. ~Audica~

    Marihuana a SEKS

    Nie żebym Cię jakoś bardzo namawiał ale czy musisz jej mówić, że paliłeś? Chyba że aż tak po Tobie widać no to co innego. Ja bym zaryzykował, bo nie masz pojęcia ile tracisz a i ona pewnie będzie bardziej zadowolona z waszego życia seksualnego.
  23. Ja za pierwszym razem połatwiłem sobie z trzema kumplami 2,5g od pobliskiego ziomka który wrócił z Niemiec i przywiózł trochę ze sobą. Po nabyciu staffu udaliśmy się po lufę do sklepu i do lasu gdzie miała odbyć się cała ceremonia (oczywiście nikt nie wiedział, że może suszyć będzie albo głód do nas zajrzy). Pamiętam że w planie mieliśmy spalić po lufie na osobę. Podzieliliśmy się na pary i zaczęliśmy nabijać. Pierwsza para spaliła już całą rurkę, a ja wkładałem swoją do ust dopiero (zachłanni co nie? jakby miał im ktoś ukraść ). Jakież było moje zdziwienie gdy jeden z tamtych wyrwał mi zapalniczkę mówiąc żebym tego nie palił, bo on nie wie co się z nim dzieje i że mu tak już zostanie. Udało mi się jednak w końcu go przekonać, że i ja chce spróbować. Spaliłem z kumplem we dwóch i po może 2-3 minutach nagłe bum. Któryś rzucił hasło że obok nas stoi jakiś koleś i że będziemy mieć przypał. Zaczęła się wielka ucieczka przed owym typem który to podobno jeszcze nas gonił (dziś wiem że na pewno tam nikogo nie było i wtedy też tak podejrzewałem ale dałem to sobie wmówić). Po 100 metrowym biegu i ochłonięciu stwierdziliśmy, że las to nie jest dobre miejsce do palenia MJ. I tu zaczęły się kolejne problemy, bo mimo że było koło godziny 14:30 my widzieliśmy w lesie ciemność! Co do kierunku wyjścia to każdy miał odmienne zdanie a racji nikt. Ja uświadomiłem sobie że to są tylko wkrętki i że tym trzeba się cieszyć a nie przejmować po czym powiedziałem to reszcie. Jakież było moje zdziwienie gdy po chwili ujrzałem jednego z kumpli grającego na starych garnkach znalezionych na górce śmieci obok nas. Po tej sytuacji zaczęła się wielka brechta, jeden nawet i cały czas się śmiał. Tak spędziliśmy resztę trwania fazy po czym jeden z nas powiedział że za kroplę wody i kromkę suchego chleba sprzeda swojego xboxa. Po tym nagle wszystkim się przypomniało o jedzeniu i rozeszliśmy się do domów żeby zaspokoić tę głodową żądze.
  24. To chodzi o to że po MJ jak wiadomo wszystko tak wspaniale smakuje, każda mieszanka, na ciepło i zimno, przekąska i danie główne. Przestając palić, tracisz ten cudowny smak i stąd ta niechęć do jedzenia i to szukanie smaku. Dlatego właśnie często szuka się po lodówce czegoś do jedzenia i mimo że jest w niej dużo jedzenia i wyboru to i tak nie ma tego "czegoś" co po Ganji dałby praktycznie każdy posiłek. Morał? To nie MJ szkodzi tylko przerwy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+