Skocz do zawartości
nasiona thc-thc

darmowe nasiona marihuany

Wasz pierwszy raz na ziole ( pierwsze palenie )


Czy poczuliście coś po pierwszym razie ?  

501 użytkowników zagłosowało

  1. 1. czy poczuliscie cos po pierwszym paleniu marihuany ?

    • tak
      286
    • nie
      190
    • tylko odurzenie jak po alkocholu
      32


Recommended Posts

Opublikowano

Hehe :) Mój pierwszy raz wspominam najlepiej(Prawdopodobnie dlatego, że zazwyczaj wkręcają mi się BT i inne krzywe fazy, które po prostu stały się męczące). Bylo to w 1 gim. Pojechałem do brata w Kielcach. Chłopaszek pokazał mi co ma i zaproponował wspólne zmęczenie lolka :). Wybraliśmy się na pobliską łąkę zaopatrzeni w butelke wody, krople do oczu no i oczywiście gotowego joy'a :). Ściągneliśmy kilka chmurek i z początku nic... (Jakiś paździerz). Dopaliliśmy lolka do końca i dopiero wtedy siadło na bani :). Zaczęło się oporowym śmiechem. Kiedy euforia troszkę zeszła zaczeliśmy biegi przełajowo-łąkowe :D Owe biegi skończyły się zniszczeniem nowych spodni... Ale szczęscie bylo ogromne :) Kolejnym naszym zajęciem było zbieranie krzaków i jakiegoś siana w celu zrobienia marzanny :D Nasza marzanna wydawała nam się nieziemsko majestatyczna. Podpaliliśmy ją i wrzuciliśmy do pobliskiej rzeczki :) Troszke zmęczeni położyliśmy się na łące i patrzyliśmy jakie piękne balety odprawiają chmurki na niebie :) Kiedy już z nas wszystko zeszło ogarnęło nas zmęczenie i głód, więc zakropiliśmy oczka i poszlismy do domu zjeść wszystko co było w lodówce i się przekimać :)

  • 1 miesiąc temu...
  • Replies 68
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Opublikowano

Mój pierwszy raz paliłem kość 6lat temu akurat były wakacje,ziomek zapytał sie mnie czy nie spróbujemy "tej kości" poszedł wrócił i miał,skruszył ją i do lagi "cała akcja była w namocie który był na słońcu"wyszło nam 8 lug miałem zjabe**ą bombe śmiałem się jak głupi trochę ociężały sie czułem ale było looozno i tak od tamtego dnia praktycznie dziennie prawie pale:happy:

Opublikowano

Ja już dwa razy się upaliłem ale nic szczególnego nie czuje. Taki trochę zamęt w bani ale nic szczególnego żadnych rozkmin, śmiechu itp.Za drugim razem była jeszcze gastrofaza .Coś chyba ze mną jest nie tak ;/

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Hmmm... to moja 1 bania była 3 lata temu ;P Mieliśmy wycieczkę szkolną i kumple starsi mnie kusili ze mają fajny towar ;p a ja,jak to ja,ciekawy świata zapaliłem,bolał mnie leb kręciło mi się w głowie a po tym wszystkim sie z zygałem i po sprawie.. Po tym zdarzeniu miałem dość ziółka jednak zapaliłem po raz 2 i zaczołem hodowac :D pozdo!

Opublikowano

mój pierwszy raz na ziole wyglądał tak że siedziałem z ziomkami w piwnicy (miałem swoją uprawę indoor ale miała być dla zysków) no i tak sobie siedzimy a tu ziomek wyciąga dilke z MJ i sie pyta czy bym z nim nie zapalił a był tam jeszcze jeden qmpel. Wtedy bylem zdygany bo nie wiedzialem co sie stanie jak zajaram no i oni zaczeli jarać i po chwili zlapala mnie taka śmiechawa że szok (pewnie od oparów ) i stwierdzilem a co mi tam raz nie zaszkodzi. i wtedy takiego zippa złapałem ze az mi sie w oczach ciemno zrobilo. a potem to juz byl totalny chillout a czas sie dluzyl jak skurwisyn :P a po 1h dopadlo mnie takie gastro ze musialem isc do domu cos zjesc bo bym nie wytrzymal. potem poszlismy z ziomkami na miasto i tak wygladalo moje 1st jaranie pozdro
Peace

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Hmm... Ktoś tutaj pisał o "wyrabianiu się receptorów", że to bujda itp.
Muszę się z tym nie zgodzić Nie wiem czy to polega na receptorach, czy przyzwyczajeniu, czy czymkolwiek innym, ale za pierwszym razem nic nie czułem, tak samo jak za drugim i chyba trzecim.
Za czwartym dostałem śmiechawy, miałem akcje typu "nie moge podnieść nogi, ona nie należy do mnie" ale to chwilke.
Potem pamiętam że rzucaliśmy się z kumplem takimi biszkoptami okrągłymi i strasznie nas to cieszyło Na koniec na gastro wszystkie biszkopty, razem z tymi które nie raz szorowały podłogę, zjedliśmy

Aha, na potwierdzenie tezy postawionej na początku -> wiem, że za każdym razem to było jaranie prima sort Prywatna uprawa, na prywatny użytek, kolesia który w temacie siedział dłużej ode mnie i to nie był jego dziewiczy krzak, a poza tym za tym piewszym razem jego chwyciło, a mnie nie

A to wszystko zdarzyło się jakoś na zimę 2008, bardzo dobrze wspominam tamte czasy
Pozdrawiam :P

Gość
This topic is now closed to further replies.

  • Wpisy na blogu

  • Nowe tematy

  • Nowe posty

    • Jak już bierzesz lampę MarsHydro, to polecam też wywiew z filtrem mars hydro. Aktualnie na marshydro.eu masz promkę na wentylacje, tylko nie rób tego błędu co ja i weź większy, ciszej pracuje i jest bardziej wydajny.  Masz tam na stronie wersję 2025 do której musisz dokupić czujnik wraz z usb donglem smart (add-on pack) - tani jest. Ale nawet ten mały daje rade bez problemu na małych powierzchniach. Na mojej fotorelacji masz jak to wygląda podglad, masz odrazu czujniki nawilżenia powietrza i temperatury, i możesz ustawić że Ci utrzymuje idealne warunki. Nie wspominałeś chyba o nawilżaczu powietrza, a to jeden z ważniejszych elementów jak dla mnie.  Co poniektóre smart lampy marshydro mają włącznik czasowy konfigurowalny przez appke, ale brałbym taki, który łączy się z appką mars pro, a nie mars hydro (czyli weź ten co łączy przez dongla usb "Mars Hydro iConnect Smart Controller") - podobno lepiej działa. Pozdro
    • Albo wziąlbym mniejszy namiot, albo lampę 150W. Raczej na pierwszy raz wybrałbym ziemię. Jakiegos light mixa.  Flory nawozów nie używałem. Może biotabs bylby dobrym wyborem. Wrzucasz tabletki do ziemi i o nic się nie martwisz. A nasiono jakie tam chcesz.  
    • Zainteresowałem się tematem posiadania growboxa, od kiedy zauważyłem swój pierwszy filmik na youtubie. Najbardziej zainspirowały mnie zdjęcia domowych roślinek przez kompletnych początkujących na np. reddicie. "Moja pierwsza próba, jak wyszło?" To, co widywałem na ulicach było w porównaniu jak kłaki kota. Głównie czytałem stronki jak grower.ch, growweedeasy.com oraz wiele różnych kanałów z ameryki na youtubie, wszystko po angielsku. Mam wiele wątpliwości co do sposobu rośnięcia, doboru nasion, podłoża, filtrów,  i wszystkiego innego co nowicjusza by interesowało. Po moich ~3 łącznie godzinach "researchu" powstała mi lista zakupów, którą zrobiłem dla możliwości jakbym kiedykolwiek się zdecydował na założenie namiotu. Na myśli miałem zasadzenie jednego nasionka, nie automata, w sposób "naukowy" regulowania ph, dawkowanie nawozów, monitorowaniu stanu rośliny, trenowaniu, przycinaniu. Wszystko to aż dotarłbym do ładnego zdrowego krzaka, z przeciętnym gabarytem zbioru. W moich poszukiwaniach internetowych wynalazłem sobie podłożę 50-70% włókna kokosowego i 30-50% perlitu. Wspominam o tym, ponieważ każdy poradnik najbardziej zachęca do używania zwykłej ziemi naturalnej. Przejdźmy więc do głownego celu tego postu. Namiot 60x60x180 Lampa mars hydro ts600, 100W led O wyborze nawozu zadecydowało to, że większość amerykańskich poradników poleca Flora Trio tri part set, oraz znalazłem bardzo fajną tabelkę do dawkowania ich akurat to podłoża, które sobie wybrałem, mogę załączyć zdjęcie, jeżeli kogoś będzie to interesowało. Regulator ph: Zestaw 2 butelek od Biobizz, ph+ i ph- Wentylator kanałowy: VEVOR 21W, wpadł mi on w oko, ponieważ posiada kontroler prędkości, czujnik wilgotności oraz temperatury. O filtr kompletnie nie jestem pewny, lecz wybrałem 125mm croco black 160-240 m3/s Donica to 20L materiałowa, dla oddychania rośliny Podłoże to co wspomniane, czyli 50-70% włókna kokosowego i 30-50% perlitu. Pomijam wszystkie rzeczy typu wyłącznik czasowy, miernik ph, termometr elektryczny, wentylatorek itp. Co do wyboru nasion, to kompletnie się w tym nie orientuje, więc jeżeli czas nadejdzie to mam nadzieje, że forum da mi kilka sugestii. Serdecznie dziękuje za czytanie i niecierpliwie oczekuję usłyszeć wasze opinie!
    • Nie sądzę żeby mogła temperatura dojść do 40. Zobaczymy 😅  To takie miejsce, że z temperaturą może wilgotność wzrastać i boję się o pleśń. Nie do końca jestem zwolennikiem dużej wilgotności.  Nie mogę od razu pikować do dużych doniczek tych 4 co mają zostać w szafie bo nie będę miał miejsca na resztę 😞 Na spota jeszcze za wcześnie je dawać. Muszę do pojemników po śmietanie 😐 Wychodzi na to, że się trochę pospieszyłem 🙄    
  • Gallery Statistics

    • Images
      64,2 tys.
    • Comments
      1,3 tys.
    • Albums
      1,9 tys.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+