Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Wasz pierwszy raz na ziole ( pierwsze palenie )


ndnf

Czy poczuliście coś po pierwszym razie ?  

501 użytkowników zagłosowało

  1. 1. czy poczuliscie cos po pierwszym paleniu marihuany ?

    • tak
      286
    • nie
      190
    • tylko odurzenie jak po alkocholu
      32


Recommended Posts

Za pierwszym razem się przepaliłem, zjaraliśmy pół gieta we dwójke ( i ja i kolega pierwszy raz jaraliśmy ), do tego 0 osób do pilnowania no i mały badtrip ale nie było źle, raczej miło wspominam ten dzień.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • 4 tygodnie później...
  • Replies 68
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

haha mój pierwszy raz w sumie też był na pełnym spontanie i nigdy go nie zapomne jednak dobre towarzystwo to jest to

było to 3 lata temu i jak do tej pory nie umiem przeyżyć tego tak samo jak wtedy ,nogi jak z waty i ten banan na ryju co najmiej z 3 godziny .To było coś

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

ja tam chcialem sprobowac tego ziola co to prawie wszyscy je juz palili - w wieku niecalych 14 lat no i oczywiscie nie poklepalo mnie, moze poczulem cos, jakies poprawienie humoru, lekki chill, ale tak naprawde nie mozna powiedziec ze sie ujaralem. Za drugim razem, pol roku pozniej z kolegami w sylwestra palilismy i juz sie najaralem konkretnie, chociaz pamietam ze bylo troche inaczej niz to pozniej bywalo. ogolem to czulem sie wspaniale, bardzo lekki, ogolem bylo wesolo. Ah to byly czasy

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Za pierwszym razem złapałem ze 3 duże buchy. Na początku nic nie czułem, ale po 2 minutach nogi miałem jak z waty i nie mogłem opanować beki jaka mnie ogarnęła :D

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Ja za pierwszym razem połatwiłem sobie z trzema kumplami 2,5g od pobliskiego ziomka który wrócił z Niemiec i przywiózł trochę ze sobą.
Po nabyciu staffu udaliśmy się po lufę do sklepu i do lasu gdzie miała odbyć się cała ceremonia
(oczywiście nikt nie wiedział, że może suszyć będzie albo głód do nas zajrzy). Pamiętam że w planie mieliśmy spalić po lufie na osobę.
Podzieliliśmy się na pary i zaczęliśmy nabijać. Pierwsza para spaliła już całą rurkę, a ja wkładałem swoją do ust dopiero (zachłanni co nie? jakby miał im ktoś ukraść :D).
Jakież było moje zdziwienie gdy jeden z tamtych wyrwał mi zapalniczkę mówiąc żebym tego nie palił, bo on nie wie co się z nim dzieje i że mu tak już zostanie. Udało mi się jednak w końcu go przekonać, że i ja chce spróbować. Spaliłem z kumplem we dwóch i po może 2-3 minutach nagłe bum. Któryś rzucił hasło że obok nas stoi jakiś koleś i że będziemy mieć przypał. Zaczęła się wielka ucieczka przed owym typem który to podobno jeszcze nas gonił (dziś wiem że na pewno tam nikogo nie było i wtedy też tak podejrzewałem ale dałem to sobie wmówić). Po 100 metrowym biegu i ochłonięciu stwierdziliśmy, że las to nie jest dobre miejsce do palenia MJ. I tu zaczęły się kolejne problemy, bo mimo że było koło godziny 14:30 my widzieliśmy w lesie ciemność! Co do kierunku wyjścia to każdy miał odmienne zdanie a racji nikt. Ja uświadomiłem sobie że to są tylko wkrętki i że tym trzeba się cieszyć a nie przejmować po czym powiedziałem to reszcie. Jakież było moje zdziwienie gdy po chwili ujrzałem jednego z kumpli grającego na starych garnkach znalezionych na górce śmieci obok nas. Po tej sytuacji zaczęła się wielka brechta, jeden nawet
i cały czas się śmiał. Tak spędziliśmy resztę trwania fazy po czym jeden z nas powiedział że za kroplę wody i kromkę suchego chleba sprzeda swojego xboxa.
Po tym nagle wszystkim się przypomniało o jedzeniu i rozeszliśmy się do domów żeby zaspokoić tę głodową żądze.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

moj pierwszy raz z gantką był w 2 klasie gimnazjum czyli 7 lat temu.Urwałem sie z ostatniej lekcji spotkalem ziomka który akurat sie motał za gandzią tez pierwszy raz jakis starszy koles nam wymotał napotkało sie podrodze jeszcze kilka ziomków chcących sprubować mielismy jedną lufe na 6 jakiejs zajebistej natury ściągnołem chmure spoczątku niewiedziałem że jestem zjarany dopiero ten koles ktury nam zmotał mówi do mnie plunij a tu styropian i zaczol sie smiac ze mnie.bardzo mile to wspominam(sory za błędy)

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Oleczny fajna faza xdd jeszcze takiego czegoś nie przechodziłem...;P

mój pierwszy raz ... w 2006 chyba w boże narodzenie :D miałem wgl nie jarać xdd a więc to było tak :

do Siostry przyszedł Ziomek z MJ ahhh ten pierwszy zapach :) spalili lola i juz wymiekli mieli skreconego jeszcze jednego ktorego juz nie mogli ;d... a więc zawałali Młodego (mnie) :) gdy pociaglem to czulem tylko dziwny smak ;d.. jak tak spalilem tego lolka to tak jakby mi nic nie bylo xd chociaz jak sie przejzalem w lustrze to oczy czerwone ;d zawołał mnie ojciec (godz 20 paliłem o 19) nic mi nie zeszło wręcz przeciwnie i ide do niego xd dobrze ze byl na korytarzu w miare ciemno ;d...

-co masz takie oczy ?

-nie wiem bolą mnie

i tak dialog sie zakonczyl xdd pózniej poszlismy na plac zabaw xdd Siostra sie zmuliła a ja z Ziomkiem biegalisy i sie bawilismy na placu xdd [dobrze ze ludzi tam nie bylo] gdy wracalismy spalilismy jeszcze troche Ziomek pojechał a ja ujebany usnąłem w domu ;d... ahhh jaki sen był xdd

takie było moje pierwsze spotkanie z Mj :)

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Witam wszystkich !

Moje pierwsze palenie było dziwne :P Spaliłem z ziomkiem który pare razy palił. Jedna żarówe po 10 min wkrecila mi sie taka bania ze nie wiedziałem o co chodzi czułem sie jakbym odzyskiwał świadomość co chwile takie uczucie. Gastro ogromne i zamuła przez następne 2 dni.Bylo to w 1 klasie gimnazjum.Dopiero pozniej dowiedzialem sie co robiłem na tej fazie.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+