Skocz do zawartości
thc-thc

grower

THC + Alkohol


kyfor

Recommended Posts

Ludzie przecież THC rozpuszcza się w tłuszczach i alkoholu!!! także jakże palić bez alkoholu....

Osobiście nie polecam mocnego alkoholu, ale dobre wytrawne winko to pewnie (oczywiście dla >18)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • Replies 118
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

THC + Alko ! Miła bomba .... około 4 lata temu gdy moja podróż z MJ się zaczynała zawsze zabierałem 0.5l vodki i 1g palonka na imprezki :D Wypijałem ćwiartkę , następnie chodziłem zajarać 2-3 szkiełka z kumplami i wracałem na imprezkę w dość ciężkim stanie i próbowałem dopić drugą część połówki , ale zazwyczaj mi to nie wychodziło (bełt albo sen) :roll: . Teraz lubię zapalić do pivka a golde wale bez mieszania aczkolwiek czasami powracam do starych czasów . Imo palić jest najlepiej po 5-8 piwkach :) (bez bełtów i zamuł) . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Moje doświadczenie THC + Alko??

No cóż nie było tego dużo, bo nie lubie mieszać, albo w niezadużych ilośćiach.

Ale raz przesadziłem.

Przepał z 7 gram ziela z lufy - wyszło 5 buchów gigantów :D

Plus 6 browarów (Tatara jasna pełna)

Na początku chillout. Browar zamula, ale nie czuć zamuły przez thc, jestem pobudzony.

pod koniec gdzie powinna faza zejść, wchodzi zamuła po MJ i przez to faza po browarze nieznika (wtedy kiedy powinna), ale jescze się nasila. Nieogarniam w ogóle, nie umiem ujśc, a co dopiero pojechac na rowerze. Poprostu zadużo.

Alko + THC jak najbardziej ale w mniejszych ilościach na lola albo 2 lufy max 2-3 browarki.

:peace:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • 4 tygodnie później...

Ja wczoraj właśnie pierwszy raz zrobiłem takiego miksa i muszę powiedzieć, że wyszedł mi na dobre, ale to kwestia mojej ekipy (ani jednego bad tripa z nimi nie miałem). Klasycznie spotkaliśmy się po to, żeby coś spić. Ale po kilku strzałach finlandii przyszedł czaderski pomysł skręcenia czegoś. I było na prawdę dobrze muszę powiedzieć (ale fakt faktem, że byliśmy dobrze zabezpieczeni - na wolnej chacie, i to dość ładnej, wyszukanej z kilkoma luksusami). Tak więc było poczucie bezpieczeństwa i można było się "oderwać". O dziwo - zawsze mam mocną gastrofazę a teraz jakby przeszła bokiem - nie miałem takiego "obowiązku" żeby jeść, choć było dużo dobrych rzeczy do jedzenia. Ogólnie to można raz na jakiś czas zrobić taki miks. Tak dla urozmaicenia.

Bless !!

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+