Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

List otwarty w sprawie ustawy narkotykowej


spliff.pl

Recommended Posts

Co sądzicie o tym liście?

Szanowny Panie Pośle

Będę Panu niezmiernie wdzięczny jeśli poświęci Pan swój czas na przeczytanie mojej wiadomości i udzieli odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.

Sprawa dotyczy marihuany – jej działania, skutków oraz legalności w świetle polskiego prawa. Piszę do Pana, ponieważ uważam, że obecnie obowiązujące przepisy są nielogiczne, nieskuteczne, kosztowne oraz wysoce niepraktyczne.

Zacznę od szkodliwości palenia konopi w zestawieniu z innymi, legalnymi w Polsce używkami. Przewidywania wskazują, że zgony z powodu palenia tytoniu na świecie wzrosną z 4,2 milionów rocznie w roku 2000 do 10 milionów rocznie w latach 2025 –2030. Powszechnie znany jest fakt, iż palenie tytoniu wywołuje raka oraz ma wiele innych niekorzystnych skutków na zdrowie palacza.

Rocznie 200 tys. (tylko w Europie!) osób ginie na drogach w wypadkach związanych z nadużyciem alkoholu - wynika z raportu sporządzonego przez Komisję Europejską. Według WHO uzależnienie od alkoholu zabija rocznie 1,8 miliona osób. Nie jest też tajemnicą to, że alkohol jest przyczyną wielu nieszczęść, gdyż powoduje pobudzenie i utratę kontroli nad zachowaniami osób będących pod jego wpływem..

Nie stwierdzono natomiast ani jednej śmiertelnej ofiary palenia konopi. Udowodniono, że marihuana nie zawiera substancji rakotwórczych. Nie wpływa na wzrost agresji, przeciwnie, działa uspokajająco.

Nie znam żadnych korzyści płynących z palenia tytoniu, picia alkoholu też nie zaliczyłbym do pozytywnych zjawisk. Nie znam też polityka, który odważyłby się zaproponować całkowity zakaz palenia tytoniu i spożywania alkoholu, a za ich posiadanie karać karą pozbawienia wolności do lat dwóch, jak ma to miejsce w przypadku marihuany.

Jeżeli zabiegi kodeksu prawnego o zdrowie obywateli są tak daleko idące, że nierzadko ograniczają ich wolność za przestępstwo przeciwko własnemu zdrowiu, nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego dopuszczają stosowanie w/w używek. Moim zdaniem jest to hipokryzja w czystej postaci. Przecież ich delegalizacja uratowałaby życie milionom Polaków! Nie dojdzie jednak do niej dopóki, dopóty znaczna część wyborców będzie paliła tytoń i spożywała alkohol.

Zatem czy decyzjami polityków kieruje faktyczna chęć ochrony obywateli, czy tylko walka o ich głosy? Pytanie to pozostawię bez odpowiedzi.

Oczywiste jest, że poprzez delegalizację konopi dajemy pole do działania nieobliczalnym dilerom. O ile marihuana w czystej postaci jest niegroźna, o tyle narkotyk sprzedawany przez nich ma z nią niewiele wspólnego. Aby uzyskać jak najmocniejsze działanie specyfiku gotowi są dodać do suszu wszystkiego co wpadnie im w ręce – znane są przypadki opryskiwania środkami chemicznymi, lub dodawania strychniny. Nie ma możliwości kontroli, kto zakupuje dany specyfik bowiem ciężko jest przekonać ulicznego sprzedawcę, aby przy każdym zakupie prosił klienta o okazanie dowodu osobistego. Obecnie marihuanę może kupić każdy, również dwunastoletnie dziecko. Wobec tych wszystkich argumentów sądzę, że jedyną stroną która logicznie rozważając zalety i wady legalizacji ciągle jest jej przeciwna może być tylko mafia, gdyż to ona czerpie korzyści z nieskutecznego prawa polskiego. Nie ma możliwości zadania większego ciosu mafii, niż opodatkowanie jej. Palaczy w Polsce jest naprawdę wielu, ich liczba sięga kilkuset tysięcy, zatem dodatkowy wpływ do budżetu byłby znaczny. Należy również wspomnieć o oszczędnościach związanych z zaniechaniem ścigania przez policję palaczy marihuany. Oszacowano, że w samym stanie Kalifornia policja zaoszczędziłaby miliard dolarów rocznie na walce z marihuaną i aresztowaniach niegroźnych palaczy. Zapewne kwoty te w polskich warunkach byłyby relatywnie mniejsze, jednak równie godne uwagi.

Popularność alkoholu wśród społeczeństwa jest uzasadniona, gdyż towarzyszy on nam od wielu setek lat i jego obecność na stole w domu czy restauracji dla nikogo nie jest zaskoczeniem. Marihuana natomiast jest w Polsce zjawiskiem nowym, starszym osobom zupełnie obcym. Panująca powszechnie opinia stawia znak równości pomiędzy wszystkimi narkotykami.

Sondując opinie młodszych obywateli, których pokolenie miało do czynienia zarówno z alkoholem jak i marihuaną możemy zauważyć, że w większości nie postrzegają jej oni jako narkotyku. Uważam, iż opinia ta jest bardziej obiektywna od opinii osób, które nigdy nie widziały na oczy rośliny, na temat której się wypowiadają.

Konopie mają także bogate zastosowanie w medycynie. Dowiedziono, że kanabinoidy obniżają zbyt wysokie ciśnienie w gałce ocznej, oraz blokują postęp jaskry. Powodują również ulgę w bólach artretycznych, reumatycznych, migrenach oraz bólach głowy. Bywają pomocne w psychoterapii, łagodzą również odchodzenie od alkoholu i twardych narkotyków. Udrażniają drogi oddechowe u astmatyków poprzez rozszerzanie pęcherzyków płucnych. Łagodzą nudności i bóle spowodowane nowotworem, a także łagodzą odruchy wymiotne u osób leczonych chemioterapią. Są niezastąpione w zwalczaniu bezsenności, łagodzą też bóle u chorych na stwardnienie rozsiane. Konopie blokują ataki epileptyczne. Kanabionoidy są używane również do walki z chorobą Parkinsona, Alzheimera, alkoholizmem. Są w stanie pomóc chorym na AIDS poprzez pobudzanie apetytu, redukcję bólu, nudności. Ponadto ułatwiają walkę ze stresem i depresjami.

Jak widać gama ich zastosowań jest bardzo szeroka.

Na zakończenie przedstawię opinię Johna Morgana, profesora farmakologii City University of New York Medical School.

„Spędziłem 28 lat ucząc studentów medycyny o dobrych i złych stronach narkotyków. Przez wiele lat byłem szczególnie zainteresowany farmakologią, toksykologią i statusem prawnym marihuany. W 1997 z moją koleżanką, Lin Zemmer, wydaliśmy książkę pt. „Marijuana myths, Marijuana facts”. W Stanach Zjednoczonych jest dostępnych 30 tys. egzemplarzy i ciągle jest czytana pomimo faktu, że ma już niemal 10 lat. W tej książce skupiliśmy się głownie na popularnych poglądach na temat marihuany. Chcieliśmy zmierzyć się z argumentami, które często się słyszy od ludzi będących przeciwko legalizacji, dekryminalizacji marihuany. Napisaliśmy rozdział o tzw. „efekcie bramy”, rozdział o wpływie na układ oddechowy, wpływie na płód, ciążę, układ immunologiczny itd. Moim zdaniem marihuanajest narkotykiem niosącym pewne ryzyko. Byłoby dziwne, gdyby istniał jakiś narkotyk bez niego, sam nie znam ani jednego. Ale ze wszystkich psychoaktywnych narkotyków, które ludzi kiedykolwiek stosowali marihuana jest z całą pewnością najmniej szkodliwym. To nie znaczy, że można się „zjarać” i funkcjonować normalnie. Jak powtarza Lin : „Ludzie pod wpływem marihuany nie powinni prowadzić samochodu, zajmować się dziećmi ani zawierać małżeństw”. Uważamy, że marihuana jest w dużym stopniu bezpieczna. Zawsze, kiedy o tym rozmawiam z ludźmi wychodzą takie małe fakty, np. nie wiadomo, czy marihuana nie powoduje raka, chociaż nie ma żadnych doniesień medycznych o takim przypadku. Nic nie wskazuje na to, że marihuana jest tzw. „narkotykiem-bramą” , po której ludzie sięgają po cięższe narkotyki. Ludzie zawsze powtarzają, że znali jakiegoś w porządku dzieciaka, który w wieku 14 lat zaczął palić marihuanę, a teraz jest uzależniony od heroiny. Nie wierzę, że marihuana powoduje raka, choroby płuc. Nie jest w połowie tak szkodliwa, jak palenie tytoniu. Nie jest przyczyną wypadków samochodowych, ponieważ ludzie pod jej wpływem jeżdżą wolniej i ostrożniej. Ale o co mi chodzi – jeśli jutro ktoś opublikuje pracę pokazującą, że ja i Lin myliliśmy się, że marihuana jest o wiele bardziej szkodliwa, że powoduje raka, że przez palenie dzieciaki wylatują ze szkół, że szkodzi systemowi odpornościowemu, jeśli ktoś jutro udowodni mi, że to jest prawdą, a nie to, co mówiłem przez 28 lat, wtedy powiem dwie rzeczy. Najpierw powiem: Przepraszam. Myliłem się i wprowadzałem w błąd innych. Drugą rzeczą jaką powiem to że jest to jeszcze lepszy powód do legalizacji marihuany i innych narkotyków nie dlatego, że są bezpieczne, ale dlatego, że są niebezpieczne. Skoncentrowaliśmy się na marihuanie z powodu minimalnej szkodliwości, ale nawet to nieduże ryzyko jest wystarczającym powodem do stworzenia nowego systemu prawnego, gdzie może wykształcić się legalny rynek detaliczny i eliminujący element przestępczy.”

Oryginalna wersja dostępna na serwisie youtube pod adresem:

Podsumowując, setki tysięcy Polaków używają marihuany, co jest niezgodne z prawem. Gdybyśmy szanowali prawo, które ustanowiliśmy nie pozostaje nam nic innego, niż wsadzić do więzienia pół miliona ludzi. Wprowadzenie przepisu karnego paraliżującego dane zachowanie społeczne jest drogą do nikąd. Legalność lub nielegalność konopi nie ma wpływu na jej spożycie, dowodem na to jest to, że spożycie alkoholu w czasach prohibicji było największe w historii.

Uważam, że nieskuteczne zapisy prawne powinny być zmieniane, a pomimo tego, że regularnie śledzę wszystkie media nie słychać o inicjatywach legalizacji wśród polityków.

Tu nasuwa się moje pytanie – jaki jest Pański stosunek do przedstawionego przeze mnie tematu? Jeżeli jest Pan przeciwny to czym Pan to argumentuje, a jeżeli zgadza się Pan z moją opinią czym wytłumaczy Pan brak zainteresowania polskich polityków tym tematem?

Z niecierpliwością czekam na odpowiedź.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • Replies 40
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Dlaczego taka cisza aaabbbccc poświęcił na pewno dużo czasu na napisanie tego listu. Wykonał kawał świetnej roboty. Hmm wcisnął bym tam fragment na temat niewiedzy naszych polityków np Pana Kaczyńskiego. Dlaczego tacy ludzie zajmują się problemem narkomani, którzy wogóle nie mają o tym pojęcia? Taki Pan z wąsem z PIS-u (nie wiem jak mu leciało) mówił żeby zdelegalizować wszelakie narkotyki. Dobrze więc niech zdelegalizują alkohol i papierosy obydwa produkty wyrządzają więcej szkód niż MJ.

Odwołując się do fragmentu "ich liczba sięga kilkuset tysięcy, zatem dodatkow" dodałbym do niego jeszcze z dwa słowa mianowicie "ich liczba sięga kilkuset tysięcy, a może i więcej. Zatem dodatków". Podkreśliłbym, zastosowanie marihuany w medycynie. Dlaczego partie nie chca mówić na temat MJ. Dlatego, że boją się o swoje stołki?

Napisałbym jeszcze o tym jak państwo może zniszczyć życie młodej osoby która chciała tylko wypróbować MJ, a została na tym przyłapana. Ostantio słyszałem jak złapali ziomka który nawet nie miał 1 lufki przy sobie kierowca z radiowozu mówił żeby wypuścić dzieciaka niestety tajniacy uparli się i kolo dostał 0,5 roku w zawiasach na 3 lata. To jest jakaś paranoja.

Wypowiadajcie się na ten temat nic samo się nie zrobi! Licze na was bless :ganja:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

jak ktoś chce maile to coś znalazłem

jerzy.buzek@europarl.europa.eu

zdzislawkazimierz.chmielewski@europarl.europa.eu

biuro@urszulagacek.pl

malgorzata.handzlik@europarl.europa.eu

krzysztof.holowczyc@europarl.europa.eu

biuro@jalowiecki.pl

filip.kaczmarek@europarl.europa.eu

janusz.lewandowski@europarl.europa.eu

biuro@januszlewandowski.pl

poczta@janolbrycht.pl

jan.olbrycht@europarl.europa.eu

jacek.protasiewicz@europarl.europa.eu

jacek.saryusz-wolski@europarl.europa.eu

czeslaw.siekierski@europarl.europa.eu

boguslaw.sonik@europarl.europa.eu

zbigniew.zaleski@europarl.europa.eu

tadeusz.zwiefka@europarl.europa.eu

lidiajoanna.geringerdeoedenberg@europarl.europa.eu

adam.gierek@europarl.europa.eu

biuro@bogdangolik.pl

bogdan.golik@europarl.europa.eu

genowefa.grabowska@europarl.europa.eu

boguslaw.liberadzki@europarl.europa.eu

jozef.pinior@europarl.europa.eu

dariusz.rosati@europarl.europa.eu

marek.siwiec@europarl.europa.eu

andrzejjan.szejna@europarl.europa.eu

marekaleksander.czarnecki@europarl.europa.eu

biuro@jankulakowski.pl

jan.kulakowski@europarl.europa.eu

janusz.onyszkiewicz@europarl.europa.eu

pawelbartlomiej.piskorski@europarl.europa.eu

pawelbartlomiej.piskorski-assistant@europarl.europa.eu

grazyna.staniszewska-assistant@europarl.europa.eu

agata.bialas@pro.onet.pl

andrzej.wielowieyski@europarl.europa.eu

adam.bielan@europarl.europa.eu

biuro@bielan.pl

ryszard.czarnecki@europarl.europa.eu

hanna.foltyn-kubicka@europarl.europa.eu

dariuszmaciej.grabowski@europarl.europa.eu

senator@janowski.rzeszow.pl

mieczyslaw.janowski@europarl.europa.eu

wisla.c@wp.pl

zbigniewkrzysztof.kuzmiuk@europarl.europa.eu

marcin.libicki@europarl.europa.eu

marcin@libicki.pl

jantadeusz.masiel@europarl.europa.eu

miroslawmariusz.piotrowski@europarl.europa.eu

zdzislawzbigniew.podkanski@europarl.europa.eu

bogdan.pek@europarl.europa.eu

boguslaw.rogalski@europarl.europa.eu

wojciech@roszkowski.pl

leopoldjozef.rutowicz@europarl.europa.eu

konrad.szymanski@europarl.europa.eu

listy@konradszymanski.pl

ewa.tomaszewska@europarl.europa.eu

euro.posel.ewa.tomaszewska@poczta.neostrada.pl

janusz.wojciechowski@europarl.europa.eu

psl_rawa@op.pl

andrzejtomasz.zapalowski@europarl.europa.eu

biuro@urszulakrupa.pl

witold.tomczak@europarl.europa.eu

bernard.wojciechowski@europarl.europa.eu

sylwester.chruszcz@europarl.europa.eu

maciejmarian.giertych@europarl.europa.eu

moze sie przyda :)

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • 2 tygodnie później...

Jak ten się rozejdzie to napiszę nowy, gdzie uwzględnię w/w aspekty.

Bardzo chętnie mogę się zajmować pisaniem takich rzeczy jeśli zajdzie potrzeba.

Wcześniej nie miałem adresów tych polityków, więc wysłałem to tylko do Zbigniewa Girzyńskiego z PiS i do Zbigniewa Chlebowskiego z PO.

Girzyński odpisał:

"Uważam, że marihuana jest szkodliwa więc opowiadam się za jej delegalizacją.

Życzę wesołych świąt Wielkiej Nocy"

Pozostawię to bez komentarza ;)

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Do POPiS'u nie ma co wysyłać... Nawet jeśli jakiś poseł stanie ZA to partia prawdopodobnie nie dopuści do jego działań w tę stronę. Będą się bali, że stracą uznanie w oczach dużej ilości społeczeństwa, ale nic bardziej mylnego: ludzie i tak mają ich za złodziei etc więc jeśli taki by się wypowiedział na jakiejś debacie i podał odpowiednie argumenty to nikt nie miałby nic przeciwko, ludzie doznaliby olśnienia :ganja: a partia tylko by zyskała. Trzeba działać.. :D Jeśli się przedstawi na jakieś dobrej stacji w godzinach szczytu "Fakty i Mity o Marihuanie" no to dobra nasza :P :zbakany: Dobrze by było do jakiegoś UPR bodajże(jakiś poseł bardzo pozytywnie wypowiadał się w wywiadzie o ustawie narkotykowej)

bless

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Trzeba się zebrać w kupę i zmienić polskie prawo! Powiadomić o marszu wyzwolenia konopi media i bombardować ludzi informacjami o marihuanie:] Znaleźć znanych ludzi, którzy będą chcieli uświadomić społeczeństwu, że to nie jest "zły chwast" Mogę zająć się wysyłaniem wiadomości do stacji telewizyjnych i gazet:D

:joint: Pozdro

P.S: Chciałbym wiedzieć czy mogę użyć listu aaabbbccc wysyłając go do stacji telewizyjnych bądź gazet? Bez jego zgody nic nie zrobię:] Oczywiście dopiszę ten wątek o politykach, którzy nie wiedzą czego zakazują... Pozdrawiam i czekam na odp.:D

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Spoko, wysłanie listu do mediów jest dobrym pomysłem ale myślę, że ten się nie sprawdzi bo jest kierowany tylko do polityków i w pewnym sensie im stawia zarzuty. Napiszę coś podobnego ale skierowanego do dziennikarzy, dzisiaj wieczorem albo jutro wrzucę.

Co do wysyłania listu do polityków to myślę że nie ma sensu zaśmiecać im maili, bo i tak 90% tego nie przeczyta, ale jeżeli komuś by się chciało wydrukować list i wysłać do nich tradycyjną pocztą to szansa na odpowiedź rośnie. Najlepiej by było przepisać go ręcznie, ale wiadomo że to kupa roboty więc nie jest to konieczne.

Zdrowie

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+