Wpadka z marihuaną - posiadanie - problem z prawem - Artykuł 62

[cometa]

No watpie zeby sklep jest to minimalny procent ze to ze sklepu poszlo nie karzdy uprawia Mj moga miec inne roslinki a policja nie bedzie karzdemu wpadala na chate bo kupil lampe predzej jakis typek co wiedzial ale sam sobie zrobiles blad bo o uprawie na chacie nikomu nie powinno sie gadac ;/ sam sobie troszke zaszkodziles

[citral]

Witam powiedzcie mi czy sklepy internetowe ze sprzetem do uprawy mogą przekazywac jakies dane do policji ? byla mala uprawa 7 krzaków 400 wat krzaki byly juz do scinki a tu nagle CBŚ wjazd na chate bez nakazu bez niczego wjechali jak do biedronki na zakupy z przeceny.Powodem bylo nibby poszukiwanie osób które wczesniej niby kogos pobili.Oczywiscie byla to sciema bo dokladnie wiedzieli po co idą.O uprawie wiedziało tylko kilka osób. i teraz szukam tego frajera co mnie sprzedał

współczucie miałem to samo ciężko się dowiedzieć przecież :policeman: ci tego nie powiedzą

[Medicaluser]

współczucie miałem to samo ciężko się dowiedzieć przecież :policeman: ci tego nie powiedzą

ALe zamawiałeś sprzęty na siebie albo nasiona i tak bez niczego wpadli do was ?

[(M)]

Witam tydzien temu w czwartek o 8 rano wpadlo domnie 4 psiakow z nakazem przeszukania domu !! wchodza do mnie do pokoju pytaja sie czy tu mieszkam mowie ze tak i ze o co chodzi a oni ze jezdze do protectora( w ktorym nie bylem od2-5 lat chyba :/) a tym bardziej nigdy nikomu nic nie sprzedawalem. Troche poszukali ale praktycznie nic nie wywalili szukali moze 3 minuty, nie zeszli do piwnicy tak jakby na typowe sprawdzenie weszli. Dodam ze z tematem handlu tym czyms nie mialem nigdy nic wspolnego bo nie lubie tego nawet palic a co tu dopiero mowic ze tym sie zajmowalem :/ znalezli za to tyton papierosowy w ilosci 100 gram i do mnie z ryjem z epo co mi to nie mieli sie chyba do czego przyjebac i mowia ze jedziemy mowie po co panowie a oni ze na 10 min i wracamy... pojechalem na komende zeczywiscie chwile pogadfali spisali zeznania i przypierdalaja sie o tyton.... wiec sie rpzyznalem z ekupilem u ruska na rynku i ze sprzedalem kilka kg...zaprowadzili mnie do jakiegos innego kolesia znowu rpzesluchanie i do domu. w przesluchaniu pytali sie o to jakie mam auto kolor z kiim sie zadaje i takie tam...i czy jezdze do protectora....:/ i teraz napisze wam uzasadnienie z prokuratury rejonowej....PROKURATURA REJONOWA W KALISZU NADZORUJE POSTEPOWANIE W SPRAWIE WPROWADZENIA DO OBROTU ZNACZNYCH ILOSCI MARIHUANY. W TOKU PROWADZONEGO POSTEPOWANIA USTALONO ZE W/W ZNAJDUJE SIE W POSIADANIU ZNACZNYCH ILOSCI MARIHUANY Z TYCH WZGLEDOW NALEZALO POSTANOWIC JAK NA WSTEPIE....................I TU MOJE PYTANIE BO LAZI MI TO PO GLOWIE CZEMU MI WJECHALI DO DOMU?? TYM BARDZIERJ ZE WYCZYTALEM ZE ZA POMOWIENIA TEZ MOZNA ISC DO PAKI A NIE WIDZI MI SIE ZA DRAMO SIEDZIEC Z 3 LATA ....NIE BYLEM NIGDY KARANY MAM NORMALNA PRACE JEDYNIE MOJ MALY WYBRYK TO TEN TYTON.... CO O TYM POWIECIE BO MOZE LEPIEJ SIE ZNACIE NIZ JA NIE WIEM CZY MAM BRAC ADWOKATA CZY JAK Z GORY DZIEKI ZA POMOC

[Bebook]

No jak był wjazd na chate to ktos musial wpasc i podał Ciebie zamiast kogos innego. Jesli bedzie sprawa bedzie tez konfrontacja tej osoby z Toba, wiec nic Ci nie grozi, on powie swoje zeby ratowac du*e, Ty powiesz ze go pierwszy raz widzisz albo i nie ze nic nie miales wspolnego itd... Koniec sprawy, wtedy mozesz wystapic z wlasna sprawa z powodztwa cywilnego ze Cie koles obgadal dostaniesz male odszkodowanko

[weeed]

Ktoś cię po prostu wrobił, możliwe że to twój jakiś znajomy. Poza tym nic ci nie zrobią.

[BeHa]

za tyton nic nie zrobia

[jaszczurnik]

Capnęły mnie psy, miałem 0,167. Mam dwa zarzuty - posiadanie i udzielanie, bo typ z którym byłem tak im powiedział. Przyznałem się. Zaproponowali mi na samoukaraniu 8 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata - odmówiłem. Czekam na sprawę. I co dalej?

Powie mi ktoś, ile wynoszą koszty sądowe, badanie w laboratorium?

[BeHa]

co dokosztów to juz nie pamietam zabardzo ale to jest koszt jakis 100 paru złotych a badanie to chyba oni powinni płacic ??

[kalosz]

hujowo ze do udzielenia sie przyznałeś...

z tego względu pewnie sprawy nie umorzą