Judaista Opublikowano 15 Kwietnia 2019 Opublikowano 15 Kwietnia 2019 Nasiona: 4 x Afghan Kush Early Harvest Fotoperiod: 18/6 - progresywny 12/12(minus 15 minut co tydzień) Box: 0,7 x 0,7 x 1m Lampa: HPS 250w na weg phytolite dual, na flo GIB pure bloom spectrum xtreme Wentylacja: wyciągający kanalak 270m3/h + filtr Can Oryginal 250-325m3/h + mieszający Podłoże: własne kompostowane + Athena Bio Donice: Dirt poty 17 litrów Nawozy: Compost tea + top dressing(więcej o tym niżej). Trening: Topping, możliwe że tym razem będzie na 2 cięcia. Po krótkiej przerwie, zapraszam do oglądania mojej najnowszej zajawki po KNFie. Ogólnie zastanawiałem się, czy startować z tym growlogiem, bo w teorii wszystko powinno iść jak po maśle, ale zdaje sobie sprawę, że wiele czynników może też pójść nie tak. Także jakby co, pośmiejemy się razem ? Głównym założeniem living organics, poza oczywiście pogonią za najwyższą możliwą jakością produktu końcowego, jest dbanie o ziemię. Dbanie w taki sposób, aby można było używać jej tak na prawdę w nieskończoność. Tak jak dzieje się to w naturze, w końcu krzaki na zboczach Hindu nie mają co sezon dostawy nowej paczkowanej ziemi, wszystko czego potrzebują daje im przyroda... w tym przypadku ja ? Przejdę pokrótce przez kluczowe elementy bardziej w niuanse będziemy zagłębiać się na kolejnych etapach grow. Ogólnie, w tej fotorelacji słowem klucz będzie "kompost" odmieniane przez wszystkie przypadki ? Ziemia, robaki plus cykl nawozowy. Ziemia leżakuje sobie już 7 dni, to co w workach to ta moja kompostowana plus worm casting ok 2,5%(nie dawałem więcej, bo ta ziemia i tak jest już go pełna), 7,5% kompostu, 5% mączki bazaltowej, 3% dolomitu i po ok 25g na każdy worek alfalfa meal i kelp meal. W każdym worku jest ok 12 litrów mieszanki która pójdzie na dolną warstwę, górna zostanie zrobiona z Atheny zmieszanej z niewielką ilością wermi i kompostu oraz symbolicznie dolomitem i bazaltem. Wermi jakie użyłem to Mega Worm od plagrona i kompost to compo bio. Próbowałem znaleźć lokalne źródło zaopatrzenia, ale niestety konwencjonalni rolnicy bardzo lubią kiedy w ich kompoście i wermi są odpady odzwierzęce(kurzaki, odchody końskie/bydlęce). Wychodzi jednak na to, że najlepszą compost tea robi się z wermi i kompostu pochodzącego wyłącznie z odpadów roślinnych. Zarówno plagron jak i compo bio są produkowane z dekompostowanych roślin i są dopuszczone do upraw ekologicznych. Następną rzeczą jest cykl nawozowy. Główną rzeczą która odpowiada za nawożenie jest Actively Aerated Compost Tea. Herbatka ta co ważne nie zawiera wyłącznie wermi i kompostu, ale jeszcze kilka dodatkowych składników, które nie tylko stymulują życie w glebie, ale dostarcza też niezbędnych składników pokarmowych. Dodatkowo poprzez napowietrzanie, woda jest bogata w tlen, który rośliny absorbują przez korzenie. O herbatce będzie więcej na kolejnych etapach grow. Drugim sposobem nawożenia jest tzw top dressing, w zasadzie wszystko co trafia do compost tea jest podawane bezpośrednio na powierzchni gleby, gdzie jest na bieżąco kompostowane przez bakterie, grzyby i robaki, które też zanoszą podane składniki w głąb gleby. Dodatkowym sposobem nawożenia jest kompostowanie "na żywo". Po prostu zakopywanie w wierzchniej warstwie gleby produktów które będą rozkładane na bieżąco przez bakterie i dżdżownice. Np na flo skórki bananów. Co do robaków... potrzebujemy dwóch gatunków. European Nightcrawlers(góra) i Red Wigglers(dół). łatwo je rozróżnić po charakterystycznym jasnym zgrubieniu u nighcrawlerów. Te dwa gatunki żyją ze sobą w specyficznej symbiozie. Red wigglery żyją w górnej warstwie gleby i zazwyczaj nie zapuszczają się niżej niż na 10cm, nighcrawlery żyją niżej i w uprawie doniczkowej większość czasu spędzają przy dnie, a wyżej poruszają się w poszukiwaniu jedzenia. Symbioza działa w następujący sposób, że wigglery zjadają pożywienie z wierzchu, poruszając się niżej wydalają nie do końca strawione resztki które później zjadają nightcrawlery, dekompostując te resztki jeszcze bardziej, sprawiając że są jeszcze łatwiej dostępne dla rośliny. Dżdżownice poruszając się w górę i w dół, tworzą korytarze które dotleniają korzenie, oraz jeśli jest ich wystarczająco dużo w danej objętości doniczki, sprawiają, że gleba jest zawsze pulchna i żyzna. Stąd tez wybór doniczek materiałowych(których nie byłem zwolennikiem). W takich doniczkach łatwiej jest utrzymać odpowiedni mikroklimat dla robaków oraz przez brak otworów w dnie, nasze robaczki nie będą miały możliwości ucieczki. Dżdżownic nie wiem dokładnie ile będzie na doniczkę, na pewno ponad 100 na każdą co jest ilością w zupełności wystarczającą na 17 litrów. Po czasie ich ilość wyrówna się, ponieważ są to organizmy samo regulujące i finalnie populacja będzie tylko taka, na jaką pozwala dany pojemnik. Dodatkowo słów kilka o okrywie. Po dogłębnym przeanalizowaniu tematu musiałem dokonać wyboru między 3 rodzajami. Pierwszym była okrywa ze słomy, drugim okrywa z "roślin towarzyszących" i trzecia z kory. Wszystkie mają swoje wady i zalety, ale finalnie wybór padł na okrywę ze wstępnie przekompostowanej organicznej kory sosnowej. Okrywa spełnia kilka zadań, jak np pozwala robakom wychodzić na powierzchnię ziemi, gdzie mogą znacznie szybciej zjadać top dressing jak i samą korę, ponieważ drugą jej zaletą jest to, że kora zawiera wszystkie niezbędne składniki pokarmowe potrzebne roślinom i sama w sobie z czasem będzie ulegała rozkładowi uwalniając wszystkie te składniki. Roślinki dopiero co wyszły na powierzchnię, dzisiaj nie dostały pełniej dawki światłą, także pierwszy dzień wega liczę od jutra tj 16.04. Następny updejt przy przesadzaniu do docelowych. Pozdro. 3 2 9
Virandell Opublikowano 15 Kwietnia 2019 Opublikowano 15 Kwietnia 2019 Mistrzyk zasiadam I sie ucze ? 1
PolskiHERO Opublikowano 15 Kwietnia 2019 Opublikowano 15 Kwietnia 2019 kurcze widzę zabawa w Pana Boga haha zasiadam ❤️ 1
Pomidorek Opublikowano 15 Kwietnia 2019 Opublikowano 15 Kwietnia 2019 Super że pokazujesz, jesteś chyba pierwszy który bawi się w coś takiego na tym forum... będę oczywiście zaglądał powodzenia! 1
Judaista Opublikowano 19 Kwietnia 2019 Autor Opublikowano 19 Kwietnia 2019 Dzień 4 weg, przestały się wyciągać, więc czas na zabawę Przy przesadzaniu dodałem mikoryzę great white, na razie będzie podlewane samą woda dotlenioną 24h. Jestem bardzo ciekaw, jak rośliny zareagują na tą ziemię. Wszystkie robaki które miałem zostały podzielone na mniej więcej 4 równe części, także na doniczkę przypadnie plus minus 125 sztuk. Pozdro 6 3
Creso Opublikowano 20 Kwietnia 2019 Opublikowano 20 Kwietnia 2019 będę zaglądał spodobały mi się te robaczki jestem ciekaw jak to wyjdzie w praniu :) 1
Judaista Opublikowano 24 Kwietnia 2019 Autor Opublikowano 24 Kwietnia 2019 Dzień 8 weg Roślinki rosną w miarę dobrze. W planach mam tym razem trochę dłuższy weg, koło 25-30 dni, trzeba zagospodarować litraż i pozbyć się trochę azotu z gleby. Tu właśnie moje pierwsze spostrzeżenie, ziemia jest tak nakoksowana N, że wychodzi delikatne nitrogen toxicyty, co w połączeniu z nie do końca jeszcze ustabilizowaną mikroflorą powoduje u mnie wrażenie, że roślinki mogłyby być ciut większe. Następny upek zrobię w weekend wraz z "Compost tea 101" Pozdro 2 5
kapulater Opublikowano 24 Kwietnia 2019 Opublikowano 24 Kwietnia 2019 Ciekawie to wygląda, Kompletne Bio, odpadki z obiadu etc kiedy będziesz dodawać?. Żarcik. Ładnie, czysto miłe dla oka. 1
Recommended Posts