Skocz do zawartości
nasiona marihuany thc-thc

seedbay

Recommended Posts

Opublikowano

Witam

 

 

bez zbednego pisania poradnik dla grzybiarzy co z czym i po co

 

 

 

W pierwszej kolejności wypisze to co będzie nam potrzebne przy całej uprawie (nie potrzeba wszystkiego od razu lecz z czasem)

Potrzebne będzie:

-Szybkowar! Polecam na prawdę nie pożałujecie lub zwykły garnek lecz tutaj wszystko się komplikuje metodę ze zwykłym garnkiem opisze poniżej

-Odcisk PC (kupić można ze strony FSRE)

-Kukurydza odmiana Popcorn! (Polecam!)

-Słoiki z pokrywkami (najlepiej pojemność 315 ml)

-Folia aluminiowa

-Rękawiczki jednorazowe

-Strzykawka 10 ml lub więcej jeśli mamy dobry odcisk i chcemy go lepiej wykorzystać

-Igła 0,9 mm x 2

-Zapalniczka, najlepiej żarowa

-Spirytus salicylowy

-Waciki kosmetyczne

-Ściereczki kuchenne

-Koc ratunkowy

-Polar (materiał)

-Pojemnik Home Box

-Perlit (około 1,5 l)

-Pudełka po lodach (najlepiej Algida 1l, mocne i nie przepuszczają światła

-Karton po butach z otworem na powietrze

-Worek na śmieci

-Torf

-Dolomit

Polecam też kupić Termoregulator i Mate grzewczą! Na prawdę się przyda!

Reszte co potrzebne każdy ma raczej w domu

Mamy już potrzebne rzeczy? To zaczynamy!

I Etap

Potrzebujemy:

-Odcisk
-Strzykawka
-Igły
-Waciki
-Spirytus salicylowy
-Garnuszek
-Kieliszek
-Nożyk ostry
-Zapalniczka

 

 

wszystko robimy w rękawiczkach jednorazowych !!!!!!!!!!!

 

 

 

 

gallery_40556_459_31197.jpg

 

 

 

Kieliszek wrzucamy do garnuszka i zalewamy wodą by cały był przykryty, gotujemy aż do wrzenia wody!
Gdy woda już się gotuje wyciągamy Strzykawke i zakładamy igłe i zasysamy z garnuszka wode (woda ma się cały czas gotować!)
Powtarzamy to 3 razy by mieć pewność że wszystko jest sterylne, ostatni raz nabieramy pełną strzykawke i już jej nie opróżniamy, zakładamy osłonke na igłe i kładziemy ją na miejsce pracy (np. biurku stół) odkażone wcześniej spirytusem salicylowym.

Kieliszek wyciągamy np. widelcem lecz musi on być chwile we wrzącej wodzie.
I kładziemy na niego szklankę której spód jest odkażony spirytusem salicylowym, tak ma to wyglądać.

 

 

gallery_40556_459_41764.jpg

 

 

 

 

Czekamy aż kieliszek i woda w stzykawce ostygną do temperatury pokojowej!
Nie mogą być nawet lekko ciepłe gdyż zarodniki zginą jeśli temperatura przekroczy 30*C.

Minęło kilka chwil...

Mamy już wszystko w temperaturze pokojowej, odkażamy miejsce pracy ponownie (spirytusem salicylowym).

Igłe i nożyk opalamy zapalniczką i czekamy aż ostygną.

Bierzemy hermetkę z odciskiem i otwieramy, rozchylamy sreberko i mamy odcisk, w kieliszku zostało na pewno kilka kropel wody po gotowaniu, jeśli nie wyciskamy troche ze strzykawki do kieliszka i zdrapujemy sterylnym nożykiem printa do kieliszka i ostrożnie nim ruszamy. Potem mieszamy igłą w kieliszku, kiedy zarodniki się rozpuszcza zasysamy całą ciecz do strzykawki, powtarzamy tą czynność 3 razy dla pewności że dobrze się rozpuściły. Po czwartym razem nie opróżniamy już igły. Opalamy jej końcówke zapalniczką i zakładamy osłonke. Teraz igła musi iść do woreczka jednorazowego i w ciepłe ciemne miejsce by zarodniki się dobrze nawodniły, trwa to zazwyczaj 24-36 godzin.

II Etap

Potrzebujemy:

-Szybkowar! (lub garnek)

-Słoiki z przykrywkami

-Strzykawka z zarodnikami nawodnionymi

-Kukurydza Popcornowa:

0,7 kg starcza na 5 słików 315 ml

3,5-4 słoiki na tacke 1l

-Ściereczka kuchenna

-Waciki

-Spirytus salicylowy

-Garnek

-Gwóźdź i młotek

-KARTON!

Polecam też termoregulator i mate grzewczą!

Więc...

We wszystkich pokrywkach robimy po 2 dziurki gwoździem (otwór musi być taki by zmieściła się w nim igła. Mogą być też cztery dziurki lecz przy słoikach powyżej 750 ml.

 

 

 

gallery_40556_459_55072.jpg

 

 

 

 

Po 24 godzinach gotujemy ją na małych ogniu przez 45-60 min. Przestajemy gotować wcześniej jeśli kukurydza się rozgotowuje.

 

 

Po ugotowaniu wysypujemy wszystko na durszlak.

 

 

 

gallery_40556_459_45653.jpg

 

 

 

Musi leżeć tak 30-60 min, co kilka minut potrząsamy i mieszamy łyżyką.

 

 

gallery_40556_459_1751.jpg

 

 

 

 

Po tym czasie bierzemy waciki i spirytus salicylowy, okażamy nimi słoiki i wieczka, przecierając je i odstawiamy do odparowania na 5-10 min. Po tym zabiegu kukurydze pakujemy do słoików lecz tylko i wyłącznie do 3/4 ich objętości! Inaczej nie będzię można wstrząsać substratem i będzie klops...

Na słoiki, zakładamy folie aluminiową i przygotowujemy się do sterylizacji.

Dno szybkowaru wykładamy ściereczką kuchenną.

Słoiki podczas sterylizacji muszą mieć luźne pokrywki, lecz nie mogą one spadać!

Gdy słoiki są już w szybkowarze zalewamy wodą na około 3 cm wysokości, zamykamy szybkowar i od momentu rozpoczęcia wrzenia wody gotujemy 40 min! Na małym ogniu! Czas ten jest dla słoików 315 ml im większy słoik tym proporcjonalnie dłużej. Pojemnik 700 ml np 80 minut itd.


Słoiki powinny zostać w szybkowarze do czasu jego ochłodzenia lub całkowitego ostygnięcia. Czyli jakieś 6-12 godzin.

 

 

 

Tak wyglądają słoiki po sterylizacji:

 

 

 

gallery_40556_459_45742.jpg

 

 

 

 

gallery_40556_459_44082.jpg

 

 

 

 

Mamy już sterylne słoiki i strzykawke z zarodnikami, więc zaszczepiamy!

Odkażamay nasze miejsce pracy! I wietrzymy całe pomieszczenie, po zamknięciu okna kładziemy wszystkie słoiki na stół.
Opalamy igłe i teraz przyda się mieć refleks

Przygotowujemy skrawki folii aluminiowej takie same jak do okrywania góry słoika przy sterylizacji i ściągamy szybko folie ze słoika przecieramy wieczko wacikiem nasączonym spirytusem salicylowym i od razu suchym wacikiem.
Wstrzykujemy zarodniki ze strzykawki w oba otwory i szybko zakładamy nową folie aluminiową.

Poza metodą sterylizacji (Szybkowar) istnieje metoda Tyndalizacji (zwykły garnek) wszystko wygląda tak samo lecz trwa 4 dni!

 

 

 

Strzykawka 10 ml starcza na 10 słoików czyli po 0,5 ml w jeden otwór!



Gdy wszystkie słoiki są zaszczepione dorkęcamy pokrywki i każdym po kolei mocno wstrząsamy!

Potem luzujemy pokrywki ale tak by nie spadały!


III Etap


Słoiki do kolonizacji potrzebują temperatury otoczenia 27*C
jest to optymalna dla nich temperatura więc jeśli mamy termoregulator i mate grzeczą wykładamy ją na dnie kartonu i przykrywamy kocem ratunkowym stroną srebrną do maty. Na koc wykładamy polar na niego kładziemy słoiki, najlepiej gdy słoiki znajdują się w obrębie maty która nie pokryje nam raczej całego dna kartonu. Czujnik termoregulatora powinien znajdować się przy macie i zaraz przy dnie słoików. Karton zamykamy i nakrywamy lub wkładamy go w worek na śmieci. Jeśli nie mamy maty i termoregulatora wszystko wygląda tak samo lecz nie wkładamy jej na dno.

 

 

 

jeżeli pojawi się coś zielonego słoik idzie na straty !!!!!!

 

 

Gdy słoik obrośnie w 30% dokręcamy pokrywke i wstrząsamy nim mocno.
Gdy grzybnia się odbuduje i obrośnie w 70% znów dokręcamy i wstrząsamy.

 

 

 


Słoik skolonizowany w 100% powinien wyglądać tak. Po około 10-14 dniach.

 

 

gallery_40556_459_284.jpg

 

 

 

 

Nie powinno być na nim żadnych przebarwień i odcieni zieleni.

Mamy w pełni skolonizowane słoiki? Więc robimy okrywe.

Na dno słoika wsypujemy troche Dolomitu a reszte słoika zapełniamy torfem (wyciągamy z niego wszelkie patyki i wszystko co nam się nie spodoba. Okrywka tego słoika równierz musi mieć dziurki i być nie dokręcona przy sterylizacji!

Sterylizujemy 40 min! Na małym ogniu Jeśli ktoś stosuje Tyndalizacje musimy ją przeprowadzić tak robić tak jak pisałem wyżej zgodnie z artykułem na wiki


Mamy skolonizowane słoiki i okrywe?

Dokręcamy pokrywki wszystkich słoików i nimi wstrząsamy, gdy substrat się rozbije wysypujemy go na tacke od lodów którą uprzeniu umyliśmy i przetarliśmy wacikiem nasączonym spirytusem salicylowym.

Odstawiamy ją na chwilę do odparowania.

Wypełniamy tackę substratem na maxa zostawiając od góry 0,5-1 cm na okrywe z odkwaszonego już torfu.

Substrat wyruwnujemy i ubijamy czystą górą słoika która była zakryta.

Co dalej? Potrzebujemy sterylnej wody do pryskania tacki.

Bierzemy butelke do pryskania z funkcją rozylania, myjemy ją i wlewamy troche spirytusu wstrząsamy i psikamy by rurka w środku również była sterylna. Gotujemy wodę w czajniku, po zagotowaniu czekamy aż trochę ostygnie i wlewamy do pełna do butelki. Sprawdzamy czy wszystko działa i końcówke izolujemy sreberkiem.

 

 

 

Mamy już takie cudo.

 

 

 

gallery_40556_459_4839.jpg

 

 

 

 

Prysakmy tacke dość obficie i przykrywamy folią aluminiową.
Muszą być w niej otwory na powietrze.

Tackę spryskujemy co dziennie, czyli ściągamy folie pryskamy i zakładamy.
Pojemnik ten musi mieć takie same warunki co słoiki przy kolonizacji, więc wstawiamy do kartonu i czekamy kilka dni. Czujnik od Termoregulatora przy macie i dnie tacki by nie było za gorąco (temperatura 27*C)

Gdy tacka obrośnie takim białym puchem w 30-50% lub pojawią się piny (maleńkie grzybki) dajemy do owocnikowania!

IV Etap

Mamy już tacke i Home Boxa jak i perlit lub też wermikulit (trudno dostępny)

Bierzemy gwoździa w kombinerki lub obcęgi i rozgrzewamy nad gazem lub palnikiem, w jeden stronie Boxa wypalamy nim otwory w odległości co 4-5 cm.
Rozmiar gwoździa ma małe znaczenie, otwory powinny być minimalne.

Terrarium myjemy i odkażamy wacikiem nasączonym spirytusem salicylowym.

Na dno Boxa wysypujemy perlit lub wermikulit który moczył się około godzine we wodzie, warstwa najlepsza to około 2-3 cm. Na dno wylewamy wode, na oko ale nie żałujemy.

Tacke wstawiamy do Boxa. Stawiamy go w miejsce gdzie świało jest nie dłużej niż 8 godzin dziennie. Ma to być minimalne światło! Nie bezpośrednie słońce!

Pod dno Boxa kładziemy polar i stawiamy w miejsce gdzie temperatura jest w granicach 21-23*C

 

 

 

 

Po 1 dniu powinniśmy zobaczyć coś takiego

 

 

 

gallery_40556_459_43651.jpg

 

 

 

 

 

Po 4 niach coś takiego

 

 

 

 

gallery_40556_459_5284.jpg

 

 

 

 

Po 6 coś takiego

 

 

 

gallery_40556_459_51239.jpg

 

 

 

 

Po 7-8 coś takiego i są już gotowe

 

 

 

 

gallery_40556_459_16649.jpg

 

 

 

 

Terrarium wietrzymy, wachlując czymś 2 razy dziennie, światło minimum 10 min dziennie.

Wtedy zrywamy je obkręcając przy samej ziemi, powinny lekko odpaść

resztki substratu z grzybów zgarniamy do tacki by jak najmniej go ubyło

Po urwaniu wszystkich zalewamy tacke wodą przegotowaną (o temperaturze pokojowej!) i wkładamy na 24 h do lodówki, przykrywając folią aluminiową.

Po tym czasie wode odlewamy i dajemy tacke do owocnikowania.

Z tacki powinno być 3-5 dobrych rzutów.

Zapraszam na mój drugi artykuł o uprawie gdzie wytłumaczę jak robić printy, rozmnażać grzyby i suszyć, oraz jakie dawki itd przyjmować.

Na pierwszy rzut oka wszystko wydaję się trudne ale tak na prawdę takie nie jest!

 

 

 

Pozdro i wysokich lotów!

 

 

jok

 

 

 

 

 

źródło google

 

 

ps fotki zaczerpniete z neta ,nikogo nie namawiam do uprawy grzybkow temat czysto naukowy ,prosze nie zadawac zadnych pytan co do uprawy grzybow !!nie odpowiem na zadne pytanie z racji ze uprawa grzybow jest nielegalna .

 

 

 

 

  • 11 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Reply to this topic...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Wpisy na blogu

  • Nowe tematy

  • Nowe posty

    • Kolo założył dwa takie same tematy, jeden skasowałem. Ewidentnie próbuje reklamować jakiś susz z allegro. Więc ja napiszę coś od siebie, wszelki susz CBD z allegro to oszustwo. Jest to jeno i to samo czyli konopie przemysłowe ponazywane różnym znanymi nazwami typu: Amnesia haze..... Druga sprawa, to że taki susz bardzo często jest reklamowany jako zdrowotny a faktycznie jest bardzo szkodliwy gdyż często jest pryskany różną chemią żeby człowiek się tym truł i myślał że ma jakąś fazę. Susz CBD = Dopalacze!  
    • Moja ręka po to żeby zasłonić lampę bo aparat świruje i nic nie widać.  Myślę że szczyty równe już są 
    • Nie mam pojęcia od kiedy liczy się flo. Kilka już relacji widziałem ale jakoś nie mogę tego konkretnego dnia wyczaić. Tu jestem w dupie. Z LST to coś tam wiem ale gabaryty szafy nie pomagają. Lampa jest już na samej górze, one chyba już przestały się rozrastać tak gwałtownie ale chyba to nie koniec i doginam po to żeby się nie spaliły. Teraz tylko liście wpycham do dołu żeby nie zasłaniały szczytów. W kilku liściach pojawiły się żółte końcówki. Wcześniej też tak było ale lampę wystarczyło podnieść i problem znikał. Teraz muszę je pchać w dół bo nie chce obcinać. To chyba nie problem z nawozami. Dlatego właśnie częste LST. Następnym razem nie będzie 4 tylko 2 dziewczyny (w teorii pewnie więcej i lepsze wyjdzie a praktyka pokaże hehe), lampa i szafa ta sama (czyli mało profesjonalne) ale muszę się zaopatrzyć w te wszystkie mierniki itd.  Pisałem na początku żeby mnie za rączkę prowadzić bo się mało znam 🤣  Pozdro
    • Siema. Wpadam z moim małym growem po dłuższej przerwie. Jakoś ostatni mniej czsu i chęci na uprawę, ale jakoś zdecydowałem się na jedneo krzaczka.ao Tym razem do boksa wpadło nasionko od sssc, a dokładniej kosher haze. Jako, że roślinka tylko jedna, postanowiłem się pobawić w mały trening. Taki mały topping. Ciacnąłem szczyta po około 3 tygodniach. Wega chciałem zrobić dłuższszego niż dotychczasowe. Wyszło 6 tygodni. Z jednej strony taki miałem plan od początku. Z drugiej po rodze pojaiwły się problemy z rośliną przez co trochę wyhamowała. Straciła około 7-10 dni na dojście do siebie. Ziemi nie kupowałem nowej. Wrzuciłem jakaś starą używaną która mi zaległa w worku w garażu. Dodatkowo duża doniczka materiałowa 20l. Ponważ nie jest to auto tylko normalna odmiana, to świecę jej klasycznie 18/6 na wegu i 12/12 na flow. Nawozy to advanced nutrients. Koneser A i B na grow, tarantula, piranha i voodoo na korzenie. Big bud na kwitnienie. Trochę nirvany, rhino skin, bud ignitor, cal maga, overdrive na sam koniec. Lampka to led DIY o mocy około 100W. Taki miks różnych power ledów i 2 razy COB 4000K od bridgeluxa. Boks 0,5x0,75x1,2m. Wentylacja dopiero na flow. Wentylator z filtrem węglowym. Na wegu bez wentylacji, żeby wilgotnośc była większa. Po drodze pojawił się problem. Nie byłem pewien co do nawozów i przez chwilę dawałem im jakiś bio mix z kawy, bananów, skorupek jajek i herbaty. Ale chyba za długo to postało i spleśniao czy coś i zaszkodziło rośłinom. Trochę zaczęły więdnąć i stanęły ze wzrostem, ale jakoś doszły do siebie i wróciły na własciwe tory. Tydzień temu je przelączyłem po 6 tygodniach i w sumie dzisiaj kończą 7 tydzień od kieła i tydzień od przełączenia. Dopiero wczoraj pojawił się pierwszy malućki włosek. Trochę długo im zeszło przestawienie się. Pewnie przez długi weg. Zazwyczaj pokazywały włochy po 4 dniach. A tu kilka fotek. Dzień 1, czyli tak na prawdę nie ma na co patrzeć 🙂   Dzień 21 Już po horobie spowodowanej moim bio miksem 🙂 Powinny być już o połowę większe.   Dzień 48 Już prawie tydzień po przełączeniu oświetlenia. Ogólnie ładnie się rozrosła biorąc pod uwagę wcześniejsze problemy. Mocnej zieleni dostała. Chyba trochę za dużo azotu chociaż byłem ostrożny z nawozami na weg. No i po drodze ułamałem jedn szczyt przy naginaniu.
    • Jakie konkretnie nawozy im podajesz i w jakich ilościach? Ja pamiętam, że biobizz potrafił w większych ilościach popalić liście. Ale tez roslin nie niszczył. Tylko liście obrywały. Byly pierw mocno zielony a potem końcówki wygladały jak przypalone. Suche i się kruszyły.  Ale krzak rósł dalej.  Co do podrzucania biotabsów to się nie wypowiem. Nie stosowałem nigdy. Raczej został bym tutaj przy biobizzach. Napisz co dokładnie podajesz i w jakich ilościach.  
  • Gallery Statistics

    • Images
      64.4 tys.
    • Comments
      1.3 tys.
    • Albums
      1.9 tys.

    Latest Image
    Przez KushSensei,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+