Wyczyny na gastro! Mieszanki, dodatki... Wasze jazdy ^^

[hempu]

dokładnie ,szybciej cię puszcza

ja ogólne jem jakieś 2h po paleniu przeważnie

[zetdoen]

sorry chłopaki za offtopic, ale jak czytam co potraficie zjeść to masakra ja od gastro i tego piwska to duży chłopak jestem, no ale żeby nutelle musztardę ogórki itd razem? haha

[Dadexix]

tez mnie az skreca na mysl o tym co szamacie...

Ja zawsze bułeczki/bagietki, kilka bulek, 3/4 bagietki, to ma w chuuuj bialka wiec szybko zapycha żołądek, nie schodzi faza przez to aż tak, tylkotrzyma sie jak by sie nic nie jadlo, a głód zaspokojony bo żołądek pełny;)

[SoulJah]

Nie wiem czym to jest spowodowane ale na gastro szczególnie podchodzi mi ser żółty po prostu biorę kawał sera i wpierniczam. Albo ser z majonezem na bułce. Wszędzie musi być ser ale i tak najlepiej wchodzi bez dodatków Słodkiego nigdy na gastro nie jadłem jakoś nie mam ochoty

[Dadexix]

Fajnie wiedziec... Ale i tak suche bułeczki zapychaja żołądek ze gastro znika:D

[kay]

Nie wiem czym to jest spowodowane ale na gastro szczególnie podchodzi mi ser żółty po prostu biorę kawał sera i wpierniczam. Albo ser z majonezem na bułce. Wszędzie musi być ser ale i tak najlepiej wchodzi bez dodatków Słodkiego nigdy na gastro nie jadłem jakoś nie mam ochoty :lol:

Ident ycznie mam!

Jeszcze wczoraj rozmrozilem 2kg ssliwek i zorbilem koktail

[miekki159]

Też uwielbiam ser na gastro. Chlebek z żółtym serem, posypany przyprawą Knorr Delikat do mięsa, do mikrofali na pare sekund i wcinam Moge jeść, aż pękne.

[Bartek*]

budyn przegryzalem chlebem z paprykarzem

[daz dillinger]

nie ma to jak jakieś ciastka i czekolada!! heh ten smak

i zimna zgazowana coca-cola oczywiście

[Shi]

Z tym domestosem to gratuluje kolegow.

A poza tym - jak mozna wpierdalac syf typu kanapki z drzemem i musztarda? Smieszne to ma byc? Na zasadzie, patrzcie jaki ze mnie debil?

Bo nie wyobrazam sobie, zeby ktos nieswiadomie takie gowno jadl.

Ja mam takie akcje, ze jak juz zaczne czegos nakladac, to ciagle mi sie wydaje, ze malo i tak np najebie sobie 10 kawalkow ciasta, albo ogromna miche bigosu.

Slodkie rzeczy sa okey, ale nie ma to jak dobra szama, najlepiej fastfoodowa, sto razy lepsze od lakoci, ktore bardzo czesto sa po prostu za slodkie. W sumie to ze slodyczy dobre sa tylko te, ktore sa dosc soczyste. Owoce, lody, szejki itp.

zdr.