Uświadamianie rodziców

[korona124]

kiepskie zarty siejesz kolezanko

[Gość Podaj]

Ha a moja mamuśka pracuje za granicą (Italia) tam poznała takiego spoko Włocha (mój ojciec nie żyje już 5 lat) filozof chodził kilka lat do takiej szkoły poruszane tam były różne tematy o życiu, świecie, śmierci, ludziach. I ona z nim dużo przebywa on tam ją coś przyucza, rozmawiają dużo na wszystkie tematy i po tym jak go poznała jest bardziej tolerancyjna, o wiele lepiej mi się z nią rozmawia na każdy temat, jest po prostu bardziej otwarta na nowe rzeczy. Od jakiegoś roku co jakiś czas poruszam temat Mj tyle co z nią przegadałem już o tym, czytałem jej najnowsze newsy ze świata gdzie legalne się robi, że w USA zaczynają iść do przodu. Po prostu że ludzie zaczynają dostrzegać dobre strony Mj a nie traktują jej jak najgorsze zło. Teraz jak wróci na święta mam jej pokazać kilka filmów o palonku jakieś raporty poczytam, chociaż wiem że już i tak bez tego jest przekonana że Mj nie jest taka zła, powiedziałem jej że palę, po prostu że wolę sobie czasami siąść z kumplami zapalić coś niż pójść się naj.ebać i wracać zarzygany do domu hehe. Powiedziałem też że to co sprzedają to sam syf jakieś domieszki typu szkło, piasek. A tym samym doszedłem do tego że chciałbym sobie posadzić coś w domku jakiś indoor, bo mówiłem jej że już w tamtym roku z outem próbowałem bo wiedziała że coś na parapecie rośnie przez pewien czas i się domyślała że to to ale nie była jeszcze gotowa na rozmowę więc krzaczki szybko zniknęły i na dworze zamieszkały. A teraz się z nią śmieję tylko i jak pytała się gdzie jadę na wakacje to powiedziałem że zostanę w pl i będę zioło sadził :zbakany:

Powodzenia wszystkim w rozmowach, nie jest to proste wiadomo bo te starsze roczniki ciężko przyjmują do wiadomości coś od swoich dzieci uważając że oni wiedzą lepiej i tv nie kłamie, jak mówią że to złe to oni tak samo myślą. Podstawą jest rozmowa chociaż najbardziej banalna, ja zaczynałem od gadania o Bobie Marley'u hehe ona też go kiedyś słuchała, mówiłem jej że dużo palił, nagrał tyle świetnych płyt. Następnie puszczałem na każdym kroku polskie reggae o miłości do świata itp i że oni też palą i nagrywają świetne piosenki i w końcu po pewnym czasie uległa i zaczyna powoli przyznawać mi rację :blackeye:

[Zlocisz1234]

U mnie tydzien temu ojciec znalazl boxa.

Musiałem go przenieść na strych bo jebało zielskiem w pokoju , pociągnęłem kabel wszystko zajebiście.

Poszliśmy z brejdakiem młodszym podlać rośliny bo trzeba było je zostawić na 5 dni same z powodu wyjazdu w góry.

Schodzimy na dół ze strychu a tam stary bo przyszedł po coś już pi*****i ze zaraz pojdzie zobaczyc co tam mam i wogole, juz zaraz krzyki , wrzaski hehehe ze "botaniki sie zachcialo itp"

pozniej z matka zaczeli gadac ze jestem kryminalista i diler xD biorą zioło na równi z heroiną,fetą i innymi.

Teraz stara gada coś czasem ze ćpam. Ich raczej nie uświadomię bo ich sie poprostu nie da uświadomić no może

matkę to jeszcze w 50% uświadomię ale ojca nie ma mowy.

Spalili mi rośliny w piecu : 1 diesel ryder i 1 ak47xLowryder#2 uprawiałem w pudle o wymiarach prawie takich jak pudełko od kompa.Diesel już zaczynał kwitnąć a akxlr2 ledwo co wyrósł z ziemi ehhh no nic poczekamy do lata

kupie sobie 5x Ruderalis skunk i 5x white russian jeszcze mi zostały 4 nasiona 2x diesel ryder i 2x Ak47xLr#2 tej uprawy mi już napewno nie znajdą tylko bedzie trzeba to gdzies wysuszyc i wogole.

EDIT:

Jednak ni hu*a , ani matki ani starego nie da sie uświadomić.

Zamówiłem nasiona i gostek zamiast poste restante wysłał normalnie.

Nie sprawdzałem do skrzynki bo po co ? a naprawde było tam awizo , nawet bym się nie spodziewał ,że przyjdzie tak szybko , bo już na drugi dzień po wysłaniu.

No i znowu pierd***nie było.Marihuana to , marihuana tamto.

"będziesz debilem" " Tacy ludzie , jak ty , co się uzależniają to lądują w psychiatryku i nawet nie wiedzą co się z nimi dzieje"

"jeszcze dwa lata i tu nie mieszkasz , nie będę tu tzymała jakiegoś narkomana w domu"

Dobra , jutro zamawiam jakieś tańsze nasiona i o jedną odmianę mniej niż wcześniej , tym razem na adres kolegi(u niego wiedzą o zielsku i to tolerują)do tego jeszcze on ma sobie zamówić kilka nasion.

Szkoda mi tych nasion , może gdzieś je znajde jak starego nie bedzie i zajebie z 5 nasion.

[pajelek]

Rodzice może maja troche racji ale nie do konca.Pogada i się znudziu jej te gadanie bo zobaczy ze nie daje żadnych efektow.Ja miałem takie cos z mata ze zobaczyła planta młodego moze z tydzień miał i mnie cały czas meczyła i się pytała co to jest bo jescze nic nie było widac co to jest ale juz jak podrosło to sie kapneła i kazał mi to zabrać odrazu z podwórka

[m4t3k]

Ojciec był przeciwny na początku, ale porozmawiałem z nim trochę, pokazałem film the Union i później nawet raz ze mną zapalił.

Matce powiedziałem niedawno, że palę, z resztą domyślała się już po tym jak się zachowywałem. Nie bardzo ją to wzruszyło. Próbowałem ją jakoś na to przygotować, ale nie jest za bardzo zainteresowana tematem. Zaniepokoiła się jednak, gdy znalazła trochę zieleni w moim plecaku i skierowała na rozmowę do "wujka". Sama nie chce o tym rozmawiać

[PanJan]

Sami się uświadomili znajdując 110 g cannadiana

Wiedzą, że palę ale nie spodziewają się, że codziennie, ogólnie luzik.Mam mądrych rodziców ofc.

:bigblant:

[Puaski]

a u mnie jest tak

-Piotrek lufka Ci wypadla

-O dzieki

:shiza:

[technik]

a u mnie jest tak

-Piotrek lufka Ci wypadla

-O dzieki

:shiza:

Hehe kozak A do reszty nie ma co uswiadamiac rodzice maja swoje zdanie do lat skonczonych 18stu i tyle ja sam nie pozwole dziecku bo sam zaczalem palic majac ok 17-18 lat.

[Karo_]

Sytuacja u mnie wyglada tak: starsza wie ze pale, i jej sie nie bardzo to podoba i nie bierze zadnych argumentow pod uwage, NIE i KONIEC.A ze starszym jest calkiem inaczej,na poczatku z nim rozmawialem o tym itp itd a teraz juz nie razz nim zasiadlem i palilismy czy to jointa czy to z butli,wiec ze starszym mam looz,nie zapomne pierwszego razu kiedy zapalilem z ojcem szczegolnie momentu kiedy mu przypalalem

[Gość Headhunterz]

mi jak babka planta znalazła w szafce to ją zawołałem pokazałem kilka raportów i się ogarnęła, ogólnie to przypału nie mam bo mam większość rodziny za granicą mianowicie w belgi i 3/4 z nich pali zioło (głównie rodzeństwo, chociaż wujas nieraz też zapalił sobie) ogólnie to nie wiem czy moja mama wie, że palę, chociaż jak znaleźli planta to się zapewne domyślili, ojciec tam podkręcał beke ze mnie jak mu matka powiedziała o plancie, niestety musiałem się pozbyć bo matka nalegała, ale ojciec sobie jaja robi. Kiedyś muszę z nim zajarać bo chyba na to właśnie czeka