Uświadamianie rodziców

[afia]

pokażcie rodzicą co jest narkotykiem a co nie weźcie zapalcie przy nich a na drugi dzień albo kiedys tam weźcie piksa przy nich i sie przekonają ja tak mówiłem mamie ale co tam i tak pale i będe palił on to wie

[badgrass]

U mnie też nieciekawie. A zaczęło się od tego, że niedawno matka znalazła słoik z pokaźną ilością Wcześniej coś tam się domyślała że mogę popalać ale nigdy nie przyłapała mnie na paleniu ani też nie znalazła zieleninki,(nie licząc sadzonek na oknie) jedynie bongo i metalową lufę.

Na początku nie było mowy aby cokolwiek tłumaczyć, musiałem tylko wysłuchać reprymendy.

Teraz próbuje podjąć temat marihuany i nie tyle żeby przekonywać że trawka jaka ona nie jest zajebista, ale żeby uświadomić że nie jest tym samym co inne narkotyki a także, że jest dużo mniej szkodliwa od tych legalnych narkotyków jakie mamy opodatkowane w sklepach.

Będę próbował różnych argumentów, ale stare pokolenie ma to do siebie że za ich czasów nie było trawki tylko alkohol, a ludzie jak to ludzie jeśli czegoś nie znają to się tego boją Po za tym zgubny wpływ na ich "wiedzę" o marihuanie miały dotychczas media. Ludzie lubią oglądać tv i czytać gazety bo stamtąd się dowiadują większości informacji na różne tematy, więc zamierzam dać matce film, dokument The Union The Business Behind Getting High. Chcę tylko aby dowiedziała się prawdy na temat rzeczy o których ma marne bądź żadne pojęcie. Bo jak można wypowiadać się na temat czegoś czego się nie zna ?

Mam nadzieje że chociaż trochę uda mi się osiągnąć zamierzony cel i matula nie będzie myślała o trawce jak o jakimś strasznym gównie.

Pozdrawiam wszystkich którzy też próbują nauczać. Może w końcu się uda

[kay]

Życzę powodzenia ; )

Ja tak samo, nie będę rodziców uświadamiał bo to stare pokolenie i nic ich nie przekona... A moja matka nawet alkoholu nie za bardzo lubi więc co dopeiro o ganji mówić. Jak by był (odpukać) jakiś przypał to się sami dowiedzą ;p

[Gość kapłan]

Moji rodzice wlasnie przed momentem sie dowiedzieli, przyłapala mnie mama jak rozpakowywalem sowitego topa. Oczywiscie zabrala mi boba i zaczely sie wyklady o tym, ze to jest zle, ze skoncze pod mostem. Oczywiscie tez ojczym musial sie wpieprzyc w rozmowe bo wie, ze jest to zle skoro jest to karalne. Wrrrr. Chcialem im puscic jakis film typu; The Union albo zapalic z nimi ale niestety mowia, ze nie beda tracic na to czasu... aa i mam 18 lat niedlugo w sumie 19 ;p

[Jomhe]

W sumie to już jesteś pełnoletni więc nie rozumiem Twoich rodziców. Rzeczywiście trudne okazy.

[karolinka2504]

Starym trzeba dosypać misi do herbaty, wtedy będą wiedzieć co jest dobre

[korona124]

Starym trzeba dosypać misi do herbaty, wtedy będą wiedzieć co jest dobre

Proponuje ci Karolinko o 3 krotne zastanowienie sie zanim cos napiszesz

[milmarc]

Te wszystkie akcje sa spowodowane tylko przez niewiedze. Ludzie boja sie nieznanego.Nasi rodzice byli oklamywani przez lata ze mj to samo zlo, nie rozniace sie wiele od hery! Dlatego wg mnie jedynym sposobem na starych to uuswiadamiac ich.Trwac przy swoim. Mowic jak jest, to co czujesz i w koncu do nich trafi. Ja juz nie musze na szczescie bo mieszkam sam. powodzenia

[Gość kapłan]

Dzisiaj rano przed praktykami Matula zapytala sie czy jest mi to potrzebne. Powiedzialem, ze nie ale po tym czuje sie bardziej zywszy i moja motywacja do czego kolwiek rosnie zawyczaj 3 krotnie. Sadze, ze powoli zaczyna zmieniac poglady ale jeszcze dluga droga przede mna. Niestety stereotypy im wpajane nie byly takie jakie powinny byc

PS: Co do dosypania do herbaty kiepski pomysl. Ale ojczym od powrotu z syrii zaczal palic tyton smakowy z sziszy, mysle ze moze sprobowal bym go przekonac do zapalenia czyscioszka, ale to jeszcze troche musze z tym poczekac ;D

[karolinka2504]

Proponuje ci Karolinko o 3 krotne zastanowienie sie zanim cos napiszesz

Drogi korona124... musisz chyba się troszkę odprężyć i poluzować, gdyż funkconuje coś takiego w słownictwie jak "ŻART", czym jeśli jestem już zmuszona tłumaczyć, mój post był... nie myślałam, że będę musiała coś tłumaczyć... ale cóż...