odstaw zioło i tytoń najlepiej też - z twoimi dolegliwościami typu nadciśnienie powinieneś. Wszystko co w nadmiarze szkodzi - i nikt mi nie powie że palenie zioła codziennie jest w porządku. Jak na moje od nadmiaru palenia psychika ci siada - może jakaś wizyta czy terapia u psychiatry by ci pomogła. I odstaw palenie na dłuższy czas, zrób sobie detoks. Raz na jakiś czas mozna zapalić, ale nie codziennie
Siema.Przychodzę do Was z problemem,może ktoś przechodził coś podobnego i/lub będzie w stanie mi jakoś doradzić.
Palę codziennie od ponad 10 lat,z tytoniem.Przechodziłem etapy wiader,bong teraz palę tylko jointy. Paliłem od rana do wieczora 2-3 sztuki dziennie. Ostatnio przez kilka dni miałem ból zęba plus problemy z żyłami w nogach,mega ból od rana do wieczora tabletki.Za którymś razem,zapaliłem dość porządnego jointa ( inie mówię, że tamtym razem źle się poczułem od zapalenia ) i po jakimś pół godziny zacząłem odczuwać dość niepokojące objawy,zrobiłem się siny na twarzy,miałem duszności drgawki,było mi słabo,leżałem fioletowy trząsłem się i nie mogłem wydusić słowa,Kobieta zadzwoniła po pogotowie które z podejrzeniem różnych sercowych sytuacji zabrało mnie do szpitala. Tam miałem robione badania krwi na chyba wszystkie możliwe parametry, EKG, prześwietlenie płuc , wszystko było w najlepszym porządku. Jedyne co było problemem to bardzo wysokie ciśnienie, ciśnienie miałem zawsze wysokie lecz tym razem było to bardzo wysoko. Przez 24 godziny nadano mi ciśnienie stale i zostały mi przepisane tabletki na nadciśnienie.
Wróciłem do domu, od tego czasu nie potrafię zapalić jointa. Po joincie od razu czuję jakby objawy wracały,chociaż zdaje sobie sprawę,że już w czasie kręcenia głowa mówi mi, że bedize coś nie tak . Palę teraz po trzy Buchy z jointa na kilka godzin bo paląc normalnie Łapie paranoje. Miałem w międzyczasie operację żył w nodze, pytałem lekarza czy takie objawy mogą się brać z palenia. Zaprzeczył . Jednak ja od razu po zapaleniu kilku buchow czuję od razu szybkie bicie serca pocę się , czerwienieje i wpadam wręcz w panikę że sutuacja się powtarza .
Dodam, że palę wiele lat i nigdy wcześniej nie poczulem się źle po ziole.Dodam też,że ostatnia sytuacja z pogotowiem mocno usiadła mi w głowie,nie czułem nigdy takiej bezsilności a z natury jestem raczej silny.
Co uważacie na ten temat ? Może ktoś przerabiał coś podobnego ? Myślicie , że faktycznie mogę mieć jakiś problem i zioło zaczęło nagle tak na mnie działać czy to moja psychika wkręca mi chore akcje ? Jak z tym walczyć ?
Myślałem że chorują po przeprowadzce a jednak jet to wina ph metra. Ale na szczęście znalazłem przyczynę i udało się uratować. A więc jedziemy dalej.
Co do dziewczyn to zdjąłem z nich scroga i przeszedłem na drugą flaszkę hesi oraz trochę je przemeblowałem. Każde następne będą tylko lepsze. Po latach przerwy wybrałem sobie dość trudne krzaki
To zależy jakie zioło lubisz. Poczytaj trochę opisów odmian i coś znajdziesz napewno dla siebie. Jak coś znajdziesz to pochwal się to powiem ci z grubsza czy na pierwszy raz się nada. Zakupy możesz zrobić w sklepie www.thc-thc.com szybka wysyłka i bezpieczne zakupy😎
Się Pan nie zatrzymuje. Jedna ledwo skończona i następna juz rozpoczęta 🙂
CIekawe odmiany. Różnorodne. Ciekawe jak te dutch passion wyjdą. I ten crazy orange.
Recommended Posts