Mało ze ścinek :)

[Miś]

W końcu ostatnio zabrałem się za zrobienie masła ze ścinek, które zostały mi z paru upraw. Głównie liście, oszronione liście, i trochę topów, 90g materiału.

Dzień przed zrobiłem dekarboksylację, materiał w garnku poleciał do piekarnika na 30min(115*c). Po 30 min piekarnik wyłączyłem, i przez noc się schłodził razem z weed'em w środku  . 

Rano materiał gotowałem ok 1h zmieniając  wodę 4 razy. W międzyczasie sklarowałem 1,5 kostki masła. Po 1h gotowania, dodałem nową wodę, i sklarowane masło.

Gotowałem jakąś godzinę, mieszając porządnie co jakieś 15-20min. Wyszło 177g

Gotowanie                                                                                                                                                  Odcedzanie 

           

 

Po wystudzeniu i lodówce

 

 

 

[Łowca Kurdli]

Bravo

[Ambasadorka]