Dokładnie żeby słoneczko nie świeciło i podgrzewało glebę dając tym samym bodziec dla natury że nadszedł czas pobudki👍 to wszystko by po czasie zgniło 😅
Mała aktualizacja, podlewanie jak poprzednio z wyłączeniem 1 boostera.
Przyszedł mały namiot (myślałem że bd ciut większy ale ok 40x40x120 musi starczyć dla starej lampy), nowa lampa , mikroskop i parę innych gadżetów.
Dzisiaj też trochę pracy, ale muszę 4 młode przesadzić i wyśrodkować światło. Później też wrzucę zdjęcia jak wygląda. Miarka z Lidla 5e, rączka od wiertarki 0e , gąbka 0e, krzesło znalezione i mikroskop .
Kilka fotek z mikroskopu, fotka mojej produkcji stabilizacyjnego ramienia i póki co niech rosną.
Hej wszystkim! Właśnie rozpoczynam swoją przygodę z medyczną marihuaną. Długo zmagałam się z depresją, nerwicą i bezsennością, pomoc uzyskałam dopiero w MedCan Clinics, po rzetelnej konsultacji lekarskiej i wykluczeniu przeciwwskazań rozpoczęłam terapię konopną, na razie od najniższych dawek, ale już czuję się lepiej 🙂A jak wyglądało to u Was? Jestem ciekawa...
Jak wkładasz kiełki do ziemi, to od razu włączasz lampę, nie czekasz. Czytałem już takie bzdury że lampę się włącza jak kiełki w formie małych roślinek wyjdą z ziemi. Z tym że niektórzy nie rozumieją że światło je pobudza do wyjścia z ziemi, światło i jego ciepło. Ja to zawsze wszystkim tłumaczę tak, należy stworzy warunki które odzwierciedlają naturę. A co się dzieje wiosną? Słoneczko wychodzi i nasiona, które leżały cały rok w glebie, bo spadły z drzewek zaczynają kiełkować i rosnąć. To jest ten bodziec w naturze. A w domu tym bodźcem jest lampa.
Recommended Posts