Ciężko stwierdzić jasno o co chodzi, mało opisałeś, ale myślę, że może być to depresja.. jest nawet udowodnione, że jak się długo pali to niektóre osoby mogą łatwiej w nią wpaść, Opowiem ci trochę o mnie, ja sam też miewam różne stany, czasami żeby sobie coś wytłumaczyć wmawiam sobie, że to wina tego albo tamtego.. myślę, że nie do konca tak jest, chodzi raczej o kontrole samego siebie i swoich myśli, niektórzy ludzie są bardziej wrażliwi i bardziej powinni uważać, Ja osobiście po długotrwałym paleniu również miewałem doły itp, ale odstawiłem na jakiś czas, poźniej pracowałem nad sobą, medytowałem, wychodziłem częsciej poza dom, itp,. teraz pale od czasu do czasu, czasami 3x w tyg, czasami co 2 tyg. Dla mnie MJ spotęgowało złe myśli, ale mysle ze przyczyniło sie do tego moje towarzystwo, zwłaszcza moj zezwałowany kolega, pamietaj, ze z kim sie zadajesz tym sie stajesz,, jesli nie czujesz sie sobą w jakims towarzystwie to podziękuj i tyle, w moim przypadku mj sciągnela mnie na dno, ale równiez dzieki niej z tego wyszedłem, (paradoksalne co nie?) rowniez grzyby uwazam, ze wyciągnęły na zewnątrz wszytsko to co złe.. cały czas trzeba nad sobą pracowac, nigdy nie jest tylko pięknie moim zdaniem takie rzeczy są po to zeby ci pomoc a nie zrujnowac.. wyciągaj wnioski, zdiagnozuj, napraw, zjedz, jeszcze raz napraw i ciesz się życiem bo jest piękne i przepełnione miłością, trzeba ją tylko w sobie znaleźć