Palenie w grupie od 5 do 12 osób, dobrze spędzony czas.

[Xbass]

ta zabawa w chowanego to calkiem fajna ja to sie wkrecam w deskorolke z kumplami teraz.

[Matyssekk]

Ja tylko palę w grupie 5-15 osób. Różnie, też lubimy się poszwędać, popatrzyć na piękne widoki, czy poudawać małpy w lesie.

Jak graliśmy w chowanego to nie umiałem nigdy powstrzymać śmiechu, ale wkręty niezłe są.

No i oczywiście pozostaje, ławka..

Ławka, bron, gibon, dobre towarzystwo, wspólna zajawka ;d

[włochaty]

o ku**a, zajebisty pomysł z tą zabawą w "chowanego". Póki co to tylko na desce sie ganialiśmy z typami i też zabawa przednia była

[Doremu]

z tym asg może być zajebisty pomysł ale z tego co wiem to żadna grupa nie wpuści Cię jeśli będziesz po wpływem jakiegokolwiek środka odurzającego

[jotjotjot1]

ja akurat szukam chetnych do akcji autostop amsterdam. mam zamiar zebrac kilku ziomusi, podzielic sie na 2-4 grupy po 2 osoby i udac sie w wyscig stopem do amsterdamu, i oczywiscie druzyny rywalizuja ze soba, kto pierwszy w amsterdamie. oczywiscie wszystko na okreslonych zasadach

[k-pako]

Nie zwlekaj, na Paintballu mieliśmy taką wczuwkę że w 2 z kumplem łotaliśmy 5 ziomków z innej drużyny i był fun po pachy W weekend za to idziemy po jaskiniach pobiegać w Ojcowie

[Morss]

mmm, dobra opcja z tymi jaskiniami, niestety nie takie warunki jak trzeba .. ;d mazury.. ;p

@jotjotjot1 bez kitu hardcore, mmm tylko potrzeba na to sporo czasu wolnego, gdzie ciagle szkola, praktyka na zmiane, i oczywiscie 18 lat musisz miec juz, a nie wszyscy odemnie są pelnoletni ;d ładnie, ładnie.. piszcie dalej ;]

[lolo]

Doremu

A ty myślisz że ktoś będzie sprawdzał czy ty jesteś pod wpływem czego kolwiek ?? hehehe ja na spotkaniach ASG i paintbalowych nawet wóde piłem!
o paleniu to już nie wspomne hehe oczywiście nie normalnie przy ludziach paliliśmy tylko przy aucie z ziomkami , trochę z dala.

jeździło się swego czasu na ustawki do lasu [haha jaki rym] w paintbala postrzelać to były na prawdę niezłe klimaty można sobie ostro powkręcać do głowy

ja to jak się zbakałem to miałem klimat że jestem jakimś komandosem i się tak wczuwałem że nawet się poruszałem całkowicie inaczej hehe albo jak się gdzieś ukrywałem w dziurze czy gdzieś a tu ktoś zaczął koło mnie chodzić i mnie nie widział to też adrenalina rośnie niesamowicie hehe jak by się było na prawdziwej wojnie
ogólnie fajna akcja z ziomkami pobiegać postrzelać trochę do typów
zawsze takie rzeczy lubiłem robić ale na zajebce to już wyższe loty hahaha

w chowanego czy podchody też dobra opcja ale w to to się akurat od dziecka nie bawiłem



 

[burnio]

Zajebista opcja, napewno z kumplami wyprobojemy dzieki za pomysl ;d

[Crese]

no siema ja popieram takie cos sam z ziomkami.smigamy upaleni w jakies wyprawy, po lasach itp... i też od 16 do 20 lat mamy ,mysle ze z kumplami zkozystamy tej opcji podchodow w nocy!!