Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Nastawienie rodziny i znajomych do MJ


Gość MalyPodpalacz

Recommended Posts

Gość MalyPodpalacz

u mnie na chacie mega przypał ze strony matki, testy na obecność "narkotyków" straszenie monarem, grożenie tym że serce jej przeze mnie stanie i odgrażanie się inwigilacją znajomych, a do tego jeszcze stwierdziła że zabrania mi jechać na studia do innego miasta bo nie zmądrzałem i robię sobie krzywdę :wacko:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Rodzice: Nie dadzą sobie przegadać, wiedzą lepiej- najlepiej żebym trzymał się z dala od używek, ale jak już mam coś pić/palić to lepiej wypić alkohol...

Znajomi: Część pali, przy czym większość z takim podejściem " jak przyniesiesz to zapalę", ale złożyć się, wyhodować, czy samemu gdzieś kupić to nikomu się nie chce w to bawić. Przynajmniej połowa ma do tego podejście obojętne, samemu nie pali. I niewielka część to zagorzali przeciwnicy.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Ojciec z ktorym nota bene nie mieszkam i nigdy nie mial jakiegos wiekszego wkladu w moje wychowanie czai ocb i nigdy mi niczego nie bronil, ale przypominal o umiarze. Natomiast matka to skrajny ortodoks i nigdy jej nie przegada, ale na to akurat znalazlem sposob. Jak cos sie zaczynala przyjebywac to zaczynam sie zachowywac jakbym byl nacpany kwasami i to ostro, a na kazdy objazd odpowiadam: blaaubababbubablalyy ... 3 min i wymiekala. Po jakims czasie jej przeszlo bo dotarlo ze te wszystkie afery i pierd***nie nic nie zdzialaly a ja i tak bede robil swoje. A co do znajomych ... no w sumie nie wiem. Mieszkam w niewielkim miescie ale mam wrazenie ze jarają wszyscy... Do szkoly chodzilem glownie po to zeby sie splaszczyc z ziomami w kiblu. Najlepsza byla moja 25 letnia sorka od polaka, u niej moglem wywalic kopyta na ławke i krecic blanty na lekcji, malo tego od 1szej lekcji mowilem do niej kotku i sie nie obrazala ;) No ale mialem szczescie chodzic do spoleczniaka, wiec tam przechodzily grube akcje. Malo znam ludzi ktorzy nie topią ...A reszta rodziny, coz raczej maja to w dupie albo nawet nie wiedzą. Czasem przypalam z kuzynkiem.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

U mnie jest tak:

Matka - po 50-ce, pedagog w liceum - " Mozna, ale z umiarem", Ojciec - przed 60, lek.wet. - widzi i wie, ale nie komentuje ;) . Ogólnie rzecz biorąc ludzie, w większości, nie są negatywnie nastawieni do trawy. Gorzej z osobami, które wierzą w stereotyp o trawie, że jest ona po prostu jednym z tych najgorszych na świecie narkotyków. Na szczęście, wraz z nowym pokoleniem, takie myślenie zanika. Teraz trzeba tylko czekać, aż wszyscy, zwłaszcza ci rządzący, przejrzą na oczy.

pokój ;D

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • 1 miesiąc temu...

U mnie cała rodzina z wyjątkiem brata jest nastawiona bardzo źle .

Matka : Zobaczę jeszcze raz ciebie z lufką to do poprawczaka cię oddam !

Ojciec : Marihuana to gó**o dla idiotów . Będziesz to palił to skończysz w psychiatryku !

Ale i tak mam to w dupie i będę jarał :zbakany:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Z moją starsza da się jeszcze porozmawiać ,dziś jej mówiłem żeby rzuciła mi trochę kasy, pyta sie na co?? no to mówie jej że muszę pestki kupić ,ona sie pyta jakie pestki ,no to jej mówie zielska. Ogólnie stara wie że przypalam choćby z tego że widzi mnie na kompie i przeglądam forum trawki i że słucham muzyki związanej z Ganja i takimi klimatami :D Ostatnio stary sapał i mówił że odłączy mi neta bo zobaczył stronę otwarta wolnychkonopi i doczepił się do mojej rasta skórki gg :D Także mam z nim przejebane :(

Koledzy z klasy to wieśniaki chętnie bym im najebał za żywota,raz przyniosłem zielone od dila to mówili że to herbata i chce ich w ch**a zrobić a wielcy z nich palacze Jaraja sie tekstami że ziomek po Mj widział smoki na chusteczce albo że typa goniły ogórki jednym słowem przechuje :D

Reszta ziomków poza szkoła jarają i to dość czesto sadzić nie sadzą i to chyba na tyle :)

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Ja tak samo mam z klasy koleszcy i maniurki nie bardzo, palą ale dziwne fazy mają,
z ziomkami z osiedla naturalnie pale prawie zawsze, z bratem również jak tylko go
odwiedze , ogólnie rodzice bardzo negatywnie nastawieni nawet z nimi nie
rozmawiam na ten temat i bedąc ujarany unikam ich bo wiem że bym miał przypał
nieziemski, palę czasem również z kuzynami, ogólnie młodsze pokolenie w mojej rodzinie,
sięga po tą roślinke

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+