Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Brałeś? Nie Jedź! Po narkotykach rozum wysiada.


bong

Recommended Posts

po paleniu nie jeżdze bo sie boje nie tyle przepisów co wg jazdy samochodem zupełnie odwrotnie do tego gdy jestem trzeżwy ale kolega dosyć niedawno zapalił ok 20 wieczorem następnego dnia jechał samochodem ok godz 13/14 złapała go policja test no i ma teraz sprawe faktem jest że czesto pali ok 3 4 razy w tyg i czy ktoś może wie czy są jakieś normy jak z alkocholem bo np wg prawa ja moge wypić jasne piwko o pojemności o6 litra i jeszcze przepisy mnie nie dotykają a jak to jest z trawką jaka zawartość świadczy o byciu pod wpływem i tak samo jak z alkocholem prawo rozrużnia byćie pod wpływem alkocholuy jak stan nietrzeżwościpod wpływem jesteś jak się ma 0.2 do 0.5 promla a nietrzeżwość powyżej 0.5 i do piero powyżej 0.5 jestęsmy przestępcami a jak z MJ :peace::peace:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • Replies 51
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Posiadanie trawki tak ale nie posiadanie thc w organiżmie. Po wypowiedzi Bong doszedłem do wniosku ze ja nie moge nigdy jeździć samochodem ani rowerem bo nawet jak nie jestem pod wpływem to wczoraj byłem i jak mi test zrobią to prawko papa co za pojebani ustaworubcy są w naszym kraju, ciekawe jak jest z tymi sprawami w Niderlandach.

czy są jakieś normy jak z alkocholem bo np wg prawa ja moge wypić jasne piwko o pojemności o6 litra i jeszcze przepisy mnie nie dotykają

:shock: chyba już od 0,2 możesz się żegnać z prawkiem

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Jedyna nadzieja w wyedukowaniu tych wszystkich tępych ludzi.....

Testy na mocz wykrywają do tygodnia, na krew do miesiąca... i jak tu jeździć autem.....

Mogliby robić testy tylko na ślinę/pot, które wykrywają faktycznie tylko do iluśtam godzin 'po'...

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Powyższy post uważam za co najmniej idiotyczny :< Jeśli uważasz że po zjaraniu się jesteś zajebistym kierowcą to gratuluję, wierz sobie w to dalej tylko nie unoś się tak z tego powodu : (
Jeśli chodzi o okres wykrycia THC w organizmie, a raczej jego produktów metabolizmu 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

To nie aż takie idiotyczne, na lekkiej fazie na prawdę ma się lepszy refleks, prędkości wydają się większe (przez co jeździmy wolniej) i jesteśmy bardziej przewidywalni...

Gdzieś na YT jest filmik z testu z jazdy przeprowadzanym na kierowcy trzeźwym i zjaranym (zjarany o dziwo wypada lepiej)...

Wszystko zmienia się diametralnie z jednym buchem za dużo....

Nie popieram prowadzenia pod wpływem czegokolwiek! Trzeba być odpowiedzialnym za siebie i za innych uczestników ruchu drogowego! To wyżej to po prostu fakty.

:peace:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Nie powiedziałem ze ja jeżdzę, pamiętam jak raz się lekko zjarałem i miałem wsiąść za kółko miałem lekkie obawy więc na początku bardzo ostroznie, ale juz po chwili normalka, dopiero co wtedy dostałem prawko i lepiej mi szło niz bez buszka z tym ze moim zdaniem istnieje takie zagrozenie ze napszykład się zamyślisz i zapomnisz ze jedziesz furą i wypadek gotowy ale to pewnie jak kolega wyżej mówił ze po jednym buchu za dużo.

A tak naprawdę po kawie szlugach mozna jeździć i nikt nawet nie pomyśli ze po papierosie ktoś może być troche odurzony.

Jeśli uważasz że po zjaraniu się jesteś zajebistym kierowcą to gratuluję, wierz sobie w to dalej tylko nie unoś się tak z tego powodu : (

Gdzie ja tak napisałem i się uniosłem? najebałeś się? chciałem zapytać czy ktoś tu jeździ na fazie bo wiem ze są ludzie którzy jeżdżą. Sam wsiadłem do auta najarany ze dwa razy i też nie widziałem problemów.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

wszystko dobrze jak jest dobrze.. dopóki nic się nie stanie, czyli jak nie ma wypadku to jest ok...

Ogarnięcie zależy od organizmu.. mam kolegów, którzy po MJ są tak przyjebani, że sami wolą nie wsiadać za kółko, ale mam również kumpli którzy potrafią oddzielić fazę od rzeczywistości i jak trzeba jechać to się ogarniają bez żadnego problemu. Ryzyko jest zawsze, dlaczego? Wyobraź sobie, że jedziesz przepisowo i tak dalej i będzie wypadek nie z Twojej winy, niech tylko testy krwi zrobią, żegnasz się wtedy z prawkiem + przypał za ziele... Gorzej jest (jak już wyżej koledzy pisali) jak nie palisz 2 tyg, jest wypadek nie z Twojej winy, testy krwi i oczywiście "byłeś odurzony" podczas jazdy :/

odpowiadając na Twoje pytanie - drugi dzień po odebraniu prawka zdarzyło mi się zapalić a po 1.5h musiałem jechać autem (sytuacja spontaniczna, nieplanowana), a że towarek był zajebisty to mnie pizda trzymała. Jechałem wtedy ze swoją dziewczyną, która była trzeźwa, powiedziałem jej że jak będzie coś nie tak to ma natychmiast mi o tym mówić. Tego dnia powiedziała mi że nie boi się ze mną jeździć, bo jeżdżę równie dobrze jak na trzeźwo. Od tamtej pory byłem zawsze kierowcą na imprezach, bo nie lubię alko, więc jak był stuff to paliłem, potem wrzucałem snickersa 30 min przed jazdą dla lepszego ogarnięcia i już praktycznie po fazie na lekkim relaxie prowadziłem(oczywiście zdarzało się, że podczas pizdy prowadziłem i nigdy z tym problemów nie miałem z czego się cieszę). Kumple zadowoleni, że mogą pić, ja zadowolony bo naprawdę lubię prowadzić samochód i zawsze było pięknie ładnie. Ale jak wsiadam za kółko nawet po fazie to liczę się z tym że jakby mnie złapali i dali teścik na ślinę to wykryje (w końcu 6h po paleniu wykrywa...) i wtedy przeje.bane. Niestety taki kraj mamy, musimy liczyć się z tym że jest pewne ryzyko i my je podejmujemy pomimo trzeźwości umysłu (nie wiem jak wy ale ja po 3h od zapalenia jestem już trzeźwiutki jak świnia... wiem, zaraz ktoś powie, że pier.dole bo wtedy senny jestem, tak ale jest jeszcze takie coś jak kofeina i na mnie działa). Pozdrawiam :peace:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+