Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Macky

Administrator
  • Postów

    7 543
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    119

Treść opublikowana przez Macky

  1. Część 1 – Wstęp Koniec naszych trudów jest już prawie w zasięgu wzroku. Jeszcze tylko kilka miesięcy i staniemy się posiadaczami wspaniałego zioła w naszej szafce. Jeśli chcecie uzyskać najlepsze zbiory, musicie zadbać o wszystkie czynniki i zgrać je razem. Często zdarza się, że nawet mała poprawka daje ogromne rezultaty. W tym artykule skupię się na ważnych czynnikach i wytłumaczę jak można szybko nadrobić niedobory substancji odżywczych. Kwitnienie już się rozpoczęło, nawet jeśli jeszcze tego nie widać. Za parę tygodni w różnych częściach rośliny pojawią się białe włoski, które z czasem stworzą piękne buds. Jak już wspomniałem, nie zapominajcie o usuwaniu męskich kwiatów z żeńskiej rośliny. Męskie kwiaty zaczynają tworzyć małe kuleczki, które za kilka tygodni otworzą się, zapylając żeńskie kwiaty. Pierwsze trzy tygodnie kwitnienia, to praktycznie końcowy okres fazy wzrostu. Kiedy ustawicie naświetlenie na 12 godzin światła i 12 godzin ciemności, kwitnienie rozpocznie się praktycznie natychmiast. Wasze rośliny w krótkim czasie podwoją lub potroją swój rozmiar. Jest to wspaniałe widowisko zwłaszcza dla osób uprawiających po raz pierwszy w życiu. Obserwacja, z jaką prędkością wątłe roślinki stają się pięknymi krzakami jest zawsze bardzo przyjemna. Najfajniejsze jest to w przypadku buds, które zaczynają pokrywać się kryształkami bogatymi w THC. Również zapach staje się coraz bardziej intensywny, zapowiadając szybkie żniwa i pierwszego jointa z własnoręcznie wyhodowanej rośliny. Część 2 –Uprawa i nawożenie w fazie kwitnienia Rośliny w fazie kwitnienia mają zupełnie inne potrzeby, więc wszystkie nawozy stosowane podczas wzrostu możecie spokojnie odłożyć na półkę do następnej uprawy. Jeśli uprawiacie w ziemi wstępnie nawożonej, to przez pierwszych kila tygodni nie musicie stosować żadnych używek. Nie przedłużajcie jednak za bardzo tego okresu, bo później będziecie musieli użyć ciężkich nawozów. Przy tej uprawie korzystam tylko z odżywek firmy Plagron; niektórzy producenci oferują jeden produkt na obie fazy, większość jednak ma dwa oddzielne produkty dla wzrostu i kwitnienia. Wielu hodowców przez pierwszy tydzień lub dwa, kwitnienia, oprócz odżywek do fazy kwitnienia, stosuje jeszcze małe dawki nawozów przeznaczonych do fazy wzrostu, ponieważ w tym przejściowym okresie rośliny mają jeszcze duży apetyt na azot i inne składniki budulcowe. Jeśli twoje rośliny są wystarczająco duże lub jeśli chcesz, żeby pozostały małe, ze względu na ograniczoną przestrzeń i żeby nie przyciągały zbytniej uwagi, podawaj im tylko i wyłącznie nawozy przeznaczone do fazy kwitnienia. Jeśli natomiast twoje rośliny nie wypełniły wystarczająco całej przestrzeni, kontynuuj podawanie im nawozu przeznaczonego do fazy wzrostu, odpowiednio zmniejszając ich stężenie, aby uniknąć dublowania się składników i przenawożenia. Nie licz na ogromne zmiany, ale nawet kilka centymetrów może być warte zachodu. Rośliny przestają rosnąć na wysokość i szerokość i zaczynają prawdziwą robotę: tworzenie buds. W tym momencie bardzo ważne jest podanie im odżywki przeznaczonej do fazy wzrostu, bo rośliny potrzebują dużych dawek fosforu i wapnia. Są to najważniejsze składniki, których potrzebuje roślina, aby prawidłowo uformować buds. Dobrze jest zastosować preparaty PK 13-14 out. PK 13-14 (ja używam PK Plus firmy Plagron). Są to suplementy nawozów, które zawierają dodatkowe dawki fosforu i wapnia w odpowiednich proporcjach, które zapewnią wam duże i tłuste buds. Istnieją dwa sposoby na podawanie PK 13-14. Możecie zacząć od małych dawek od pierwszego tygodnia i następnie sukcesywnie zwiększać dawkę. Czyli zacząć od 0,25 ml/litr w pierwszym tygodniu, dochodząc do 0,75 ml/litr w trzecim tygodniu. Dokładna dawka jest zazwyczaj podawana na opakowaniu odżywki. Drugim sposobem jest odczekanie na rozpoczęcie czwartego tygodnia kwitnienia, bo w tym momencie rozpoczyna się rozwój większości buds i rozpocząć podawanie odżywki od razu od dawki 1,5 ml/litr i kontynuować tę dawkę przez cały okres kwitnienia. Podsumowując, stosowanie PK 13-14 zapewni cięższe i gęstsze buds, gdyż dostarcza on materiałów do ich rozwoju. Pamiętajcie, że w tej fazie uprawy musicie dokładnie dobierać podawanie nawozów do potrzeb roślin. W tej fazie roślina ma zupełnie inne zapotrzebowanie na substancje odżywcze, niż w poprzedniej fazie, dlatego musicie uważać, żeby nie przedawkować nawozu. Jeśli do tej pory codziennie nawoziliście rośliny, spróbujcie robić to teraz co drugi lub nawet co trzeci dzień. Jeśli nie widzicie niedoborów, znaczy to że wasze krzaki mają wystarczająca ilość pokarmu. Każda z odmian ma charakterystyczne dla niej zapotrzebowanie na substancje odżywcze, zależy ono także od warunków, w jakich uprawiacie wasze rośliny. Oznacza to, że musicie uważnie obserwować swoje rośliny (i słuchać ich), aby poznać ich obecne zapotrzebowanie na nawozy. Wspominam o tym, ponieważ wielu początkujących hodowców sztywno trzyma się dawkowania, nie obserwując rośliny, co powoduje, że wydajność roślin spada i fatalnie wpływa na zbiory. Część 3 – Nawożenie przez liście Rośliny kwitną z wielkim entuzjazmem, gdy podaje im się preparat Algal Bloom. Każdego tygodnia spryskiwane są Phytamin Leaf Feed, a jako stymulator kwitnienia, podawany jest Repro Forte firmy Plagron. Zapewnia on przenoszenie dużych ilości cukrów z liści do buds. Co dwa tygodnie podawane są również enzymy. Enzymy czyszczą medium, usuwając martwe korzenie i zmniejszając nagromadzenie się soli, występujące wskutek nawożenia. Rośliny uprawiane z nasion mają większą tendencję do osiągania wyższego wzrostu, niż rośliny hodowane z klonów. Jeśli uprawiacie na ograniczonej przestrzeni, radzę przycinanie lub podwiązywanie krzaków, aby się zmieściły na ograniczonej przestrzeni. Uważajcie pryz tym, żeby nie połamać waszych roślin. Jeśli zdecydujecie się na podwiązanie, nie zaginajcie gałęzi od razu pod dużym kontem. Wykonajcie tę operację w kilku etapach. Jeśli wasze pomieszczenie ma mniej niż 1,5 metra wysokości, musicie zdecydować się na podcinanie lub podwiązywanie, odpowiednio wcześniej. Rozważnie również skrócenie fazy wzrostu. Lepiej jest podać roślinom mniej pożywienia, niż je przekarmić jeśli zaobserwowaliście niedobór jakiegoś ze składników i nie możecie rozwiązać tego problemu przez nawożenie doglebowe, zastosujcie nawożenie przez liście. Przygotujcie roztwór w normalnym stężeniu i opryskujcie wasze rośliny. Rośliny pobierają substancje odżywcze również przez liście, a zaletą tego sposobu jest utrzymanie stałego pH medium, w którym uprawiacie krzaki. Najlepszą porą na opryski jest moment tuż przed zgaszeniem lampy, lub zaraz po jej zapaleniu. Jeśli nadrabiacie duże niedobory, musicie odczekać po podaniu nawozu (przez medium), aż roślina będzie znów potrzebowała wody. Nie ma sensu podawanie nawozu codziennie, gdyż roślina tego nie potrzebuje. Aby prawidłowo uzupełnić niedobory, potrzebny jest czas. Łącząc podawanie nawozu przez medium i opryski, najszybciej uzyskuje się zadowalające rezultaty. Poprawę widać już następnego dnia. Nie zaprzestańcie uzupełniania braków zaraz po zaobserwowaniu poprawy. Roślina potrzebuje trochę czasu, aby nabrać sił i powrócić do pełnej formy. Kolejną zaletą nawożenia przez liście jest bezpieczeństwo eksperymentowania i szybkość wchłaniania składników pokarmowych przez roślinę. Szczególnie początkujący hodowcy mają ułatwioną sprawę, ponieważ już po kilku opryskach mogą zaobserwować czy właściwie dobrali składniki nawozu. Ogranicza się w ten sposób ryzyko przenawożenia. Dobrze jest zaopatrzyć się w kilka opryskiwaczy z pojedynczymi składnikami, takimi jak azot, fosfor, wapń... Likwidacja niedoboru jest w ten sposób zdecydowanie ułatwiona. Jeśli wasza roślina cierpi z powodu niedoboru azotu, a wy próbujecie rozwiązać ten problem pryz pomocy nawozów wieloskładnikowych, dostarczacie roślinie również wiele substancji, których ona wcale nie potrzebuje. Opryskanie rośliny czystym azotem będzie najlepszym rozwiązaniem tego problemu. Unikniecie możliwości przenawożenia innych składników pokarmowych. Wskazówki te dotyczą wszystkich pozostałych składników odżywczych. Część 4 – Wentylacja Chcąc uzyskać piękne tłuste buds, musicie zapewnić roślinom odpowiednią ilość dwutlenku węgla. Potrzebują go do odpowiedniego wzrostu i kwitnienia podczas godzin naświetlania. Im większe jest stężenie tego gazu w otoczeniu, tym szybciej roślina się rozwija i ma większą tolerancję na wysokie temperatury. Bardzo ważne jest to, jak urządzone jest wasze pomieszczenie do uprawy. Optymalnym rozwiązaniem jest przygotowanie otworów wentylacyjnych w dolnej części ogrodu i zamontowanie wentylatora wyciągowego, w jak najwyższym punkcie, po stronie przeciwnej do wentylatorów. Takie rozwiązanie zapewnia najlepszą cyrkulację powietrza w pomieszczeniu. Bogate w CO2 powietrze dostaje się do pomieszczenia, przepływa wokół roślin, a po spełnieniu swojej roli, zostaje zassane po drugiej stronie pomieszczenia. Jeśli uprawiacie na dużych przestrzeniach i używacie wentylatora wdmuchującego, zamontujcie go w górze, zwłaszcza jeśli używacie też rur wentylacyjnych typu “air-sock”. Wentylatory te działają na zasadzie odwrotnej do pomp próżniowych, zamiast wydalać powietrze z pomieszczenia, wdmuchują je do środka. Takie rozwiązanie nie jest konieczne, jeśli uprawia się na małych przestrzeniach, które mają wystarczającą wymianę powietrza z pompą. Rura wentylacyjna “Air-Sock” jest długą rurą wykonaną z przepuszczającej powietrze tkaniny, o długości 3-5 metrów. Jeśli stosujecie zwykły wentylator, oznacza to, że zimne powietrze zatrzymuje się w jednym miejscu uprawy, zmieniając miejscowy mikroklimat i nie doprowadzając świeżego powietrza z CO2 do pozostałych części uprawy. Zamontujcie najpierw rurę w górnej części wentylatora i następnie zamocujcie ją na suficie. Po włączeniu wentylatora, Air-Sock wypełnia się świeżym powietrzem, które zapełnia 3 do 5 metrów waszej przestrzeni. Następnie powietrze bogate w CO2 jest równomiernie rozprowadzane po całej uprawie, dzięki czemu wasze rośliny w pełni korzystają ze świeżego powietrza. Poza tym zimne powietrze ma czas na nagrzanie się, przez co klimat pozostaje przez cały czas optymalny. Jest to proste, lecz bardzo skuteczne rozwiązanie. Niewystarczająca wentylacja osłabia wzrost i kwitnienie, rośliny nie rozwijają się dobrze, może dojść do zżółknięcia liści. Wentylator obrotowy jest kolejnym ważnym sprzętem w waszej uprawie. Nie tylko zapewnia on niezbędną cyrkulację powietrza, mieszając zimne powietrze z ciepłym, dostarczacie roślinom też miłego wietrzyku. Dzięki temu wasze rośliny wykształcą grubsze pędy i będą lepiej przygotowane na wykształcenie ciężkich buds. Istnieje wtedy dużo mniejsza szansa, że połamią się pod ich ciężarem. W ten sposób zapewnione zostaną również większe zbiory. Część 5 – Tworzenie się buds Najważniejszym okresem dla roślin podczas kwitnienia, jest okres pomiędzy trzecim a piątym tygodniem. Jest to czas najintensywniejszej pracy rośliny, która w tym czasie najbardziej przybiera na wadze i zwielokrotnia swój rozmiar. W tym okresie musicie bardzo uważnie zadbać o wszystkie elementy, które można kontrolować. Początek trzeciego tygodnia jest ostatnią szansą na opryskanie waszych roślin ekologicznym pestycydem. Buds nie są jeszcze twarde i zwarte. Dobrym pomysłem jest spryskanie ich teraz i nie czekanie na piąty tydzień. Unikniecie w ten sposób ryzyka chorób waszych roślin. Od tego momentu nie pozostało juz wiele do roboty poza właściwym i systematycznym podawaniem nawozów i poza podziwianiem pięknych krzaków, na których powoli tworzą się piękne duże buds.
  2. Część 1 - Wstęp Przed skupieniem naszej uwagi na fazę kwitnienia, musimy się upewnić, że w jak najkrótszym okresie wzrostu lub wegetacji, udało nam się wyhodować duże, zdrowe dziewczynki. Ich rozmiar i zdrowie zdecydowanie wpłyną na wielkość zbiorów. Naszym celem jest przemiana sadzonek w silne i zdrowe krzaki, w jak najkrótszym czasie. W wyhodowaniu mocnej struktury krzewu pomoże wentylator umieszczony w pomieszczeniu do uprawy. Zapewni on odpowiedni klimat poprzez mieszanie zimnego powietrza z ciepłym i lekki wietrzyk owiewający rośliny. Dzięki niemu rośliny wzmocnią swoje łodygi, które zostaną w ten sposób przygotowane do utrzymania dużej ilości ciężkich buds. Bardzo szybko zobaczycie efekty stosowania wentylatora. Roślina bardzo szybko przystosowuje się do nowych warunków. Ustawcie wentylator przed waszymi roślinami i zobaczcie jak zaczynają się poruszać w rytm wiatru, tam i z powrotem. Już po kilku dniach przestaną się ruszać, małe roślinki mocno wczepią się w swoje miejsce i nie będą się poddawać fali wiatru. Jest to najlepszy dowód na to, że roślina poczyniła odpowiednie kroki, aby wzmocnić swoje łodygi. Jeśli chcecie, możecie zwiększyć obroty wentylatora. W ten sposób rośliny będą stopniowo wzmacniać swoją strukturę. Po niedługim czasie rośliny będą na tyle silne, że nie będzie już potrzebne “stresowanie ich” wiatrem. Efektem końcowym będą silne, rozłożyste rośliny o solidnej strukturze, a nie małe cherlawe roślinki. Technika wzmacniania wiatrem w fazie wegetacji jest najtańszą techniką zwiększania przyszłych zbiorów. Uprawiając pod lampami, możecie uzyskać naprawdę masywne, ciężkie buds; wystarczająco ciężkie, faktycznie, aby złamać łodygi waszych roślin, i stracić część cennych zbiorów. Jak już niedługo sami się o tym przekonacie, rośliny o solidnych łodygach produkują najwięcej buds, choć oczywiście bywają wyjątki od tej zasady. Część 2 – Czas nawożenia Po krótkim czasie będziecie musieli zacząć nawozić wasze rośliny, aby wspomóc ich szybki wzrost pod lampami. Im lepsza jest jakość podłoża (czyli, im więcej substancji odżywczych zawiera), tym dłużej możecie zwlekać z podaniem pierwszych nawozów. Mimo wszystko radzę wam podanie małych dawek nawozu, nawet jeśli rośliny uprawiane są w mocno nawożonej wstępnie mieszance. Podając regularnie nawozy, nie dopuszczacie do zbytniego wyjałowienia ziemi. W ten sposób uzupełniacie stale poziom nawozu. W normalnych warunkach, dobra mieszanka będzie potrzebowała nawiezienia po około trzech tygodniach uprawy, ale przy regularnym uzupełnianiu, okres ten przedłuży się do pięciu lub sześciu tygodni. Jeśli pozostawicie mieszankę bez nawożenia i potem nagle zacznie mocno nawozić, może to spowodować pewne niedogodności. Nie musi to być koniecznie problemem, ale początkujący hodowcy, którzy nie wiedzą dokładnie ile podać nawozu, mogą znaleźć się nagle z żółtymi liśćmi. Nawożenie to proces, który należy rozwijać stopniowo, podczas gdy roślina przechodzi przez różne fazy. Małe sadzonki potrzebują bardzo małych ilości lub wręcz niczego, dlatego najlepiej odczekajcie półtora tygodnia, przed podaniem pierwszej, bardzo małej dawki nawozu. Następnie powinniście użyć połowy mocy nawozu. Wskaźnik EC mieszanki nawozu powinien wynosić około 1,4 w zależności od marki stosowanego nawozu. Wraz ze wzrostem rośliny, możecie zwiększać dawkę nawozu. W ten sposób można stopniowo zwiększać zawartość nawozu w wodzie. Często zdarza się, że utrzymując stałą ilość nawozu, w roślinie pojawiają się niedobory. Podajecie wciąż tę samą ilość nawozu, ale roślina jest coraz większa i potrzebuje więcej substancji odżywczych, dlatego też należy trzymać ją na oku. Z tego powodu nie jestem zwolennikiem książkowego uprawiania roślin, bo każde pomieszczenie do uprawy, każda roślina, jest inna. Musicie uważnie obserwować wasze rośliny i decydować co jest dla nich najlepsze. Część 3 – Najczęstsze niedobory Najczęstszymi niedoborami, według mojego doświadczenia, są niedobory azotu, potasu lub fosforu. Zwłaszcza podczas fazy wzrostu rośliny narażone są na niedobory azotu i potasu. Z mojego doświadczenia najczęściej są to niedobory potasu. Niedobory azotu są łatwe do uzupełnienia, gdy czubki liści stają się żółte. Roślina wysysa cały azot z liści, bo nie ma go już nigdzie indziej. Dlatego stare liście pozbawiane są wszystkich substancji odżywczych, które przenoszone są do nowo wypuszczanych liści. Niedobór potasu jest najczęstszym problemem, z którym się spotkałem i jest rozpoznawany przez żółknięcie liści wzdłuż ich środkowej żyły. Dlatego łatwo go odróżnić od niedoboru azotu. Czasami mogą wystąpić niedobory obu substancji w tym samym czasie, wtedy liście żółkną zarówno od zewnątrz, jak i od środkowej żyły. Niedobór fosforu i/lub potasu najczęściej występuje podczas kwitnienia. Niedobór fosforu jest cięższy do rozpoznania, na roślinie pojawiają się purpurowe punkty. Przerwany zostaje również proces kwitnienia, przez co kwiaty nie rozwijają się dostatecznie. Należy jednak pamiętać, że niedobory te, pojawiające się przez krótki okres czasu, nie niszczą rośliny. Niedobory są łatwe do rozpoznania i do usunięcia. Po dodaniu nawozu, możecie zobaczyć jak rośliny znów nabierają zielonego koloru. Wypełniają się one nowym ładunkiem azotu, fosforu i potasu. Dlatego też, będąc początkującymi hodowcami, lepiej dostarczyć mniej nawozu, niż przenawozić. W ten sposób nauczycie się też odczytywać potrzeby waszych roślin. Zacznijcie zawsze od małych dawek, zwiększając je powoli. Jeśli napotkacie problemy i nie rozpoznajecie ich przyczyny, wiecie przynajmniej, że sprawa jest poważniejsza. Jeśli umiecie rozpoznawać pewne niedobory, możecie je od razu wykluczyć i szukać gdzie indziej przyczyn napotkanych problemów. Dlatego też dobrym pomysłem jest rozpoczęcie uprawy od jednej rośliny, na której możecie eksperymentować, nie dając jej żadnych nawozów i obserwując zachodzące w niej zmiany. W ten sposób możecie również wymieniać opinie i szukać porad na różnych forach internetowych lub też omawiać te problem z przyjaciółmi. Po uzyskaniu tej niezbędnej wiedzy, możecie rozpocząć prawdziwą uprawę. Część 4 – Rozpoznawanie kolorów Każdy początkujący hodowca jest świetnym ogrodnikiem, o ile nie jest daltonistą. Aby jak najlepiej karmić wasze rośliny, musicie spędzać z nimi dużo czasu i uważnie je obserwować. To takie proste. Jeśli wasze rośliny mają pod dostatkiem wszystkich substancji, przybierają piękny zielony kolor i zdrowy blask. Oznacza to, że znajdują się w optymalnym wzroście i kwitnieniu, do którego dążyliście. Jeśli po krótkim czasie nie zwiększycie dawki nawozu, z pewnością pojawią się niedobory. Obserwujcie uważnie liście roślin i zobaczycie, że zaczną one zmieniać kolor na jasno zielony. Kiedy wasze rośliny zmieniają kolor na jasno zielony, oznacza to, że należy podać im dodatkowy nawóz, a jeśli nie będziecie dość uważni i przeoczycie ten moment, liście staną się żółte. Jak więc widzicie, bardzo łatwo jest obserwować czy uprawa przebiega prawidłowo. Niektóre stare liście, które nie otrzymują dostatecznej ilości światła, stają się żółte. Roślina nie potrzebuje już tych liści i zabiera im wszystkie substancje odżywcze. Nie wpadajcie więc w panikę, myśląc o niedoborach, jeśli zobaczycie kilka żółtych liści. Uważajcie, aby nie doszło do przenawożenia, spowodowanego nagromadzeniem soli w podłożu lub zbyt dużymi dawkami dostarczanych roślinie nawozów. Sole mogą zostać wypłukane przy pomocy mieszanki enzymów. Produkty te zapewniają usuwanie nadmiaru soli oraz rozkład martwych korzeni, dzięki czemu roślina wypuszcza wciąż nowe korzenie i pozwala umierać starym. Nie wyklucza to jednak wszystkich możliwości przenawożenia, ale poprawia stan waszego podłoża, przez co roślina rozwija się lepiej o kwitnie obficiej. Część 5 – Przenawożenie Jeśli udało wam się wyhodować wspaniałe ciemnozielone rośliny, należy bardzo uważać. Podanie w tym momencie zbyt dużej ilości nawozu prowadzi do przenawożenia. W sumie rośliny mają wystarczającą ilość jedzenia. Najlepiej jest więc zaczekać do momentu, gdy rośliny zaczną lekko blednąć. Zapamiętajcie po ilu dniach nastąpi zmiana koloru. Jeśli zajmuje to na przykład kilka dni, zapamiętajcie ten czas i zacznijcie znów podawać nawóz do momentu odzyskania ciemnozielonego koloru. Po ustaleniu tego okresu, możecie spokojnie podawać nawóz co dwa dni. W sumie już wiecie ile czasu rośliny mogą wytrzymać bez nawozu. Jeśli nie jesteście pewni czy rośliny potrzebują świeżego nawozu, lepiej poczekajcie. Aby ułatwić hodowcom życie, istnieją takie mierniki jak pH i EC. Poziom pH jest poziomem kwasowości waszego medium, który decyduje o tym, jak łatwo wasza roślina może pobierać pewne substancje, czyli w jakich ilościach należy je podawać. Miernik EC podaje natomiast dokładny poziom nawozów, które chcecie podać waszym roślinom. W ten sposób łatwiej jest ustalić dozowanie, zwłaszcza podczas zwiększania dawki. Urządzenia te są przydatne, jeśli chcecie prowadzić perfekcyjną uprawę, ale nie są one absolutnie niezbędne. Porady, aby początkujący ogrodnicy zaczynali swoją przygodę z uprawą, stosując mieszanki ziemi, podyktowane są również faktem, że do takich upraw narzędzia te nie są niezbędne. Podłoże działa jak bufor. Po opanowaniu podstawowych technik uprawy, dobrze jest zakupić te narzędzia, pomogą wam one w ulepszaniu waszych upraw. Część 6 – Metody uprawy Dwie najpopularniejsze metody uprawy to tak zwane sog i scrog. Sog (skrót od 'Sea of Green' - morze zieleni) oznacza, że uprawia się mnóstwo roślin na jednym metrze kwadratowym i już po kilku dniach lub nawet wcześniej, wymusza się kwitnienie. W ten sposób rośliny wpuszczają tylko kilka lub żadnych bocznych gałęzi i ogranicza się ich wzrost w górę. W ten sposób uzyskuje się jeden bud na całej długości gałęzi, do samego czubka. Metoda ta jest jedną z ulubionych metod hodowców komercyjnych. Jeśli dopuścicie dłuży wzrost, rośliny wypuszczą boczne gałęzie, uzyskując w ten sposób bujne krzewy. Metoda ta używana jest przez większość hodowców. Jeśli macie tylko kilka roślin na metr kwadratowy, możecie wybrać technikę scrog. Przez 'scrogging' rozumiem usuwanie czubków głównej gałęzi. Jest to w sumie odmiana 'topowania'. Główny pęd znajduje się centrum rośliny, na głównej gałęzi. W ten sposób wyrastają nowe liście i boczne gałęzie. Jeśli przytniemy głowę rośliny, nie będzie ona juz rosła w górę. W ten sposób roślina skupia energię na bocznych gałęziach. Wszystkie boczne gałęzie uzyskują mocną strukturę. roślina staje się szeroka, a boczne gałęzie mają prawie tę samą wysokość. Większość buds zostanie ukształtowanych na górnej stronie, najbardziej wystawionej do światła. Roślina będzie więc mniejsza lecz bardziej tłusta. Najlepiej jest wykonywać topowanie dość wcześnie, po dwóch tygodniach wzrostu, przynajmniej tydzień przed przejściem do fazy kwitnienia, jeśli chce się w pełni wykorzystać tę metodę. W ten sposób uzyska się największe zbiory. Część 7 – Efekt siatki Doświadczony scrogger umieści nad roślinami siatkę i będzie następnie trenował boczne gałęzie, aby rozrastały się równomiernie, wypełniając puste przestrzenie, maksymalizując w ten sposób dostarczanie światła do każdej gałęzi. Po zakwitnięciu, uzyska się wspaniałą warstwę buds. Stosując metodę sog, uzyskuje się jeden ogromy bud z tylko kilkoma małymi buds na całej roślinie. Metoda scrog dostarcza wielu buds średniej wielkości. Zaletą tej metody jest mniejsza szansa na zakażenie pleśnią, ponieważ na roślinie znajduje się wiele buds zamiast jednego ogromnego. Jeśli w twoim otoczeniu panuje wilgoć, scrogging jest najlepszą metodą uzyskania zdrowych buds. Zbiory z obu metod są naprawdę duże, jeśli oczywiście uprawiasz w prawidłowy sposób. Dużo zależy od odmiany uprawianej rośliny. Jeden rodzaj jest lepszy od drugiego dla danej metody. Jeśli stosujecie metodę sog, lepiej użyć odmiany, która znana jest z produkcji jednego dużego bud, i która wypuszcza tylko kilka bocznych gałęzi. W metodzie scrog bardziej sprawdza się odmiana, która wypuszcza dużo bocznych gałęzi i wiele mniejszych buds zamiast jednego. Jeśli zdecyduje się na metodę scrog, zaleca się usunięcie dolnych gałęzi rośliny. Należy skierować całą energię do górnych gałęzi, gdzie dochodzi światło. Dolne gałęzie nie dostają odpowiedniej ilości światła, przez co ich buds nie są wiele warte. Usuwając je, zapewnicie również dobry przepływ powietrza. Technikę te można zastosować również w metodzie sog, jeśli notujecie, że powłoka liści jest bardzo gęsta. Usuwając dolne gałęzie w uprawie sog, górne gałęzie rozwiną się lepiej, skupiając się wokół światła i tworząc piękny bud. Istnieje wiele wariacji tych metod, z którymi możecie naturalnie poeksperymentować. Niektórzy hodowcy podcinają wszystkie boczne gałęzie w fazie wzrostu, pozostawiając do rozwoju 4-6 najlepszych gałęzi bocznych. Aby zapewnić waszym roślinom jak najlepsze warunki, podlewajcie je letnią wodą - około23 stopni. Zimna woda powoduje, że korzenie doznają szoku i opóźniają wzrost oraz kwitnienie rośliny. Na zakończenie chciałbym dodać, że okres wzrostu jest równie ważny jak okres kwitnienia, o ile nie ważniejszy. Jest podstawą okresu kwitnienia. Im lepiej radzicie sobie w fazie wzrostu, tym szybciej uzyskacie pożądane rezultaty, oszczędzając nie tylko czas, ale również elektryczność.
  3. Macky

    Faza wzrostu lub wegetacji

    Część 1 – Wstęp Kiełkujące nasiono osiąga szczyt swoich możliwości, przebija się przez podłoże i staje się malutką zieloną roślinką. Na tym etapie jest ona jeszcze bardzo delikatna i trzeba bardzo o nią dbać. To, o czym będziemy dzisiaj mówić, to wzrost rośliny. Okres wzrostu jest bardzo ważny, gdyż decyduje o wielkości przyszłych zbiorów. Dobry wzrost jest może jeszcze ważniejszy niż samo kwitnienie. Faza wzrostu (zwana również wegetacją) może trwać od jednego dnia do kilku tygodni. W tym okresie ustawiamy lampy na cykl 18/6. Oznacza to 18 godzin światłą i 6 godzin nocy/snu dla rośliny. W ten sposób roślina wykorzystuje w pełni światło, rozbudowując swoją strukturę na szerokość i wysokość. Im dłużej roślina pozostaje w fazie wzrostu, tym więcej zdoła wytworzyć liści i odgałęzień bocznych. Roślina, która tydzień wcześniej miała tylko 10 liści, a teraz ma ich 25, będzie rosła dużo szybciej, dzięki lepszemu wykorzystaniu światła, przyjmowanego przez liście. Początkowy etap zawsze przebiega wolno, do momentu granicznego, w którym liście są wystarczająco wykształcone, żeby zaopatrywać tkanki nowo tworzonych struktur rośliny. Podczas tej fazy możecie zaobserwować jak zmienia się tempo wrzosu rośliny podczas tylko jednego dnia. Im szybszy wzrost, tym większe zapotrzebowanie na składniki pokarmowe i tlen... Aby osiągnąć dobre rezultaty, musicie stale trzymać wszystkie te czynniki pod kontrolą. Jeśli w pewnym momencie zabraknie tleny w waszym pomieszczeniu, wasza roślina opóźni się w rozwoju swojego potencjału. Część 2 – Info o mediach do uprawy Różne rodzaje mediów do uprawy mogą wpływać na tempo rozwoju uprawianych w nich roślin. Najbardziej popularne s wciąż mieszanki ziemne, włókno kokosowe i uprawy hydroponiczne. Każde z nich ma swoje wady i zalety. Mieszanki ziemne zapewniają szybki wzrost, tylko jeśli są odpowiednio nawożone, napowietrzane i mają lekką strukturę. Tylko w takich warunkach korzenie mają odpowiednie warunki do rozwoju. Korzenie do rozwoju potrzebują tleny, którego jest mało w mieszance o zbitej konsystencji. Zaletą mieszanek ziemnych jest to, że zawierają one już w sobie składniki odżywcze i w początkowej fazie wzrostu rośliny nie potrzebują nawożenia. Jest to ważne dla początkujących hodowców, ponieważ chroni ich przed popełnieniem błędu. Słaby start w nowe życie może zniweczyć późniejsze kwitnienie i zbiory. Tak więc ziemia jest dobrym medium dla początkujących, która wybaczy kilka błędów i pozwoli zdobyć niezbędną wiedzę o konopiach. Włókno kokosowe jest najbardziej napowietrzonym z podłoży nadających się do uprawy. Jest to moje ulubione medium, które zapewnia doskonały wzrost we wszystkich fazach, ze względu na swoje doskonałe właściwości i strukturę ułatwiającą wymianę gazową. Dzięki temu krzaki są w stanie zbudować silniejsze gałęzie boczne. Wadą tego medium jest, że nie zawiera ono w sobie substancji odżywczych, niezbędnych do rozwoju rośliny. Dlatego też konieczne jest nawożenie, od samego początku wzrostu rośliny. Może to sprawiać trudności początkującym, ale kokos jest bardzo przyjaznym medium i trudno go przenawozić. Prawdopodobniej trudniej niż mieszanki ziemne. Przenawożenie występuje z powodu nagromadzenia się w medium zbyt dużej ilości niewykorzystanych substancji pokarmowych. Szczególnie początkujący starają się przedobrzyć i dają zbyt dużo nawozów, których rośliny nie są w stanie wykorzystać. Liście pokrywają się plamami, najpierw widocznymi na brzegach, następnie liście wysychają i umierają. Aby temu zapobiec, musicie przepłukać medium. Płukanie oznacza dodanie wody i wypłukanie soli z waszego medium. Jeśli macie roślinę z liśćmi o głębokim zielonym kolorze, oznacza to, że mają one wystarczającą ilość składników odżywczych i dalsze i ich nawożenie, może spowodować przedobrzenie. Jeśli nie jesteście pewni, odczekajcie z nawożeniem, kiedy liście zbledną, wiecie już, że powinniście dodać nawozu. Jeśli roślina pozostanie przez dłuższy czas bez nawozu, liście staną się żółte. Uprawy hydroponiczne mają niesamowity potencjał i zapewniają rośliną naprawdę szybki wzrost, ale tylko jeśli przestrzegacie wszystkich zasad nawożenia i utrzymania właściwego pH. Uprawy hydroponiczne wymagają dużo więcej pracy każdego dnia, niż inne podłoża. Ja osobiście wybieram kokosa do uprawy, bo jest to najlepszy kompromis między łatwością uprawy mieszanek ziemnych, a wydajnością upraw bezglebowych. Zestawy hydro są też dużo bardziej zależne od prądu. Całe wyposażenie wymaga dokładnego dostrojenia. Część 3 – Dobry początek jest wart złota Prawie wszyscy hodowcy wykorzystują w uprawie różnego rodzaju stymulatory wzrostu korzeni. Wszystkie te preparaty, działają głęboko pod ziemią i stymulują małe delikatne roślinki do produkcji jak największej liczby korzeni. Większość tego typu produktów, dostępnych na rynku, jest w płynie i znajduje się w ofercie każdej szanującej się firmy, produkującej nawozy. Największą różnicę widać w uprawach w mieszankach ziemnych. Stymulator korzeni może spowodować, że również inne nasiona obecne w mieszance, zaczną szyki wzrost. Nie popadaj w panikę, jeśli zauważysz inne roślinki wychodzące na powierzchnię, wyrwij je i po sprawie. Przeważnie stymulator rozpuszcza się w wodzie przed podlaniem roślin, choć w formie stężonej ma zastosowanie przy hodowli ze szczepek. Nie należy stosować stymulatorów jednocześnie z płynnymi nawozami, bo obniża to skuteczność stymulatorów. Czyli w pierwszych dniach, kiedy roślina potrzebuje stymulatora, nie dodawajcie innych nawozów. W ten sposób zapewnicie im optymalny start. Istnieją też przyjazne (symbiotyczne) grzyby, które możemy zastosować, żeby wspomóc dobry rozwój korzeni. Preparat Nova-Star-T firmy BioNova sprzedawany jest w małej torebce wypełnionej proszkiem, zawierającym przyjazne grzyby, który miesza się z wodą. Taką mieszanką powinniście podlać krążki, w które wsadziliście wasze nasiona lub szczepki. Grzyby żyją w symbiozie z rośliną i potrzebują jej do przeżycia. W zamian roślina wykorzystuje grzyby jako "dodatkowy system korzeniowy”. Kiedy grzyb zaczyna swój wzrost, również roślina może pobierać jego substancje odżywcze. Rezultatem jest zdrowszy i lepszy start waszych roślin oraz dostęp do dużej ilości substancji odżywczych. Prawie wszystkie produkty stymulujące wzrost korzeni powinny być używane od samego początku fazy wzrostu. Część 4 – Ogromne znaczenie fazy wzrostu Podczas fazy wzrostu kształtuje się ostateczna struktura roślin, Która bezpośrednio wpływa na wydajność waszych krzaków. Istnieje wiele sposobów na uprawę konopi, każda ma swoje wady i zalety. Możecie posadzić wiele roślin na jednym metrze kwadratowym, ale wtedy faza wzrostu nie może trwać za długo. Rośliny nie mogą rozrosnąć się za bardzo na boki, bo będą sobie na wzajem przeszkadzały. Im mniej krzaków uprawianych jest na metrze kwadratowym, tym dłuższa może być faza wzrostu. Rośliny uprawiane z nasion i rośliny uprawiane ze szczepek, mają inne potrzeby w fazie wzrostu. Klony są starszymi roślinami, dla tego potrzebują mniej czasu w fazie wzrostu i szybciej przechodzą do kwitnienia. Rośliny uprawiane z nasion potrzebują około miesiąca w fazie wzrostu, przed przejściem do fazy kwitnienia. Im więcej masz doświadczenia w uprawie, tym szybciej możesz przejść do fazy kwitnienia. Dużo zależy też od uprawianej odmiany. Różnią się one znacznie strukturą. Mała roślinka ma proste gałązki, wraz ze wzrostem, rozrasta się ona mocno na boki. Skracając lub przedłużając fazę wzrostu, decydujecie o wielkości rośliny. Ale pamiętajcie, że duża roślina niekoniecznie da wam większe zbiory. Jako początkujący, musicie pamiętać, że rośliny potrafią rozrastać się jeszcze przez około trzy tygodnie, będąc już w fazie kwitnienia, dopóki nie osiągną ostatecznego rozmiaru. Część 5 – Idealny wzrost Co to jest idealny wzrost? Jest to stan, w którym roślina osiągnęła optymalny rozmiar po przejściu w fazę kwitnienia, A rośliny dalej rozwijają się w idealny sposób, nie wchodząc sobie nawzajem w drogę. Cały metr kwadratowy jest pokryty roślinami, między którymi nie ma przerw, ale też rośliny nie walczą ze sobą o miejsce. Jeśli pozwolicie na zbyt sługi wzrost zbyt dużej liczbie roślin, nie rozwiną się one idealnie. Roślina potrzebuje miejsca na rozrost swoich gałęzi. Jeśli go nie ma, będzie rosła w górę, a dolne gałęzie będą słabe i nie będą w stanie wytworzyć tłustych buds. Jeśli chcecie osiągnąć dobre zbiory, musicie zadbać tez o dolne gałęzie. Można też wyhodować tylko jeden duży górny bud; to coś innego niż równo rozłożone buds, również na dolnych gałęziach. Tylko w ten sposób osiągnięcie naprawdę dobre zbiory z tylko kilku roślin. Zasadą jest, że osiem roślin wyhodowanych z nasion w trzytygodniowej fazie wzrostu powinno szczelnie zakryć metr kwadratowy pod lampą 600 W i powinno dać około 500 gram zbiorów. Wychodzi około 63 gramy na roślinę, co nie jest super dużo. Osobiście trzymam na oku moje rośliny i kiedy osiągną około 25-50 cm wysokości i stają się małymi dorosłymi, według mnie są gotowe do przejścia w fazę kwitnienia. Klony mogą być wprowadzone w fazę kwitnienia wcześnie, bo są bardziej dojrzałe. Z tego samego powodu nie powinny wyrosnąć na więcej niż 25 cm. Klony są przeważnie bardziej rozgałęzione i szybciej zaczynają walkę o światło, jeśli rosną zbyt długo. Jeśli macie ograniczone możliwości naświetlania, proponuję indukować kwitnienie, gdy osiągną one wysokość 20 cm. Zapewni to optymalne zapełnienie ogrodu. Część 6 – Nawożenie W fazie wzrostu rośliny potrzebują zwiększonych dawek azotu i potasu, aby prawidłowo się rozwijać. Jeśli waszym roślinom będzie brakować jednego z tych składników, zżółkną im liście. Jeśli wybraliście mieszankę ziemną do uprawy i zaopatrzyliście się w dobrej jakości ziemię, ma ona w sobie dość substancji odżywczych na pierwsze trzy tygodnie wzrostu. Warto więc zapłacić wyższą cenę, aby dostać dobrą jakość. Dodatkową zaletą jest uniknięcie nawożenia aż do fazy kwitnienia. Tanie mieszanki zawierają mało substancji odżywczych, co oznacza, że będziecie musieli zacząć wcześnie nawozić wasze rośliny. Samo w sobie nie stanowi to problemu, lecz narażacie się na ryzyko przenawożenia. Na pewni zdarzą się wam błędy podczas uprawy. Nie przejmujcie się i wyciągajcie z nich wnioski, unikając ich powtórzenia w przyszłości. Nawożąc rośliny, wykorzystujcie butelki z miarką i używajcie strzykawki dla dokładnego odmierzenia nawozu. Odpowiednie nazwożenie, bez przedobrzenia da wam piękne zdrowe rośliny. Im większa roślina, tym więcej nawozu będzie potrzebowała. Zauważycie, że dając wciąż tę samą dawkę nawozu, w pewnym momencie liście zaczną żółknąć. Roślina jasno pokazuje wam, że potrzebuje więcej jedzenia. Dawka (moc) waszego nawozu musi zostać zwiększona lub częściej podawana. Część 7 – pierwsze dwa tygodnie wzrostu Po wzejściu, roślinki na zdjęciu powyżej zostały przesadzone do mieszanki typu Plagron's Royalty Mix. Wstępnie nawożona mieszanka ma wystarczającą ilość substancji odżywczych na kilka pierwszych tygodni. W pierwszym tygodniu podałem moim maleństwom dobry stymulator wzrostu korzeni, co wyraźnie przyspieszyło ich wzrost. Jako dodatkowe wsparcie, podałem im preparat Alga Groei, płynny przyspieszacz wzrostu firmy Plagron. Nie jest to niezbędne, gdyż substancje odżywcze znajdują się już w mieszance, ale przez podanie dodatkowego nawozu, utrzymuje się dobry poziom substancji odżywczych w mieszance ziemnej. Utrzymując odpowiedni poziom nawozu, unika się wyjałowienia ziemi i konieczności stosowania ciężkich nawozów w przyszłości. Trzeba jednak bardzo uważać, aby uniknąć przenawożenia roślinek. Poza podaniem dobrego stymulatora wzrostu korzeni, nie mam zbyt wiele do roboty. Musimy się jeszcze upewnić, że lampy są zawsze w odległości 30-40 cm od roślin. Najlepszy sposobem jest podstawienie ręki i sprawdzenie jakie ciepło dają lampy na poziomie liści. Po półtora tygodnia musicie umieścić lampy jak najbliżej roślin, nie paląc jednak liści i nie wysuszając rośliny. Prawidłowa odległość zmienia się od uprawy do uprawy i zależy od liczby lamp. Jeśli macie dobry system wentylacyjny, lampy mogą się znaleźć bliżej roślin, bo suche powietrze będzie od nich oddalane. Wilgotność powietrza powinna być jak najwyższa podczas pierwszych tygodni wzrostu, bo młode roślinki pobierają wilgoć również z otoczenia. Wysoko poziom wilgoci może zdziałać cuda w pierwszych tygodniach. Możecie ją łatwo zwiększyć, wyłączając w tym czasie wentylatory. Bardzo pomaga też nawilżacz powietrza. W ciągu dnia temperatura powinna być utrzymywana na poziomie 22-28 stopni Celsjusza, a w nocy na poziomie 18-22 stopni. Nie pozwalajcie spaść temperaturze poniżej 16 stopni, bo negatywnie wpłynie to na wzrost roślin. Postarajcie się jak najlepiej wykorzystać wasze lampy. Włączajcie je na noc, kiedy opłaty za prąd są zazwyczaj niższe. W ten sposób zaoszczędzicie niezłą kasę. Wyhodowane przez was zielone rośliny będą wymagały jeszcze kilku miesięcy zachodu, zanim będziecie mogli cieszyć się własnoręcznie wyhodowaną marihuaną.
  4. Ładnie i zdrowo, a naginanie czy łamanie, jak kto woli
  5. Bez nerwów, niestety bez przeczytania podstawowego poradnika to nic nie zrobisz. Aby uprawiać musisz mieć growbox na pewno nie z kartonu oraz lampę HPS. Gdybyś chwilę poczytał i przeglądał fotorelacje nie zadawał byś takich głupich pytań. Temat do zamknięcia.
  6. Ten z jamajki fajny, ale weź sobie 1,2x1,2x2 trochę większy ale różnica jest, mniejszy na 400W a większy na 600W Ten z allegro to ostra lipa w porównaniu z markowymi namiotami.
  7. trochę za dużo ale to natura więc bez obaw.
  8. Ciemne suche miejsce, nie wkładaj do lodówki chyba że masz szczelne próżniowe pudełko i pochłaniacze wilgoci. Box jak box, jak wymiary Ci odpowiadają to go bierz śmiało.
  9. Macky

    Początkujący...

    niby tak, ale są i normalne szybkie odmiany więc... Ale widzę że uparty jesteś więc bierz auto.
  10. Ja bym się wstrzymał z laniem nawozu jeszcze parę dni.
  11. Dokładnie, czytaj i przeglądaj growlogi. A box z kartonu to nienajlepszy pomysł.
  12. Jak to nie ma w instrukcji... Co Ty przeglądasz albo co paliłeś ? Kolega wyżej dał link, w ostatnim poście masz instrukcje do pobrania, zjeżdżasz na 3 stronę instrukcji i tam masz: Startrexa dajesz 25 gram na 5 litrów ziemi. Mycotrexa dajesz: 1. Mieszanie ziemi: "3 gramy na sadzonkę/roślinę/doniczkę" 2. Sadzenie: "2 gramy w otworze sadzeniowym rośliny/doniczkę" łącznie dajesz 5 gram na jedną doniczkę / roślinę. Opakowanie z zestawu ma 50 gram, co starcza na 10 roślin/donic, nie ważne ile mają litrów.
  13. Macky

    Laik - growbox

    Zestaw dobry, wymień ziemię i nawozy jak napisałeś i będzie cacy. 150W na tą powierzchnię jest dobrze.
  14. Macky

    Początkujący...

    Przejrzyj growlogi zestresujesz je i gó**o zbierzesz
  15. 10 wiatraków ? WOW nie lepiej było kupić dwa dobre z klipsem do boxa ?
  16. Po pleśni trzeba wymyć dokładnie całego boxa wodą z octem. Łopatki wentylatora także. Może to być grzyb z poprzedniego, ale ja obstawiam na zbyt suche powietrze w boxie.
  17. Liście powinno się wycinać jak najdokładniej, najlepiej zaglądać do topa i wycinać razem z łodygą liścia ale... można je też po prostu przyciąć z wierzchu i też będzie dobrze Powycinaj sobie jednego dużego topka tak dokładniej i później będziesz miał porównanie jakościowe
  18. Jak podpiąć masz w dziale growbox, załóż growloga.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+