Skocz do zawartości
thc-thc

grower

weeed

Użytkownik
  • Postów

    363
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez weeed

  1. Brawo dla pana Balickiego!!! trzymamy kciuki Peace
  2. Taka mała ciekawostka. Jak powstają jointy z medyczną marihuaną w Kaliforni. Medi-Cone to legalna plantacja i fabryka legalnych papierosów z marihuaną, które stosowane są w celach medycznych. Zobacz proces produkcji.
  3. Tusk: "naszym interesem nie jest wsadzenie 40 tys.osób do więzienia" Chodzi o miękkie narkotyki. Zostawię to bez komentarza bo bez przekleństw się nie da peace
  4. Znając życie nie będzie nic wspomniane o legalizacji marihuany, albo ktoś zada pytanie o depenalizacji a Tusk zapewne odpowie króciutkim zdaniem "Obecnie pracujemy nad ustawą".. i tyle będzie tego..
  5. Niech lepiej napisze wniosek o umorzenie postępowania z powodu niskiej szkodliwości społecznej peace Tak jak kolega wyżej polecam przeczytać Poradnik Konsumenta Konopii.
  6. Może będą patrzeć "na oko" czy jest mało czy dużo
  7. Niestety nic konkretnego się nie zmieni. złapią cię na dyskotece z pół grama i masz tą samą procedurę.
  8. niestety lubią się chwalić swoimi "sukcesami"..
  9. Zgodnie z najnowszymi badaniami palona marihuana, nie zwiększa ryzyka na rozwój raka płuc, nawet u częstych użytkowników. Amerykańscy naukowcy nie kryli zdziwienia, ich ustalenia przedstawiono na konferencji American Thoracic Society w San Diego. Spodziewano się, że badania wykażą, że konopie wpływają na ryzyko zachorowania na raka płuc co najmniej tak samo jak tytoń. Wcześniejsze badania jasno wykazywały, że marihuana w porównaniu do tytoniu zawiera o około 50% większe ilości substancji chemicznych mogących mieć związek z występowaniem nowotworów płuc - stwierdził Donald Tashkin z University of California w Los Angeles. W dodatku palacze marihuany, zaciągają się głębiej i trzymają dym w płucach nawet do czterech razy dłużej, niż konsumenci tytoniu. Pomimo tego badania przeprowadzone na próbie 2000 osób mających zróżnicowane nawyki związane z paleniem nie wykazały, by konsumpcja spalanej marihuany zwiększała ryzyko zachorowania na raka płuc, szyi i głowy. Dr Tashkin spekuluje, że THC, składnik aktywny dymu marihuany, może zachęcać komórki do starzenia się, przez co obumierają wcześniej, a zatem mniej prawdopodobne jest ich przejść transformacji nowotworowej. Niektóre wcześniejsze badania wykazywały, że THC pobudza apoptozę (samoczynne obumieranie) komórek w już istniejących guzach nowotworowych. Mimo uspokajających wyników dr Tashkin nie zachęca ludzi do palenia jointów. "Nie chciałbym pozytywnie oceniać żadnych substancji pochodzących z dymu. Są bowiem przesłanki, aby sądzić, że palona marihuana może przyczyniać się do innych dolegliwości płuc, takich jak zapalenie oskrzeli i infekcje dróg oddechowych." - powiedział w wywiadzie dla Bloomberg News. Źródło: wolnekonopie_pl Takiej rzeczy to się nawet nie spodziewałem ^^
  10. Po sprawie Juranda. "Uderzanie w użytkowników marihuany nie ma sensu" - W Polsce nie ma ograniczeń w dostępności narkotyków - mówił w TOK FM Marek Balicki, poseł SLD, członek sejmowej komisji zdrowia. - Takie narkotyki, jak marihuana, są bardzo łatwo dostępne, w związku z tym kierowanie ostrza prawa w ich sporadycznych użytkowników jest bez sensu - przekonywał. Na antenie TOK FM rozmawiamy na temat dostępności i karania za posiadanie narkotyków na własny użytek. Pretekstem do rozmów jest historia Juranda, który ma osiemnaście lat i został aresztowany za posiadanie kilku "skrętów". W areszcie usłyszał: Lepiej, żeby pan pił wódkę jak normalny człowiek. Wyzywano go od ćpunów. Czeka go teraz proces o posiadanie narkotyków. Jeżeli zostanie skazany, znajdzie się w krajowym rejestrze skazanych - to może z kolei spowodować, że będzie miał problemy ze znalezieniem pracy. "Te ograniczenia są nieskuteczne" - To nie jest nic dziwnego, bo informacje o takich przypadkach mamy od wielu lat, czyli od kiedy wprowadzono karanie za posiadanie każdej ilości narkotyku na własny użytek i od kiedy wśród tych narkotyków znalazła się marihuana - komentował w TOK FM Marek Balicki, poseł SLD, członek sejmowej komisji zdrowia. Wprowadzanie ograniczeń prawnych, takich jak zakaz posiadania narkotyków na własny użytek, jest celowe tylko, jeżeli są one skuteczne i rozwiązują pewien określony problem - uważa Balicki. - Natomiast te ograniczenia są nieskuteczne - podkreślił poseł. Dodał, że w przypadku rozwiązań zastosowanych w Polsce, prawo nie dość, że jest nieskuteczne, to na dodatek przynosi szkody. - Chodzi o sytuacje, kiedy obywatel nie popełnia wykroczeń w innych sferach życia, a zostaje przez jedną decyzję parlamentu przeniesiony do grupy przestępców. Można powiedzieć więcej: ta ostra polityka narkotykowa powoduje, że ludzie czasami trafiają do więzienia i tam trafiają w wir uzależnienia narkotykowego. Więzienie jest miejscem, gdzie można uzależnić się od narkotyków - podkreślił Balicki. "Rozwiązanie jest złe, a nawet głupie" - Dzisiaj mamy taką sytuację, że w Polsce nie ma ograniczeń w dostępności narkotyków - mówił Balicki. - Takie narkotyki, jak marihuana, są bardzo łatwo dostępne, w związku z tym kierowanie ostrza prawa w konsumentów - często eksperymentujących, sporadycznych użytkowników - jest bez sensu. Dlaczego państwo uderza w użytkowników substancji, które są mniej szkodliwe od innych substancji psychoaktywnych, które są powszechnie dostępne? - pytał poseł. I wyjaśnił: - W Polsce najwięcej szkód powoduje substancja psychoaktywna, jaką jest alkohol. Zdaniem Balickiego, gdyby rzeczywiście realizowano plan zapowiadany w 2000 roku (działania policji miały być skupione na łapaniu dilerów dużej rangi, a poprzez drobnych użytkowników służby ścigania będą dochodziły do dystrybutorów) to to rozwiązanie mogło zadziałać. - Obietnice działań okazały się nieprawdą - policja skupia swoją uwagę na drobnych użytkownikach. Nie rozwiązuje to żadnych problemów. To jest złe, głupie - przyznał były minister zdrowia. - Restrykcyjne prawo nie zmniejsza konsumpcji. Konsumpcja w Polsce wręcz wzrosła. Gdyby tego typu prawo było skuteczne w jakimkolwiek kraju, to można by dyskutować. Nie jest skuteczne - podsumował Balicki. Po godzinie 10.25 gościem Komentarzy TOK FM będzie Jurand - aresztowany za posiadanie niewielkiej ilości marihuany. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,9223772,Po_sprawie_Juranda___Uderzanie_w_uzytkownikow_marihuany.html
  11. Marek Balicki jest chyba jedynym ogarniętym politykiem w takiej sprawie.
  12. W stanie Montana w USA wydano ponad 28000 kart pacjenta medycznej marihuany, 51 z nich trafiło do osób w wieku poniżej 18 lat. "Stan Montana ma ponad milion mieszkańców, 51 jeden nieletnich pacjentów medycznej marihuany to naprawdę niewiele. Tak duża niechęć dla przepisywania medycznej marihuany dla nieletnich pacjentów spowodowana jest bezpodstawnym przekonaniem, że dzieci będą rozdawać lek swoim znajomym w szkołach. Przez to kłamstwo, mnóstwo potrzebujących nie ma kart pacjenta." - kwituje Tayln Lang dyrektor Montana Medical Growers Association w Missoula. Ustawa dotycząca medycznej marihuany dyktuje szczegółowe wytyczne w przypadku wydawania kart pacjenta nieletnim. Rodzice lub opiekunowie muszą podpisać specjalne oświadczenie, w który potwierdzają, że lekarz poinformował ich o możliwych zagrożeniach i skutkach ubocznych oraz o wszelkich korzyściach płynących z terapii medyczną marihuaną. Opiekunowie wyrażają zgodę na zastosowanie medycznej marihuany i zobowiązują się do kontrolowania dostępu i odpowiedniego dawkowania leku dla nieletniego. Jednym z najmłodszych pacjentów medycznej marihuany w Montanie był Cash Hyde, 2 i pół letni chłopiec, który wygrał walkę z nowotworem mózgu. Ojciec Cash'a, Michael twierdzi, że ten lek naprawdę pomógł jego synowi. Rodzice towarzyszyli dziecku na każdym etapie walki z tą ciężka chorobą i obserwowali jak syntetyczne leki podawane przez lekarzy powodowały liczne skutki uboczne, w pewnym momencie w skutek działań niepożądanych doszło nawet do zatrzymania akcji serca. Ojciec Cash'a opowiada o tym jak medyczna marihuana pomogła jego synowi w regeneracji organizmu uszkodzonego przez chemioterapię, wzmagała jego apetyt i pomagała mu zasnąć. 'Obserwowałem sytuację, gdy Cashy nie mógł nic jeść przez ponad 40 dni, żył tylko na kroplówkach, doszło do sytuacji, gdy nie był już w stanie samodzielnie podnieść głowy z poduszki. Zdawałem sobie sprawę, że jest to spowodowane nie tylko chorobą, lecz skutkami ubocznymi toksycznych leków, które były mu podawane." - powiedział pan Hyde. Niektórzy rodzice obawiają się wpływu medycznej marihuany na rozwijające się organizmy ich dzieci. THC może negatywnie wpływać na koncentrację i pamięć krótkotrwałą, która jest niezbędna dzieciom podczas uczenia się w szkole. Rodzice powinni najpierw wszystko solidnie przemyśleć i podjąć odpowiedzialną decyzję. Pan Hyde mówi, że nie było innego wyjścia, gdyby nie medyczna marihuana jego syn mógłby nie przeżyć wyniszczającej chemioterapii. Caregiverzy, czyli opiekunowie dostarczający marihuanę potrzebującym, posiadaczom kart pacjenta podkreślają, że w przypadku zastosowania jej u dzieci, należy rozważyć inne niż palenie i vaporyzacja sposoby przyjmowania tego leku. Według nich najlepiej podawać dzieciom ciasta i ciasteczka z odpowiednio dobraną dawką. Źródło: wolnekonopie_pl Ale im dobrze :dd
  13. O co się boisz.. skoro on posiada to tobie gó**o mogą zrobić. Jak koledzy wyżej najprawdopodobnie dostaniesz wezwanie na komendę w sprawie świadka.
  14. 24 lutego 2011 r. odbyło się posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Sejmu RP w celu przeprowadzenia pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (druk nr 3420). Komisja podjęła decyzję o skierowaniu projektu ustawy do podkomisji. Przed posiedzeniem Komisji, Helsińska Fundacja Praw Człowieka ponownie przedstawiła opinię w przedmiocie projektu ustawy (poprzednia opinia została złożona na etapie prac w Ministerstwie Sprawiedliwości). W posiedzeniu Komisji w imieniu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka uczestniczyła Barbara Grabowska. Założenia projektu przedstawił Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości – Zbigniew Wrona. W trakcie debaty nad projektem Poseł Andrzej Czuma skierował do ministra Wrony pytania o to czy przedmiotowy projekt przewiduje uzależnienie umorzenia postępowania w sprawie o posiadanie narkotyków od wskazania przez podejrzanego osoby, od której narkotyki zostały nabyte, jak również o to czy projekt przewiduje podwyższenie dolnego zagrożenia kary za przestępstwo handlu narkotykami. Poseł Marian Filar przedstawił stanowisko, że rozwiązania zaproponowane przez Posła Andrzeja Czumę w świetle ustaleń kryminologii okażą się nieskuteczne przy wykrywaniu handlarzy narkotyków oraz podczas wymierzania im kary przez sądy. Poseł Ryszard Kalisz (przewodniczący Komisji) zwrócił się do ministra Z. Wrony o przeprowadzenie analizy czy istniał związek między wprowadzoną w 2000 r. penalizacją posiadania każdej ilości narkotyków a rozwojem rynku tzw. dopalaczy, wskazując, że jego zdaniem, problem ten stanowi konsekwencję zmian z 2000 r. Głos w dyskusji zabrała również prof. Monika Płatek, która przygotowała opinię dotyczącą projektu na etapie konsultowania projektu ustawy przez Komisję Nadzwyczajną ds. zmian w kodyfikacjach, przedstawiła główne założenia swojej opinii, argumentując, że obecnie obowiązująca regulacja reglamentująca dostęp do narkotyków (marihuana, haszysz) jest nieracjonalna z punktu widzenia badań naukowych, które wskazują, że bardziej szkodliwe dla zdrowia są np. alkohol i tytoń. Ze stanowiskiem tym nie zgodził się Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia – Andrzej Włodarczyk. Z kolei przedstawicielka Prokuratury Generalnej wskazała na główne założenia stanowiska wyrażone przez Prokuratora Generalnego w październiku 2010 r. dotyczące projektu nowelizacji. W dyskusji wzięli udział również przedstawiciele Polskiej Sieci ds. Polityki Narkotykowej – dr Mateusz Klinowski, Agnieszka Sieniawska oraz Marta Gaszyńska wskazując na konieczność zmian w kierunku zaproponowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Jako ostatnia w dyskusji głos zabrała Posłanka Beata Kempa negatywnie oceniając (przez pryzmat swoich doświadczeń z osobami zażywającymi narkotyki) proponowane zmiany, wnosząc o ich odrzucenie. Wniosek ten nie zyskał poparcia większości członków Komisji. Posłanka B. Kempa poprosiła przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości o przygotowanie statystyk dotyczących ilości orzeczonych kar w zawieszeniu w związku z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii oraz tych które następnie skierowano do odbycia kary. Poseł Andrzej Czuma złożył wniosek o skierowanie projektu do prac w podkomisji. Wniosek uzyskał poparcie 8 posłów (0 przeciw, 3 głosy wstrzymujące się; Komisja Sprawiedliwości liczy regulaminowo 25 posłów). W skład podkomisji wchodzą posłowie: Andrzej Czuma, Robert Kropiwnicki, Robert Węgrzyn, Iwona Arendt, Beata Kempa, Stanisław Rydzoń, Stanisław Olas. Źródło: wolnekonopie_pl Zobaczymy co z tego wyniknie..
  15. weeed

    THC + Alkohol

    Ja wczoraj się zmiażdzyłem ciekawą mieszanką Zjarałem ze sztukę dobrej czarnej plasteliny, potem zrobiłem sobie drinka 1/3 zmrożonego spirytusu + zmrożona pepsi, mieszasz i popijasz. W ogóle nie czuć smaku spirytusu. Doprawiłem to fifeczką i od ziomka z domu wyjść nie mogłem zicher w bani niesamowity
  16. Trzeba czekać aż ludzie wyjdą na ulice jak w Egipcie czy Libii. Ale w Polsce są same tchórze którzy grzecznie słuchają swoich "przywódców" a państwo robi w ch**a każdego.. bez wyjątków.
  17. Skazany będzie musiał poddawać się badaniom na obecność alkoholu, środków odurzających lub substancji psychotropowych; jeśli na nie się nie zgodzi, zostanie uznany za osobę będącą pod wpływem tych substancji - zakłada projekt noweli Kodeksu karnego wykonawczego. Projekt nowelizacji, przedłożony przez ministra sprawiedliwości, we wtorek został przyjęty przez rząd. Skazanego, który nie podda się badaniu i w związku z tym zostanie uznany za osobę będącą pod wpływem alkoholu lub narkotyku będzie można ukarać dyscyplinarnie, gdyż spożywanie tych substancji w więzieniach jest zabronione. Obecnie skazany ma prawo odmówić takiego badania. Nowelizacja k.k.w. ma też doprecyzować przepis dotyczący informowania pokrzywdzonego o każdorazowym opuszczeniu zakładu karnego przez skazanego; będzie on otrzymywał taką informację, jeśli złoży wniosek w tej sprawie do sądu. Nowe przepisy rozszerzają też obowiązek informowania policji o tym, że skazanemu udzielono np. przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności czy warunkowego, przedterminowego zwolnienia z jej odbycia. Obecnie konieczne jest informowanie policji m.in. w przypadku zwolnienia skazanego z zakładu karnego po odbyciu kary, a także w przypadku jego ucieczki. Projekt ustawy uzupełniono też o zapis, że sąd penitencjarny lub dyrektor zakładu karnego będzie powiadamiał policję o zwolnieniu z zakładu karnego (po odbyciu kary) lub w przypadku ucieczki skazanego z zaburzeniami preferencji seksualnych. Policja będzie także informowana o opuszczeniu zakładu karnego przez skazanych za przestępstwo popełnione w zorganizowanej grupie i skazanych odbywających karę pozbawienia wolności (za przestępstwo umyślne) nie mniejszą niż trzy lata. Kolejna zmiana dotyczy zasad korzystania z widzeń przez osoby niepełnoletnie odwiedzające osadzonych. Po wejściu noweli w życie będą mogły one widywać skazanych tylko pod opieką dorosłych. Taki nadzór ma ochronić niepełnoletnich przed szkodliwym wpływem środowiska więziennego. Dzięki nowelizacji zwiększyć ma się też liczba skazanych pracujących na wolności. Ma to być możliwe dzięki ich zatrudnianiu przez organizacje pożytku publicznego. Źródło: wiadomocci.gazeta.pl
  18. Może jak na całym świecie będzie zalegalizowana to Polska też może gorsza nie będzie
  19. Taa a za*ebiscie. a potem ci całą chałupe rozpie*dolą, tak jak mojemu kumplowi rozjebali telewizor o ścianę i połamali wszystkie półki w regale.. myślisz że przeszukanie chaty to tylko drobnostka .. ;(
  20. Według uczestników wtorkowej debaty w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka proponowana przez rząd nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii to jedynie "nieśmiały krok w stronę humanizacji prawa antynarkotykowego" . Jak wiemy, niemal przed rokiem resort sprawiedliwości zaproponował by w pewnych okolicznościach prokurator - jeszcze przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa - mógł odstąpić od ścigania za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych. Chodzi o sytuację, gdy dana osoba posiada nieznaczne ilości narkotyków na własny użytek i nie jest dilerem. Niemal wszystkie organizacje zajmujące się zwalczaniem narkomani, terapeuci i naukowcy przyznali, że jest to krok w dobrym kierunku. Podczas debaty Agnieszka Sieniawska z biura Rzecznika Praw Osób Uzależnionych (powołanego w 2009 r. przez Stowarzyszenie JUMP'93 z inicjatywy pacjentów substytucyjnych) oceniła proponowane zapisy jako "nieśmiały krok w stronę humanizacji prawa antynarkotykowego". Przypomniała, iż w Polsce od 2000 r. obowiązują jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów antynarkotykowych w Europie. Nieracjonalnie surowo karane jest posiadanie każdej ilości narkotyków, a grożą za to nawet trzy lata pozbawienia wolności. Sieniawska stwierdziła, że wbrew intencjom ustawodawcy, który wprowadzając takie przepisy zamierzał uderzyć głównie w handlarzy, większość karanych przez ustawę to konsumenci, przy których znaleziono nieznaczną ilość środków odurzających (0,2 - 5 g). Prof. Moniki Płatek z Zakładu Kryminologii Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że takie działanie rządzących jest wyrazem hipokryzji, bo państwo, jako "rządowy kartel narkotyczny", czerpie zyski ze sprzedaży alkoholu i tytoniu, które według wielu badań są równie uzależniające i bardziej - np. od marihuany - szkodliwe. "W Polsce jest 9 mln osób, które codziennie nikotynizują się oraz milion alkoholików. Kolejne 4 mln osób nadużywa alkoholu" - oznajmiła. Profesor wymieniła również dane, z których klarownie wynika, że rocznie z powodu nadużywania leków przeciwzapalnych umiera 3 tys. Polaków, a z powodu alkoholu - co najmniej 30 tys. Tymczasem nie odnotowuje się w ogóle liczby zgonów spowodowanych zażywaniem marihuany. Jak zdiagnozowała, biorąc pod uwagę wyłącznie szkodliwość, nie ma najmniejszych podstaw do delegalizacji przynajmniej części środków, które są wymienione w obowiązującej dziś ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Prokurator Waldemar Kawalec z Prokuratury Generalnej oznajmił z kolei, że prokuratorzy w praktyce nie korzystaliby z przepisów, które miałyby być wprowadzone do ustawy nowelą zaproponowaną przez rząd, bo znacznie szybszej można zakończyć postępowanie wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze. Ocenił także, że przepisy prawne powinny jednoznacznie określić, kiedy i jaki czyn jest karalny, a nie pozostawiać to arbitralnej decyzji prokuratora. Mikołaj Pietrzak członek Komisji Praw Człowieka Naczelnej Rady Adwokackiej oznajmił jednak, że nowelizacja w kształcie zaproponowanym przez rząd "co najmniej nie zaszkodzi, a może pomóc". Powiedział, że projekt ten wychodzi naprzeciw adwokatom, którzy w sądach bronią oskarżonych o posiadanie niewielkiej ilości narkotyków młodych ludzi oraz osób uzależnionych. W przekonaniu prof. Wiktora Osiatyńskiego z Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego, w wyższym stopniu pożądane byłoby np. rozwiązanie zastosowane w wielu innych krajach, czyli dekryminalizacja posiadania nieznacznej ilości narkotyków przy jednoczesnym precyzyjnym zdefiniowaniu tego terminu w ustawie. Prokurator generalny Andrzej Seremet zgłosił całkowicie inne obiekcje dotyczące projektu ustawy. Wbrew nauce i autorytetom naukowym uważa on, że proponowana zmiana "stanowi w istocie próbę legalizacji posiadania nieznacznej ilości narkotyków w sytuacji, gdy ze względu na nieskuteczność walki z przestępczością narkotykową zasadność przyjęcia tego rodzaju rozwiązania nie znajduje uzasadnienia". Z uwagi na te słowo sejmowa komisja ds. zmian w kodyfikacjach, do której trafił rządowy projekt, w grudniu ub. r. zwróciła się o dodatkowe opinie, które dodatkowo wydłużą i tak długi już czas prac nad tą ustawą. Źródło: konopialeczy.pl
  21. Najbardziej martwi mnie to kilka tysięcy podpisów.. miało być milion...
  22. weeed

    Bieluń dziędzierzawa

    po bieluniu można odpłynąć.. ale do trumny chyba.. Lepiej z tym nie eksperymentować jeżeli nie wie się ile i w jaki sposób zażyć.
  23. Sukces Polskiej Sieci Polityki Narkotykowej i Rzecznika Praw Osób Uzależnionych oraz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka! Dzięki naszej interwencji, 24 letni, uzależniony od marihuany Rafał nie spędził Świąt Bożego Narodzenia w zakładzie karnym, ale w domu, z rodziną. Przypomnijmy, Rafał - tak jak 17 tysięcy osób w podobnej do niego sytuacji - to ofiara zmiany Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która wprowadziła w 2000 r. zapis o karaniu za najmniejszą ilość narkotyków. Przepis miał pomóc policji w walce z narkobiznesem. Tymczasem do więzień najczęściej trafiają osoby uzależnione lub eksperymentujące z narkotykami. Wyrok wobec Rafała miał zostać wykonany pomimo, że terapeuci z Centrum Zdrowia Psychicznego Poradni Leczenia Uzależnień, Szpitala Specjalistycznego im. Rydygiera w Krakowie (gdzie Rafał jest pacjentem), stwierdzili, że „ewentualna przerwa może wpłynąć niekorzystnie na proces terapii, wskazane jest kontynuowanie leczenia w tutejszej poradni”. W sprawie Rafała interweniowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Rzecznik Praw Osób Uzależnionych oraz Polska Sieć Polityki Narkotykowej. Skutkiem tych interwencji 17 grudnia 2010 postanowieniem Sądu Rejonowego w Krakowie, Sąd odroczył wykonanie kary w sprawie Rafała na okres 6 miesięcy a teraz najlepsza koniec artykułu: Sprawa Rafała będzie nadal monitorowana przez Polską Sieć Polityki Narkotykowej. Już w lutym ma powstać wniosek o ułaskawienie Rafała do Prezydenta RP. Źródło: konopialeczy.pl kur*a mać nie wiem czy się śmiać czy płakać.. Rafał traktowany jest jak członek jakiegoś kartelu narkotykowego co szmugluje koks do Polski. Chłopak dośc że uzależniony to ułaskawienie przez prezydenta mu potrzebne... ja p****e.. co za kraj. Chociaż tyle że pozwolili mu spędzić święta z rodziną.
  24. Albo zamienią ci to na karę aresztu Tak jak żule jak czasami nie mają za co zapłacić mandatu. Jeżeli odwiedzi cię komornik to z policjantem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+