Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Kurier rowerowy z blantami


HolenderskiSkun.pl

Recommended Posts

W Nowym Jorku można spotkać profesjonalnych dealerów marihuany, którzy łamią stereotypy dotyczące tej ‘profesji’.  

Huffington Post opublikował niedawno materiał dotyczący funkcjonowania pewnej nielegalnej nowojorskiej firmy kurierskiej. Secret Fleet zajmuje się sprzedażą marihuany z dostawą do domu i choć nie jest pierwszym tego typu biznesem na lokalnym rynku, zdecydowanie różni się od swoich konkurentów.

 

To dlatego, że jej twórcy od początku dbają, aby usługi firmy były wystandaryzowane i w pełni profesjonalne.

Abe i Brian (od lewej na powyższym zdjęciu) chcą, aby handel marihuaną przestał być stygmatyzowany. Dlatego też zgodzili się, żeby dziennikarz Huffington Post zrobił z nimi wywiad i spędził dzień z kurierem pracującym dla Secret Fleet (zarówno imiona twórców, jak i nazwa firmy dla bezpieczeństwa zostały zmienione).

 

Wszystko zaczyna się oczywiście od produktu. Secret Fleet oferuje kilka gatunków czystej marihuany sprzedawanych po 60 dolarów za torebkę o wadze 3,5 grama oraz dodatkowo ciastka z haszyszem po 10 dolarów za sztukę. Tak jak w normalnym sklepie, poszczególne gatunki zawsze występują pod określoną marką. Twórcy Secret Fleet sami wymyślają nazwy i projektują spójne logotypy, aby ich klienci byli pewni czego mają się spodziewać i wiedzieli kto jest dostawcą. Większość sprzedawanych gatunków jest uprawianych organicznie, co ma duże znaczenie dla nabywców mieszkających na Manhattanie i Brooklynie, których obsługuje firma. W ofercie Secret Fleet jest też specjalna marka marihuany z wysoką zawartością CBD, która ma łagodzić cierpienia osób chorych na raka (w przeciwieństwie do wielu innych regionów USA, w Stanie Nowy Jork sprzedaż marihuany medycznej wciąż jest nielegalna).

 

Drugim wyróżnikiem Secret Fleet jest obsługa klienta. Kurierzy pracujący dla firmy zawsze poruszają się na rowerach, dzięki czemu mogą szybko jeździć po zakorkowanych ulicach Nowego Jorku i sprawnie dowozić zamawiany telefonicznie towar pod wskazany adres, nie drażniąc klientów ciągłymi spóźnieniami czy potrzebą umawiania się w podejrzanych miejscach. Kluczowy jest też wygląd i zachowanie pracowników, którzy w niczym nie przypominają cwaniakowatych typków, którzy najczęściej zajmują się dealowaniem.

 

Chcemy, żeby nasza firma reprezentowała ściśle określony styl życia (...) Dlatego szukamy kurierów, którzy robią coś pozytywnego ze swoim życiem, mają jakieś pasje, a trawę sprzedają tylko po to, żeby trochę dorobić na boku - komentują Abe i Brian.

Co ważne pracownicy firmy mogą liczyć też na całkiem uczciwą zapłatę (20 dolarów za kurs tj. 1/3 wartości przeciętnego zamówienia) i dodatkowo kilka gramów marihuany dla siebie za każdą zmianę, dzięki czemu nikogo nie korci, by podkradać towar klientom.

 

Wszystko wskazuje na to, że taka strategia się sprawdza. Choć Secret Fleet wystartował niecały rok temu obsługując wyłącznie znajomych, teraz firma zatrudnia 12 kurierów i potrafi realizować nawet 55 zleceń dziennie. Z artykułu opublikowanego w Huffington Post wynika, że relacje między klientami i pracownikami Secret Fleet są bardzo dobre, dzięki czemu grono kupujących stale się powiększa. Czy Abe i Brian boją się ewentualnej wpadki? Nie, bo wciąż są bardzo ostrożni. Nowi klienci pochodzą tylko z polecenia, a w firmie i przy kurierach nigdy nie ma dużych ilości towaru w jednym momencie.

 


Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+