Palenie "pleśni" a zdrowie

[knujjjf]

no właśnie jak to jest z paleniem lekko przypleśniałych topów (mam na myśli grzyb powstały w wyniku zbyt dużej wilgoci), zjarałem ostatnio z kumplem kilka luf ususzonego "spleśniałego topa" oczywiście nie był on pokryty jakimś mega mchem, ale pleśń było widać (gdy był świeży jeszcze) efekty?? po 5 lagach miałem banie nieziemską, tym bardziej że sort nie był do końca dojrzały... Ktoś się wypowie jak to jest z tą mocą i możliwymi efektami ubocznymi ?

[TRANSCENDENTALNY]

Mocy nie podnosi, możliwe efekty uboczne: od niczego poprzez choroby o charakterze przewlekłym do śmierci. W przypadku palenia grzybica układu oddechowego murowana.

 

[Rother]

wywal to

edit: ponoć jest jakiś sposób fermentowania ziółka, jednak chodzi o tam zapewne o szlachetne grzyby. pleśń jest SILNIE TOKSYCZNA

[Sweet]

W jednym z numerów Soft Secrets był artykuł odnośnie szarej pleśni. Było tam jasno napisane, że palenie spleśniałego stuffu prowadzi do poważnych chorób płuc i gardła. Aczkolwiek podejrzewam, że po jednorazowej sesji z takim sprzętem nie umrzesz

[stachuu]

a co wy nie palicie syfu z miasta? nawet nie zdajecie sobie sprawy ile razy paliliscie splesnialego topa.. niektorzy idioci nazwaja to (dobrze wysuszone) tak dobrze sie kruszy..

[Gratka]

stachu przecież spleśniałe topy są prędzej obślizgłe i nieprzyjemne poprostu. szare itd.

a to że temat się dobrze kruszy to powinieneś się cieszyć :roll: