Skocz do zawartości
nasiona konopi

grower

Bad Trip, Negatywna Masa


Bad Trip  

98 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy lubisz przezywac Bad Trip?



Recommended Posts

Opublikowano

Na pewno propsy dla Nonex'a! Szczerze to pierwsza moja myśl "po co komu instrukcja bad tripa" Ale poświeciwszy na czytanie chwilkę chwyciłem piłkę, widać, że masz do tego żyłkę na tyle, że za chwilę się z postem nie rozłączyłem. :zmiazdzony:


Ale ja od 1,5roku pale ostatnio bad tripa złapałem. Nie był on przyjemny, puściły mi nerwy przedtem filmik ogladałem pt. "Bobek o narkotykach" 
to było bardzo ostatnio.
Zajebałem porządne wiadro, ten filmik mi został w pamieci nie wiedziałem, że tak mocno mi sie to wkręci, W tym filmiku on mówi, że od jarania trawy można sie zawiesić (stracić świadomość, zatrzymać sie w rozwoju) i wpadła mi do głowy myśl czy taki już zostanę w fazie po wiadrze. Szok był w h*j ogromny a doznania realne, i to wiekszy strach (choć trochę innego typu) niż przy sytuacji kiedy lecimy z tematem w kielni a za nami zwalnia radiowóz. Strach trochę inny bo inne zagrożenie, psy to realne zagrożenie a bad trip urojone, ale i tak było grubo. Wydygałem się od razu jak szalony wybiegłem z domu na świeżę powietrze.
To był mój pierwszy PRAWDZIWY bad trip przy którym na prawdę spanikowałem, straciłem zmysł racjonalnego myślenia ;D

Była tez jeszcze inna krzywa akcja, to było jakieś 5 lat temu moje 3 palenie, tak sie najarałem, że wydawało mi się to snem przez pare godzin :zmiazdzony: ogarniacie ? :D

Jestem ciekawy na nowe doświadczenia oraz poznawanie i łamanie granic, pewnie spróbuje któregoś ze sposobów.

Pozdro!

  • Replies 70
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Opublikowano

Hehe prosta metoda na bad tripa to poprostu przpalenie sie mocna indyjka od dila hehe :)wczoraj za duzo wiadrek jeblem po czym usiadlem blady i rozkminka..czym wiecej myslisz tym jest gorzej dlatego najlepiej odrazu czyms sie zajasc ( np gra w karty :) i poprostu zapomniec o zlej masie :D

Opublikowano

Ehhh... BT, ciężko się przeżywa ale dobrze wspomina :)Niestety przeżywam go zbyt często.

Mój 1szy BT był koszmarny. Spotkałem się z bratem... przedstawił mi swoją holenderską koleżankę, skręcił z niej lolka, po czym wspólnie ją spaliliśmy. Przeszliśmy ze 100m w strone CH i już dopadło mnie zmęczenie, pokaz slajdów, skaczący obraz, pisk w uszach no i oporowo napierdalająca pikawa. Położyłem się na jakiś schodach i rozpiąłem kurtke... było mi strasznie duszno. Temperatura była minusowa, więc miałem wybór pomiędzy mrozem na klacie albo duchotą. Wybrałem mróz. Następnie zaczął się lęk przed śmiercią, psami i nawet moim bratem, który na kilka minut stał się w moich myślach nożownikiem. Nie mogłem powstrzymać lęku i spytałem brata czy nie umrę przypadkiem... Wyśmiał mnie i powiedział, ze to nie wykonalne. Trochę się uspokoiłem ale stan fizyczny nadał był zjebany. Tak czy inaczej postanowiliśmy się ogarnąć i gdzieś iść. W czasie marszu strasznie zaczęło mnie bawić to, jak śmiesznie wszystko skacze kiedy stawiam kroki :) Chwilę potem znowu odezwało się szybkie, mocne i intensywne bicie serducha. Nagle ogarnąłem się, ze jesteśmy w jakimś małym lasku, a ja leże na jakimś kamiennym stole :o. Zaczęły mnie nachodzić myśli związane z porwaniem, Ufo, sektami, zabójcami, gwałcicielami i bóg wie z czym jeszcze. Strach był ogromny... Do tego słyszałem gdzieś jakieś psy. Z trudem się podniosłem i zobaczyłem brata, co podniosło mnie na duchu. Następnych 20min nie pamiętam. Potem jakimś cudem znaleźliśmy się w Biedronce... Kupiliśmy kwasek cytrynowy i wyszliśmy. Szliśmy w stronę domu. Wszystko co działo się w mojej jamie ustnej bylo w slow motion i język kleił się do wszystkiego, więc zacząłem popijać kwasek. Nagle zaczęły mi się pocić uda (wtedy o tym nie wiedziałem)... myślałem, że się poszczałem. Poszedlem w jakies krzaki, sprawdzam... sucho. No to git idziemy dalej. Wszedłem do domu, położyłem sie na dywanie i spałem ze 2-3 godziny. Obudziłem się strasznie rozjebany psychicznie, smutny i zamulony.

Opublikowano

wszystko zleży od psyche:) Dla mnie podstawową receptą na bad tripa jest najaranie się przed jakimś obowiązkiem, o którym wiem tyle że musze go zrobić będąc trzeźwym. I tak np ostatnio spóźniłem się na wykład, bo zapaliłem z kumplami. Weszliśmy 5 minut później do auli. Wszyscy się na nas patrzyli. Zajęliśmy miejsca gdzieś na górze. Ja się wkręciłem w wykład, a kumple mieli zlewe z profesora. Nagle zaczęli śmiać się na cały regulator, co nie do końca zarejestrował mój mózg. Podniosłem oczy, a tu cała aula, czyli jakieś 70 osób patrzy się na mnie, a ja nie wiem o co chodzi. Profesor wkurwiony no i sytuacja mnie przerosła, chciałem się zapaść pod ziemię.

Z drugiej strony lubię jazdy na adrenalince po ziole. Kiedyś pojechaliśmy z kumplem PKS-em specjalnie po 30 sztuk jakieś 100 km od naszego miasta. Gdy odebraliśmy wspaniałą naturę spaliliśmy się nią i ruszyliśmy w drogę powrotną. Gdy dotarliśmy do stolicy zaczęły się schody. Musieliśmy przebrnąć przez całe miasto z kulą jarania w gaciach. Mijaliśmy liczne patrole za każdym razem gdy nas nie zatrzymali na naszych twarzach malowała się satysfakcja, że rozpierdalamy system. Po dotarciu do metra i przejechaniu przystanku okazało się, że w połowie wagonu je**e ganją. Wydawało się, że wszyscy się na nas patrzą. Gdzieś znikła pewność siebie i wyszliśmy parę przystanków wcześniej coby przypału nie narobić. W końcu dotarliśmy do domu. W nagrodę najaraliśmy się jak świnie:)

Z fizycznych bad tripów najgorszy był pewien raz gdy dostaliśmy od dila jakąś morderczą indyjkę. Upaliliśmy się sporo zanim ją kupiliśmy. Usiedliśmy w osiedlowym kąciku palacza w piwnicu na kanapie i zaczęliśmy jarać. Towar albo był mocny albo moczony w czymś. Po półówce na trzech zaczęły się dziać straszliwe rzeczy. Cały obraz drżał, na moment przestawałem słyszeć grający telewizor i ludzi do okoła. W końcu prawie zemdlałem. Nikt nie zareagował, myślę że kumple mieli podobnie. Powiedziałem że musze się przewietrzyć i wyszedłem puścić pawia. Po tym bez słowa zawinąłem się do domu. Drogi powrotnej nie pamiętam i nie pamiętam kiedy poszedłem spać, ale tak źle wyglądałem, że matka powiedziała mi że jutro mam się zapisac do lekarza.

Bad trip pojawia się głównie gdy sytuacja nas przerasta, gdy występuje intensywne uczucie stresu. U jednych może to powodować horror u innych dowolna sytuacja w której czujemy się niekomfortowo. Bad trip jest skutkiem, a nie przyczyną paniki. Przyczyną paniki jesteśmy my i to co uwalnia się w naszym mózgu po mj. Ja na przykład gdy się spale jestem spokojny, bezkonfliktowy, ciężko mnie obrazić, ale gdy ktoś sprawi że poczuje się niekomfortowo to nawiedza mnie bad trip i zlaewają negatywne myśli i emocje. Rzadziej występuje bad trip fizyczny- to bardziej zależy od naszego organizmu i mocy mj. Czasem łatwo jest przedobrzyć z ziołem i może być całkiem nieciekawie.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Witam

Jakoś tydzień temu pierwszy raz zapaliłem mj (1g na 4 osoby).Jakoś 10 minut po spaleniu wzięło mnie.Oczywiście śmiechawka, która trwała pare minutek. Później zaczął się koszmar. Serce bardzo szybko biło, chciało mi się płakać. Ogólnie myślałem, że zaraz umrę.

I tu nasuwa się pytanie czy za drugim jaraniem będę mieć to samo ?

Albo czy są jakieś sposoby aby to ominąć?

Pozdrawiam

Ps. piszę tu bo nie wiedziałem gdzie to umieścić

Opublikowano

Automatycznie nauczysz się to kontrolować z czasem. Najwyraźniej czujesz jeszcze lekki lęk kiedy palisz ja też to przeżywałem. Z czasem sam będziesz potrafił to kontrolować. Nie wiem jak w twoim przypadku ale ja po prostu cały czas staram się z kimś rozmawiać jak pale żeby nie mieć czasu na myślenie o np. biciu serca także spokojnie daj sobie czas :)

Opublikowano

Automatycznie nauczysz się to kontrolować z czasem. Najwyraźniej czujesz jeszcze lekki lęk kiedy palisz ja też to przeżywałem. Z czasem sam będziesz potrafił to kontrolować. Nie wiem jak w twoim przypadku ale ja po prostu cały czas staram się z kimś rozmawiać jak pale żeby nie mieć czasu na myślenie o np. biciu serca także spokojnie daj sobie czas :)

Nie dodałem jeszcze, że wszystko mnie denerwuje. Nawet Ci z którymi jaram nie wiem czemu tak jest ale to było moje pierwsze jaranie. Chce zapalić jeszcze raz ale obawiam się tego co przeżyłem :s. Mam nadzieje, że teraz będzie lepiej.

Opublikowano

dokładnie tak jak kolega pisze. Mj wzmaga twoje odczucia. Jak się czegoś boisz, to będziesz przerażony. Jak masz super humor i pełne poczucie bezpeiczeństwa, to będziesz się świetnie bawił. itp itd.

Po MJ łatwo sobie coś wkręcic. jak lekko zaboli cię np. brzuch, to po paleniu, będziesz myslał tylko o tym brzuchu i wreszcie na serio zacznie Cie bardzo boleć. Z resztą na trzeźwo też można sobie wkręcic rózne bóle.

Z czasem nauczysz się jak odczytywać sygnały wysyłane przez ciało po spaleniu. Ja się nauczyłem je olewać.

Rady z mojej strony.

1. Nie pal na głodniaka. Zjedz coś przed paleniem. Ja jak jestem głodny, to jestem zły na wszystko co się rusza i nie czuje się najlepiej. Po zapaleniu głód jest jeszcze większy a moje samopoczucie potrafi być tragiczne.

2. Jak palisz, to pal małymi porcjami. Zacznij od bucha. po paru minutach kolejny. bo jak się upodlisz, to się zrazisz i jak kolejny raz zapalisz, będziesz myślał tylko "żeby tym razem nie było tak źle". a jak tak będziesz myślał, to jestem pewien, że będzie źle.

Wszystko zależy od twojego nastawienia. No i od jakości ziółka.

Opublikowano

za duzo poprostu spaliles na pierwszy raz wbij se lufe sciagnij bucha(tylko sie nie zakaszlaj bo power x2) i zakiepuj. Pozniej wkrec sie w cos jak ci sie zachce spac i poczujesz zmeczenie to nastepnego bucha i najlepiej rob cos(spacer w dobra pogode polecam) wtedy sie przyzwyczaisz zreszta nie wiem po co to pisze bo tyle ludzi pali i wszystkim jest dobrze. Bad trip zdazaja sie zadko i to na poczatku pozniej nie ma ich wogole.

Opublikowano

Nie przejmuj się po niedługim czasie przyzwyczaisz się do bucha i będzie normalnie, nie myśl o rzeczach które cię denerwują itp ;p Jak pierwszy raz zapalisz wiadro to przygotuj się na kopa ;d

Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+