Skocz do zawartości
nasiona marihuany

seedbay

Recommended Posts

Opublikowano

Witam! Coś mnie zastanawia, wczoraj pierwszy raz zapaliłem MJ, spaliłem przed spaniem niecałą lufkę bo na pierwszy raz nie chciałem przesadzać a ponoć zioło jest/było mocne. od dobrego znajomego dostałem równy 1g, super wysuszony, jednak nabiłem lufkę samym wysuszonym "pyłkiem". nastawienie i wszystko inne miałem w porządku, muza taka jak trzeba. położyłem się i nie czując jakiś większych (bądź też mniejszych) emocji wynikających z mojego stanu po jakiś 15min dostałem pewnego rodzaju "dreszczy", nogi trzęsły mi się jak cholera, zrobiło mi się zimno. Co jakiś czas póki jeszcze nie zasnąłem, co chwilę przez moje ciało przechodziła jakby gorąca fala, której towarzyszył chwilowy odlot taki jakbym na sekundę bądź dwie zemdlał. Postanowiłem że spróbuję zasnąć.

Teraz zastanawiam się czy wszystko jest ze mną ok. Kiedyś kolega zaproponował mi trochę DXM jednak było to samo, zero przyjemności, tylko dreszcze i gorące fale przez ciało. Czy może być coś takiego, że źle działają na mnie substancje psychoaktywne?

Pozdrawiam

Opublikowano

jak podaje WHo w swym raporcie marihuana powoduje stany lekowe, tym wieksze im wieksza dawka. Lęk mogl spowodowac dreszcze.przyznam ze sam mialem cos podobnego ostatnio ale bylem troszke przeziębiony i to moze też dla tego

Opublikowano

To była raczej indywidualna reakcja, tym bardziej dziwna że napisałeś że przez 15 minut nie czułeś się jakoś specjalnie a marihuana palona ma działanie natychmiastowe

Sam mam czasem chwilowe dreszcze po paleniu, ale to się zdaża raczej gdy jestem w plenerze i jest mi naprawde zimno :D, a po mj zawsze trochę mi się robi zimniej

Opublikowano

To była raczej indywidualna reakcja, tym bardziej dziwna że napisałeś że przez 15 minut nie czułeś się jakoś specjalnie a marihuana palona ma działanie natychmiastowe

Sam mam czasem chwilowe dreszcze po paleniu, ale to się zdaża raczej gdy jestem w plenerze i jest mi naprawde zimno :D, a po mj zawsze trochę mi się robi zimniej

Lol ;D. Ja to samo mam. Ale to jak się myśli o tych dreszczach to wtedy się je ma. Jak nie zastanawiasz się nad tym że jest ci zimno, to wtedy te dreszcze znikają ;P.

Opublikowano

Witaj. Jak przypomnę sobie moje początki z MJ to miałem dokładnie to samo. No może nie całkiem idento, ale te gorące fale najczęściej w nogach :D bez kitu ja tam się nie przejmowałem i jest gites hehe

Opublikowano

Stary przygotowywałeś się do tego jak byś co najmniej ekstrakt szałwii x100 miał palić :D Moim zdaniem źle zrobiłeś że pierwszy raz paliłeś sam bo przez to tylko myślałeś o tych dreszczach jak byś zapalił w dobrym towarzystwie to nie było by mowy o jakiś dreszczach

Opublikowano

Stary przygotowywałeś się do tego jak byś co najmniej ekstrakt szałwii x100 miał palić :D

xDDDDDD :zmiazdzony: Nom. To prawda, a może to był akstrakt szauwi x100. :D

Opublikowano

Palić samemu to nic złego, ale skoro to był twój pierwszy raz to rzeczywiście solo odpada. Nie pal sam dopuki nienauczysz sie jako tako kontrolować swojego tripa, bo faze po weed tez mozna sobie niezła wkrecić. A co do dreszczy to wydaje mi się że to była raczej twoja wkretka, ja np potrafie sobie wkrecić że niema jakiejś konczyny..Fajna bania jak np leże i wkrecam sobie ze niemam reki i leży sobie taka bezwładna :D

Opublikowano

powiem pare slow od siebie:

po niezliczonej ilosci przeczytanych raportów, newsow i innych tekstow popartych badaniami i nie tylko (mowie tu ogolnie o mediach konopnych) jestem w stanie stwierdzic ze po ziole nic nie jest Ci sie w stanie stac, tzn. w tym stopniu ze jak zapalisz jointa to umrzesz, albo zostanie z Ciebie warzywko, wszystko z umiarem jest dobre.

ja kiedys jak zaczynalem zawsze bylem zdziwiony ze zaledwie gram moze tak pozamiatac czlowieka (wynikalo to z mojej niekompletnej wiedzy na ten temat) i zawsze palilem punkt na 2 co zawsze a przynajmniej bardzo czesto konczylo sie nie do kocna ogarnietym trpem, czasem modliliem sie zeby mi zeszlo i zawsze mowilem ze nigdy nie zapale, a i tak sie nie z niechcecilem i to robilem...

przez ten caly czas rozkminilem ze jesli boisz sie tego co zaraz bedzie, albo przestaniesz ogarniac, to zawsze sie to zle skonczy, chodiz ogolnie w duzej mierze o nastawienie ze strach ze bedzie przypal przy rodzicach, ale w moim przypadku chodzilo o to ze doznania byly za mocne i balem sie tego czego odczuwalem ze mi np. tak zostanie czy cos...

ostatnio nawet z ziomkiem z ktorym zaczynalem palic, stwierdzil ze niezyczy nikomu takiej bani(bo akurat palilismy) jaka on mial (widac bylo ze byl zestrachany, mimo tego ze przez caly czas probowalem go uspokajac).

Wiec kolego nastawienie, nastawienie, i jeszcze raz nastawienie jak wyzej muzyczka, dobry klimacik, pal z ludzmi z ktorymi wiesz ze jak zasniesz to na 2gi dzien nieobudzisz sie z butelka od szampana w dupie:D i bedzie dobrze:) Powodzenia i zycze samych milych i lajtowych baniek:D

sorka ze sie tak rozpisalem ale chcialem opisac w "paru" zdaniach historie i moja teorie na ten temat:).

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+