Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

brak towarzystwa


grass1024

Recommended Posts

jacob -czytałeś to co sam napisałeś?

Jeśli mogę wyrazić moje skromne zdanie to, wg mnie najgorszą rzeczą jaką można uczynić w stronę popsucia sobie "fazy " :ganja: to palić z osobami których nie jesteśmy pewni(czyt. z takimi co Cie krępują ). Ja bardzo często pale sam, raczej częściej sam niż z kimś. Jest to kwestia tego, że nie mam chyba takiego zajebistego kumpla, zresztą im starsi sie stajemy coraz bardziej poznajemy się na ludziach.

Do palenia wybieram sobie te osoby co są w porządku wobec mnie i z którymi dobrze się czuje :wodna:, unikam sytuacji w których zjaram się i będe czuł się nie komfortowo a jeżeli już się taka trafi to staram się odnaleźć jakies plusy spotkania.

Pamiętajcie, żeby być ZAWSZE w porządku wobec kolegi, nigdy nie wiadomo od kogo będziesz potrzebował pomocy.

Taka złota myśl na koniec. :elo:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

grass1024, walic takich frajerow. Sam mialem taka sytuacje, ze po latach spotykac sie zaczalem ze stara ekipa moja i kiedys byl spontan, podroze rozne etc. a teraz tak samo zamulali - nic nikomu sie nie chcialo, takie ku**a nudne to bylo, ze w koncu olalem ich. Bo co to za frajda ?

Na szczescie mam ziomka ze starej ekipy wlasnie, ale on jest wyjatkiem spontanicznosci hehe i trzymam sie z nim podczas bakania jak juz z kims pale.

A co do palenia samemu... uwielbiam sam palic. Byc moze dla tego, ze juz wyroslem ze zbiorowego pie*******ao niczym - szkoda mi ziola na takie cos :wink: sproboj sam palic, bo marnujesz sie chlopie z ludzmi, ktorzy jak by nie bylo Cie ograniczaja.

Zbakaj sie, wez psa, mp3 i smigaj popodziwiac swoje zajebiste lasy :D:peace:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Ja to mam wielu takich ziomków którzy chętnie palą i to nie na sępa jak większość tylko właśnie odwrotnie. Jak mamy palenie w kilku i reszta nie ma nic to oni nie chcą ani pożyczać hajsu ani nas opalać ale i tak zawsze im coś wciśniemy że każdy kto z nami przebywa jest porobiony, a nie dwóch pali trzech się przygląda. Raz mamy my palą wszyscy raz ja nie mam oni coś zawijają i tak samo palimy wszyscy. Mam też takiego jednego zioma co wszystko z nim, pierwsza Mj z nim :zmiazdzony: , zawsze jak jakaś ściepa to z nim w pierwszej kolejności. Oddałbym wszystko za niego on tak samo za mnie (tak mi się wydaje) Nigdy nikt ani nic nas nie podzieli żadna sytuacja nie ma takiego czegoś co by mogło stanąć między nami. Taki ziomek na zawsze na każdą misję nawet z przypałem wiem że mogę na niego liczyć i się na mnie nie rozjebie :peace: :zbakany:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

grass1024, walic takich frajerow. Sam mialem taka sytuacje, ze po latach spotykac sie zaczalem ze stara ekipa moja i kiedys byl spontan, podroze rozne etc. a teraz tak samo zamulali - nic nikomu sie nie chcialo, takie CenzurA nudne to bylo, ze w koncu olalem ich. Bo co to za frajda ?

Na szczescie mam ziomka ze starej ekipy wlasnie, ale on jest wyjatkiem spontanicznosci hehe i trzymam sie z nim podczas bakania jak juz z kims pale.

A co do palenia samemu... uwielbiam sam palic. Byc moze dla tego, ze juz wyroslem ze zbiorowego pie*******ao niczym - szkoda mi ziola na takie cos :wink: sproboj sam palic, bo marnujesz sie chlopie z ludzmi, ktorzy jak by nie bylo Cie ograniczaja.

Zbakaj sie, wez psa, mp3 i smigaj popodziwiac swoje zajebiste lasy :D:peace:

haha..czasami tak ja robie...zbakam sie i ide z psem sie poszwendac i polachac...Hmm co do tematu to troche dziwny..Nie masz towarzysta..to palisz sam..proste...chcesz miec fajne towarzystwo? to sie nie obracja w tych samych kregach..siegaj dalej..Czasami ludzie maja odchyly..raz chca palic sami..a po jakims czasie chca nagle z kims...zalezy od tego co komu pasuje..Pozdro! :blant:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

No i palilem sam dokladnie w takich klimatach jak pisal Ronaldo...lasek jest naprawde piekny :)

Bylo zaje***cie naprawde czulem sie dobrze. Bede tak robil zawsze kiedy nie bedzie mi sie chcialo z nimi uzerac.

Dzieki wszystkim za rady,a tak nawiasem to wlasnie nawiazuje kontakt z kumplem z dawnych lat bo okazalo sie ze on chce sobie przypalic:D

wiec chyba bedzie nowy towarzysz :D .

Jestem wdzieczny za to ze zechcieliscie mi pomoc

Pzdr :buch:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

A ja wlasnie mam problem dlatego ze znam mojego zioma dobrze (z 5 lat) :bongo: i w ogole idzie sie z nim dogadac lecz ostatnio jest tak ze jak zapalimy on zaczyna strasznie mnie wkurwi... Rozmawialem z nim o tym ale on nic. Nie wiem co robic w takiej sytulacji, znam ludzi ktorzy pala na moim osiedlu ale niestety wiekszosc z nich to bukiety xD :roll:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Miałem podobne problemy z kumplami z którymi paliłem zaczeli zamulac na maksa jak tylko zapaliliśmy w standardzie zaraz po zapaleniu było pytanie"co robimy?" ale problem sam sie rozwiązał poszedłem na studia nowi ludzie nowy klimayt :] :]

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

takze sie przekonalem z czasem ze moi znajomi sie nie nadaja do klimatycznego zapalenia, tu chodzi o ta ekipe co z nimi w sumie od zawsze, mysle ze to przez chemiki je***e ktore sa dostepne...ale problemu w sumie nie ma, gdyz znam jeszcze duzo ludzi i ze szkoly ktorzy chetnie sie ze mna gdzies zgadaja i z zupelnie innych ek, ktorzy rowniez tez sa pozytywnie nastawieni, wiec i popalic mozna w dobrym klimacie, tobie tez radze palic z roznymi znajomymi, takimi przy ktorych nie zamulasz palki ;d i oczywiscie im ufasz :))

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+